O reinkarnacji

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: Kamil Kończak »

Nie ma żadnych paradoksów, jest tylko ludzka ignorancja.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Nie ma żadnych paradoksów, jest tylko ludzka ignorancja.
Której wyrazem może być też szukanie siebie w innych wcieleniach.
A tam ZAWSZE druga dusza równa mi. Nie ma tak dobrze.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: O reinkarnacji

Post autor: the end »

Bo dusza jako byt trwały nie istnieje. Wszystkie nasze przymioty są tymczasowe, wszystko się zmienia. Gdyby dusza była trwała, i krążyła w kole narodzin i śmierci mielibyśmy nad sobą władzę, i wątpię, że jakieś dziecko urodziłoby się np. bez czaszki, i w takich przypadkach jestem za bezbolesną aborcją. Gdybyśmy mieli jedno życie, przypisaną duszę, nie goniłyby nas myśli, emocje byłyby prostolinijne, i choroba duszy (schizofrenia) nie miałaby szansy na zaistnienie. Tutaj również takie anomalie jak paskudne zbrodnie i podziały nie powinny istnieć. Ludzie nie wiedzą skąd przyszli i gdzie idą, stąd wynika lęk. Mówi się, że tu i teraz daje ulgę, ale to też jest zanik postrzegania przeszłości, teraźniejszości i przyszłości przynajmniej w kategorii cierpienia co do egzystencji. Nie ma żadnego problemu jeśli jesteśmy sami sobie szefem, kiedy znamy zasady działania, tego co przynosi ból, a co szczęście.
nic
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

Chyba co innego rozumiemy pod pojęciem "dusza".
Jeżeli dusza jest nietrwała, to znaczy, że po śmierci nie ma nic, a tylko komuś innemu tak się jawi.
Naprawdę każdy z nas zmarły ma wyłączoną rzeczywistość i zablokowane istnienie i nic na to nie pomoże.
Reszta rzeczywistości to pozory, tak jak pozory dla tych nowych nie narodzonych - nasze obecne życie.
Jedno i drugie nie zazębia się w żaden sposób.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: O reinkarnacji

Post autor: the end »

Dusza jako byt trwały, który ma trafić do nieba, to eternalizm, i tutaj jest tylko jedna opcja. Z kolei mówisz o nihilizmie, który zakłada to, że życie jest np zbiorem przypadków i istnieje tylko chwilowo. Ciało jest chwilowe, jednak umysł nie ma ani początku ani końca. Eternalizm, jest bardzo przywiązany do tego życia i swojej postaci. Myśli, że to życie jest ostateczne. Jednak ostateczna rzeczywistość widoczna w każdej chwili, mówi o przemijaniu, pojawianiu i znikaniu. W ostatecznym rozrachunku pojawianie się i znikanie też nie ma miejsca, wszystko jest manifestacją umysłu.
nic
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: O reinkarnacji

Post autor: Kamil Kończak »

karuna pisze:Bo dusza jako byt trwały nie istnieje. Wszystkie nasze przymioty są tymczasowe, wszystko się zmienia. Gdyby dusza była trwała, i krążyła w kole narodzin i śmierci mielibyśmy nad sobą władzę,

Skąd wiesz, że nie istnieje skoro logika dowodzi, że aby było oświecenie i wyzwolenie coś musi się wyzwolić z czasu i przestrzeni, z kręgu narodzin i śmierci i to coś musi być wieczną, trwałą, niezniszczalną esencją.


Nie mamy nad sobą władzy, ponieważ dusza stała się niewolnicą umysłu a to umysł popełnia karmę i dusza musi podązać za skutkami czynów umysłu i swojej karmy w tym świecie. To całkowicie logiczne.

Jeśli nie ma duszy to nie ma wyzwolenia tylko wieczne koło narodzin i śmierci a to nieprawda. Bo wtedy żadne nauki Buddy nie miałyby sensu i byłyby tylko filozofią jak żyć lepiej i mniej cierpieć a nie aby całkowicie się wyzwolić z kręgu narodzin i śmierci.


Jednak jest szansa aby zacząć uwalniać duszę z kajdan umysłu i do tego służy medytaja i duchowa ścieżka.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: O reinkarnacji

Post autor: cezary123 »

karuna pisze:W ostatecznym rozrachunku pojawianie się i znikanie też nie ma miejsca, wszystko jest manifestacją umysłu.
To jest materialne.
To jeszcze bardzo powierzchowne podejście.
Tak jak pojęcie "życia", "społeczeństwa", które to pojęcia stosuje się niezależnie od istnienia jednostek.
Chrześcijańskie pojęcie duszy dotyczy tego czegoś niematerialnego i najbardziej osobistego, co sprawia, że zmarli nie są innymi ludźmi tu i teraz, a my nie jesteśmy dawniejszymi zmarłymi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”