Czarownice....

Moderator: moderatorzy

wizjoner
bywalec
Posty: 86
Rejestracja: sob cze 18, 2011 12:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: wizjoner »

Wciąż mi się wydaje że człowiek jak się urodzi to ma już życie swoje napisane?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Czarownice....

Post autor: Kamil Kończak »

To podobno program karmiczny na dane wcielenie. Musimi przerobić tyle ile nam przydzielono.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
wizjoner
bywalec
Posty: 86
Rejestracja: sob cze 18, 2011 12:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: wizjoner »

Nie wiem dlaczego ale widzę codziennie przed moim domem wciąż tą samą kobietę jak chodzi i ...rozmawia z kimś przez komórkę nieraz przez półgodziny...chodzi stale w tą i spowrotem
wizjoner
bywalec
Posty: 86
Rejestracja: sob cze 18, 2011 12:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: wizjoner »

wizjoner pisze:Nie wiem dlaczego ale widzę codziennie przed moim domem wciąż tą samą kobietę jak chodzi i ...rozmawia z kimś przez komórkę nieraz przez półgodziny...chodzi stale w tą i spowrotem
....

post scriptum......jest możliwe że ta kobieta udaje że rozmawia przez ten telefon .........mam dziwne wrażenie że mnie widzi przez firanki....
Awatar użytkownika
Clamo
moderator
moderator
Posty: 1262
Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Narnia

Re: Czarownice....

Post autor: Clamo »

Nie wiem jak Ty trafiłeś na to forum - w końcu to forum o schizofrenii - więc, skoro tu jesteś to chyba dopuszczasz fakt, że możesz być chory. Dochodząc do sedna: POWINIENEŚ BYĆ W SZPITALU BO JESTEŚ BARDZO, ALE TO BARDZO POWAŻNIE CHORY.

Pozdrawiam.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
fheng
zaufany użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz wrz 18, 2011 1:07 am

Re: Czarownice....

Post autor: fheng »

Tak-czemu TY jeszcze sie nie leczysz wizjoner???????
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
pogrzebany żywcem
bywalec
Posty: 768
Rejestracja: wt maja 08, 2012 5:28 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: pogrzebany żywcem »

Właśnie, zamiast wypisywać głupoty na forum do lekarza byś poszedł i leki wziął.
fheng
zaufany użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz wrz 18, 2011 1:07 am

Re: Czarownice....

Post autor: fheng »

zbok pisze:Właśnie, zamiast wypisywać głupoty na forum do lekarza byś poszedł i leki wziął.
Mi żal okropnie wizjonera- zapętlonego całkiem i to chyba latami????
Choć nie wiem pod co podpada takie coś..........bo latami CHYBA nie można tkwić w psychozie????
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
wizjoner
bywalec
Posty: 86
Rejestracja: sob cze 18, 2011 12:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: wizjoner »

Clamo pisze:Nie wiem jak Ty trafiłeś na to forum - w końcu to forum o schizofrenii - więc, skoro tu jesteś to chyba dopuszczasz fakt, że możesz być chory. Dochodząc do sedna: POWINIENEŚ BYĆ W SZPITALU BO JESTEŚ BARDZO, ALE TO BARDZO POWAŻNIE CHORY.

Pozdrawiam.
Też tak z początku myślałem ale czuję się bardzo dobrze ..... nie słyszę żadnych głosów i dżwięków śpię bardzo dobrze ...a te zdarzenia które opisuję choć nieprawdopodobne dzieją się w rzeczywistości...
fheng
zaufany użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz wrz 18, 2011 1:07 am

Re: Czarownice....

Post autor: fheng »

wizjoner pisze:
Clamo pisze:Nie wiem jak Ty trafiłeś na to forum - w końcu to forum o schizofrenii - więc, skoro tu jesteś to chyba dopuszczasz fakt, że możesz być chory. Dochodząc do sedna: POWINIENEŚ BYĆ W SZPITALU BO JESTEŚ BARDZO, ALE TO BARDZO POWAŻNIE CHORY.

Pozdrawiam.
Też tak z początku myślałem ale czuję się bardzo dobrze ..... nie słyszę żadnych głosów i dżwięków śpię bardzo dobrze ...a te zdarzenia które opisuję choć nieprawdopodobne dzieją się w rzeczywistości...
Problem w tym, ze to co uważasz za rzeczywistość- to są projekcje Twej głowy- to są właśnie te omamy....
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Czarownice....

Post autor: Niemamnie »

Wizjonerze czy chcesz żeby takie zdarzenia dalej się działy? Czy też chcesz w końcu poczuć ulgę?
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
wizjoner
bywalec
Posty: 86
Rejestracja: sob cze 18, 2011 12:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: wizjoner »

lukasz1990 pisze:Wizjonerze czy chcesz żeby takie zdarzenia dalej się działy? Czy też chcesz w końcu poczuć ulgę?
Szczerze mówiąc mi to nie przeszkadza...żal mi tylko tych czarownic
Awatar użytkownika
Clamo
moderator
moderator
Posty: 1262
Rejestracja: wt cze 16, 2009 11:47 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Narnia

Re: Czarownice....

