http://www.eioba.pl/a/3gae/czy-reinkarn ... post298181O ile założyć, że świat stworzył Bóg lub Siły Wyższe - jakkolwiek to nazwiecie. I jeśli odrzucić reinkarnację, to nasuwa się - automatycznie - jedna, jedyna mroczna konkluzja. Kimkolwiek/czymkolwiek jest Stwórca Ziemi i ludzi, JEST CYNICZNYM SADYSTĄ zaś warunki życia każdego z nas to nic innego jak nieprzewidywalny bilet w LOTERII KAPRYSU I FANABERII. Bo czymże innym - no? - miałby się kierować Bóg, dając w przypadku JEDNEGO ŻYCIA tak skrajnie odmienne pola doświadczeń ludziom? Jednego czynić dzieckiem krezusów, co 70 lat przeżyje w luksusie i powszechnym uznaniu, drugiego zaś jako sześciolatka okaleczyć miną w Afganistanie i jeszcze takie mu życie sprawić, że prócz biegów odbierze szansę na edukację i świadomość rzeczy? Nic tego nie uzasadnia, poza fanaberią, i to pobraną z czystego okrucieństwa. Taki Bóg dla mnie to nonsens. I horror zresztą. Nie mówiąc już o tym, że w takim to wypadku natychmiast obala się teoria - bo jest spleciona sercem i rozumem z reinkarnacyjną - iż życie to nauka, doświadczanie i rozwój. Bo jak porównać to w skali, gdy - przy jednym życiu - ktoś przeżywa lat kilkadziesiąt, a inny kilka lub nawet mniej? Odrzucam. Taką mam logikę i innej nie szukam.
Reinkarnacja nie tylko WSZYSTKO UZASADNIA. Ona po prostu i zwyczajnie PRZEKONUJE O SPRAWIEDLIWOŚCI I DAJE PEWNOŚĆ MIŁOŚCI JAKO ESENCJI WSZECHŚWIATA.
O reinkarnacji
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
O reinkarnacji
Trafny komentarz znaleziony na portalu eioba, który wyraża ładnie to co sam myślę.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: O reinkarnacji
Jeśli jest reinkarnacja, to tym bardziej stwórca jest cynicznym sadystą
Re: O reinkarnacji
Jeśli ktoś się nie nawróci w ciągu jednego życia to czy nawróciłby się w ciągu kilku żyć ?
Re: O reinkarnacji
Życie, to nie żadna nauka, doświadczanie i rozwój. Nie ma tak dobrze.
Życie to przypadek, walka i zaradność.
Tyle tylko było możliwe "w ogóle". Cieszmy się, że w ogóle tyle.
Życie to przypadek, walka i zaradność.
Tyle tylko było możliwe "w ogóle". Cieszmy się, że w ogóle tyle.
Re: O reinkarnacji
Bo nie przebaczy nawet po karze śmierci.AndrzejB pisze:Jeśli jest reinkarnacja, to tym bardziej stwórca jest cynicznym sadystą
Jak by nie przymierzać Stwórcę do świata to nie pasuje....
Zawsze z którejś strony coś brak.
Ciężka jest teodycea.
Re: O reinkarnacji
Aczkolwiek mamy do czynienia z istotą Wszechmogącą, więc i tak może się przed naszym śledztwem ukryć w cokolwiek. Albo tak zakręcić rzeczywistością, że i tak postawi na swoim.
Lepiej uznać, że istnieje, tylko my go nie zrozumiemy, dopóki On sam nie zechce, niż uznać, że tam jest pustka i przypadek wywołane niemożnością "w ogóle" zaistnienia wyższej Istoty.

Lepiej uznać, że istnieje, tylko my go nie zrozumiemy, dopóki On sam nie zechce, niż uznać, że tam jest pustka i przypadek wywołane niemożnością "w ogóle" zaistnienia wyższej Istoty.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O reinkarnacji
Nie - jeśli jest reinkarnacja to wszystko funkcjonuje doskonale sprawiedliwie. Bo wszystko jest skutkiem czynów i sprawiedliwą zapłatą tego co zrobiła dana dusza za pomocą swojego umysłu i ciała.AndrzejB pisze:Jeśli jest reinkarnacja, to tym bardziej stwórca jest cynicznym sadystą
Brak sprawiedliwości to wizja chrześcijańska, gdzie Bóg w wyniku kaprysu i fanaberii - jednemu człowiekowi daje normalne życie, w zdrowej i kochającej rodzinie a innemu daję sytuację w której mała dziewczynka jest molestowana czy nawet gwałcona albo zabijana jak słynna Madzia. Bo wg religii chrześcijańskiej Bóg wybiera rodzię wiedząc co z tego wyniknie.
