Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Moderator: moderatorzy
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Jako poszukujący pracy, spokojnie może. Wiem, bo kiedyś zarejestrowałem się.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: sob kwie 05, 2014 9:39 pm
- Status: Stolarz , Tapicer
- płeć: mężczyzna
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Przez kilka pierwszych lat po wyjściu ze szpitala w zasadzie nie pracowałem , od kilkunastu lat pracuję w zasadzie nieprzerwanie . Lepiej mówić tylko lekarzowi medycyny pracy i nawet lekarz nie ma prawa tego przekazywać pracodawcy na co chorujesz . W pracy możecie być dobrymi pracownikami , bo nie jest powiedziane że osoba ze schizofrenią jest nieefektywna w pracy , wręcz przeciwnie , jest efektywna bo były badania i to są opinie lekarzy i nie tylko lekarzy , bo byłem w takich pracach gdzie i koledzy i szef doceniał moją pracę . Ale może być inaczej , będziecie robić robotę i mogą w pracy wiedzieć że jesteście chorzy bo się jakoś dowiedzą , ale do puki będziecie robili robotę to będzie ok. szef będzie się cieszył i będzie zadowolony , ale jeżeli wyczują że mogą sobie na to pozwolić to pojadą po was jak po bandzie i nawet nie będziecie wiedzieć dlaczego , a dlatego że w pracy większość myśli o tym jaką pozycje ma ...w grupie i to jest walka o pozycje jeżeli byłeś w psychiatryku to może to komuś zacząć przeszkadzać , schizofrenicy mają tak że nie walczą o swoją pozycję , no bo o co walczyć , w pracy chyba ważne jest co zrobisz , a nie intrygi . Dużo zależy od szefa żeby nie dopuszczał do donosicielstwa i innych "dobrodziejstw" międzyludzkich . Ja byłem w kilku zakładach pracy , każdy jest inny w jednych było lepiej w innym nie , i trzeba mieć pewność siebie a w tej chorobie nie łatwo o to ... Ale nikt nie musi mówić na co choruje . Pan Prof. Antoni Kępiński napisał w swojej książce "Schizofrenia" że kłopoty w pracy zaczynają się najczęściej kiedy koledzy w pracy się o tym dowiedzą . (jakoś) , ... pozdrawiam .
- netka
- zaufany użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: czw kwie 27, 2006 6:17 pm
- Status: analityk internetowy
- Lokalizacja: Wonderland
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
mój pracodawca i bezpośredni przełożony wie, że mam F20 i nie zmieniło to ich nastawienia do mnie, no ale ja pracuję w ZPChr. pracuję jako analityk internetowy w domu na umowę o pracę (7 godzin)
"Idź własną drogą, Bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć, Bez znieczulenia, Bez niepotrzebnych niespełnienia, Myśli złych..." [Dżem-Do kołyski]
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Netka, a na czym polega taka praca? Chyba chciałabym robić coś takiego.
- netka
- zaufany użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: czw kwie 27, 2006 6:17 pm
- Status: analityk internetowy
- Lokalizacja: Wonderland
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
kampanie internetowe, monitorowanie for, prowadzenie fan pejdży, social media, blogi, facebook, analiza ruchu sieciowego, excel, word skype, Web 2.0 itp...
"Idź własną drogą, Bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć, Bez znieczulenia, Bez niepotrzebnych niespełnienia, Myśli złych..." [Dżem-Do kołyski]
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Brzmi groźnie, zwłaszcza te kampanie internetowe, to nie dla mnie.
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
A ja się przyznałem. Trudno mi utrzymać język za zębami, gdyż i tak w swoich urojeniach myślę, że to po prostu widać. A takie brzemię jest ciężkie do zniesienia. Początkowo przyznałem się do borderline, kiedy to miałem jeszcze tę diagnozę. Później, jak dostałem od lekarza F20 też się przyznałem, początkowo brygadzistce, a później stety-niestety dwóm współpracownikom. Że się leczę i biorę leki. I oczywiście się rozniosło. I oczywiście, jak to z ludźmi bywa, jest różnie. Są różni ludzie i różne reakcje. Brygadzistka pocieszyła mnie, że na "naszej" nocnej zmianie zostałem zaakceptowany, a to, co sobie myślą i mówią pozostałe dwie zmiany, mam mieć w głębokim poważaniu (pocztą pantoflową rozeszło się to po całej firmie, wszystkich trzech zmianach). Niektórzy ludzie są mili, wykazują zrozumienie, a niektórzy nie. Generalnie mnie się nie boją, jako stwarzającego zagrożenie. Nie jestem szykanowany z powodu choroby, ani wyśmiewany, jednak jeśli chodzi o to, że jem tabletki, to każdy zgrywa wielkiego lekarza. Zazwyczaj każą mi odstawić leki, bo jestem po nich rzekomo powolny, a chorobę sobie ubzdurałem i mógłbym funkcjonować bez leków.
