Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Moderator: moderatorzy
- AniaNieIstnieje
- zaufany użytkownik
- Posty: 294
- Rejestracja: wt cze 12, 2007 3:59 pm
Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
https://www.youtube.com/watch?v=X_FM32zyayM&t=113s
Film o schizofrenii. Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna chorób m.in schizofrenii.
Co o tym sądzicie?
PS. Mam nadzieję że nie dubluję tematów.
Jak co proszę o przeniesienie.
Film o schizofrenii. Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna chorób m.in schizofrenii.
Co o tym sądzicie?
PS. Mam nadzieję że nie dubluję tematów.
Jak co proszę o przeniesienie.
Najsmutniejsza jest świadomość, że najgorsze w tym wszystkim nie jest to czego nie ma a to co jest...
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Śp. Sigmund Freud o nich (wewnętrznych konfliktach) mówił, ale zastała go wojna i musiał wyjechać z Wiednia, to koncerny farmaceutyczne przejęły dorobek Eugena Bleulera, który bazując na Krepelinie,1811, nazwał nas schizofrenikami. Kompleks matki (Edyp) i kompleks ojca (Klitajmestra), seksualność od narodzin... Nie muszę tego oglądać, mam skromny telefon, ale wiem, o co chodzi...
- Bratnia dusza
- zaufany użytkownik
- Posty: 309
- Rejestracja: śr sty 03, 2018 5:55 pm
- Status: Rencista
- płeć: mężczyzna
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Zaznaczę ze nie jestem wielkim znawcą, ale choruje na schizofrenię od 16 lat i nie wydaje mi się by nierozwiązane problemy były podłożem tej choroby. Tak jak depresja dotyka nawet bardzo szczęśliwych ludzi, wkrada się w życie bez przyczyny i odbiera radość, wymaga leczenia antydepresantami, bo terapia i afirmacje są nieskuteczne same w sobie.
- jak mogę im przebaczyć?
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
W poszukiwaniu partnera instynktownie kierowałam się zasadą: Ma nie wyglądać i nie pachnieć jak mój brat, który mnie poniżał i bił. Konkurencja z rodzeństwem o matczyną i ojcowską miłość. Intelektualnie jesteśmy na jednym poziomie. Życzę mu, żeby został drugim Kubicą, a ja chcę tylko PRAWDY O PRADZIADKU Wincentym (mamy taty tata), więc proszę IPN o kontakt...
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Na razie idę stąd, odkąd biorę Perazynę mam codziennie migreny i czekam, aż Pyralgina zadziała. Prawda jest we mnie, Pani Wassermann, Panie Macierewiczu. To był kod, ta wyśniona liczba od gen. Błasika, ale może Ruscy albo Hameryka Was zhakowali... Wrzesień 2016.
- AniaNieIstnieje
- zaufany użytkownik
- Posty: 294
- Rejestracja: wt cze 12, 2007 3:59 pm
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
@up Wydaje mi się że nie masz racji. W filmach mowa jest o Nowej Medycynie, przytaczanie Freuda bez obejrzenia filmów jest nieadekwatne. Ale ciężko dyskutować z kimś o filmie kto go nawet nie obejrzał. Jak będziesz w strefie wolnego internetu zachęcam.
tu też jest o schizofrenii:
[url]]
tu też jest o schizofrenii:
[url]]
Najsmutniejsza jest świadomość, że najgorsze w tym wszystkim nie jest to czego nie ma a to co jest...
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Mickiewicz: "NAM strzelać nie kazano... Wstąpiłem na działo..."/ Niech "prysną nieczułe lody"... Filmiki mnie nie obchodzą... K.Kowalska a schizofrenijka plus nowe rewelacje z neta: "Znam wiele prawd, ciągle nowych uczę się...", a post mortum możecie mnie cmoknąć gdzieś... Po co czekać do 10.04.2017?
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Hm, 2018, nie 2017..! Link przyślij mi "na priv"... Bo nie mam w planach zakupu komputera... A wiesz, że Eidechse (ajdexe) to jaszczurka po niemiecku... No i byłam nad jeziorem Eixe-See... (Ajxe-Zee)...
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Większość psychicznie cierpiących wie, że współczesna psychiatria to jeden z wrzodów współczesnej medycyny. 5 lat studiów ogólnej medycyny- zakuwanie, ale 3 następne lata specjalizacji, to amnezja. Nie posiadamy innych organów. Urojenia i omamy to ich retoryka, a wszystkiemu winna dopamina, więc z inhibitorami na odsiecz idą, pięć domów, osiem samochodów po wyścigu szczurów o najlepszą pracę doktorancką..!
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Ciekawa uwaga!
Dosadna i obrazowa!!
Jednak coś tu jest na rzeczy, bo takie jaja jakie się dzieją na psychiatrii (mam tu na myśli postawę personelu, a nie wygłupy pacjentów!) to się nie dzieją w żadnym innym dziale medycyny!!!
Osoba zaetykietkowana jako schizofrenik z punktu widzenia personelu psychiatrycznego przestaje być osobą, która może mieć problemy życiowe, kompleksy, konflikty wewnętrzne, niekorzystne dla siebie najbliższe otoczenie, itp., a staje się jedynie wadliwym mozgiem którego pracę trzeba nieustannie nadzorować, obserwować i korygować, a przede wszystkim nieustannie PROFILAKTYCZNIE uspokajać!!!
Dostałeś etykietkę schizofrenika?
Personel psychiatryczny pomoże ci przesrać swoje życie!!!
Ale przynajmniej, gdy chodzisz po tym świecie jak jakieś zombie, nie jesteś groźny dla otoczenia i nikomu nie sprawiasz kłopotów!!!
No bo przecież... DOBRY SEN _JEST_ WAŻNY!!!


- Bratnia dusza
- zaufany użytkownik
- Posty: 309
- Rejestracja: śr sty 03, 2018 5:55 pm
- Status: Rencista
- płeć: mężczyzna
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Wiecie co, może macie racje a może nie. Zawsze miałem ogromną wiarę w ludzi. Człowiek dla bliskiej osoby zrobi wszystko prawda? Więc wierzę ze gdyby medycyna miała jakikolwiek postęp, to ktoś by z tego skorzystał już. Bo chorują wszyscy dosłownie. Wierzę też, ze ten kto by poznał cierpienie i był uzdrowiony, mając serce a większość ludzi je ma. Naprawdę tacy ludzi milczeli by? Potrafili by żyć w cieniu, wiedząc ze inni nie zostali tak wybrani?
Ja nie potrafię w takiej kategorii myśleć, jestem dumny ze jestem człowiekiem i wierzę w ludzi. Wiem więc ze nie ma postępu w medycynie od tego co znamy teraz.
Ja nie potrafię w takiej kategorii myśleć, jestem dumny ze jestem człowiekiem i wierzę w ludzi. Wiem więc ze nie ma postępu w medycynie od tego co znamy teraz.
- jak mogę im przebaczyć?
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
- gdybyś ich nie potępił nie musiałbyś przebaczać
de mello - minuta mądrości
Re: Nie rozwiązane konflikty jako przyczyna schizofrenii
Sen jest dla mnie ważny. Mam nadzieję, że dr Radek zostanie neurochirurgiem i osobiście zajmie się moją szyszynką, bo męczę się tak już kilkanaście lat. Ale dobra uwaga, @hvp2: Jest tyle zawodów, gdzie pracuje się nocą, ale pacjent psychiatryczny najpóźniej o 23. godzinie ma być w stanie snu. Ale większość jednak śpi, tylko ja i Ty takie "wybryki natury"...