Gry lecza kolejny dowod
Moderator: moderatorzy
Re: Gry lecza kolejny dowod
się rozpędzam
Re: Gry lecza kolejny dowod
I o tym właśnie piszę, bardzo mi przykro Gehenna, że Twój ukochany zaniedbuję pewne sprawy i marnuję cenny czas na odmóżdżające gry zamiast poświęcić go Tobie. Mam nadzieję, że w porę się opamięta. Pozdrawiam.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Re: Gry lecza kolejny dowod
Wlasnie ja tez jestem tego zdania. Granie w gry takie jak diablo 3 oglupia. Ja nie gram jakby co Gehenna.
"Jak podajesz najlepszemu przyjacielowi nóż, to zawsze trzymając za ostrze, rękojeścią w jego stronę i drugą ręką blokując możliwość zadania przez niego ciosu prosto w serce."
Re: Gry lecza kolejny dowod
Długo Twój ukochany gra w gry na dobę?Gehenna pisze:Wolałabym aby ślubny w wolnej chwili pobył ze mną i porozmawiał, zamiast wykonywania kolejnej misji w Diablo.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Gry lecza kolejny dowod
Przepraszam, o kogo chodzi?Ralf pisze:Długo Twój ukochany gra w gry na dobę?Gehenna pisze:Wolałabym aby ślubny w wolnej chwili pobył ze mną i porozmawiał, zamiast wykonywania kolejnej misji w Diablo.
Re: Gry lecza kolejny dowod
To o mnie chodzilo. Ja nie gram Gehenna juz wie.
"Jak podajesz najlepszemu przyjacielowi nóż, to zawsze trzymając za ostrze, rękojeścią w jego stronę i drugą ręką blokując możliwość zadania przez niego ciosu prosto w serce."
- Chwast
- zaufany użytkownik
- Posty: 1186
- Rejestracja: ndz kwie 24, 2016 5:20 pm
- Status: Mój kotunio filemon
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Twój Friendzone
Re: Gry lecza kolejny dowod
No ja też nie. To może jednak o mnie. Mnie gry już wyedukowały.
blablabla
Re: Gry lecza kolejny dowod
To juz wiem po wydzwieku postow.
"Jak podajesz najlepszemu przyjacielowi nóż, to zawsze trzymając za ostrze, rękojeścią w jego stronę i drugą ręką blokując możliwość zadania przez niego ciosu prosto w serce."
- Chwast
- zaufany użytkownik
- Posty: 1186
- Rejestracja: ndz kwie 24, 2016 5:20 pm
- Status: Mój kotunio filemon
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Twój Friendzone
Re: Gry lecza kolejny dowod
Myślalem że się spieramy o Gehenne. Nie, rezygnuje z niej, jest Twoja. Życzę Ci nawet Gehenny w Twoim życiu.
blablabla
Re: Gry lecza kolejny dowod
Gdybys zastanowil sie nad tym zlozonym tematem to twoje odpiwedzi nie bylyby takie proste.
"Jak podajesz najlepszemu przyjacielowi nóż, to zawsze trzymając za ostrze, rękojeścią w jego stronę i drugą ręką blokując możliwość zadania przez niego ciosu prosto w serce."
Re: Gry lecza kolejny dowod
o mężaGehenna pisze:
Przepraszam, o kogo chodzi?
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Gry lecza kolejny dowod
Wole byc uzaleznionym od gier, niz od papierosow, telewizji albo przyglupiego radia Trojki, o innych swinstwach nawet nie wspominajac. I rzeczywiscie, kazdemu zycze samych takich tylko problemow
Re: Gry lecza kolejny dowod
Kazdy woli swoje niż obce, wiele pochwala swoje a deprecjonuje inne. Taka prawda Alkoholik powie to samo. Ale co tam! Też kocham gry! ;p
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Gry lecza kolejny dowod
Uzależnienie od gier nie jest wcale mniej destrukcyjne niż uzależnienie od papierosów, czy alkoholu (czyt. mój post wyżej).
Wydaję się Wam, że macie nad tym kontrolę, ale niestety zniewolenie wyklucza wolność i szczęście.
Chciałbym Anton poznać odpowiedz na jedno nurtujące mnie pytanie, mianowicie skoro z wyboru wolisz być i jesteś uzależniony od gier skąd tak idiotyczny tytuł wątku? Nie kwestionuję, że są gry, które edukują i rozwijają, ale zdążyłem poznać Twój gust w tym temacie i niestety, ale Twoja fascynacja to tzw. agresywne gry. Czyżbyś chciał usprawiedliwić swój problem, czy po prostu rzeczywiście wierzysz w tę absurdalną tezę w tytule?
Wydaję się Wam, że macie nad tym kontrolę, ale niestety zniewolenie wyklucza wolność i szczęście.