Przykra sytuacja spotkała mnie bodajże przedwczoraj, bo stałem w grupce i jeden zapytał mnie, jak ja to zrobiłem, że skończyłem studia (politologia). Ja na to, że normalnie i to na ocenę bardzo dobrą. Na to się włączył kolejny specjalista - domorosły lekarz rzekłszy: "No, ale wtedy nie byłeś chory (a prawda taka, że pierwszą psychozę miałem w wieku jakoś 16 lat) i nie zażywałeś leków". Zrobiło mi się przykro, bo co to niby miało znaczyć, że jestem głupszy na lekach? Wiem, że w dziedzinie, którą studiowałem, czy ogólnie w humanistyce byłbym teraz lepszy, szybciej się uczący i mądrzejszy, mniej młodo-narwany i dojrzalszy. Nie doszło u mnie do degeneracji umysłu i myśli mi się i uczy lepiej, lepiej mi się przyswaja fakty, niż 20 lat temu.
No, ale tak, pracę mam taką, w której nie mogę się ani zrealizować, ani w pełni wykazać, gdyż ma ona wiele wspólnego z matematyką, a z niej zawsze byłem bardzo kiepski.
Ale summa summarum nie jest źle, jest tyle różnych reakcji, ilu ludzi w pracy i niektórzy są naprawdę przyjaźnie nastawieni.
AHA. EDIT. Na mojej nocnej zmianie mam też jeszcze jednego schizofrenika. Powiedział o tym tylko mnie, a innym powiedział, że leczy się na depresję. A do niedawna pracował z nami jeszcze inny, trzeci schizofrenik. I on się nie zdradził. Dopiero jak odchodził z pracy przyznał się mi i jeszcze dwóm osobom: "Teraz jak odchodzę mogę się wreszcie przyznać - czy jak bym Wam powiedział, że choruję na schizofrenię, to byście uwierzyli?"
Przykra sytuacja spotkała mnie bodajże przedwczoraj, bo stałem w grupce i jeden zapytał mnie, jak ja to zrobiłem, że skończyłem studia (politologia). Ja na to, że normalnie i to na ocenę bardzo dobrą. Na to się włączył kolejny specjalista - domorosły lekarz rzekłszy: "No, ale wtedy nie byłeś chory (a prawda taka, że pierwszą psychozę miałem w wieku jakoś 16 lat) i nie zażywałeś leków". Zrobiło mi się przykro, bo co to niby miało znaczyć, że jestem głupszy na lekach? Wiem, że w dziedzinie, którą studiowałem, czy ogólnie w humanistyce byłbym teraz lepszy, szybciej się uczący i mądrzejszy, mniej młodo-narwany i dojrzalszy. Nie doszło u mnie do degeneracji umysłu i myśli mi się i uczy lepiej, lepiej mi się przyswaja fakty, niż 20 lat temu.
No, ale tak, pracę mam taką, w której nie mogę się ani zrealizować, ani w pełni wykazać, gdyż ma ona wiele wspólnego z matematyką, a z niej zawsze byłem bardzo kiepski.
Ale summa summarum nie jest źle, jest tyle różnych reakcji, ilu ludzi w pracy i niektórzy są naprawdę przyjaźnie nastawieni.
AHA. EDIT. Na mojej nocnej zmianie mam też jeszcze jednego schizofrenika. Powiedział o tym tylko mnie, a innym powiedział, że leczy się na depresję. A do niedawna pracował z nami jeszcze inny, trzeci schizofrenik. I on się nie zdradził. Dopiero jak odchodził z pracy przyznał się mi i jeszcze dwóm osobom: "Teraz jak odchodzę mogę się wreszcie przyznać - czy jak bym Wam powiedział, że choruję na schizofrenię, to byście uwierzyli?"
