mihaello pisze:
Popełniasz przestępstwo - ponosisz karę - idziesz do więzienia.
A jeśli ktoś np. zabił kogoś z motywacji psychotycznej to też ma iść do więzienia?
mihaello pisze:
Nie radzisz sobie ze sobą?
Również masz wybór, jesteś informowany o wszystkich alternatywach i możliwościach, oraz o wszystkim co łączy się z danymi alternatywami (np. o skutkach ubocznych "leczenia").
Ale z człowiekiem w stanie głębokiej psychozy nie ma możliwości żadnego porozumienia na poziomie intelektualnym! Trzeba mu lekami przywrócić zdolność do logicznego myślenia!
mihaello pisze:
możesz iść do astrologa, bioenergoterapeuty, zielarza,...
Przecież to są czystej maści szarlatani!!! (może akurat zielarze najmniej)
mihaello pisze:
Możesz także iść do psychiatry i zostać nieuleczalnie "chorym".
Schizofrenię obecnie się leczy ze znacznym powodzeniem! Zakres możliwego do osiągnięcia powodzenia zależy od konkretnego przypadku, a w szczególności od właściwej współpracy między lekarzem (ale nie tzw. biologistą), a jego pacjentem, a także np. od ilości zastosowania rozmaitych technik terapeutycznych oraz dania czasu osobie po kryzysie na dojrzewanie w jego własnym indywidualnym tempie.
mihaello pisze:
Każdy powinien mieć wybór !!!
Ale nie każdy jest w stanie dokonać wyboru w sposób świadomy!
mihaello pisze:
schiza jest dla mnie czymś co nadaje sens, (choć nie zawsze tak było), że można nauczyć się żyć z nią w pełnej harmonii i przyjaźni, że można ją zrozumieć, ŻE JEST ALTERNATYWA, nadzieja i całkiem przyjemna perspektywa na przyszłość.... (czyli wysyłane są pozytywne, DOBRE myśli i słowa),
Ale ja się głęboko z Tobą się tu zgadzam!!!
Jedynie uważam, że człowiek po psychozie pozostaje bardziej podatny na stress i dlatego powinien przed tym stresem być chroniony farmakologicznie! Tzw. dawkami podtrzymującymi po prostu. To są dawki o wiele mniejsze, niż te, które są aplikowane w szpitalach.
Uważam też, że każda osoba po przebytym kryzysie psychotycznym ma pełne prawo spróbować żyć w ogóle bez leków, ale niech to robi mądrze przynajmniej.
mihaello pisze:A kiedy wypowiada się psychiatra, i mówi że jesteś nieuleczalnie chory,
Nigdy żaden psychiatra, ani w ogóle żaden inny lekarz czegoś takiego mi nie powiedział!!! Przecież - bazując na gruncie naukowym takie stwierdzenie jest zwyczajnie fałszywe, a także głęboko niehumanitarne - odbierać choremu, nieszczęśliwemu człowiekowi jakieś resztki nadziei. Po co? W imię stereotypu, czy też po to aby bardziej cierpiał??
mihaello pisze:jeśli odstawisz psychotropy które on sprzedaje, to "choroba" wróci.
Psychiatrzy nie sprzedają psychotropów! Psychotropy sprzedają apteki. A leki tzw. generyczne są niezwykle tanie...
mihaello pisze:
I mimo że nie jest w stanie odpowiedzieć ci na pytanie co tak naprawdę się z tobą dzieje (bo na to pytanie nie zna odpowiedzi) - i jedyną odpowiedzią jest że to co przeżywasz nie istnieje, że to jedna z najcięższych i najbardziej wyniszczających "chorób"
Te Twoje twierdzenia są całkowicie fałszywe, a w najlepszym przypadku bardzo przestarzałe!
mihaello pisze:
...i czytasz ulotkę i skutki uboczne (wypisane czarno na białym)... a mimo wszystko wierzysz na słowo - że to nie takie groźne, i że w rzeczywistości to są cudowne pastylki które tak naprawdę wydłużą twoje życie (jak to miałem okazję przeczytać w jednym z wpisów na forum).... i ze one nie uzależniają, nie powodują impotencji itd.... chociaż od zawsze wiadomo że jest inaczej...
tego pojąć nie mogę....
Ogólnie z sensem Twojej wypowiedzi w tym wypadku zgadzam się w 99% .
Ale czasem po prostu ktoś nie ma wyboru!Nie ma wiedzy, aby tego wyboru dokonać właściwie. A w dzisiejszych czasach wiedza (informacja) to w praktyce pieniądz, a mało kto lubi odstępować innym swoje pieniądze! Musiałby być wariatem!
mihaello pisze:
Życzę wszystkim owocnych poszukiwań i przemyśleń....
Ja również!!!