Mądre słowa Steva Jobsa

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

Catastrophique pisze: Warto teraz pamiętać o śmierci, aby w tych ostatnich chwilach, nie żałować tego, jak żyliśmy.
Utracone szanse, nie podjęte ryzyko bolą wtedy najbardziej.
Ale z tego niektórzy zdają sobie sprawę gdy już jest za późno...
Gdybym myślał od dziecka, że kiedyś to się wszystko skończy, przeminie i jest i tak na nic...
Wtedy wolałbym, żeby najgorsze najpierw się stało i miał już to z głowy, zamiast być tykającą bombą zegarową zbliżającą się do rozpadu a przez ten czas i tak obserwować odchodzenie nieuchronne wszystkich naokoło i przemijanie ledwo zasmakowanych chwil szczęścia.

Nie ma lepszej motywacji jak zapomnieć o swojej skończoności.
Człowiek poczciwie zapomina o tym co nam szykuje Stwórca i pod nieobecność straszaka wytwarza najpiękniejsze dzieła, realizuje niewiarygodne rzeczy, tworzy takie cuda, nawiązuje takie wieczne relacje z istotami (bliskimi i dalekimi, ludzkimi i boskimi), które nie do pomyślenia byłyby, gdyby sobie przypomniał o tym, że przecież tak nie zdąży, nie wyrobi się, albo rozlecą się z upływem czasu. Nie panikuje i nie łapie rozpaczliwie dni. Można w ten sposób przechytrzyć naszą sytuację egzystencjalną.
Potem nagle koniec a te dzieła, relacje ludzkie, rozpoczęte chwile szczęścia przetrwają. Bo były budowane z myślą o nieograniczonym i doskonałym świecie. :angelic-cyan:
Ostatnio zmieniony sob cze 13, 2015 4:35 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

Masło maślane to co piszesz :) Niestety fakty są inne - osoby po doświadczeniach "śmierci" klinicznej, po ciężkich chorobach zaczynają żyć prawdziwiej, realizować to co odkładały bo wydawało im się, że czas zawsze się znajdzie - a choroba uświadomiła im, że odejść można w każdym momencie i nikt nie zna dnia i godziny a ta świadomość pozwala na większą odpowiedzialność za swoje czyny.

Cezary niestety lubi mierzyć wszystko własną miarą - wydaje mu się, że to co on czuje i jak postrzega jest czymś uniwersalnym i że każdy tak postrzega - dlatego daje sobie prawo wypowiadania się za innych.

Dla mnie myślenie o przemijalności i o śmierci nie jest żadną tykającą bombą, bo robię to świadomie a świadomość zabiera strach - tylko kiedy to jest nieświadome, podświadome - to jest tykającą bombą, kiedy człowiek odpycha ten fakt. To pewna mobilizująca trema. To tak jak z ezgzaminem - student wie, że przyjdzie czas ostatecznego egzaminu u jest on nieuchronny - koniec jego pobytu na uczelni - tak samo z tym życiem, które jest jak uczelnia - kolejny stopień zaliczony - świadomość, że to ciało umrze jest faktem i ukończenie tego etapu. Tak robią dojrzali studenci - moją w głowie świadomość nieuchronności czasu - inaczej można swoje życie "przefujarzyć" jak mówił gdzieś Krzysztof Zanussi - być takim "wiecznym" studentem który nie ma odpowiedzialności za swoje czyny - nie robi wszystkiego świadomie tylko beztrosko, w ingorancji, która jest słodka i błoga ale usypia. Bo kiedy człowiek będzie stary to może go zabić ta świadomość , że tyle czasu zmarnował i wiele rzeczy zaniechał. Czas będzie dla niego jak głaz u szyi, który może go zatopić w oceanie bezsilności i żalu, cierpienia.