Post autor: Clamo »

wizjoner pisze:
lukasz1990 pisze:Wizjonerze czy chcesz żeby takie zdarzenia dalej się działy? Czy też chcesz w końcu poczuć ulgę?
Szczerze mówiąc mi to nie przeszkadza...żal mi tylko tych czarownic
gdyby Ci to nie przeszkadzalo nie pisalalbys ciagle o tym, a to, ze teraz piszesz, ze Ci to nie przeszkadza moim zdaniem wynika z urojen, ze one to czytaja i nie chcesz dac im satysfakcji, ze uprzykrzaja Ci zycie, lub po prostu piszesz to z grzecznosci. Prawda jest taka, ze zyjesz w urojeniach i powinienes zaczac sie leczyc, inaczej ciagle bedziesz w nich trwal i cierpial niepotrzebnie.
"Roses are red, violets are blue, I'm schizophrenic, and so am I."
-Oscar Levant
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Czarownice....

Post autor: Niemamnie »

Skoro Ci to nie przeszkadza to żyj swoim życiem. Nie będę leczył własnych kompleksów i na siłę polecał leczenia. Nie żyjemy w końcu w państwie totalitarnym.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
wizjoner
bywalec
Posty: 86
Rejestracja: sob cze 18, 2011 12:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: wizjoner »

Piszę o czarownicach bo to jest problem nie tylko mój ....wielu ludzi jest tak samo jak ja wykorzystywanych...tylko nie wielu zdaje sobie z tego sprawę bo to się dzieje w czasie snu ......trzeba tylko dobrze uważać......pierwszą taką oznaką że coś się dzieje jest budzenie się rano stale odkryty....
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Czarownice....

Post autor: Niemamnie »

Statystycznie więcej ludzi wierzy że jest porywanych przez kosmitów w czasie snu.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
wizjoner
bywalec
Posty: 86
Rejestracja: sob cze 18, 2011 12:02 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: wizjoner »

lukasz1990 pisze:Statystycznie więcej ludzi wierzy że jest porywanych przez kosmitów w czasie snu.
Wszystko się dzieje w czasie snu ....ale nikt nie śpi aż tak mocno żeby się nie obudzić i zauważyć obecność intruzów w domu ......Czarownice przychodzą zawsze o trzeciej nad ranem i to one powodują że człowiek nie jest wstanie obudzić się dopóki nie wyjdą ...sen to tylko jakby pretekst tak samo pretekstem może być alkohol ,narkotyki... bo jak się czegoś nie pamięta to można właśnie sobie tym tłumaczyć ..."że urwał mi się film"....
fheng
zaufany użytkownik
Posty: 543
Rejestracja: ndz wrz 18, 2011 1:07 am

Re: Czarownice....

Post autor: fheng »

wizjoner pisze:Piszę o czarownicach bo to jest problem nie tylko mój ....wielu ludzi jest tak samo jak ja wykorzystywanych...tylko nie wielu zdaje sobie z tego sprawę bo to się dzieje w czasie snu ......trzeba tylko dobrze uważać......pierwszą taką oznaką że coś się dzieje jest budzenie się rano stale odkryty....
Ludzie sie odkrywają w czasie snu wiesz?;D
No chyba NIKT nie śpi całą noc na bacznośc-o ile nie jest np. powalony lekami itd. ;)
Tak sobie to tłumaczysz? :mrgreen:
Od piekła I nieba oddziela nad tylko życie-najkrótsza rzecz na świecie. .
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Czarownice....

Post autor: Niemamnie »

Wchodząc w klimaty średniowiecza, może to jest sukkub? :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sukkub
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czarownice....

Post autor: cezary123 »

lukasz1990 pisze:Wchodząc w klimaty średniowiecza, może to jest sukkub? :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sukkub
To trzeba znaleźć sobie realną partnerkę i nie demonizować Bogu ducha winnej płci z powodu dłuższego niezaspokojenia seksualnego i wywołanym tym "zespołem demona nocy". :wink:

Takie sukkuby i coś jeszcze ciekawszego były w powieści "Solaris". Polecam porównać z tymi czarownicami.
A potem zastanowić się, gdzie podziała się ta biedna oryginalna Harey, skoro po jej zmartwychwstaniu, raz ją wystrzelono na orbitę, aby się jej pozbyć, a jak znowu drugi raz uparcie zmartwychwstała, to po krótkim okresie istnienia i nawet wejścia w przerwaną rolę kochanki i partnerki Krisa znowu ją rozproszkowano na cząstki subatomowe. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „głosy”