Chciałbym Anton poznać odpowiedz na jedno nurtujące mnie pytanie, mianowicie skoro z wyboru wolisz być i jesteś uzależniony od gier skąd tak idiotyczny tytuł wątku? Nie kwestionuję, że są gry, które edukują i rozwijają, ale zdążyłem poznać Twój gust w tym temacie i niestety, ale Twoja fascynacja to tzw. agresywne gry. Czyżbyś chciał usprawiedliwić swój problem, czy po prostu rzeczywiście wierzysz w tę absurdalną tezę w tytule?
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
Re: Gry lecza kolejny dowod
Problemem nie są gry, alkohol, papierosy. Przecież nie każdy gracz jest uzależniony. Równie dobrze można powiedzieć, że katolicy są uzależnieni od chodzenia do kościoła czy modlitwy... Mam nadzieję, że w tym temacie nie zjawi się wrzucanie do jednego worka każdego kto tylko spędza czas inaczej od nas samych.
Żadne uzależnienie nie jest dobre. Bo co to znaczy? Że bez tego nie da się normalnie (zdrowo) żyć. Poza tym to nie substancje czy czynności uzależniają same przez się. To człowiek musi mieć problem skoro stara się wypełnić pustkę w niewłaściwy sposób popadając w natręctwa czy kompulsje. Jeżeli umiar jest właściwą ścieżką to ze wszystkiego należy rozsądnie korzystać. Sam nie jestem czysty. Często brakuję mi w tych właśnie kwestiach rozumu, ale to mój problem.
Nie wiem czy gry leczą, ale warto mieć w życiu pasję. Nawet taką jak gry. Na pewno lepsze to niż oglądanie ścian własnego pokoju.
Żadne uzależnienie nie jest dobre. Bo co to znaczy? Że bez tego nie da się normalnie (zdrowo) żyć. Poza tym to nie substancje czy czynności uzależniają same przez się. To człowiek musi mieć problem skoro stara się wypełnić pustkę w niewłaściwy sposób popadając w natręctwa czy kompulsje. Jeżeli umiar jest właściwą ścieżką to ze wszystkiego należy rozsądnie korzystać. Sam nie jestem czysty. Często brakuję mi w tych właśnie kwestiach rozumu, ale to mój problem.
Nie wiem czy gry leczą, ale warto mieć w życiu pasję. Nawet taką jak gry. Na pewno lepsze to niż oglądanie ścian własnego pokoju.
Ja też chciałbym co niedzielę w małym drewnianym kościołku wyłamywać sobie dłonie. Ja też chciałbym niewskazany palcami przejść przez życie najpoczciwiej.
Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski
Re: Gry lecza kolejny dowod
Prawdą jest, że każdy ma jakiegoś bzika i nie do mnie należy ocena sposobu życia Antona, czy kogokolwiek innego ale ja chciałem głównie zwrócić uwagę na absurdalną tezę w tytule. Nasz wybór determinuję nasze życie i nim się obejrzymy, a przyjdzie chwila, że z wszystkiego będzie trzeba się rozliczyć przed Bogiem. Miałem tylko nadzieję obudzić jakąkolwiek refleksję skupioną na wartości czasu. Tyle i tylko tyle.
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Gry lecza kolejny dowod
Tytul watku jest jak najbardziej uzasadniony. Gry lecza, to prawda i fakt, nawet jesli Tobie sie to nie podoba. Gry lecza: roznorakie natrectwa, lecza nerwice, pozwalaja leczyc autyzm, lecza ludzi po udarach mozgu i zawalach. Jesli jestes zainteresowany/a tematem to poczytaj sobie o tym. Jest masa rzeczy o neuroterapiach grami, itd.
Czy chce siebie usprawiedliwiac? Hmm, raczej o tym nie myslalem, wrzucilem to tu raczej jako ciekawostke, tym bardziej, ze jest to forum o innym profilu tematycznym.
Co znaczy gry agresywne? To raczej agresywny jest gracz. Gry to medium, wiec sa calkowicie pasywne, skierowane do danego odbiorcy. Mnie fascynuja gry dobre, po prostu i az tyle.
Wracajac do tematu watku - gry bardzo mi pomagaly w najtrudniejszych momentach choroby i ogolnie mojego zycia. Nie raz wyciagaly z najglebszego dolka. Byly zawsze odskocznia od koszmarow psychozy. Te kilkadziesiad wspanialych swiatow na polce ktore moglem zawsze odwiedzic gdy bylo mi bardzo zle, gdy zycie bylo nie do zniesienia, gdy nie widzialem kompletnie wyjcia z sytuacji. Zawsze byly azylem, schroniemiem, tam gdzie nie bylo nic, a ja nie mialem nic innego, zadnego swiatla w tunelu. Tak gdy lecza, pozwalaja odetchnac, zaglebic sie w cudownym basniowym nierzeczywistym swiecie. Daja ulge i odskocznie od trudow dnia codziennego.
