Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1613
- Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
- Kontakt:
Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Re: Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Nie!
...choć byłem hospitalizowany 4-krotnie...
...choć byłem hospitalizowany 4-krotnie...
Re: Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Ja też nie. A Ty, jakotako? To chyba by było niehumanitarne.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1613
- Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
- Kontakt:
Re: Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Mi tym grożono
- MAdzialena
- zaufany użytkownik
- Posty: 508
- Rejestracja: pn mar 17, 2008 5:51 pm
Re: Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
groźby złośliwych pielęgniarek?
Re: Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Jakotako, przecież gdyby Cię zakneblowali, to mógłbyś się zadławić. Może tak tylko gadali.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie.
Re: Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Nigdy sie nie spotkalam z czyms takim. Nie zyjemy w sredniowieczu. Pacjenci sa natomiast fiksowani czasami. A to dlatego ze bedac w ostrym stanie urojeniowym, moga byc niebezpieczni dla siebie i innych. Czy ktos tobie to powiedzial, tego nie wiem. Nie wolno ludzi chorych straszyc, a szczegolnie personel. Wiem ze lekarz przy mnie mowil, ze jezeli syn nie wezmie lekarstwa sam, to beda zmuszeni zrobic to na sile i uzyc przemocy. I slusznie, poniewaz syn widzial tylko diably a nie lekarzy i personelu.
Chcieli mu tylko pomoc zeby wrocil do siebie. Mysle ze dzisiaj juz jest zupelnie inne podejscie w psychiatri niz wczesniej. Kiedy synowi idzie gorzej sam mowi ze chce byc fiksowany ze wzedu na bezpieczenstwo. Wtedy tlumacze mu i uspokajam i przechodzi mu ta chec i niepokoj.
Chcieli mu tylko pomoc zeby wrocil do siebie. Mysle ze dzisiaj juz jest zupelnie inne podejscie w psychiatri niz wczesniej. Kiedy synowi idzie gorzej sam mowi ze chce byc fiksowany ze wzedu na bezpieczenstwo. Wtedy tlumacze mu i uspokajam i przechodzi mu ta chec i niepokoj.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1613
- Rejestracja: pt paź 17, 2008 11:11 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Mielec (podkarpacie)
- Kontakt:
Re: Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Co to znaczy "fiksowany" ?
Re: Czy spotkaliście się z zakneblowaniem pacjenta?
Fiksowany zapinany w pasach do lozka