Jeśli ktoś jest cynicznym sadystą we Wszechświecie to jest to człowiek bo jako jedyna istota potrafi zadawać cierpienie jeszcze się tym rozkoszując, napawając, znęcacąc co sprawia mu dziką przyjemność.
Na tym polega rola edykacyjna systemu reinkrnacji, że nie ma w niej wizji wiecznego piekła tylko możliwość odpokutowania i naprawy swoich blędów. Jest to całkowicie logiczna i sprawiedliwa wizja.
Pisma mistyczne mówią jednak, że pewne dusze mogą ulec anihilacji, zniszczeniu, roztopieniu się ale to podobno bardzo rzadko przypadek.
pawel534 pisze:Jeśli ktoś się nie nawróci w ciągu jednego życia to czy nawróciłby się w ciągu kilku żyć ?
Jeden może się zmienić w ciągu jednego życia jak bardzo tego chce a drugiemu może to zająć wiele żyć bo ma silne destrukcyjne nawyki.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: O reinkarnacji
A jakżeKamil Kończak pisze:Pisma mistyczne mówią jednak, że pewne dusze mogą ulec anihilacji, zniszczeniu, roztopieniu się ale to podobno bardzo rzadko przypadek.

Wystarczyłby jeden taki i cały Wszechświat Stwórcy nie ma podmiotu poznającego. I co wtedy? Sami materialni fragmentaryczni inni poza "ja".
Nic.
Re: O reinkarnacji
Zwróć uwagę, że na przykład ja teraz, w tym swoim życiu, to naprawdę ktoś inny po karze śmierci.Kamil Kończak pisze:Jeden może się zmienić w ciągu jednego życia jak bardzo tego chce a drugiemu może to zająć wiele żyć bo ma silne destrukcyjne nawyki.
Co jak co, ale wielokrotne ciąganie po sądach po śmierci uważam za naprawdę niesprawiedliwe.
Re: O reinkarnacji
Wszystko przez to, że to kim tak naprawdę jesteśmy, umiejscowienie w tłumie naszego "ja" jest ponad prawami materialnego świata i poza zasięgiem czynników warunkujących powstanie i życie naszych organizmów.Kamil Kończak pisze:Brak sprawiedliwości to wizja chrześcijańska, gdzie Bóg w wyniku kaprysu i fanaberii - jednemu człowiekowi daje normalne życie, w zdrowej i kochającej rodzinie a innemu daję sytuację w której mała dziewczynka jest molestowana czy nawet gwałcona albo zabijana jak słynna Madzia. Bo wg religii chrześcijańskiej Bóg wybiera rodzię wiedząc co z tego wyniknie.
Ewolucja "nie zna nas". To nie pochodzi od świata. Być może nigdy nikt się o tym nie dowie, gdzie kto z nas musiał egzystować.
To taki falstart ducha przed materią i Stwórcą.
Przypadek i nasza jednocześnie najcenniejsza własność.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O reinkarnacji
No ok - piszesz o przypadku, ateizmie i ewolucji. Ja pisałem o wierzeniach religii. Prosiłbym abyś nie mieszał jednego z drugim 

Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: O reinkarnacji
Gdzieś musi tkwić prawda. Wtedy to drugie będzie tylko fikcją.Kamil Kończak pisze:No ok - piszesz o przypadku, ateizmie i ewolucji. Ja pisałem o wierzeniach religii. Prosiłbym abyś nie mieszał jednego z drugim

Re: O reinkarnacji
Wg religii chrześcijańskiej Bóg stworzył doskonałego człowieka i umieścił go w rajskich warunkach. Człowiek przez grzech nieposłuszeństwa i samodzielność sam doprowadził świat, w którym obecnie żyjemy, do takiego stanu. Jakie ważne doświadczenie wyniosła Madzia ze swojego życia? No chyba, że przyjmiemy, że to była kara.Kamil Kończak pisze:Brak sprawiedliwości to wizja chrześcijańska, gdzie Bóg w wyniku kaprysu i fanaberii - jednemu człowiekowi daje normalne życie, w zdrowej i kochającej rodzinie a innemu daję sytuację w której mała dziewczynka jest molestowana czy nawet gwałcona albo zabijana jak słynna Madzia. Bo wg religii chrześcijańskiej Bóg wybiera rodzię wiedząc co z tego wyniknie.
