O reinkarnacji

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Nie rozumiem - niematerialny jest umysł oraz dusza, które wykraczają poza śmierć fizycznego ciała.
Ale to materialne drugie ciało, w które się ktoś wciela musi być przygotowane do tego przez usunięcie własnego "niematerialnego"?
Czyli są różne ciała: z własną duszą i bez - przygotowane pod wcielenia pośmiertne innych? :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: Kamil Kończak »

Chyba nie negujesz tego, że ciało się rozkłada i zjadają je robaki? I nie negujesz tego, że rodzą się dzieci?

Ciało nie jest duszą i nie ma z nią związku - tak długo jak żyje człowiek dusza zasiedla ciało a w czasie śmierci je opuszcza - to chyba logiczne. Skoro chrześcijanie wierzą, że dusza jest niezależna od ciała to chyba logiczne, że może się wcielać w kolejne ciała, które są jak przebrania, płaszcze, pojazdy dla duszy.

A jak rozwija się płód po zapłodnieniu chyba nie muszę tłumaczyć - na jakimś etapie zapewne dusza wciela się w płód.

Mówię to co myślę - nie twierdzę, że tak jest ale dla mnie to logiczne. Być może dusza między inkarnacjami przebywa jakiś czas w "zaświatach" a potem się wciela albo wciela się od razu. Płód w początkowej fazie nie musi mieć duszy aby się rozwijać bo jest zależny od matki - płód to tworzenie się ciała oraz mózgu - który jest jak hardware komputera. Jak w fabryce tworzy się hardware to jeszcze nie potrzebuje oprogramowania umysłu oraz świadego użytkownika - tak samo jest być może z "fabryką" w ciele kobiety i płód jest po jakimś czasie zasiedlany przez duszę i jej umysł.

Wszechświat prawpododobnie działa jak jedno wielkie perpetum mobile, w sposób doskonały na skutek praw i mechanizmów ustalonych przez Boga.
Ostatnio zmieniony sob kwie 18, 2015 2:10 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze: Skoro chrześcijanie wierzą, że dusza jest niezależna od ciała to chyba logiczne, że może się wcielać w kolejne ciała, które są jak przebrania, płaszcze, pojazdy dla duszy.
O ile w tym drugim pojeździe nie siedzi już żywy ktoś. :)
W swoje może się wcielać, nawet w różne jego formy, ale takich nie ma jeszcze w rzeczywistości. Są tylko zasiedlone przez równoległe mu dusze.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: Kamil Kończak »

Jeśli porównasz to do technologii produkcji komputera czy robota to zrozumiesz to. Kiedyś nie można było do tego porównać bo nie było takiej technologii - z człowiekiem jest tak, że wymyśla to co jest już w naturze. Jako ludzie nie wymyślamy nic nowego, tylko obserwując naturę tworzymy swoje wersje.

Np. Henry Ford obserwował jak płynie rzeka i drewno spływa po niej i dostał iluminacji - wymyslił prototyp taśmy produkcyjnej - ale ludzie robią to w sposób o wiele mniej doskonały. Człowiek za pomocą umysłu kopiuje boskie patenty.


Tak więc sam płód w początkowej fazie rozwoju to tworzenie się pojazdu i hardware czyli mózgu, które jest zależne od matki. Potem pojazd prawdopodobnie zasiedla dusza - świadomość razem z oprogramowaniem - czyli metafizycznym umysłem.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Jeśli porównasz to do technologii produkcji komputera czy robota to zrozumiesz to.
Przedmioty materialne nie mają tego czegoś niematerialnego. Nie mają tożsamości i można je dowolnie kopiować. Skopiowanie duszy w innym ciele oznacza śmierć albo tej kopiowanej, albo tej na której ciało się kopiuje, a która tam była sobie.
Nawet utworzenie ciała od zera, jak w przypadku powstawania człowieka od komórki i płodu nie daje gwarancji, że tam nie ma kogoś innego.
Nie ma jeszcze "własnych" ciał dla zmarłych.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: Kamil Kończak »

O gwarancje się nie bój bo to domena doskonałego Boga :)

Ja tylko porównywałem co nie znaczy, że zrównywałem komputer do człowieka - bo komputer nie ma niezniszczalnej, wiecznej duszy, która jest boską esnejcą - komputer nie ma też metafizycznego umysłu.

