Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: mei »

Kamil Kończak pisze:
zbyszek pisze:Stawiaj mu warunki !

No i stawia - będziesz palił, nie będzie ślubu. Czy to moralne? Chyba za bardzo moje Kochanie Cię posłuchało Zbyszku :)
:) W mojej rodzinie jest identyczna sytuacja. W ramach kompromisu jest e-papieros. ;)
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:

No i stawia - będziesz palił, nie będzie ślubu.
Będziesz stawiała warunki - nie będzie ślubu.
I rozeszli się we swoje strony wolni, szczęśliwi i radośni... :D
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Kamil Kończak »

To nie takie proste Cezary :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Gamma

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Gamma »

Właśnie że proste jeśli jedna osoba w związku stawia warunki czy warunek to jeśli ma to być układ partnerski to ta druga też może postawić tak sądzę chyba że oboje nie stawiają żadnych :lol:
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:To nie takie proste Cezary :)
Palenie albo ślub - wybór należy co Ciebie.

W tym przypadku to całkiem niewinny, pożyteczny i ciekawy warunek :)
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Petruccio »

No wg mnie albo akceptuje się kogoś w 100%, albo wcale. Ja też nie jestem za paleniem, ale uważam, że nie można od kogoś wymagać rzucenia palenia. Z drugiej strony trochę rozumiem dziewczynę, bo zacząłeś palić już po dłuższej znajomości :). Ja sam nie wiem, czy gdyby moja partnerka zaczęła palić, czy nie doprowadziłoby to do rozpadu mojego związku.
Obrazek
Awatar użytkownika
bertha
zaufany użytkownik
Posty: 981
Rejestracja: ndz cze 16, 2013 7:38 pm

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: bertha »

Jesli zwiazek buduje sie na “ jesli........” to jest oczywiste ze szybko sie rozpadnie.

Nieporozumienia, spiecia czasami zdarzaja sie, ale wazne jak potrafimy wyjsc z takich sytuacji, ze umiemy sobie przebaczyc.
Kiedy spotyka sie prawdziwa milosc to nie ma mowy o warunkach. Jestesmy swiadomi jakie wady mamy i je w pelni akceptujemy, nie domagamy sie niczego w zamian.Takiej milosci nie moge stracic. Nie stawiam warunkow, bo to jest ta moja prawdziwa milosc!

A ja kocham Go i kropka! I nie ma zadnego ” jesli...”
"Nadzieja przychodzi do czlowieka wraz z drugim czlowiekiem"
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Petruccio »

Ale każdy ma jakieś warunki, które musi spełniać jego partner. Na tej podstawie go wybieramy. Dla mnie np. temat palenia papierosów byłby nie do przeskoczenia.
Obrazek
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Mariii »

Petruccio pisze:Dla mnie np. temat palenia papierosów byłby nie do przeskoczenia.
Jak się czepiać to wszystkiego, a życie przechodzi przez palce...
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: mei »

bertha pisze: Kiedy spotyka sie prawdziwa milosc to nie ma mowy o warunkach. Jestesmy swiadomi jakie wady mamy i je w pelni akceptujemy, nie domagamy sie niczego w zamian.Takiej milosci nie moge stracic. Nie stawiam warunkow, bo to jest ta moja prawdziwa milosc!

A ja kocham Go i kropka! I nie ma zadnego ” jesli...”
Nie zgadzam się Bertha, jeżeli chodzi o papierosy. Tu chodzi o zdrowie drugiej osoby i odpowiedzialność tej osoby za związek. To jasne, że chce się przeżyć z tą osobą jak najwięcej lat w zdrowiu i szczęściu, wychowując dzieci. Papierosy powodują różne choroby. Postawienie warunku rzucenia, jest troską o życie partnera i o ich wspólne lata do przeżycia. Jest to bardzo sensowne.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Awatar użytkownika
bertha
zaufany użytkownik
Posty: 981
Rejestracja: ndz cze 16, 2013 7:38 pm

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: bertha »

@mei

Tyle zwiazkow, malzenstw rozpada sie wlasnie przez papierosy.Tak sobie mysle, dlaczego wczesniej im to nie przeszkadzalo...?!

Ale im wiecej dwoje ludzi laczy, jesli maja wspolne pasje, zainteresowania to tym mocniejszy bedzie ich zwiazek.
Albo sie kogos kocha z wadami albo to nie milosc! Przeciez wszyscy je posiadamy, mamy jakies swoje przyzwyczajenia. I wazne jest aby nie zgubic gdzies siebie! Bo wazny jest czlowiek, jego wnetrze, serce...


