Ja chcę w końcu jak zwykły człowiek usiąść z setką na karku i wstać.
W sumie to jestem już na takim etapie, że momentami sport przestaje mnie INTERESOWAĆ . Ale co tam przeciez na lekach można niby normalnie funkcjonować.
![Liar :liar:](./images/smilies/eusa/liar.gif)
Moderator: moderatorzy
Ale kto tak twierdzi, że nie?czesctoja pisze: ↑pn paź 11, 2021 11:40 pm Dlaczego chorzy na schizofrenię nie mogą pozwolić sobie na odrobinę sportu? Czemu przy tej chorobie będąc od dawna dorosłym (chyba tylko z peselu) nie potrafię dojść do tego, co przeciętny siedemnastolatek czy dwudziestolatek. Nie mówię o jakichś maszynach do rozgrzewki czyli wszelkich orbitrekach.
Ja chcę w końcu jak zwykły człowiek usiąść z setką na karku i wstać.
W sumie to jestem już na takim etapie, że momentami sport przestaje mnie INTERESOWAĆ . Ale co tam przeciez na lekach można niby normalnie funkcjonować.![]()
byłem na ,,wakacjach ,, w ośrodku terapii 3 miesięcznej dla uzależnionych osób oraz z diagnozami . Akurat twoja teoria może jest prawdziwa w procentach ale był tam schizofrenik napakowany i duży że sporo ćwiczący patrzył w górę sporo . Ale to są jakieś wyjątki pewnie jemu schizo siadło może na punkcie nadrabiania ruchu chociaż średnnio mi się to wydawało możliwe .czesctoja pisze: ↑pn paź 11, 2021 11:40 pm Dlaczego chorzy na schizofrenię nie mogą pozwolić sobie na odrobinę sportu? Czemu przy tej chorobie będąc od dawna dorosłym (chyba tylko z peselu) nie potrafię dojść do tego, co przeciętny siedemnastolatek czy dwudziestolatek. Nie mówię o jakichś maszynach do rozgrzewki czyli wszelkich orbitrekach.
Ja chcę w końcu jak zwykły człowiek usiąść z setką na karku i wstać.
W sumie to jestem już na takim etapie, że momentami sport przestaje mnie INTERESOWAĆ . Ale co tam przeciez na lekach można niby normalnie funkcjonować.![]()