Rokowania

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7472
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Rokowania

Post autor: amigo »

Dumdum pisze: pn wrz 27, 2021 11:58 pm Rokowania zawsze są złe, lub ostrożne, nigdy dobre.
Zgadzam sie.Mialem ponad 20 hospitalizacji, przerobilem 5-6 neurleptykow, az wreszcie trafilem na Clozapina, ale mimo tego mam nawroty.Schizofrenia niezle daje w dupe. :doh:
Awatar użytkownika
coś
zaufany użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: pt lut 17, 2017 12:14 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rokowania

Post autor: coś »

Mam od zawsze złe , niepełna remisja :| Ale walczę ! Pewnie nigdy nie będą dobre , bo za długo w chorobie :|
einsam
zaufany użytkownik
Posty: 393
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:10 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rokowania

Post autor: einsam »

Coś ile masz objawy?Bo ja już 25 lat.
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Rokowania

Post autor: Józef80 »

Mój psychiatra po znajomości mnie od ponad 20 lat, stwierdził że całkiem dobrze to już nie będzie, głównie chodzi teraz w leczeniu by to "jakoś" było.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7472
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Rokowania

Post autor: amigo »

Moje rokowania jak na razie nie wróza nic dobrego.( Ponad 20 hospitalizacji ), czeste nawroty [ Nie koniecznie koncza sie szpitalem ].
Do tego dziwaczenie, odsuwanie sie od rodziny / znajomych.Alienacja i zamkanie sie we wlasnym swiecie.
Awatar użytkownika
coś
zaufany użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: pt lut 17, 2017 12:14 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rokowania

Post autor: coś »

einsam pisze: śr paź 06, 2021 4:16 pm Coś ile masz objawy?Bo ja już 25 lat.
28 lat :( a mam 42 lata.
użytkownik nieaktywny
zarejestrowany użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: pn wrz 20, 2021 9:31 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rokowania

Post autor: użytkownik nieaktywny »

W moim przypadku jest trochę lepiej bo jak brałem cały czas leki to wszystkie objawy oprócz niektórych negatywnych ustąpiły mam za sobą tylko jeden pobyt w szpitalu jednak obawiam się następnego bo jak odstawiłem leki to wszystko powoli wraca nie wytrzymuje dłużej niż kilka miesięcy bez leków.
Zdrowaśny
zaufany użytkownik
Posty: 1042
Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Toruń

Re: Rokowania

Post autor: Zdrowaśny »

Podobno im gorzej tym lepiej...
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2953
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rokowania

Post autor: Piotrek007 »

Chorowałem bardzo długo i same psychozy też były bardzo długie i bardzo ciężkie.Po nich wiele lat z objawami negatywnymi i niechęć do życia która wielokrotnie doprowadzała mnie do prób samobójczych.To wszystko powoli zaczęło się zmieniać i ostatecznie w 2013 roku po ostatniej próbie samobójczej i pobycie w szpitalu przestałem cierpieć.Nie wiem dlaczego i co takiego się stało że nagle poczułem się dobrze.Zdałem sobie wtedy sprawę,że skoro nie potrafię odejść to muszę jakoś odnaleźć się w tej chorobie i bez sensu jest dalsze dołowanie się tym co choroba mi zabrała.Biorąc leki nie powracają u mnie stany psychotyczne a objawy negatywne udało mi się pokonać przez zmianę podejścia do życia i przede wszystkim przez nie patrzenie na swoje życie poprzez pryzmat innych ludzi.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
Yellow9
zaufany użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: czw maja 07, 2020 1:15 pm

Re: Rokowania

Post autor: Yellow9 »

Piotrek007 pisze: pn paź 11, 2021 8:52 am Chorowałem bardzo długo i same psychozy też były bardzo długie i bardzo ciężkie.Po nich wiele lat z objawami negatywnymi i niechęć do życia która wielokrotnie doprowadzała mnie do prób samobójczych.To wszystko powoli zaczęło się zmieniać i ostatecznie w 2013 roku po ostatniej próbie samobójczej i pobycie w szpitalu przestałem cierpieć.Nie wiem dlaczego i co takiego się stało że nagle poczułem się dobrze.Zdałem sobie wtedy sprawę,że skoro nie potrafię odejść to muszę jakoś odnaleźć się w tej chorobie i bez sensu jest dalsze dołowanie się tym co choroba mi zabrała.Biorąc leki nie powracają u mnie stany psychotyczne a objawy negatywne udało mi się pokonać przez zmianę podejścia do życia i przede wszystkim przez nie patrzenie na swoje życie poprzez pryzmat innych ludzi.
Brawo Piotrek
Życie jest piękne

Tylko akurat nie moje
Awatar użytkownika
Yellow9
zaufany użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: czw maja 07, 2020 1:15 pm

Re: Rokowania

Post autor: Yellow9 »

W moim przypadku omamy poprzedzała depresja i rozwój choroby przebiegał powoli. Stopniowo wycofałam się z życia, zaczęłam być nieufna wobec innych, zamknięta w sobie i podejrzliwa. Na początku nie chciałam brać leków i eksperymentowałam z dawkami. Teraz już wiem, że leki mogą pomóc i dlatego im szybciej zostanie rozpoczęte leczenie, tym lepsze efekty można osiągnąć.
Życie jest piękne

Tylko akurat nie moje
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3446
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Rokowania

Post autor: Meduzola »

Nie mam żadnych psychoz w sensie omamy wzrokowe, słuchowe, [edit: węchowe- zapomniałam dopisać...], cenestetyczne. Czasem- tak ze dwa tygodnie po śmierci, np. kilka miesięcy temu sąsiadki- niektórzy umarli siadają mi w nocy na łóżku, za moimi plecami. Ale tak miała moja Mama po śmierci swojej Mamy, tak miał raz mój brat. Moja praprababka z Białorusi, bądź Ukrainy i też coś podobnego [edit: chyba szeptucha: moditwa i zioła, fitoterapia po dzisiejszemu, ale NIE "czarna magia"]. / Lekarz wpisuje mi w zaświadczeniu dla ZUS-u, że brak dobrych rokowań. / Ogólnie, to agorafobię i urojenia ksobne mam... Stopień niepełnosprawności: znaczny. /Ale może wybiorę się dziś do sklepu. Mam nadzieję nie spotkać po drodze małych, zgryźliwych pekińskich piesków; ogary i setery też dziwnie na mnie reagują. Z kundlami i kundelkami bywa różnie. Raz spotkałam panią ze skundlonym owczarkiem niemieckim i mi powiedziała, że psinka nie lubi mężczyzn i toleruje tylko kobiety. / Na śniadanie pieczone buraczki./ Podsypiałam wczoraj trochę w dzień, to mam dzisiaj skróconą noc. Dzień dobry.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rokowania

Post autor: Digital »

Buraczki dobre i bardzo zdrowe! Dobre na krew i na ciśnienie. Aby nie spać w dzień warto popijać w ciągu dnia zielona herbatę oraz zieloną kawę. Oczywiście nie w nadmiarze bo szkodzą na ciśnienie jak zwykła kawa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”