Przyklejony usmiech
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: pt mar 26, 2010 8:46 pm
Przyklejony usmiech
Prawda najczesciej bywa bolesna,schizofrenik boi sie jej i wymysla rozne inne swiaty,terapeutyczny usmiech wspiera go w przekananiu,ze ma racje,ich swiaty przekraczaja wszelkie granice,tylko dlaczego inni maja przez takiego egotyka cierpiec?bawcie sie dalej w tym kiszeniu,bo wyjsz z choroby nikt nie ma zamiaru,realizujecie plan,ktory sami rezyserujecie,bo jestescie dokladnie tym,kim chcecie byc,jestescie w tym bardzo dobry,i czesto pozostaje psychiatria,bo istnieje ryzyko samobojstwa lub zabojstwa tej osoby,ktora was "skrzywdzila".
Re: Przyklejony usmiech
.
Ostatnio zmieniony pn lut 03, 2014 6:52 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
- Constantius
- zaufany użytkownik
- Posty: 411
- Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm
Re: Przyklejony usmiech
Wyjście z choroby to całkowita dojrzałość emocjonalna i społeczna.
Bycie na forum to nic zdrożnego.. może sie przyczynić do dochodzenia do dojrzałości lub nie.... i tyle
my wiemy czego sie każðy z nas indywidualnie wstydzi i boi - nie trzeba za nas tego mówić...
generalizacja jest zawsze wrogiem indywidualnego
Bycie na forum to nic zdrożnego.. może sie przyczynić do dochodzenia do dojrzałości lub nie.... i tyle
my wiemy czego sie każðy z nas indywidualnie wstydzi i boi - nie trzeba za nas tego mówić...
generalizacja jest zawsze wrogiem indywidualnego
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką
Re: Przyklejony usmiech
Żaden z niej psycholog...
-
- bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: pt mar 26, 2010 8:46 pm
Re: Przyklejony usmiech
"zaden z niej psycholog" ok,jak masz takie mniemanie na temat mojej osoby,to twoj problem,nie przyszlam tu nikogo obrazac tylko powiedziec troche prawdy a prawda w psychozie bardzo boli,
Re: Przyklejony usmiech
Basiu, nie boję się prawdy. Zaakceptowałam to, że jestem psychicznie chora i biorę psychotropy, chociaż najchętniej bym udawała, że nigdy nie uległam psychozie. Schizofrenik bezwiednie tworzy światy, w których się zagłębia. Nie robi tego rozmyślnie. Po prostu ulega psychozie.barbararosiek pisze:Prawda najczesciej bywa bolesna,schizofrenik boi sie jej i wymysla rozne inne swiaty,terapeutyczny usmiech wspiera go w przekananiu,ze ma racje...
Terapeuta powinien, według mnie, (nie znam się na tym ) uświadamiać choremu, że ma urojenia i omamy, a nie utwierdzać go w mylnych przekonaniach. Taka pseudoterapia do niczego nie prowadzi.
Basiu, mylisz się mówiąc o schizofrenikach:
Nie chciałam być psychicznie chora, jednak zachorowałam. Mimo choroby zamierzam znaleźć dobrą pracę i normalnie funkcjonować. Z psychozą żyłam wiele lat, mam za sobą dwa epizody psychotyczne, w tym tylko jeden leczony. Żałuję, że nie istnieje żaden lek, który może całkiem wyleczyć ze schizofrenii. Niestety.bo wyjsz z choroby nikt nie ma zamiaru,realizujecie plan,ktory sami rezyserujecie,bo jestescie dokladnie tym,kim chcecie byc
Basiu, nie wierzę w to, że jesteś psychologiem. A jeśli jesteś, to mój mrukliwy psychiatra, jest o wiele lepszy od Ciebie.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie.
-
- bywalec
- Posty: 36
- Rejestracja: pt mar 26, 2010 8:46 pm
Re: Przyklejony usmiech
OK.nie bede was juz "dreczyc",nie warto ,macie takie silne meczanizmy wypierania i zaprzeczania,ze nawet dlugo trwala psychoterapia tego nie zmieni,w gruncie rzeczy nie jestem az taka zla,walczylam z choroba 30 lat,nie mnie zbawiac swiat,to absurd,mnie sie udalo,
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Przyklejony usmiech
Barbaro, czy ortograficzne pisane to dla Ciebie problem? czytanie Twoich postów zaczyna mijać się z celem, bo stają się nieczytelne... dziś nawet dyslektyk może korzystać z dobrodziejstw słownika wbudowanego w Worda, czy w Mozillę - warto korzystać z tych udogodnień.barbararosiek pisze:OK.nie bede was juz "dreczyc",nie warto ,macie takie silne meczanizmy wypierania i zaprzeczania,ze nawet dlugo trwala psychoterapia tego nie zmieni,w gruncie rzeczy nie jestem az taka zla,walczylam z choroba 30 lat,nie mnie zbawiac swiat,to absurd,mnie sie udalo,
Re: Przyklejony usmiech
Coś mi się zdaje Basiu, że nie czytasz dokładnie naszych postów, bo one nie pasują do Twojej teorii, że schizofrenik nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby i że nie chce być zdrowy. Nie mam żadnych mechanizmów wypierania mojej choroby (wiem, że jestem chora i dlatego się leczę), nie zaprzeczam, że jestem chora- dlatego piszę na tym forum. Nie wierzę w to, że jesteś tym, za kogo się podajesz. A jeśli jakimś cudem jesteś terapeutką (lub byłaś) to wybrałaś zły zawód.barbararosiek pisze:OK.nie bede was juz "dreczyc",nie warto ,macie takie silne meczanizmy wypierania i zaprzeczania,ze nawet dlugo trwala psychoterapia tego nie zmieni,w gruncie rzeczy nie jestem az taka zla,walczylam z choroba 30 lat,nie mnie zbawiac swiat,to absurd,mnie sie udalo,
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie.
Re: Przyklejony usmiech
Schizofrenik chce być zdrowy ale ta wola nic mu nie daje.