Niestety, nie jedyną, bez demagogii. Orki zabijają dla zabawy foki, szympansy też. Poniżej filmik:Kamil Kończak pisze:Jeśli ktoś jest cynicznym sadystą we Wszechświecie to jest to człowiek bo jako jedyna istota potrafi zadawać cierpienie jeszcze się tym rozkoszując, napawając, znęcacąc co sprawia mu dziką przyjemność.
http://www.sadistic.pl/sadystyczne-szym ... 767,15.htm
Jeżeli nie pamiętam swoich błędów (a poprzednich wcieleń się z reguły nie pamięta), to nie mam żadnej pewności, że nie będę ich popełniać w nieskończoność. Kolejne życia niczego mnie nie muszą nauczyć.Kamil Kończak pisze:Na tym polega rola edykacyjna systemu reinkrnacji, że nie ma w niej wizji wiecznego piekła tylko możliwość odpokutowania i naprawy swoich blędów. Jest to całkowicie logiczna i sprawiedliwa wizja.
Nielogiczne.
Ponadto, przyjmując wiarę w reinkarnację, nie muszę nikomu współczuć i pomagać, bo jeśli ktoś cierpi i to dla niego jest ważną i niezbędną "nauką", to wręcz nie powinnam mu przeszkadzać.
Chrześcijaństwo ma bardziej surowe i uczciwe podejście do sprawy. Każdy człowiek ma jedno podejście i jasne są zasady - kara/nagroda. To moim zdaniem bardziej motywuje do bycia dobrym i moralnym, czy jak to nazwać.pawel534 pisze:Jeśli ktoś się nie nawróci w ciągu jednego życia to czy nawróciłby się w ciągu kilku żyć?
LaDopamina
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O reinkarnacji
To Twoje subiektywne opinie, które nie mają wiele wspólnego z osobami wierzącymi w reinkarnację - bo ta wiara daje jeszcze większe współczucie bo wynika ze zrozumienia. Tylko rozumiejąc prawdziwe położenie człowieka możemy mu prawdziwie współczuć - nie ma już tekstów, kiedy umiera małe dziecko "Bóg tak chciał, zabrał je do aniołków". Rozumiemy, że to wynik jej karmy ale to nie sprawia, że nie współczujemy, wręcz przeciwnie. Np. kiedy znamy historię człowieka z wieloma detalami bo np. opowiedział o tym wszystkim - jak był zły, spadł na dno a potem powstał - to nasze zrozumienie jest większe. Potrafimy mu bardziej współczuć czy nawet podziwiać zamiast oceniać jaki to z niego był zbir.
Bo znamy przyczyny. Współczucie oparte o irracjonalne chrześcijańskie wierzenia jest niestety płytkie i powierzchowne. Bo mówi, że to Bóg wybiera ludziom raz lepsze a raz straszne życie i je zabiera - jak współczuć człowiekowi? Sensownie wg wiary chrześcijańskiej jest się cieszyć z czyjejś śmierci bo przecież dziecko odeszło ze świata pełnego wojen i cierpienia do samej doskonałej wieczności, do Boga. Ale chrześcijanie się jednak nie cieszą - wręcz przeciwnie bo sami nie wiedzą w co wierzą, ich wiara jest niespójna.
Spójniejsze są wierzenia chrześcijańskich baptystów- którzy radują się na pogrzebie - bo ich bliscy odchodzą do lepszego świata przecież.
Jak szanować takiego Boga?
Wierząc w aniołki ludzie irracjonalnie tłumaczą sobie i próbują zniwelować swój ból ale co to za Bóg, który pozwolił na to aby dziecko urodziło się ciężko chore i zmarło bez żadnej winy i powodu a on je zabiera do aniołków? Absurd.
Nie rozumiem też skąd pogląd, że takie osoby nikomu nie pomagają. Ja np. byłem wiele miesięcy wolontariuszem i właśnie wiara w prawo karmy mnie zmieniła. bo przestałem się szarapać z życiem i z nim walczyć.
Będąc np. wolontariuszem podszedłem do tego tak, że może spłacam jakiś karmiczny dług tym duszom, co pozwoliło mi na to aby nie karmić swojego ego, że robię coś szlachetnego. Mam nawet przeczucie, że niewiele dzieliło mnie aby znaleźć się w takim dpsie ale nie będę w to wnikał bo to sprawy intymnte.
