Historia schizofrenii
Moderator: moderatorzy
Historia schizofrenii
Bardzo ciekawy artykuł -> http://www.viamedica.pl/gazety/gazeta8/ ... ks_art=176
Oto fragment:
Forel i Bleuler jedynie uchylili drzwi prowadz¹-
ce do prawnego usankcjonowania procederu masowej
sterylizacji osób z zaburzeniami psychicznymi.
Dnia 14 lipca 1933 roku uchwalono w Niemczech
Ustawê o zapobieganiu choremu dziedzicznie
potomstwu (Gesetz zur Verhütung erbkranken Nachwuchses),
sankcjonuj¹c¹ proceder sterylizacji, który
odt¹d zaczêto stosowaæ w osza³amiaj¹cym tempie.
Od 1933 roku czêæ niemieckich psychiatrów podjê-
³a cis³¹ wspó³pracê z kierownictwem nazistowskiego
resortu zdrowia w zakresie inwentaryzacji biologii
dziedzicznej oraz polityki sterylizacyjnej.
W rezultacie zreformowana psychiatria niemiecka zosta
³a uwik³ana w politykê eksterminacji. W sumie
w latach 19341945 poddano w Niemczech sterylizacji
400 tysiêcy osób, wcielaj¹c w ¿ycie wysuniêty
przez Hitlera w Mein Kampf postulat, ¿e pañstwo
musi dbaæ o to, aby ten p³odzi³ dzieci, kto jest zdrowy
. W 1935 roku Hitler og³osi³, ¿e w przypadku
wojny zostan¹ podjête kroki sankcjonuj¹ce eutanazj
ê. Ju¿ wkrótce przekonano siê, ¿e mieræ jest mistrzem
z Niemiec. W lipcu 1939 roku Hitler w porozumieniu
z szefem kancelarii Rzeszy Hansem Heinrichem
Lammersem, przywódc¹ lekarzy Rzeszy Leonardo
Conti i pod kierunkiem Philippa Bouhlera, kierownika
podwydzia³u ochrony rasowej i dziedzicznej
w wydziale medycznym MSW, utworzyli cile tajn¹
komisjê do przeprowadzania umiercania (eutanazji)
chorych pod kryptonimem T4. Jej cz³onkami zostali
znani psychiatrzy i neurolodzy niemieccy, jak Carl
Schneider profesor psychiatrii na Uniwersytecie
w Heidelbergu, który podj¹³ pierwsz¹ próbê poznania
rzeczywistego znaczenia zespo³ów objawowych
(na poziomie procesów biologicznych, 1942 r.)
w przypadku zaburzeñ schizofrenicznych. Komisja
zajmowa³a siê wyborem metod umiercania oraz opiniowa
³a przesy³ane ze szpitali psychiatrycznych wykazy
chorych przeznaczonych do zag³ady. Pod koniec
padziernika 1939 roku, ju¿ po agresji na Polsk
ê, Hitler podpisa³ z dat¹ wsteczn¹ 1 wrzenia 1939
roku pismo sankcjonuj¹ce zag³adê chorych. Zagazowywanie
psychicznie chorych Polaków, rozpoczête
w padzierniku 1939 r. w Forcie VII w Poznaniu, by³o
pierwsz¹ w dziejach ludzkoci zorganizowan¹ na
skalê masow¹ zag³ad¹ czêci spo³eczeñstwa, któr¹
uznano za niegodn¹ ¿ycia. Obok bezporednich
metod zabijania chorych (rozstrzeliwanie, zagazowywanie,
podawanie do¿ylnie skopolaminy i luminalu)
Niemcy stosowali tak¿e metody porednie, takie jak
g³odzenie oraz brak troski o warunki higieniczne, co
powodowa³o szerzenie siê chorób zakanych wród
pacjentów. Szacuje siê, ¿e w wyniku ludobójczych
dzia³añ niemieckich okupantów zg³adzono w Polsce
w czasie wojny oko³o 20 tysiêcy chorych. Podobnie
rzecz siê mia³a w innych krajach okupowanych,
a zw³aszcza w Zwi¹zku Sowieckim. W Niemczech
w latach 19401941 straci³o ¿ycie oko³o 70 tysiêcy
chorych psychicznie obywateli niemieckich, których
wykorzystywano równie¿ do przeprowadzania eksperyment
ów medycznych. Za przyk³ad mog¹ s³u¿yæ badania
prowadzone pod kierunkiem C. Schneidera,
w ramach których wykonywano najpierw okrelone
eksperymenty psychologiczne i fizjologiczne, a nastêpnie
po umierceniu chorych badano ich mózgi.