Jednak np. wg świętych życie jest bardzo cennym darem dawanym po to aby człowiek zbliżył się do Boga - poluźnił i przeciął swoje przywiązania do świata, dążył do zbawienia.
Ostatnio zmieniony sob cze 13, 2015 4:49 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 2 razy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: unreal »

cezary123 pisze:"Nigdy, przenigdy nie żałuj, że mogłeś zrobić coś więcej, lepiej a nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś bo nie mogłeś".
Mój ulubiony cytat, Stanisław Lem.
LaDopamina
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

Cytat z Lema nie ma nic wspólnego z tematem - bo nie ma w nim mowy aby żałować przeszłości tylko aby wyciągać z życia wnioski - i zmieniać swoje życie na lepsze, bardziej świadome i odpowiedzialne.

Poza tym słowa Lema zakładają jakiś dziwny determinizm, gdzie człowiek nie ma żadnej woli - że kształtują go jedynie wydarzenia i fatum, los. A gdzie jego decyzje - chociażby jak przeżywać wydarzenia losowe? Zawsze w danym momencie jest jakiś wybór - decyzja powołuje jego nieodwołalność ale wybór jest możliwy - katolicy twierdzą, że jest nawet wolny.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Zawsze w danym momencie jest jakiś wybór - decyzja powołuje jego nieodwołalność ale wybór jest możliwy - katolicy twierdzą, że jest nawet wolny.
Odsyłam ponownie do reklamy i spadkobierców Jobsa.

A gdzieś od jakich świętych słyszałem, że "z pustego i Salomon nie naleje" :)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Niestety fakty są inne - osoby po doświadczeniach "śmierci" klinicznej, po ciężkich chorobach zaczynają żyć pradziwiej, realizować to co odkładały bo wydawało im się, że czas zawsze się znajdzie - a choroba uświadomiła im, że odejść można w każdym momencie i nikt nie zna dnia i godziny a ta świadomość pozwala na większą odpowiedzialność za swoje czyny.
Albo uznają te wszystkie plany za stertę śmieci jak św. Paweł po wypadku i wtedy dopiero zaczyna się jazda.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

Nie mam w sobie małostkowości i interesują mnie konkretne słowa. Nie mam też w sobie natury tropiciela.

Nie ważne jakie plany - ważne, że ktoś zaczyna słuchać swojego wewnętrznego głosu i swoich skrywanych pragień, które wcześniej odkładał i nie dążył do ich realizacji. Zmiana starego stylu życia na nowy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze: Poza tym słowa Lema zakładają jakiś dziwny determinizm, gdzie człowiek nie ma żadnej woli - że kształtują go jedynie wydarzenia i fatum, los.
Kształtują go ograniczone zasoby dóbr. I tak wybieramy i możemy najwięcej ile można, ale niestety nie więcej. :)
Z tym oczywiście dumny człowiek dobrowolnie się nie pogodzi, ale tak to wygląda.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

Piszesz o neo - darwinizmie a nauki Jezusa, Buddy czy innych świętych mówiły o czymś innym. O pokorze, odrzuceniu ego i dumy na bok - oczywiście katolikowi trudną ją odrzucić, bo kler wtloczył wiernym nielogiczne dogmaty.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:
Nie ważne jakie plany - ważne, że ktoś zaczyna słuchać swojego wewnętrznego głosu i swoich skrywanych pragień, które wcześniej odkładał i nie dążył do ich realizacji. Zmiana starego stylu życia na nowy.
Ten sam efekt daje zapomnienie o swojej skończoności. Wtedy człowiek dopiero szaleje :)
Jezus zapomniał, Budda też w ciekawy sposób... :mrgreen:
A memento mori przygnębia i prowadzi do stanu "marność nad marnościami i wszystko marność".

No i co: ktoś spełni swoje wszystkie odkładane marzenia i plany, nacieszy się, zapomni i powie sobie: "Teraz spokojnie mogę umrzeć".
Jakieś to takie...
Próbowałem takiej filozofii życia i przez pewien okres czasu byłem codziennie pewien, że mogę już dziś spokojnie odejść. Wszystko wyprostowane, ludzi kocham, wszystkim przebaczyłem albo postarałem się o przebaczenie, rozliczyłem się ze swoich marzeń, rzuciłem się na te, które mogę spełnić, pogodziłem z tymi, których nigdy nie spełnię.
I nic.
Przeminęło.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

Ciebie memento mori przygnębia - zapomniałeś dodać - mnie nie.

