Sławne osoby ze Schizofrenią,słyszeliście o takich??

[miś wesołek]

Anthony Hopkins, aktor.

A to o Hopkinsie nie wiem skąd się wzięło?

No i jeszcze Sted

To też nie wiem skąd się wzięło. Że on i Wojaczek niby.

W miarę "stwierdzeni" są:

Syd Barret z "Pink Floyd"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Syd_Barrett

Jacek Olter
dokument o tym co z nim było i co wyprawiał:


inny perkusista
James Beck "Jim" Gordon (zaciukał matkę)
http://en.wikipedia.org/wiki/Jim_Gordon_%28musician%29

Brian Wilson z "Beach Boys"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Brian_Wilson

Peter Green z "Fletwood Mac"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Peter_Green
http://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Green_%28musician%29

Roger Kynard "Roky" Erickson - pionier psychodelicznego rocka
http://en.wikipedia.org/wiki/Roky_Erickson

Lionel Aldridge - wybitny futbolista i siakiś tam działacz
http://www.healthline.com/health-slides ... ophrenia#4
http://en.wikipedia.org/wiki/Lionel_Aldridge

Bruno S.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bruno_S.

A co do Syda Barreta są pewne wątpliwości. I nigdy się nie leczył lekami.

I tu jeszcze link:
http://www.pastemagazine.com/blogs/list ... lness.html
Cobain w wywiadzie tym (bardzo fajny i megaklimatyczny (płn Ameryka ładnie pokazana) zresztą dokument - polecam) "Kurt Cobain: O synu"
http://www.filmweb.pl/film/Kurt+Cobain+ ... 006-421644

przyznał, że z bipolarem zmagał się od około 9 r.ż.

A co do osiągnięć ludzi z CHAD. Może i troszeczkę jest w tym prawdy, że w stanie wysokim potrafią osiągnąć więcej, ale to choróbsko ma mnóstwo postaci, np. z szybką zmianą faz i bardzo szybką zmianą faz, gdzie do zmiany biegunów dochodzi kilkukrotnie w ciągu doby. Poza tym, w innym podtypie jest znaczna przewaga długości i ilości faz depresyjnych. Albo fazy wysokie i niskie wraz z urojeniami. Zaś odsetek osób odbierających sobie życie jest wyższy, niż w schizofrenii.

[miś wesołek]

Poza tym przyznaję że w moim twierdzeniu być może gdzieniegdzie się zagalopowałem.

Jak i ja ze Świetlickim. Ale schizoidalny to on jest na 100%...

[hvp2]

Anthony Hopkins, aktor.

A to o Hopkinsie nie wiem skąd się wzięło?

Ja to też gdzieś czytałem.

No i jeszcze Sted

To też nie wiem skąd się wzięło. Że on i Wojaczek niby.

To sobie poczytaj ich poezje i wspomnij sposób w jaki zeszli z tego świata.

[Faur]

A to o Hopkinsie nie wiem skąd się wzięło?

Słyszy głosy, ma lekką odmianę schizofrenii. Nawet ostatnio o nim rozmawialiśmy, tu na forum.

[Wspaniale]

A to o Hopkinsie nie wiem skąd się wzięło?

Słyszy głosy, ma lekką odmianę schizofrenii. Nawet ostatnio o nim rozmawialiśmy, tu na forum.

Nie wszyscy słyszący głosy mają zaraz schizofrenię i tak właśnie jest z Hopkinsem.

[Joanna_s]

Teorię gier, za którą po latach dostał Nobla, stworzył przed wybuchem choroby. Potem już nic znaczącego nie zrobił w ciągu całego swojego życia. Prawdopodobnie nawet gdyby nie choroba, też by więcej już nie osiągnął, bo umysł matematyka trochę jest jak ciało modelki - z wiekiem traci, nie zyskuje.

Nie wiem, jak to jest z umysłem matematyka, ale skoro w całym dorobku Nasha tylko stworzenie tej teorii uznajesz za coś znaczącego, to niesłychanie wysoko stawiasz poprzeczkę naukowcom ... Nie jestem w stanie ocenić, co znaczącego dokonał Nash po pierwszym pobycie w szpitalu, ale po pierwsze, w ogóle wystrzegam się ostrego i bezlitosnego oceniania osiągnięć innych (to nie jest przytyk do Ciebie, ale często do takiego oceniania bardzo chętni są ci, którzy sami nic szczególnego w życiu w żadnej dziedzinie nie osiągnęli), a po drugie, nie spodobało mi się to, że hvp2 jakby sugeruje, że wybuch psychozy oznacza kres twórczych możliwości.

[Wspaniale]

Nie wiem, jak to jest z umysłem matematyka, ale skoro w całym dorobku Nasha tylko stworzenie tej teorii uznajesz za coś znaczącego, to niesłychanie wysoko stawiasz poprzeczkę naukowcom ...