Dramatyczne wydarzenia II wojny wiatowej
przyczyni³y siê do poprawy stosunku spo³eczeñstwa
do osób psychicznie chorych, gdy¿ pokaza³y, do czego
mo¿e prowadziæ ich wykluczenie ze spo³eczeñ-
stwa. Upadkowi nazizmu towarzyszy³o jednak
wzmocnienie siê komunizmu, w którym od samego
pocz¹tku próbowano wykorzystywaæ psychiatriê do
celów politycznych. Nadu¿yciom w psychiatrii sprzyja
³ brak precyzji w diagnozowaniu zaburzeñ psychicznych.
Bleuler, zmieniaj¹c nazwê otêpienia wczesnego
na schizofreniê, znacznie rozszerzy³ jej granice,
uwa¿aj¹c ¿e schizofrenia jest procesem w wiêkszo-
ci przypadków przebiegaj¹cym w sposób skryty, ze
s³abo zaznaczonymi objawami (latente schizophrenie).
Fakt ten wykorzysta³ póniej Andriej W. Sniezniewski,
wprowadzaj¹c do obowi¹zuj¹cej w Zwi¹zku
Radzieckim klasyfikacji zaburzeñ psychicznych
kategoriê schizofrenii o powolnym przebiegu (s³abo
postêpuj¹cej) [wja³oprotiekajuszczaja (ma³oprogriedientnaja)
szizofrenija]. Tak¹ diagnozê postawiono
wielu przeciwnikom sowieckiego re¿imu, których
z powodu g³oszenia pogl¹dów sprzecznych z oficjalnymi
uznawano za psychicznie chorych.
Oto fragment:
Forel i Bleuler jedynie uchylili drzwi prowadz¹-
ce do prawnego usankcjonowania procederu masowej
sterylizacji osób z zaburzeniami psychicznymi.
Dnia 14 lipca 1933 roku uchwalono w Niemczech
Ustawê o zapobieganiu choremu dziedzicznie
potomstwu (Gesetz zur Verhütung erbkranken Nachwuchses),
sankcjonuj¹c¹ proceder sterylizacji, który
odt¹d zaczêto stosowaæ w osza³amiaj¹cym tempie.
Od 1933 roku czêæ niemieckich psychiatrów podjê-
³a cis³¹ wspó³pracê z kierownictwem nazistowskiego
resortu zdrowia w zakresie inwentaryzacji biologii
dziedzicznej oraz polityki sterylizacyjnej.
W rezultacie zreformowana psychiatria niemiecka zosta
³a uwik³ana w politykê eksterminacji. W sumie
w latach 19341945 poddano w Niemczech sterylizacji
400 tysiêcy osób, wcielaj¹c w ¿ycie wysuniêty
przez Hitlera w Mein Kampf postulat, ¿e pañstwo
musi dbaæ o to, aby ten p³odzi³ dzieci, kto jest zdrowy
. W 1935 roku Hitler og³osi³, ¿e w przypadku
wojny zostan¹ podjête kroki sankcjonuj¹ce eutanazj
ê. Ju¿ wkrótce przekonano siê, ¿e mieræ jest mistrzem
z Niemiec. W lipcu 1939 roku Hitler w porozumieniu
z szefem kancelarii Rzeszy Hansem Heinrichem
Lammersem, przywódc¹ lekarzy Rzeszy Leonardo
Conti i pod kierunkiem Philippa Bouhlera, kierownika
podwydzia³u ochrony rasowej i dziedzicznej
w wydziale medycznym MSW, utworzyli cile tajn¹
komisjê do przeprowadzania umiercania (eutanazji)
chorych pod kryptonimem T4. Jej cz³onkami zostali
znani psychiatrzy i neurolodzy niemieccy, jak Carl
Schneider profesor psychiatrii na Uniwersytecie
w Heidelbergu, który podj¹³ pierwsz¹ próbê poznania
rzeczywistego znaczenia zespo³ów objawowych
(na poziomie procesów biologicznych, 1942 r.)