Powoływnie się na mit o Adamie i Ewie też nie ma sensu bo wg niego wszyscy jesteśmy potomkami kazirodztwa skoro na początky były tylko dwie osoby w tym enigmatycznym raju. Poza tym to stosowanie odpowiedzialności zbiorowej nawet jeśli uwierzyć w tą nielogiczną bajkę - mamy pokutować za cudze winy. Nieetyczne.
Jednak to oczywiste dla wielu, że historia Adama i Ewy to tylko mit, który ma ukazać symbolicznie stworzenie człowieka.
Tak samo wiara w kary i nagrody czyli wieczne niebo bądź wieczne piekło jest całkowitym wypaczeniem jakiejkolwiek moralności i sprawiedliwości i uczciwości.
Nie trzeba znać swoich poprzednich żyć aby w tym życiu eliminować swoje wady. bo nasz obecny charakter jest wynikiem i wypadkową wszystkich wcieleń, sumą. Całkowicie logiczne.
Bo znamy przyczyny. Współczucie oparte o irracjonalne chrześcijańskie wierzenia jest niestety płytkie i powierzchowne. Bo mówi, że to Bóg wybiera ludziom raz lepsze a raz straszne życie i je zabiera - jak współczuć człowiekowi? Sensownie wg wiary chrześcijańskiej jest się cieszyć z czyjejś śmierci bo przecież dziecko odeszło ze świata pełnego wojen i cierpienia do samej doskonałej wieczności, do Boga. Ale chrześcijanie się jednak nie cieszą - wręcz przeciwnie bo sami nie wiedzą w co wierzą, ich wiara jest niespójna.
Spójniejsze są wierzenia chrześcijańskich baptystów- którzy radują się na pogrzebie - bo ich bliscy odchodzą do lepszego świata przecież.
Jak szanować takiego Boga?
Wierząc w aniołki ludzie irracjonalnie tłumaczą sobie i próbują zniwelować swój ból ale co to za Bóg, który pozwolił na to aby dziecko urodziło się ciężko chore i zmarło bez żadnej winy i powodu a on je zabiera do aniołków? Absurd.
Nie rozumiem też skąd pogląd, że takie osoby nikomu nie pomagają. Ja np. byłem wiele miesięcy wolontariuszem i właśnie wiara w prawo karmy mnie zmieniła. bo przestałem się szarapać z życiem i z nim walczyć.
Będąc np. wolontariuszem podszedłem do tego tak, że może spłacam jakiś karmiczny dług tym duszom, co pozwoliło mi na to aby nie karmić swojego ego, że robię coś szlachetnego. Mam nawet przeczucie, że niewiele dzieliło mnie aby znaleźć się w takim dpsie ale nie będę w to wnikał bo to sprawy intymnte.
Powoływnie się na mit o Adamie i Ewie też nie ma sensu bo wg niego wszyscy jesteśmy potomkami kazirodztwa skoro na początky były tylko dwie osoby w tym enigmatycznym raju. Poza tym to stosowanie odpowiedzialności zbiorowej nawet jeśli uwierzyć w tą nielogiczną bajkę - mamy pokutować za cudze winy. Nieetyczne.
Jednak to oczywiste dla wielu, że historia Adama i Ewy to tylko mit, który ma ukazać symbolicznie stworzenie człowieka.
Tak samo wiara w kary i nagrody czyli wieczne niebo bądź wieczne piekło jest całkowitym wypaczeniem jakiejkolwiek moralności i sprawiedliwości i uczciwości.
Nie trzeba znać swoich poprzednich żyć aby w tym życiu eliminować swoje wady. bo nasz obecny charakter jest wynikiem i wypadkową wszystkich wcieleń, sumą. Całkowicie logiczne.
Ostatnio zmieniony wt kwie 14, 2015 6:32 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: O reinkarnacji
Opinia z natury rzeczy jest subiektywna.
Ale fakty są takie, że chrześcijaństwo właśnie w taki sposób widzi rolę człowieka, jaką spełnił na tym świecie, i że nie pamięta się poprzednich wcieleń.

Ale fakty są takie, że chrześcijaństwo właśnie w taki sposób widzi rolę człowieka, jaką spełnił na tym świecie, i że nie pamięta się poprzednich wcieleń.