A jesli go bardzo kochasz, a on nie bedzie umial pozybc sie tego nalogu, czasami ludzie probuja i nie udaje sie, co wtedy - odchodzisz.....??!
"Nadzieja przychodzi do czlowieka wraz z drugim czlowiekiem"
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: mei »

bertha pisze:odchodzisz.....??!
Nie wiem Bertha, na szczęście nie jestem w takiej sytuacji. Natomiast myślę, że z każdego nałogu można zrezygnować, nie wierzę w tłumaczenie, że się nie da.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Gamma

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Gamma »

Coś innego nałóg czyli coś w czym się tkwi od lat a coś innego chwilowa nieodpowiedzialna zachcianka ...bo mi się chce palić , kilka razy spróbowałem i mi się chce to nie jest nałóg to dziecinada i brak odpowiedzialności...
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Petruccio »

Mariii pisze:
Petruccio pisze:Dla mnie np. temat palenia papierosów byłby nie do przeskoczenia.
Jak się czepiać to wszystkiego, a życie przechodzi przez palce...
Tak, uważam, że trzeba się czepiać i nie zadowalać ochłapami ze strachu przed samotnością...
mei pisze:
bertha pisze:odchodzisz.....??!
Nie wiem Bertha, na szczęście nie jestem w takiej sytuacji. Natomiast myślę, że z każdego nałogu można zrezygnować, nie wierzę w tłumaczenie, że się nie da.
Często dopiero odejście ukochanej osoby może zreflektować uzależnionego i - wbrew pozom - można tak mu pomóc i jest to moralnie najwłaściwsza decyzja.
bertha pisze:Albo sie kogos kocha z wadami albo to nie milosc!
Zgadza się, tylko każdemu inne wady przeszkadzają, bo każdy człowiek jest inny.
Obrazek
Gamma

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Gamma »

A tak w ogóle to nikt tu nie pisał o odchodzeniu tylko palisz:" to nie będzie ślubu" przecież można kogoś kochać i być zaangażowanym bez ślubu.A jeśli tej drugiej stronie tak bardzo zależy na ślubie to z papierosów może zrezygnować.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: cezary123 »

Gamma pisze:A tak w ogóle to nikt tu nie pisał o odchodzeniu tylko palisz:" to nie będzie ślubu" przecież można kogoś kochać i być zaangażowanym bez ślubu.A jeśli tej drugiej stronie tak bardzo zależy na ślubie to z papierosów może zrezygnować.
Ale to pachnie przejmowaniem władzy nad kimś wykorzystując czuły punkt drugiej strony ( w tym wypadku przekonania o "konieczności" ślubu, których to przekonań pierwsza strona nie posiada w takim stopniu).
Cwaniactwo.

Jeżeli już stawiamy warunki, to na poważnie i w sprawach, które rzeczywiście dla dwojga są jednakowo ostatecznie nie do przeskoczenia.
(np. według mojego światopoglądu i identycznego światopoglądu mojej dziewczyny; " zdradzisz seksualnie lub emocjonalnie w okresie narzeczeństwa - miłość umrze...
...o ślubie już nawet nie mówiąc).
Ostatnio zmieniony ndz cze 15, 2014 2:30 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Orzeł

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Orzeł »

Cezary ma rację, jest to szantaż emocjonalny i próba sił w związku.
Problemy urastają aż tak, tylko wtedy kiedy sam nie akceptujesz faktu bycia palaczem.
Wybacz sobie to folgowanie swojemu mózgowi który się tego domaga.
Awatar użytkownika
JudasHonor
moderator
moderator
Posty: 1895
Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: JudasHonor »

Palenie to nie jest aż tak duży problem, wg mnie. Lepiej sobie zostawić szantaż na coś na prawdę mocnego.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
Gamma

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Gamma »

Jak dla mnie związek z palaczem nie jest łatwy do zaakceptowania, papierosy kosztują więc jeżeli twój nie majętny małżonek wydaje ostatnie grosze na palenie to nie za wesoło, wcześniej czy później zaczyna palić w domu bo zimno bo deszcz tylko ten jeden raz itp. a nic przyjemnego być biernym palaczem tym bardziej jak się ma np astmę...Dla każdego jest coś innego ważne dla jednej strony ślub a dla innej brak takiego nałogu u partnera jak palenie...Jeżeli poznaje się kogoś i decyduje się na związek wiedząc o tym że jest palaczem to oczywiście nie można stawiać na ostrzu noża palenia inna sprawa, ale jeśli związujesz się z osobą która nigdy nie paliła i po roku związku zaczyna palić (a nie jest uzależniona od nikotyny tylko pali bo się jej to podoba wyluzowywuje itp ) to jak dla mnie nie jest ok...
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Proszę o pomoc, radę, wsparcie

Post autor: Petruccio »

Gamma pisze:Dla każdego jest coś innego ważne dla jednej strony ślub a dla innej brak takiego nałogu u partnera jak palenie...
Zgadzam się.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „mój partner jest chory”