w przypadku zaburzeñ schizofrenicznych. Komisja
zajmowa³a siê wyborem metod umiercania oraz opiniowa
³a przesy³ane ze szpitali psychiatrycznych wykazy
chorych przeznaczonych do zag³ady. Pod koniec
padziernika 1939 roku, ju¿ po agresji na Polsk
ê, Hitler podpisa³ z dat¹ wsteczn¹ 1 wrzenia 1939
roku pismo sankcjonuj¹ce zag³adê chorych. Zagazowywanie
psychicznie chorych Polaków, rozpoczête
w padzierniku 1939 r. w Forcie VII w Poznaniu, by³o
pierwsz¹ w dziejach ludzkoci zorganizowan¹ na
skalê masow¹ zag³ad¹ czêci spo³eczeñstwa, któr¹
uznano za niegodn¹ ¿ycia. Obok bezporednich
metod zabijania chorych (rozstrzeliwanie, zagazowywanie,
podawanie do¿ylnie skopolaminy i luminalu)
Niemcy stosowali tak¿e metody porednie, takie jak
g³odzenie oraz brak troski o warunki higieniczne, co
powodowa³o szerzenie siê chorób zakanych wród
pacjentów. Szacuje siê, ¿e w wyniku ludobójczych
dzia³añ niemieckich okupantów zg³adzono w Polsce
w czasie wojny oko³o 20 tysiêcy chorych. Podobnie
rzecz siê mia³a w innych krajach okupowanych,
a zw³aszcza w Zwi¹zku Sowieckim. W Niemczech
w latach 19401941 straci³o ¿ycie oko³o 70 tysiêcy
chorych psychicznie obywateli niemieckich, których
wykorzystywano równie¿ do przeprowadzania eksperyment
ów medycznych. Za przyk³ad mog¹ s³u¿yæ badania
prowadzone pod kierunkiem C. Schneidera,
w ramach których wykonywano najpierw okrelone
eksperymenty psychologiczne i fizjologiczne, a nastêpnie
po umierceniu chorych badano ich mózgi.
Dramatyczne wydarzenia II wojny wiatowej
przyczyni³y siê do poprawy stosunku spo³eczeñstwa
do osób psychicznie chorych, gdy¿ pokaza³y, do czego
mo¿e prowadziæ ich wykluczenie ze spo³eczeñ-
stwa. Upadkowi nazizmu towarzyszy³o jednak
wzmocnienie siê komunizmu, w którym od samego
pocz¹tku próbowano wykorzystywaæ psychiatriê do
celów politycznych. Nadu¿yciom w psychiatrii sprzyja
³ brak precyzji w diagnozowaniu zaburzeñ psychicznych.
Bleuler, zmieniaj¹c nazwê otêpienia wczesnego
na schizofreniê, znacznie rozszerzy³ jej granice,
uwa¿aj¹c ¿e schizofrenia jest procesem w wiêkszo-
ci przypadków przebiegaj¹cym w sposób skryty, ze
s³abo zaznaczonymi objawami (latente schizophrenie).
Fakt ten wykorzysta³ póniej Andriej W. Sniezniewski,
wprowadzaj¹c do obowi¹zuj¹cej w Zwi¹zku
Radzieckim klasyfikacji zaburzeñ psychicznych
kategoriê schizofrenii o powolnym przebiegu (s³abo
postêpuj¹cej) [wja³oprotiekajuszczaja (ma³oprogriedientnaja)
szizofrenija]. Tak¹ diagnozê postawiono
wielu przeciwnikom sowieckiego re¿imu, których
z powodu g³oszenia pogl¹dów sprzecznych z oficjalnymi
uznawano za psychicznie chorych.
...zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać
kurczę, jak byłem młody i głupi wydawało mi się, że świat to bezpieczne miejsce. jak czytam o takich historiach to przypominam sobie, że można się spodziewać wszystkiego najgorszego
Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie wiedział lepiej jak naprawić świat.
mój ulubiony Vonnegut pisze, że to wina zbyt dużego mózgu w którym co raz to powstają jakieś spięcia i tworzą sie, takie pomysły. I dochodzi do wniosku że duży mózg to ślepa uliczka ewolucji, coś takiego jak pawi ogon albo poroże jelenia które stają się większe i większe, aż w końcu nie da się z tym żyć. było o tym chyba w "galapagos"

mój ulubiony Vonnegut pisze, że to wina zbyt dużego mózgu w którym co raz to powstają jakieś spięcia i tworzą sie, takie pomysły. I dochodzi do wniosku że duży mózg to ślepa uliczka ewolucji, coś takiego jak pawi ogon albo poroże jelenia które stają się większe i większe, aż w końcu nie da się z tym żyć. było o tym chyba w "galapagos"
A mnie najbardziej dziwi, ze o tej eksterminacji chorych psychicznie nigdy nie słyszałem, dopóki nie przeczytałem tego artykułu. W ogóle o chorych psychicznie prawie wcale nie mówi się w mediach. Tak jakby wszyscy zmówili się, żeby nas nie zauważać, pojawiamy się tylko jako temat niewybrednych żartów.