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Prawie w każdej pracy wiedzieli, że jestem chory, nikt mnie z tego powodu nie skreślił lub gorzej traktował.To nie choroba Was definiuje tylko Wasze zachowanie za które w pełni sami odpowiadacie.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Weź nie pier dol.Catastrophique pisze: ↑ndz maja 07, 2023 2:02 am Prawie w każdej pracy wiedzieli, że jestem chory, nikt mnie z tego powodu nie skreślił lub gorzej traktował.To nie choroba Was definiuje tylko Wasze zachowanie za które w pełni sami odpowiadacie.
Wolałabym przyznać się,że mam HIV czy gruźlice niż do schizofrenii.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Dlatego Twoje zycie wygląda jak wygląda. Przez wyolbrzymione obawy i zrzucanie odpowiedzialności.
Bo tak latwiej - jak niby źle traktują z góry przez chorobę nie trzeba nic robić bo i tak się nie uda.
Slabo, bardzo.
Bo tak latwiej - jak niby źle traktują z góry przez chorobę nie trzeba nic robić bo i tak się nie uda.
Slabo, bardzo.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Don Kichot się znalazł.
Wszędzie trąbią o dyskryminacji chorób psychicznych, robią marsze, żeby dotrzeć do normalnego społeczeństwa a ten będzie mi wmawiał, że życie schizofrenika to raj na ziemi.
Farmazoniarz z Ciebie, ale kiedyś się tym zmęczysz
Wszędzie trąbią o dyskryminacji chorób psychicznych, robią marsze, żeby dotrzeć do normalnego społeczeństwa a ten będzie mi wmawiał, że życie schizofrenika to raj na ziemi.
Farmazoniarz z Ciebie, ale kiedyś się tym zmęczysz
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Nie pisze, ze to raj na ziemi, ale w bardzo dużym stopniu Twoje zycie zależy od Ciebie, czy masz schizke czy nie.
Szczęśliwe, spełnione zycie nigdy mi sie nie znudzi. Chciałbym byc nieśmiertelny bo je kocham i doceniam.
Tylko na to trzeba sobie zapracować, na pewno nie przez uciekanie od problemów i zrzucanie odpowiedzialności.
Szczęśliwe, spełnione zycie nigdy mi sie nie znudzi. Chciałbym byc nieśmiertelny bo je kocham i doceniam.
Tylko na to trzeba sobie zapracować, na pewno nie przez uciekanie od problemów i zrzucanie odpowiedzialności.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
No no, spełniaj się dalej. Dobrze Ci idzie 
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Idzie jak nikomu innemu tutaj. I ciezko na to zapracowalem. Tak trzeba, gdy chcesz do czegos dojsc w zyciu, cos osiagnac. Tylko komu ja to pisze :/.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Aha, czyli powoli dociera to do Ciebie, że nikt Cię tu na poważnie nie bierze. W życiu też nie i ratujesz się tymi marnymi prowokacjami. Aż zal się Ciebie robi
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Alez bierzecie mnie powaznie, widac ewidentnie po hejcie przez zazdrosc, To zadne prowokacje tylko fakty, bolesne dla tchorzliwych slabiakow. A w zyciu jestem spelniony i doceniany, jak wspominalem. Nie mierz mnie swoja miara.
Lepiej mnie nasladowac niz zalowac, ale trzeba miec do tego jaja
.
Lepiej mnie nasladowac niz zalowac, ale trzeba miec do tego jaja

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Tfu. Z takim zakłamanym ryjem w lustro nigdy bym sobie nie spojrzala
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Tak tak, bo kazdy kto zyje lepiej od Ciebie pewnie zmysla
.
Swoja droga, patrzac na Twoje podejscie do zycia, i tak Ci jest pewnie z tym trudno
.

Swoja droga, patrzac na Twoje podejscie do zycia, i tak Ci jest pewnie z tym trudno

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- bywalec
- Posty: 274
- Rejestracja: ndz mar 26, 2023 11:26 am
Re: Kto się przyznał w pracy że choruje na schizofrenię?
Nauczyłeś się jednej śpiewki, i tak *słowo niedozwolone* bez sensu w kółko to samo. Nic innego nie potrafisz wymyśleć. Nara znajdź sobie inne zabawki