To nie jest pogląd, że osoby wierzące w reinkarnacje nie pomagają, tylko zastanawiam się, czy aby na pewno jest to właściwe, bo np. jakaś staruszka ma doświadczać przez kilka lat odleżyn, a Ty przerywasz jej ważną lekcją, to być może ona w swoim następnym życiu będzie musiała przejść przez to podobnie.Kamil Kończak pisze:Nie rozumiem też skąd pogląd, że takie osoby nikomu nie pomagają. Ja np. byłem wiele miesięcy wolontariuszem i właśnie wiara w prawo karmy mnie zmieniła bo przestałem się szarapać z życiem i z nim walczyć.
Jeżeli chcesz, aby Twoje mistyczne nauki traktować poważnie, to nie dewaluuj innych wierzeń nazywając je "mitami". Wyjaśniłam tylko, skąd się wziął taki porządek, jaki jest, w świetle religii chrześcijańskiej.Kamil Kończak pisze:Powoływnie się na mit o Adamie i Ewie też nie ma sensu bo wg niego wszyscy jesteśmy potomkami kazirodztwa skoro na początky były tylko dwie osoby w tym enigmatycznym raju.
Jeżeli od początku wiesz, jakie są zasady, to dlaczego jest to niesprawiedliwe? To jest bardzo sprawiedliwe. I logiczne.Kamil Kończak pisze:Tak samo wiara w kary i nagrody czyli wiecne niebo bądź wieczne piekło jest całkowitym wypaczeniem jakiejkolwiek moralności i sprawiedliwości.
LaDopamina
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O reinkarnacji
Nie ma sensu rozmawiać skoro w żaden sposób nie dyskutujesz z tym co piszę - z miejsca negując.
Wieczne piekło jest moralne, sprawiedliwe? Sprawiedliwe jest, że wg religii chrześcijańskiej Bóg wybiera dla jednego fajną rodzinę i w miarę spokojne życie a innemu straszne i jeszcze go z tego rozlicza? Chyba sama nie wierzysz w to co mówisz
Wg religii chrześcijańskiej Bóg prowdzi grę sam ze sobą a człowiek jest w niej pionkiem.
Wytłumacz w takim razie skąd wziąła się ludzkość skoro były dwa osobniki - kazirodztwo!
Każesz poważnie traktować nielogiczne dogmaty a sama ich nie rozumiesz. Ja nie wtrącam akurat tutaj swoich mistycznych wierzeń bo wiara w reinkarnację istnieje także w hinduizmie, buddyzmie czy w wierzeniach Aborygenów.
Niestety chrześcijanie nie rozumieją, że te niedorzeczne dogmaty wyprodukowały wielu ateistów, którzy po prostu odrzucili takie chore wizje.
A i nawet w katolickiej Polsce, gdzie dzieci indokrynuje się od małego na wszelkie sposoby ok. 30% społeczeństwa a może i więcej - wg danych samych katolickich mediów - wierzy w reinkarnację. To chyba coś mówi, że ludzka intuicja pomimo indoktrynacji wygrywa.
Dane z samej Frondy - ultrakatolickiego portalu. Chociaż może nie - dla fanów mszy trydenckiej, łacińskiej i Lefebrystów katolicy z Frondy są zapewne nieprawdziwymi katolikami i zgniłymi postępowcami
Ale :
Polacy indokrynowani przez wieki na jedyną słuszą wiarę stanowią najwyższy odstek wierzących w reinkarnację w całej Europie. To tylko pokazuje, że indoktrynacja ma swoje granice a prawdziwa natura w człowieku nigdy nie ginie. Zwłaszcza kiedy siłą się coś narzuca i tresuje.
http://www.fronda.pl/blogi/zyl-w-ziemi- ... 24810.html
Wieczne piekło jest moralne, sprawiedliwe? Sprawiedliwe jest, że wg religii chrześcijańskiej Bóg wybiera dla jednego fajną rodzinę i w miarę spokojne życie a innemu straszne i jeszcze go z tego rozlicza? Chyba sama nie wierzysz w to co mówisz

Wytłumacz w takim razie skąd wziąła się ludzkość skoro były dwa osobniki - kazirodztwo!

Niestety chrześcijanie nie rozumieją, że te niedorzeczne dogmaty wyprodukowały wielu ateistów, którzy po prostu odrzucili takie chore wizje.