Sam Nash niejednokrotnie o tym mówił, podobnie jak znający się na rzeczy naukowcy.

[hvp2]

nie spodobało mi się to, że hvp2 jakby sugeruje, że wybuch psychozy oznacza kres twórczych możliwości.

Tak było akurat w przypadku Johna Nasha i tyle.

[miś wesołek]

Tak było akurat w przypadku Johna Nasha i tyle.

Ale można też popatrzeć na to tak. Zwłaszcza w dziedzinach ścisłych naukowcy wymyślają/wpadają często w życiu tylko na jedną genialną rzecz. Np. Einstein - teoria względności. Wymyślił coś więcej? Z tego, co mi świta nie, ale ta jedna rzecz, do której się powiedzmy, że nawet Eistein urodził, była mega ważna. John Nash mógł się w taki sam sposób "urodzić do" genialnej koncepcji teorii gier i niczego więcej, jak Einstein, tyle że Einstein to była w ogóle ultrarewolucja w nauce. Miał szczęście chłop, a w ogóle to ponoć prawie nie spał. Kolejny uznany za geniusza, Hawking - zajmuje się "głównie czarnymi dziurami i grawitacją kwantową" oraz odkrył i opisał "promieniowanie Hawkinga". A później NIEWIELE. Raczej bardziej non stop pracuje czyta i polemizuje z innymi mądrymi. Ktoś tam inny z kolei odkrył jedną ważną rzecz w fizyce kwantowej. Więcej, jakiś pierdyliard osób pracuje w pocie czoła nad jedną teorią strun. Chyba trochę inaczej jest w dziedzinach mniej ścisłych, w których często "wynalazek" jest jeden, duży i mniej lub bardziej jebitny.

[hvp2]

[Zwłaszcza w dziedzinach ścisłych naukowcy wymyślają/wpadają często w życiu tylko na jedną genialną rzecz. Np. Einstein - teoria względności. Wymyślił coś więcej? Z tego, co mi świta nie, ale ta jedna rzecz, do której się powiedzmy, że nawet Eistein urodził, była mega ważna.

Albert Einstein – twórca ogólnej i szczególnej teorii względności, współtwórca korpuskularno-falowej teorii światła, odkrywca emisji wymuszonej. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w 1921 roku za wyjaśnienie efektu fotoelektrycznego. Opublikował ponad 450 prac, w tym ponad 300 naukowych[1][2][a]. Wniósł też swój wkład do rozwoju filozofii nauki.

Sorry za off-topa.

[miś wesołek]

Sorry za off-topa.

Wsadź se ten sarkazm, gdzie słońce nie dochodzi. Z niczym, co napisałem nie jesteś w stanie się zgodzić?

[Faur]

A to o Hopkinsie nie wiem skąd się wzięło?

Słyszy głosy, ma lekką odmianę schizofrenii. Nawet ostatnio o nim rozmawialiśmy, tu na forum.

Nie wszyscy słyszący głosy mają zaraz schizofrenię i tak właśnie jest z Hopkinsem.

Zwracam honor.

[Faur]

Antonin Artaud.

[Wspaniale]

Antonin Artaud.

Zdiagnozowano psychozę o przebiegu skomplikowanym wieloletnią narkomanią pacjenta oraz skutkami ubocznymi błędnego leczenia domniemanego dziedzicznego syfilisa http://pl.wikipedia.org/wiki/Antonin_Artaud Nigdzie słowa o schizofrenii. Zajrzałem też na francuską i angielską jej wersję. Skąd masz takie dane odnośnie Artaud?

[moi]

Wacław Niżyński - słynny tancerz.

Pozdrawiam.m.

[Faur]

Schizofrenia, kultura i subiektywność - na krawędzi doświadczenia.

Redakcja: Janis Hunter Jenkins, Robert John Barrett, s. 178, 353 - 360

Wikipedia nie wszystko Ci powie.

[moi]

Wacław Niżyński już był, teraz dopiero przeczytałam cały wątek.
Vincent van Gogh - choć to trudne do udowodnienia.

Pozdrawiam.m.

[Wspaniale]

Schizofrenia, kultura i subiektywność - na krawędzi doświadczenia.

Redakcja: Janis Hunter Jenkins, Robert John Barrett, s. 178, 353 - 360

A na podstawie czego wymienieni autorzy twierdzą, że Artaud chorował na schizofrenię? Chyba nie wróżą z fusów i nie wyrokują na podstawie jego prac?

[think]

Słyszałam też, że Salvador Dali. Czytałam kiedyś jego autobiografię.

[Faur]

Vincent van Gogh - choć to trudne do udowodnienia.

Był jakiś psychiatra, który analizował obrazy Van Gogha pod kątem schizofrenii. Artysta na pewno chorował, choć nie ma pewności czy właśnie na schizofrenie.