Czy tak już będzie zawsze?
Moderator: moderatorzy
Czy tak już będzie zawsze?
Co jakiś czas zdarza mi się je słyszeć. Najdłużej miałam spokój pół roku. Bywają dni, że słyszę je non stop, bywają dni ciszy. Jest czas spokoju i później znowu.
Czy to kiedyś minie na stałe?
Zaznaczę, że nie ma na to wpływu nic. Ani emocje, ani zmęczenie, nic a nic. A to mnie męczy. Jak mam żyć jak każdy, skoro wpedzaja mnie w irracjonalne lęki.?
Czy to kiedyś minie na stałe?
Zaznaczę, że nie ma na to wpływu nic. Ani emocje, ani zmęczenie, nic a nic. A to mnie męczy. Jak mam żyć jak każdy, skoro wpedzaja mnie w irracjonalne lęki.?
Nie ma już nic za ścianą powiek.
-
- nadużywający
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lip 25, 2015 9:42 pm
Re: Czy tak już będzie zawsze?
szelest ciszy trolluje! moderatro! moderator! admin! policja! lekarz!



Re: Czy tak już będzie zawsze?
Żaden psychiatra z długoletnim stażem na pytanie nie odpowie inaczejMargareth pisze:Co jakiś czas zdarza mi się je słyszeć. Najdłużej miałam spokój pół roku. Czy to kiedyś minie na stałe?
Jak mam żyć jak każdy, skoro wpedzaja mnie w irracjonalne lęki.?
niż może minąć lub trwać do końca życia. Albo się nauczysz z tym żyć mimo albo będziesz się męczyła. Jak się nauczyć tego sam bym chciał wiedzieć. To chyba zależy od umiejętności radzenia sobie z przeciwnościami, trudami życia. Niektórzy radzą sobie ze wszystkim lub prawie, walczą wbrew i pomimo wszystkiego, innych zginają prozaiczne przeciwności losu.
Re: Czy tak już będzie zawsze?
Moją córkę tak strasznie dobijają, chciałaby już ich nie słyszeć. Jednak jeszcze gorzej na nią działają widziadła, to już jest paskudztwo na maksa. Te wredna głosy już słyszy od pół roku, z różnym natężeniem, czasami jest ich mniej, kilka razy usłyszałam od niej że ma od nich spokój, ale ledwo 6 dni to trwało, teraz znowu jest w szpitalu od miesiąca, zobaczymy co będzie, będę ją wspierać i pomagać jak tylko się da. Wierzę że jest ci ciężko, to musi być strasznie nieprzyjemne. Mam nadzieję że znajdziesz na to sposób, może inne leki, wizyta u lekarza. Powodzenia życzę.
Dogmatyczne wyrocznie lekarskie nie robią już na mnie żadnego wrażenia.
Re: Czy tak już będzie zawsze?
Ja je słyszę od przeszło roku. W ostatnich miesiącach miałem kilka tygodni wytchnienia i znowu się pojawiły. Jutro mam wizytę u psychiatry. Może zwiększy mi dawkę leków...
Re: Czy tak już będzie zawsze?
U mnie głosy istnieją w mniejszym lub większym natężeniem od kiedy zachorowałem czyli 17 lat. Najgorsze dla mnie są głosy osób, które mi są w jakimś stopniu bliskie i się mieszają z prawdziwym i tymi urojonymi. Nie umiem ich rozróżniać bo są takie same. Pozdrawiam
Wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz....
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18748
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Czy tak już będzie zawsze?
U nas jeśli głosy są latami, pojawiają się od lat, znikają by znów wyjść... Ja tak mam, i żadne dawki duże nie pomogły. Dopiero teraz jest coraz lepiej, zapominam że są, nie słyszę ich.
Życzę żeby nie zajmowały Was głosy, da się z tym żyć.
Nie przywiązując do nich uwagi pójdą sobie same. I nie trzeba wiele wysiłku do tego, ale cierpliwości.
pozdrówki
Życzę żeby nie zajmowały Was głosy, da się z tym żyć.
Nie przywiązując do nich uwagi pójdą sobie same. I nie trzeba wiele wysiłku do tego, ale cierpliwości.
pozdrówki

Re: Czy tak już będzie zawsze?
Jak się cieszę Kruszku że tak sobie radzisz, super, powodzenia 

Dogmatyczne wyrocznie lekarskie nie robią już na mnie żadnego wrażenia.
Re: Czy tak już będzie zawsze?
A co można zrobić jeśli ciągle wierzę w to co mówią?
Nie ma już nic za ścianą powiek.
Re: Czy tak już będzie zawsze?
Jest to wytwór chorobowy, nie możesz im wierzyć, wiem, może mi się łatwo to mówi, ale poddać się nie można.Margareth pisze:A co można zrobić jeśli ciągle wierzę w to co mówią?
Dobrze by było pójść do lekarza, coś zmienić z lekami. Po obserwacji mojej córki, wiem że to strasznie wredny objaw. Musisz żyć unikając stresu, ponieważ może to generować objawy, jak najwięcej spokoju i zajęcia się czymkolwiek co sprawia ci przyjemność, robić coś. Siły ci życzę, powodzenia w walce.
Ostatnio zmieniony czw kwie 21, 2016 3:31 pm przez Grażka73, łącznie zmieniany 1 raz.
Dogmatyczne wyrocznie lekarskie nie robią już na mnie żadnego wrażenia.
Re: Czy tak już będzie zawsze?
Najlepszym co możesz zrobić to zbudować sobie nowy system wartości, najlepiej oparty na Bogu i BibliiMargareth pisze:A co można zrobić jeśli ciągle wierzę w to co mówią?

Jeśli słyszysz głosy staraj się kontrować je swoimi myślami, że tak powiem.
Najprościej mówiąc zagłuszaj głosy swoim umysłem najlepiej wypełniony Jezusem;) i proś Go o zdrowie.
Nie daj się wciągać w ich dialog i pod żadnym pozorem nie wierz w nic co Tobie mówią!
Wyniesione z własnej praktyki.
ps. nie zapomnij o pożałowaniu za grzechy w następstwie czego odwróć się od niego, wybacz wszystkim którzy Cię skrzywdzili, wykaż pokorę, aby ukorzyć się przed Chrystusem i w konsekwencji zaproś Go do swojego życia, aby stał się Twoim Panem i osobistym zbawicielem. Pozdrawiam.
[youtube]Zj-9VUWK6UQ[/youtube]
"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat. A tym zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara." (1 J 5,4)
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8397
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Czy tak już będzie zawsze?
[youtube]Jlwku6e7AhE[/youtube]
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
Re: Czy tak już będzie zawsze?
Ja słyszałem głosy w psychozie. Były to głosy komentujące moje zachowania. Wydawało się mi, że policja mnnie pilnuje bym sobie krzywdy nie zrobił. Były głosy, które wyzywały mnie od najgorszych. Nie myślałem w tym czasie o samobójstwie. Wydawało mi się, że biorę udział w szeroko zakrojonej akcji.... Na razie mam spokój, żadnej remisji. Tylko czasem się opierdzielam i mi z tym źle. Wrócę do swojego hobby. To pozwoli mi się czuć lepszym.