Dusza się nie kopiuje - dusza opuszcza jedno ciało i zasiedla drugie - to chyba logiczne. Dusza jest świadomą energią, niezależną od ciała, esnencją, treścią istnienia.
Ostatnio zmieniony sob kwie 18, 2015 2:41 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Dusza się nie kopiuje - dusza opuszcza jedno ciało i zasiedla drugie - to chyba logiczne.
Swoje własne nowe może zasiedlić.
A takich jeszcze nie ma. Są tylko pierwsze przedśmiertne każdego.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: Kamil Kończak »

Nie wiem skąd wiesz, że tak jest - ja jedynie głośno myślę. Myślę, że płód w którym rozwijają się organy - w takiej mini - fabryce matki - nie potrzebuje do pewnego momentu duszy. Niestety ludzie z ciała zrobili relikwię i coś bardzo ważnego - tak jakby istniało jedynie ciało a podobno wierzą w duszę.

Kolejne ciało to także "jej własne".
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze: Niestety ludzie z ciała zrobili relikwię i coś bardzo ważnego - tak jakby istniało jedynie ciało a podobno wierzą w duszę.
Bo nigdy nie wiadomo, czy w takim nie naszym ciele nie zalęgnie się świadomość, która niezależnie od naszej odbierze rzeczywistość. Wtedy to ona będzie patrzeć na nas, a nie my w niej jej oczami. Nawet, jeżeli zamiast nas zobaczy już tylko nasze zwłoki.
I co wtedy?
Zredukowanie dwóch dusz do jednego "ja"?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: Kamil Kończak »

Jeśli uważa się Wszechświat za chaos i przypadek i to, że nie działają nim żadne określone prawa to tak - ale jeśli uzna się, że cały ten system stworzył doskonały Bóg to takich problemów nie będzie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Jeśli uważa się Wszechświat za chaos i przypadek i to, że nie działają nim żadne określone prawa to tak - ale jeśli uzna się, że cały ten system stworzył doskonały Bóg to takich problemów nie będzie.
Pisałem już gdzieś, że nie uznaję ani kary, ani karmy.
Jeżeli złodziej odrodzi się jako sparaliżowana dziewczynka to ja dziękuję za taki Boski plan.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: moi »

Nie uznajesz kary, a przecież to katolicyzm cały jest utkany ze strachu przed karą: pobytem w piekle i brakiem zbawienia.
Widziałeś ludzi w hospicjum? Większość z nich boi się śmierci. Jak myślisz - dlaczego? Dlatego, że byli piekłem straszeni od najmłodszych lat swojego życia.



Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: pawel534 »

Moi byłaś kiedykolwiek w hospicjum że piszesz że większość ludzi tam boi się śmierci ? Moim zdaniem każdy ma sumienie które mu mówi czy był dobrym człowiekiem czy złym i nie potrzeba tu żadnego straszenia piekłem poza tym o strachu w katolicyzmie piszą chyba głównie Ci którzy katolikami nie są. Dla mnie katolicyzm to raczej nadzieja zbawienia niż straszenie piekłem ale do czegoś się trzeba przyczepić jak się nie lubi katolicyzmu.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Brak zbawienia i piekło to nie jest kara w ścisłym sensie.
To są uprzedzenia do chrześcijaństwa.
Kara to jest jakaś nieprzyjemność nie związana z tym, co zrobiliśmy. (jak złodziej coś ukradnie, to nie musi oddawać, tylko wystarczy, żeby sobie pocierpiał)
Prawie "zemsta".
Brak zbawienia jest całkowicie związany z całym naszym świadomym wyborem.
Bóg jest miłością i sprawiedliwością.
moi pisze:Widziałeś ludzi w hospicjum? Większość z nich boi się śmierci. Jak myślisz - dlaczego? Dlatego, że byli piekłem straszeni od najmłodszych lat swojego życia.
Nie odwiedzałem jeszcze nigdy hospicjum.
Sądzę, że boją się po prostu wyłączenia im rzeczywistości i tego, że to już. Przemijania nieodwracalnego.
Jeżeli byłoby tak jak sądzisz, to niektórzy z nich skakaliby z radości, że to już, zaraz, niebo.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: moi »