Bo widzisz- nie wszystko da szczęście ale... jeśli człowiek chce wyjść ze sfery bierności i ucieczki od życia i realizacji celów - to musi mieć pewien przełom w swoim zachowaniu i nastawieniu do życia. Ze stanu bierności i tego, że człowiek nie realizował wielu celów można popaść w stan aktywności - co też ma swoje wady. Ale jest harmonia między tym wszystkim - to sattva.
Rajas jest skierowanym na zewnątrz impulsem manifestacji, stawania się. Jest twórczym popędem, biegunem pozytywnym, siłą motoryczną – jest zatem dążeniem do budowania przyszłości. Porównuje się ją do gorąca w odróżnieniu od zimna, mężczyzny w odróżnieniu od kobiety, twórczego wzrostu i żywotności wiosny w odróżnieniu od wciągania i kumulowania energii na jesieni. Rajas jest mocą, która powoduje, że kosmos oscyluje pomiędzy ewolucją a inwolucją, tzn. manifestacją pojęć i form oraz ich recesją, cofaniem się i skupianiem do stanu nasiennego. Widocznymi efektami wpływu guny rajas u człowieka jest nieustanna aktywność, poprzez którą wyraża się twórczość, ambicja, popędy i żądze, pragnienia, gniew, skąpstwo, arogancja, egotyzm i egoizm, zawiść, zazdrość itp. Pod wpływem rajas człowiek staje się wściekle przywiązany do świata oraz popełnia wielką ilość karmy na bliższą i dalszą przyszłość, co sprawia, że musi cierpieć.

Tamas jest inercją, bezruchem, rozpadem, gniciem i ciemnością oraz chłonnością, podatnością i biernym spokojem. Jest to stan, w którym zachodzi gromadzenie wszystkiego i skupianie jako potencjał, na takiej samej zasadzie jak chowanie się, wycofywanie rośliny do korzeni i nasion w zimie. Jest negatywnym biegunem, ruchem dośrodkowym, przeszłością, katabolizmem, nocą, śmiercią i destrukcją, a więc całkowitym przeciwieństwem rajas. Tamas jest mocą, która ukrywa prawdziwą naturę rzeczy i powoduje, że wygląda ona inaczej niż w rzeczywistości. Wpływ tej guny u człowieka wyraża się ignorancją,
zmęczeniem, tępotą, roztargnieniem i głupotą. Kiedy tamas bierze górę nad rajas i sattvą, człowiek idzie spać lub trwa w tępej bezczynności. Tamas pozbawia człowieka właściwego osądu sytuacji, osób i rzeczy oraz nie pozwala w coś wierzyć z przekonaniem, a za to utrzymuje go w ciągłej niepewności i
wątpliwościach. Po tym, gdy tamas zasłoni prawdziwą naturę Jaźni, rajas wykorzystuje swoją wyrzutową moc do tworzenia różnych fantazji, z których składa się praktyczne życie nieoświeconego człowieka. Nawet sławni uczeni i filozofowie nie potrafią uchronić się przed hipnotycznym wpływem tamas, bo ta guna jest matką wszelkiej ułudy.

Sattva jest punktem równowagi pomiędzy rajas a tamas oraz stanem, z którego oba te stany powstają. Za przykład podaje się wahadełko, które w swym bezwładnym biegu w dół jest wyrazem energii potencjalnej i odzwierciedla cechy rajas, zaś ruch w górę, który magazynuje energię jako potencjał posiada naturę tamas. Sattva jest zatem w tym przykładzie punktem zaczepienia, zerowym, neutralnym źródłem, w którym zaczynają istnieć oba pozostałe stany. Sattva obdarza szczęściem i jest prawdziwym sprzymierzeńcem człowieka w jego dążeniach do urzeczywistnienia Prawdy. U człowieka ujawnia się w postaci pokory, szczerości, samokontroli, altruizmu, czystości, zadowolenia, prawdomówności, nieustraszoności, wiary, pobożności, tęsknoty za wyzwoleniem itp. Gdy przeważa sattva, człowiek – z całym szacunkiem dla świata – czuje się odłączony, rozluźnia pęta swoich obowiązków i działań, intensyfikuje kontemplację oraz na wszystkie sposoby stara się osiągnąć spokój i błogość. Jeśli potrafi kultywować sattvę i korzystać z jej wpływu, udaje mu się trzymać pod kontrolą pozostałe dwie guny.
cezary123 pisze:
Kamil Kończak pisze:

Ten sam efekt daje zapomnienie o swojej skończoności. Wtedy człowiek dopiero szaleje :)

Nie ten sam - bo w np. po chorobie ludzie, którzy pędzili i nie wiedzieli dokąd, nie mieli czasu dla rodziny i bliskich - zaczynają mieć czas, nie pędzą już tak w tym kołowrotku. Choroba u wielu ludzi prowadzi do pokory - człowiek zaczyna się liczyć z faktami, z bliźnimi - a to co piszesz jest zaprzeczeniem pokory - jest błogą nieświadomością, nastawieniem na doznania, to co zmysłowe. Jest prawem dżungli.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:sattva.
A Bodhisattva?
A tak na marginesie, jak to się stało, że jesteś Polakiem i dostałeś się pod wpływ wschodnich religii i filozofii?
Czy znasz Hindusów wyznających polską filozofię?
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Nie ten sam - bo w np. po chorobie ludzie, którzy pędzili i nie wiedzieli dokąd, nie mieli czasu dla rodziny i bliskich - zaczynają mieć czas, nie pędzą już tak w tym kołowrotku.
I wzajemnie trwożą się o koniec i widzą tylko smutną przyszłość poszarpaną i rozdzieloną śmiercią bliskich. I teraz pędzą w kołowrotku coraz ciaśniejszą pętlą i coraz szybciej wokół owych bliskich i rodziny nakręcając się wzajemnie ku rozstaniu wiecznym.
Wcale nie musimy zapominać o rodzinie będąc nieskończonymi. Jeszcze nawet bardziej ich kochamy :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

Chyba nie muszę Ci odpowiadać na takie proste pytania :) Znam Afrykańczyków, mieszkańców Ameryki Łacińskiej (nie osobiscie) którzy przyjęli chrześcijaństwo - w krajach gdzie są chrześcijańscy misjonarze. Są mieszkańcy Filipin, którzy tak dali się przekabacić na chrześcijaństwo, że nawet dają się przybijać do krzyża i uznają to za wielki zaszczyt. Widocznie Hindusi są bardziej odporni na indoktrynację. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?

cezary123 pisze:
Kamil Kończak pisze:Nie ten sam - bo w np. po chorobie ludzie, którzy pędzili i nie wiedzieli dokąd, nie mieli czasu dla rodziny i bliskich - zaczynają mieć czas, nie pędzą już tak w tym kołowrotku.
I wzajemnie trwożą się o koniec i widzą tylko smutną przyszłość poszarpaną i rozdzieloną śmiercią bliskich. I teraz pędzą w kołowrotku coraz ciaśniejszą pętlą i coraz szybciej wokół owych bliskich i rodziny nakręcając się wzajemnie ku rozstaniu wiecznym.
Wcale nie musimy zapominać o rodzinie będąc nieskończonymi. Jeszcze nawet bardziej ich kochamy :)

Niestety nic z tego nie można zrozumieć. Smutny jest relatywizm jaki przedstawiasz- chyba sam nie wiesz w co wierzysz- poczytaj wyżej opis stanu tamas...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze: Niestety nic z tego nie można zrozumieć.
Bo to trzeba sobie wyobrażać.
Co byś zmienił w swoim życiu, relacjach z obcymi i bliskimi, gdyby okazało się, że wszystko pozostanie na nieskończoność?
A co mają ci umierający z tego, że pod wpływem śmiertelnej presji pospełniali sobie marzenia?
Kiedyś chora na raka dziewczynka miała marzenie przelecieć się balonem.
Załatwiła sprawę i umarła z u śmiechem na ustach.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Catastrophique »

