Jaki widzisz się za parę lat?
Moderator: moderatorzy
Jaki widzisz się za parę lat?
Ja chcę mieć parę ogrodzonych hektarów działki z laskiem i stawem, BEZ ŻADNYCH SĄSIADÓW NIGDZIE W POBLIŻU, gdzie bym sobie mieszkał w domku holenderskim z masą kotów! Miałbym jeszcze gdzieś 10 kur na jajka, drzewka owocowe, namioty warzywne (i wiadomo co jeszcze w namiotach), łódkę na staw, autko terenowe, microcara, i skutera. W stawie hodowałbym węgorze i raki.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Widze siebie zywa, niezszargana choroba, chociaz w polowicznej remisji. Wszystko inne jest dla mnie kwestia zagadkowa.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Musi też to być blisko większego miasta, żebym nie musiał jechać za daleko na zakupy.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Wiecznie spacerujac obserwuje domy polozone na uboczu i sama chcialabym mieszkac blisko lasu. Po wujku oraz ciotce i jej mezowi powinnam dostac solidny spadek. Wtedy pomyslimy nad takim domem. Najpierw jednak musza umrzec, a tego im nie zycze. Jednak ze dwadziescia lat jeszcze poczekam.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
A mają swoje własne potomstwo? Jak tak, raczej nie licz na wiele. Ja nie mam spadku po bezdzietnej ciotce tylko dlatego, bo testamentu nie zdołała mi spisać. Teraz muszę spłacić tę część rodziny spadkobierców, którzy się na mnie nie zrzekli podczas rozprawy o moje przejęcie posesji przez zasiedzenie, by móc to sprzedać.pycioslawa pisze: ↑ndz cze 21, 2020 4:23 pm Wiecznie spacerujac obserwuje domy polozone na uboczu i sama chcialabym mieszkac blisko lasu. Po wujku oraz ciotce i jej mezowi powinnam dostac solidny spadek. Wtedy pomyslimy nad takim domem. Najpierw jednak musza umrzec, a tego im nie zycze. Jednak ze dwadziescia lat jeszcze poczekam.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Nie maja potomstwa.
Wszystko jest juz ustalone.

viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Bym sobie jeszcze kupił więcej różnych narzędzi, i robił dla YouTube różne projekty jak Jimmy DiResta.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Jak Jimmy DiResta, a może nawet Colin Furze, choć on jest bardzo dobry w matematyce. Ja jestem okropny w matmie, jak to jest typowe dla artysty wizualnego.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Guile widze w dps-ie jak sra pod siebie.
Bóg patrzy nic nie mówi,pewnie żałuje po co stworzył ludzi.
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Ale czyja schiza jest gorsza? Ja się nie boję pokazać mordy na instagramie!
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
-
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Twoja morda i opis na insta zupełnie nie pasują do tego, jak prezentujesz siebie na evocie.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
.
Ostatnio zmieniony wt sie 18, 2020 5:29 pm przez Yellow9, łącznie zmieniany 1 raz.
Życie jest piękne
Tylko akurat nie moje
Tylko akurat nie moje
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Może być sławny, a jeśli dopadnie Cie sława to musisz liczyć się z karykaturkami.
Ja widzę siebie tak jak teraz, bo moja wiara nie jest już robieniem balonów z gumy.
Powoli się robi guma do jedzenia, a nie prawdziwa balonowa.
No tak to fakty.
Natomiast jeżeli chodzi o wygląd to nieco większe zakola i nieco mniej gęste włosy i chyba jednak chudszy, aniżeli teraz
Ułóżcie proszę zdanie, aby się zrymowało asteroid z bolidem, z Formuły 1.
Ja widzę siebie tak jak teraz, bo moja wiara nie jest już robieniem balonów z gumy.
Powoli się robi guma do jedzenia, a nie prawdziwa balonowa.
No tak to fakty.
Natomiast jeżeli chodzi o wygląd to nieco większe zakola i nieco mniej gęste włosy i chyba jednak chudszy, aniżeli teraz
Ułóżcie proszę zdanie, aby się zrymowało asteroid z bolidem, z Formuły 1.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Trudno powiedzieć, bo rozwijam się zawodowo i osobowościowo ostatnio bardzo szybko.
Myślę, że będę nadal działał w Warszawie, ewentualnie za granicą, ale na znacznie większą skalę niż teraz.
Myślę, że będę nadal działał w Warszawie, ewentualnie za granicą, ale na znacznie większą skalę niż teraz.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Jaki widzisz się za parę lat?
Ja też jestem kocią mamą, i jeżeli mi we wrześniu wypali wyjazd na zarobek, będę miał na swój wymarzony hektar działki ze stawem rybnym za parę lat. Tak, będę miał co najmniej 10 kotów, domek choćby holenderski, 10 kurek na jajka, i zero sąsiadów w pobliżu.Willow9 pisze: ↑czw cze 25, 2020 12:42 am Jeśli znajdę faceta to widze siebie z mężem w domu na obrzeżach miasta z dzieckiem (lub dziećmi (?) ). Jeśli nie znajdę to spełnie się zawodowo, zostane kocią mamą z własnym mieszkaniem i szarym volvo. Najbardziej realne jest jednak to, że zostane samotną, starą, psychotyczką na rencie, ledwo wiążącą koniec z końcem lub przykleje się do kogoś z rodziny i będę pasożytować.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!