Niestety, większość ludzi w hospicjum boi się piekła, nie dlatego, że zrobili coś złego, ale dlatego, że takimi wizjami karmiono ich od dzieciństwa.
Straszenie piekłem ma długoletnią tradycję w katolicyzmie (wystarczy pooglądać obrazy Memlinga, Boscha) i duchownym chyba ciężko z tego zrezygnować. Sama pamiętam z dzieciństwa kazania nawiązujące do takich obrazów.
Paweł, ja nie mam uprzedzeń do katolicyzmu. Wśród katolików jest wielu światłych, mądrych ludzi. Ks. Lemański, ks. Twardowski, ks. Boniecki... Z wyjątkiem ks. Twardowskiego KK jednak nie szanuje takich ludzi, którzy są bardziej otwarci i światli na inne religie.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:Brak zbawienia i piekło to nie jest kara w ścisłym sensie.
To są uprzedzenia do chrześcijaństwa.
To jest nazywanie białego czarnym a czarnego białym. Niestety Cezary nie rozumiem po co zachowujesz się niczym advocatus diaboli. Nie są to żadne uprzedzenia ale nauka chrześcijańska. To co piszesz to robienie z ludzi głupców.


Twierdzenie, że ktoś idzie do wiecznego piekła nie na skutek złych czynów ale świadomego wyboru, jest po prostu niezbyt mądre. To co piszesz brzmi jak jakaś tania nowomowa partyjna rodem z prlu. I taką nowomowę stosuje religia - czyli mówi tak zagmatwanie aby człowiek nie wiedział w co tak na prawdę wierzy. I o to chodzi.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Twierdzenie, że ktoś idzie do wiecznego piekła nie na skutek złych czynów ale świadomego wyboru
...jest świadectwem wiary w sprawiedliwość i miłosierdzie Boże. I to nas uspokaja a zarazem motywuje. Wszystko w naszych rękach, a ponadto i tak możemy liczyć na łaskę Boga i przebaczenie.

Chyba, że chcesz rozmawiać o nerwicy, psychozie, wywołanej lękiem przed zemstą nadprzyrodzonych istot, które będą nas torturować w zaświatach za chęć do życia i nie będzie od tego ucieczki.
To jednak nie jest wiara.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: moi »

cezary123 pisze:
Kamil Kończak pisze:Twierdzenie, że ktoś idzie do wiecznego piekła nie na skutek złych czynów ale świadomego wyboru
...jest świadectwem wiary w sprawiedliwość i miłosierdzie Boże. I to nas uspokaja a zarazem motywuje. Wszystko w naszych rękach, a ponadto i tak możemy liczyć na łaskę Boga i przebaczenie.
Aha, czyli jak karma motywuje i jest sprawiedliwa to jest be, a jak Bóg robi to samo, to jest ok?
Zawsze wszystko jest w Twoich rękach. Tego właśnie uczą nauki o reinkarnacji.

Pozdrawiam.m.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

moi pisze:Niestety, większość ludzi w hospicjum boi się piekła, nie dlatego, że zrobili coś złego, ale dlatego, że takimi wizjami karmiono ich od dzieciństwa.
Raczej z niepewności, gdzie trafią.
Też może pojawić się nerwica polegająca na tym, że jakkkolwiek byśmy się nie starali i nie prosili o zbawienie, to Neron z diabolicznym uśmiechem przekręci dłoń kciukiem do dołu :)
Wszystko od człowieka pochodzi, wszelkie lęki.
Sąd to nie będzie proszenie o łaskę w obliczu wyroku śmierci. Sąd to po prostu nasze życie widziane z najszerszej perspektywy. Za chęć do życia Bóg nikogo do piekła nie wsadzi.

Poza tym wątpię, czy wynik pośmiertnego losowania jest największym zmartwieniem osób, które są świadome, że już nic w życiu nie zdziałają, nie dokończą cennych spraw, nie zobaczą dawnych przyjaciół, świata, który był ich udziałem i wszystkiego co pokochali.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

moi pisze: Aha, czyli jak karma motywuje i jest sprawiedliwa to jest be, a jak Bóg robi to samo, to jest ok?
Zawsze wszystko jest w Twoich rękach. Tego właśnie uczą nauki o reinkarnacji.

Pozdrawiam.m.
Tylko zależy do czego ta motywacja prowadzi. Do odrodzenia w innych, czy do zbawienia.
A reinkarnacji nie uznaję z powodów, które już podałem. Ze względu na paradoks duszy.
Po śmierci jesteśmy ponad rzeczywistością i zmarli nie mają jeszcze własnych ciał.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”