A i nawet w katolickiej Polsce, gdzie dzieci indokrynuje się od małego na wszelkie sposoby ok. 30% społeczeństwa a może i więcej - wg danych samych katolickich mediów - wierzy w reinkarnację. To chyba coś mówi, że ludzka intuicja pomimo indoktrynacji wygrywa.
Dane z samej Frondy - ultrakatolickiego portalu. Chociaż może nie - dla fanów mszy trydenckiej, łacińskiej i Lefebrystów katolicy z Frondy są zapewne nieprawdziwymi katolikami i zgniłymi postępowcami

Ale :
Inspiracją do tego wpisu był doskonały tekst księdza Mieczysława Piotrowskiego TChr z czasopisma Miłujcie się, przedrukowany przez Frondę. Przeczytałem tam, że "aż 32 proc. Polek i Polaków wierzy w reinkarnację. I jest to najwyższy odsetek na kontynencie!"
Polacy indokrynowani przez wieki na jedyną słuszą wiarę stanowią najwyższy odstek wierzących w reinkarnację w całej Europie. To tylko pokazuje, że indoktrynacja ma swoje granice a prawdziwa natura w człowieku nigdy nie ginie. Zwłaszcza kiedy siłą się coś narzuca i tresuje.
http://www.fronda.pl/blogi/zyl-w-ziemi- ... 24810.html
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: O reinkarnacji
Tyle razy przywołujesz "Hymn do miłości". To chrześcijańska myśl.Kamil Kończak pisze: Współczucie oparte o irracjonalne chrześcijańskie wierzenia jest niestety płytkie i powierzchowne.
Człowiek wierzący w reinkarnację natomiast może pomyśleć na widok czyjegoś nieszczęścia coś w stylu "Karma, suko", albo "Ciekawe, co nawywijałeś w poprzednim wcieleniu, sk....nu, że tak cierpisz".
Sławetny lama Ole nic złego nie widzi w zabijaniu zwierząt, aby pomóc im w przyśpieszeniu cyklu reinkarnacji.
Smutek po czyimś odejściu jest normalny, jednakże chrześcijanie mają nadzieję, że się ponownie spotkają ze swoimi bliskimi.Kamil Kończak pisze: Bo mówi, że to Bóg wybiera ludziom raz lepsze a raz straszne życie i je zabiera - jak współczuć człowiekowi? Sensownie wg wiary chrześcijańskiej jest się cieszyć z czyjejś śmierci bo przecież dziecko odeszło ze świata pełnego wojen i cierpienia do samej doskonałej wieczności, do Boga. Ale chrześcijanie się jednak nie cieszą - wręcz przeciwnie bo sami nie wiedzą w co wierzą, ich wiara jest niespójna.
Baptyści, jak sam zauważyłeś, są chrześcijanami.Kamil Kończak pisze:Spójniejsze są wierzenia chrześcijańskich baptystów- którzy radują się na pogrzebie - bo ich bliscy odchodzą do lepszego świata przecież.
Powtórzę, Bóg stworzył dla człowieka doskonały świat, bez chorób i śmierci, to nie jest winą Boga, że człowiek wszystko zepsuł.Kamil Kończak pisze: Wierząc w aniołki ludzie irracjonalnie tłumaczą sobie i próbują zniwelować swój ból ale co to za Bóg, który pozwolił na to aby dziecko urodziło się ciężko chore i zmarło bez żadnej winy i powodu a on je zabiera do aniołków? Absurd.
Nie trzeba wierzyć w reinkarnację, aby pracować nad swoim charakterem.Kamil Kończak pisze:Nie trzeba znać swoich poprzednich żyć aby w tym życiu eliminować swoje wady. bo nasz obecny charakter jest wynikiem i wypadkową wszystkich wcieleń, sumą. Całkowicie logiczne.
Z kazirodczych związków też mogą być dzieci, nie wiesz o tym?Kamil Kończak pisze: Wytłumacz w takim razie skąd wziąła się ludzkość skoro były dwa osobniki - kazirodztwo!![]()

LaDopamina
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O reinkarnacji
Ok - taka "rozmowa" a raczej odbijanie piłeczki nie ma najmniejszego sensu. Skoro uważasz, że pokutowanie za winy kazirodców z raju ma sens, skoro uważasz, że Bóg wybierający dla jednego fajne życie a dla drugiego gehennę i rozliczający go z tego jest Bogiem sprawiedliwym i miłością to cóż - mogę jedynie powiedzieć, że nie będę Cię pozbawiał tej wiary, która dla mnie jest złudzeniem. Jednak omijasz niewygodne dla siebie tematy, pytania fundamentalne, o których pisałem powyżej.