...zwierzę morskie, które żyje na lądzie i chciałoby fruwać
O chorych psychicznie w mediach sie nie mówi?
Zależy w których!Wiktor pisze:W ogóle o chorych psychicznie prawie wcale nie mówi się w mediach.
Bo np. "Gazeta Wyborcza" pisze dość dużo. Można się o tym przekonać wpisując na stronie www.gazeta.pl słowo kluczowe "schizofrenia", a jeszcze dokładniej i dogłębniej można się o tym przekonać przeglądając "Archiwum" "Gazety Wyborczej" (dostęp _niestety_ płatny. Tyle, że można zapłacić SMS-em)
- Bezpieczny
- zaufany użytkownik
- Posty: 593
- Rejestracja: pn lis 12, 2007 11:26 pm
- Lokalizacja: Wwa
Ja czytałem, ze w dawnych czasach (kilkaset lat temu) kamieniowano chorych psychicznie, uznając ich za opętanych ludzi od szatana
Też gdzieś czytałem o wysyłaniu takich ludzi na bezludne wyspy...

Nasz prezydent ? NIE mój!
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/
Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/
Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
- Bezpieczny
- zaufany użytkownik
- Posty: 593
- Rejestracja: pn lis 12, 2007 11:26 pm
- Lokalizacja: Wwa
Wyobraź sobie, że Ci ludzie nie dostawali żadnych leków ! I pomyśl że jedni mają łagodny przebieg choroby a inni bardzo ciężki! Pozabijaliby się szybko.jeremi pisze:wyobraźcie sobie taką 'schizo-wyspę'..
na pewno nie byłoby nudno.
Nasz prezydent ? NIE mój!
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/
Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
http://www.bronislawkomorowski.info.pl/
http://www.bronislawkomorowski.tk/
Cudak Tusk i jego cudy: http://www.tuskwatch.pl/ <- rewelacyjna strona.
Re: Historia schizofrenii
Lepszym rozwiązaniem jest 1 chory na ileś tam zdrowych. Bezludna wykorbiona wyspa na pewno zakończyłaby się tragicznie dla większości. Temat uświadamiania społeczeństwa poruszałem temat niejednokrotnie jednak większość " głównych " mediów omija go skutecznie jedynie przywołując kiedy pojawia się tragedia. No ale z drugiej strony kto zdrowy chciałby słuchać o schizce...
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re:
Jest gorzej niż przypuszczasz - Hitler nie był chory - był nazistą (przed 1939 niejeden powiedziałby - niemieckim patriotą), a eksterminacja nie była pomyłką jednego chorego, lecz planowym mordem.bogdan pisze:I kto byl psychicznie chory.
A propos udział lekarzy. W niemieckich szpitalach psychiatrycznych w sieni, lub na korytarzach widziałem tablice marmurowe upamiętniające mord. Dziś rzadko kto zwraca nie nie uwagę.
Re: Historia schizofrenii
akurat eutanazja to osobna sprawa. bez sensu poruszasz tutaj tą sprawę.
eutanazja to wolny wybór śmierci i niech nikogo nie obchodzi, dlaczego ktoś tak wybrał.
eutanazja powinna być w pełni legalna, żeby każdy mógł wybierać, czy chce już umrzeć, czy dalej się męczyć.
eutanazja to nie szukanie oszczędności!.. człowieku, pomyśl przez chwilę. to możliwość wyboru, możliwość ostatecznego decydowania o własnym życiu i śmierci. nie 'bóg', 'los', lekarze - nikt! tylko ty. tylko ty wybierasz, co chcesz zrobić ze swoim życiem.
gdybym był naprawdę bardzo chory i niewyobrażalnie cierpiał, a miałbym jeszcze zachowaną świadomość i mógł wybrać między życiem-męczarnią a śmiercią, niewątpliwie wybrałbym śmierć.
eutanazja jest indywidualnym wyborem momentu śmierci, a nie bezczelnym morderstwem wykonanym przez osobę trzecią. trzeba tutaj to rozróżnić.
a propo eksterminacji chorych - nie trzeba się dziwić. to temat niewygodny dla każdego. nawet bardziej niż eksterminacja żydów.
cóż. w takim świecie żyjemy. w takim społeczeństwie. tematu niewygodnego najlepiej w ogóle nie poruszać, po prostu.
bo okazałoby się, że znajdą się ludzie, którzy będą uznawali to za 'słuszne'. tak jak nadal istnieją na ziemi ludzie, którzy sądzą tak o holokauście.