cezary123 pisze: Gdybym myślał od dziecka, że kiedyś to się wszystko skończy, przeminie i jest i tak na nic...
Nie jest na nic. To ma przypominać o życiu, które jest bardzo cenne. Mnie to motywuje, podobnie jak Kamila, jeśli dobrze zrozumiałem to co napisał.
Motywuje do tego, aby moje życie było jak najlepsze. Dla mnie i dla innych.
cezary123 pisze:Wtedy wolałbym, żeby najgorsze najpierw się stało i miał już to z głowy, zamiast być tykającą bombą zegarową zbliżającą się do rozpadu a przez ten czas i tak obserwować odchodzenie nieuchronne wszystkich naokoło i przemijanie ledwo zasmakowanych chwil szczęścia.
NIe chodzi o to, aby lęk przed śmiercią paraliżował Twoje działania. Ma Cię mobilizować do lepszego przeżywania życia. Jest to, zaraz, jak to leciało?
"Kwestia podejścia i interpetacji".
cezary123 pisze:Nie ma lepszej motywacji jak zapomnieć o swojej skończoności.
Tylko o tym się nie da zapomnieć. Z każdej strony jesteśmy zalewani informacjami, że nasze życie może się w każdej chwili skończyć. Straszeni końcem świata, kataklizmami, mordercami,wojnami itd itp. Chodzi o to, aby pamiętać o śmierci, ale niech to motywuje, a nie, paraliżuje :).
cezary123 pisze:Człowiek poczciwie zapomina o tym co nam szykuje Stwórca i pod nieobecność straszaka wytwarza najpiękniejsze dzieła, realizuje niewiarygodne rzeczy, tworzy takie cuda, nawiązuje takie wieczne relacje z istotami (bliskimi i dalekimi, ludzkimi i boskimi), które nie do pomyślenia byłyby, gdyby sobie przypomniał o tym, że przecież tak nie zdąży, nie wyrobi się, albo rozlecą się z upływem czasu. Nie panikuje i nie łapie rozpaczliwie dni.
Potem nagle koniec a te dzieła, relacje ludzkie, rozpoczęte chwile szczęścia przetrwają. Bo były budowane z myślą o nieograniczonym i doskonałym świecie. :angelic-cyan:
J/w, nie chodzi tu o strach, ale o motywację.

Odnośnie cytatu Lema, ja to widzę inaczej, jak Henry Ford:
"Czy myślisz, że możesz, czy myślisz, że nie możesz, w obu przypadkach masz rację"
Czyli, wszyscy ją mamy. Pytanie, kto i jak ze swojej racji skorzysta ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

cezary123 pisze:
Kamil Kończak pisze: Niestety nic z tego nie można zrozumieć.
Bo to trzeba sobie wyobrażać.
Co byś zmienił w swoim życiu, relacjach z obcymi i bliskimi, gdyby okazało się, że wszystko pozostanie na nieskończoność?
A co mają ci umierający z tego, że pod wpływem śmiertelnej presji pospełniali sobie marzenia?
Kiedyś chora na raka dziewczynka miała marzenie przelecieć się balonem.
Załatwiła sprawę i umarła z u śmiechem na ustach.
Nie rozumiem o co Ci chodzi - ten świat nie jest wieczny ani ciało. Tworzysz własną futurologię, która nie ma ani oparcia w faktach ani logice.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

To pytanie o to jakie sobie tworzymy ograniczenia.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: cezary123 »

No dobrze, uznajmy, że zapomnienie o własnej skończoności złych jeszcze bardziej rozbestwi a dobrych jeszcze bardziej uszczęśliwi i rozanieli. I spotęguje w obu przypadkach ich charakter postępowania. :)
To samo presja śmiertelności: źli będą starać się jeszcze bardziej zdążyć wszystkich obszabrować a dobrzy wykorzystać ten czas lepiej i zdążyć przed końcem.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Mądre słowa Steva Jobsa

Post autor: Kamil Kończak »

Ok - już lepiej ale ja nie tworzyłem kategorii - dobro/ zło.

W praktyce jednak źli zapominają o śmierci a ona jest równa dla króla, żebraka i złodzieja - z nikim się nie patyczkuje i nie patrzy na status - jednak śmierć jest różna, jeden może umrzeć łagodnie a drugi w męczarniach czy to fizycznych czy mentalnych- w strachu albo w spokoju.
Ostatnio zmieniony sob cze 13, 2015 9:21 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”