Nie ma sensu przyrownywac gier do papierosow czy alkoholu, to nie ta liga po prostu. To tak jakby porownac kawe z heroina. Kawa jest nie inwazyjna dla organizmu, moze i uzaleznia w jakims tam stopniu, ale nie jest to uzaleznienie szkodliwe, raczej nawet czesto zdrowe i dla wielu korzystne. Pozwala sie odstresowac, pobudzic i odprezyc. Wiadoma, pita w nadmiarze moze byc przyczyna wielu chorob, takich jak nadcisnienie tetnicze, a nawet udar, czy zejscie smietrelne z powodu zawalu serca. Heroina jest zabronionym narkotykiem i zdecydowanie nie jest dla ludzi, tylko dla degeneratow. Zawsze jest szkodliwa i zawsze smiertelna identycznie jak kazdy nielegalny narkotyk. Podobnie papieraosy i alkohol zawsze beda szkodzic, zawsze beda ztruwac organizm, niesc smierc i choroby, pomimo, ze sa legalne i faktycznie przez to dla ludzi. Gry natomiast zawsze beda pieknym i wspanialym medium, posiadajacym milionowego odbiorce, zrzeszajacym wiele wspanialych i swiatlych umyslow.
Czy chce siebie usprawiedliwiac? Hmm, raczej o tym nie myslalem, wrzucilem to tu raczej jako ciekawostke, tym bardziej, ze jest to forum o innym profilu tematycznym.
Co znaczy gry agresywne? To raczej agresywny jest gracz. Gry to medium, wiec sa calkowicie pasywne, skierowane do danego odbiorcy. Mnie fascynuja gry dobre, po prostu i az tyle.
Wracajac do tematu watku - gry bardzo mi pomagaly w najtrudniejszych momentach choroby i ogolnie mojego zycia. Nie raz wyciagaly z najglebszego dolka. Byly zawsze odskocznia od koszmarow psychozy. Te kilkadziesiad wspanialych swiatow na polce ktore moglem zawsze odwiedzic gdy bylo mi bardzo zle, gdy zycie bylo nie do zniesienia, gdy nie widzialem kompletnie wyjcia z sytuacji. Zawsze byly azylem, schroniemiem, tam gdzie nie bylo nic, a ja nie mialem nic innego, zadnego swiatla w tunelu. Tak gdy lecza, pozwalaja odetchnac, zaglebic sie w cudownym basniowym nierzeczywistym swiecie. Daja ulge i odskocznie od trudow dnia codziennego.
Nie ma sensu przyrownywac gier do papierosow czy alkoholu, to nie ta liga po prostu. To tak jakby porownac kawe z heroina. Kawa jest nie inwazyjna dla organizmu, moze i uzaleznia w jakims tam stopniu, ale nie jest to uzaleznienie szkodliwe, raczej nawet czesto zdrowe i dla wielu korzystne. Pozwala sie odstresowac, pobudzic i odprezyc. Wiadoma, pita w nadmiarze moze byc przyczyna wielu chorob, takich jak nadcisnienie tetnicze, a nawet udar, czy zejscie smietrelne z powodu zawalu serca. Heroina jest zabronionym narkotykiem i zdecydowanie nie jest dla ludzi, tylko dla degeneratow. Zawsze jest szkodliwa i zawsze smiertelna identycznie jak kazdy nielegalny narkotyk. Podobnie papieraosy i alkohol zawsze beda szkodzic, zawsze beda ztruwac organizm, niesc smierc i choroby, pomimo, ze sa legalne i faktycznie przez to dla ludzi. Gry natomiast zawsze beda pieknym i wspanialym medium, posiadajacym milionowego odbiorce, zrzeszajacym wiele wspanialych i swiatlych umyslow.
Re: Gry lecza kolejny dowod
.
Ostatnio zmieniony sob wrz 03, 2016 3:05 pm przez eN, łącznie zmieniany 1 raz.
- Antonio Kontrabas
- zaufany użytkownik
- Posty: 6989
- Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Gry lecza kolejny dowod
Jakby nie gry, to bylby to alkohol, papierosy, narkotyki, zawsze zlalazloby sie cos na co mozna by bylo zrzucic wine. Niektorzy potrafia nawet wypomniec dziewczyny A prawda jest taka, ze czasto problem jest w nas, dlatego szukamy odskoczni i ucieczki. Zazwyczaj jest to sygnal, ze dzieje sie cos zlego. Druga sprawa jest natura czlowieka, ktory w sumie czesto ma zapedy destrukcyjne i sklonnosc do uzaleznien.