przykro się to mówi, ale tak jest.
najważniejsze, że ja tak nie myślę. i wy tak nie myślicie (prawda?)
eutanazja to wolny wybór śmierci i niech nikogo nie obchodzi, dlaczego ktoś tak wybrał.
eutanazja powinna być w pełni legalna, żeby każdy mógł wybierać, czy chce już umrzeć, czy dalej się męczyć.
eutanazja to nie szukanie oszczędności!.. człowieku, pomyśl przez chwilę. to możliwość wyboru, możliwość ostatecznego decydowania o własnym życiu i śmierci. nie 'bóg', 'los', lekarze - nikt! tylko ty. tylko ty wybierasz, co chcesz zrobić ze swoim życiem.
gdybym był naprawdę bardzo chory i niewyobrażalnie cierpiał, a miałbym jeszcze zachowaną świadomość i mógł wybrać między życiem-męczarnią a śmiercią, niewątpliwie wybrałbym śmierć.
eutanazja jest indywidualnym wyborem momentu śmierci, a nie bezczelnym morderstwem wykonanym przez osobę trzecią. trzeba tutaj to rozróżnić.
a propo eksterminacji chorych - nie trzeba się dziwić. to temat niewygodny dla każdego. nawet bardziej niż eksterminacja żydów.
cóż. w takim świecie żyjemy. w takim społeczeństwie. tematu niewygodnego najlepiej w ogóle nie poruszać, po prostu.
bo okazałoby się, że znajdą się ludzie, którzy będą uznawali to za 'słuszne'. tak jak nadal istnieją na ziemi ludzie, którzy sądzą tak o holokauście.
przykro się to mówi, ale tak jest.
najważniejsze, że ja tak nie myślę. i wy tak nie myślicie (prawda?)
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Re:
Chyba nie ma takiego łatwego związku, a raczej podobny jak z każdą inną zmianą.Bogus pisze:Skoro sankcjonuje się prawnie eutanazję, to stąd tylko krok do tego, aby w porywie zaradnej oszczędności (mamy taki naród w Europie), powstał pomysł, jak tu pozbyć się chorych i słabych ...
Re: Historia schizofrenii
ale boguś, ja znam znaczenie tego terminu.
już nie przesadzaj z nieufnością wobec innych ludzi - nie każdy czyha jakby tu tylko kogoś dyskretnie zabić
już nie przesadzaj z nieufnością wobec innych ludzi - nie każdy czyha jakby tu tylko kogoś dyskretnie zabić

Re: Historia schizofrenii
Często ludzie mylą eutanazję ze wspomaganym samobójstwem. To są zasadniczo dwie różne sprawy.
W pierwszej możemy uśmiercić człowieka bez wyraźnej woli chorego(np. gdy jest w ciężkim stanie zdrowia i nie kontaktuje). W drugiej opcji pomagamy osobie popełnić samobójstwo, która kontaktuje i bardzo tego chce.
W pierwszej możemy uśmiercić człowieka bez wyraźnej woli chorego(np. gdy jest w ciężkim stanie zdrowia i nie kontaktuje). W drugiej opcji pomagamy osobie popełnić samobójstwo, która kontaktuje i bardzo tego chce.
Re: Historia schizofrenii
historie juz znam .Mam kolege w pracy,ktorego zachowanie wskazuje na schizofrenie.Moje przypuszczenia sa wynikiem jego zachowania-dosc niepokojacegosposó! W jaki sposób ludzie dotknieci ta choroba zachowuja sie?
Re: Historia schizofrenii
Skoro znasz historię schizofrenii (czy kolegi ?), to powinnaś wiedzieć jaki są jej objawy.magda pisze:historie juz znam .Mam kolege w pracy,ktorego zachowanie wskazuje na schizofrenie.Moje przypuszczenia sa wynikiem jego zachowania-dosc niepokojacegosposó! W jaki sposób ludzie dotknieci ta choroba zachowuja sie?
A tak na marginesie... to dlaczego Ciebie interesuje ten kolega?
Babską ciekawość to zachowaj dla siebie.
Ja zachorowałam w pracy i nikt nie robił z tego sensacji.
Twoje zachowanie to jest - moim zdaniem -po prostu nietakt. Może jest po prostu inny, a jeżeli ma schizofrenię, to co Ty z tą swoją wiedzą chcesz zrobić ?
Re: Historia schizofrenii
Wykorzystać go!irena pisze: a jeżeli ma schizofrenię, to co Ty z tą swoją wiedzą chcesz zrobić ?