To, że jakiś tam lama wierzący w reinkarnację coś mówi, to nie znaczy że nie mówi głupio - sama wiara w reinkarnację nie produkuje ludzi lepszych i mądrych. Nie powoduje, że tacy ludzie nie gadają głupot.
Może pomyśleć "karma suko"... to co piszesz do poruszanie się w obrębie domysłów i spekulacji a nie faktów.
Tak samo móglbym powiedzieć, że chrześcijanin wierzący w swoje dogmaty myśli sobie "Ale Cię suko Bóg urządził, mnie bardziej kocha a Tobą gardzi bo dał mi lepsze życie a Ciebie zgwałcił ojciec ".
Ale to nie będzie prawda bo ja nie wiem co myślą chrześcijanie i byłoby niesprawiedliwie abym tak mówił. Dlatego nie wiem skąd Twoje spekulacje i stereotypy.
To, że jakiś tam lama wierzący w reinkarnację coś mówi, to nie znaczy że nie mówi głupio - sama wiara w reinkarnację nie produkuje ludzi lepszych i mądrych. Nie powoduje, że tacy ludzie nie gadają głupot.
Może pomyśleć "karma suko"... to co piszesz do poruszanie się w obrębie domysłów i spekulacji a nie faktów.
Tak samo móglbym powiedzieć, że chrześcijanin wierzący w swoje dogmaty myśli sobie "Ale Cię suko Bóg urządził, mnie bardziej kocha a Tobą gardzi bo dał mi lepsze życie a Ciebie zgwałcił ojciec ".
Ale to nie będzie prawda bo ja nie wiem co myślą chrześcijanie i byłoby niesprawiedliwie abym tak mówił. Dlatego nie wiem skąd Twoje spekulacje i stereotypy.
Ostatnio zmieniony wt kwie 14, 2015 7:13 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: O reinkarnacji
I czego to ma dowodzić?Kamil Kończak pisze: Ja nie wtrącam akurat tutaj swoich mistycznych wierzeń bo wiara w reinkarnację istnieje także w hinduizmie, buddyzmie czy w wierzeniach Aborygenów.
Wiara w boga-słońce była obecna w religii greckiej, egipskiej staroarabskiej, japońskiej,
inkaskiej, celtyckiej i wielu innych.
Kiedyś 100 % ludzkości wierzyło, że Ziemia jest płaska.Kamil Kończak pisze:A i nawet w katolickiej Polsce, gdzie dzieci indokrynuje się od małego na wszelkie sposoby ok. 30% społeczeństwa a może i więcej - wg danych samych katolickich mediów - wierzy w reinkarnację. To chyba coś mówi, że ludzka intuicja pomimo indoktrynacji wygrywa.
LaDopamina
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: O reinkarnacji
I taka z Tobą gadka- szmatka, odbijanie piłeczki jak w ping - pongu, co nie ma wiele wspólnego z rzeczami fundamentalnymi o których rozmawiamy. Ale tak już jest, że ktoś kto nie potrafi odpowiedzieć na pytania fundamentalne czepia się innych rzeczy. Taka taktyka 
Potrafisz wytłumaczyć i odpowiedzieć na pytania fundamentalne o sprawiedliwość Boga, który wg dogmatu chrześcijańskiego stwarza duszę z niczego i lokuje ją w ciele kobiety? I jednemu daje lepsze życie, spokojne a drugiemu gehennę, np. ciężkie upośledzenie i kalectwo?
To zadanie dla Ciebie ale nawet gdybyś na głowie stawała nie udowodnisz sprawiedliwości takiego Boga. I dobrze o tym wiesz

Potrafisz wytłumaczyć i odpowiedzieć na pytania fundamentalne o sprawiedliwość Boga, który wg dogmatu chrześcijańskiego stwarza duszę z niczego i lokuje ją w ciele kobiety? I jednemu daje lepsze życie, spokojne a drugiemu gehennę, np. ciężkie upośledzenie i kalectwo?
To zadanie dla Ciebie ale nawet gdybyś na głowie stawała nie udowodnisz sprawiedliwości takiego Boga. I dobrze o tym wiesz

Ostatnio zmieniony wt kwie 14, 2015 7:20 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU