Zmienia się osobowość po psychozie

[halftoilet]

Mi otoczenie powiedziało że się zmieniłem z komedianta na milczka i jest w tym dużo racji.

[Zagubiona we mgle]

.

[Petruccio]

Nie wiem czy to prawda, ale w psychozie człowiek staje się najbardziej prawdziwy - taki, jaki jest naprawdę.

Uważam, że jeżeli zmiany są dla nas na gorsze, co intuicyjnie czujemy, to psychoza oddala nas od prawdziwego JA. Jeżeli pozwala nam dojrzeć, to znaczy, że psychoza stała się niejako narzędziem ku przybliżeniu się do samego siebie.

[Kamil Kończak]

Ja się zmieniłam o 180 stopni. Nie wiem czy to prawda, ale w psychozie człowiek staje się najbardziej prawdziwy - taki, jaki jest naprawdę. Tak też mi się wydaje. Choroba u mnie spowodowała utratę zdolności językowych, ale za to pojawiły się inne. Kiedyś "czułam" ortografię, a teraz robię błędy jak dziecko z podstawówki.

Też zacząłem robić błędy i uważam,że powodują to leki,konkretnie stabilizatory nastroju.Od kiedy zacząłem je brać w mniejszej ilości poprawiło się z ortografią.

[Emocja]

kiedys ponoc mialam psychoze,ja uwazam,ze tak,lekarka ktora mnie wtedy leczyla powiedziala,ze to psychoza,jednak nie bralam lekow na to,z czasem samo sie wycofalo albo i nie,bo czesto bywam podejrzliwa,doszukje sie spiskow,chociaz w obecnym czasie mniej,w lipcu bylam w szpitalu,pierwsza diagnoza psychoza,potem na wypisie zaburzenia schizotypowe,jednak ja czuje,ze nie jestem ta sama osoba,izoluje sie od ludzi,boje sie kontaktow z ludzmi,boje sie tego,ze jak sie z kims spotkam zlapia mnie leki,ze bede glupio wygladala,ze bede potrzebowala pomocy innych,zamykam sie w sobie,jedyna osoba ktorej ufam to moja Terapeutka,jest Prawdziwa,Szlachetny to czlowiek,przy Niej nie boje sie byc soba,nie boje sie pokazywac ze jestem slaba,ze mam leki,Ona mnie rozumie.Czuje,ze sie o mnie martwi.Moje leki sprawiaja,ze moje zycie jest wegetacja,co dnia budze sie i one sa,zasypiam sa,jestem jednym wielki klebkiem nerwow.
Jednak jakas czesc mnie wierzy,ze to sie skonczy,ze wroci ta dawana Emocja usmiechnieta,radoscna,ze wroce do ludzi i bede sie czula wsrod nich dobrze tak jak to bylo kiedys.
niech sie stanie..amen

[Zagubiona we mgle]

.

[Kalypso]

u mnie csobowość zmieniła się.zaczęłam chodzić za teściową.pytam się jej czy pomożę mi wychowywać dziecko.Bardzo mało mówię.potrafię powiedzieć pomożecie mi wychowywać pawła,uczyć go pisać wypracowania.to wszystko co umię powiedzieć.prosze pomóżcie,co mam robić?

[Commodore 64]

Przed chorobą chciałem żyć normalnie jak inni! Teraz chcę żyć po swojemu! Tak by nikt nie narzucał i nie gadał co mam robić! Nie lubię być sterowany i manipulowany po epizodach psychotycznych tych mocniejszych!

[Kamil Kończak]

Choroba połamała mi wszelkie opory i lęki wobec społeczeństwa, jakie miałem. Chyba zrobiłem się bardziej otwarty na innych ludzi.

A może to obojętność na ich oceny?

[H8P]

Mi natomiast poprawilo sie pismo lecz stracilo na tym ogolny sens moich wypowiedzi, trudnosci z przekazaniem czegos pozatym podczas psychozy zlamalem chyba wszystkie dotepne zasady dochodze do siebie chyba nie wyobrazam sobie zycia bez lekow

[jugi]

napewno sie zmienia, ja jestem bardziej malomowny niz bylem , nie mowiac o tym ze nie widze w tej chwili nic pozytywnego w zyciu...takie zycie z dnia na dzien i nic wiecej

[Pamal]

Jej, jakie bzdury pisałam! Chyba miałam paranoję

[Melisa]

Osłabiony afekt, zubożenie mowy, życie jak automat z dnia na dzień, wypalenie, rozpad osobowości depresja popsychotyczna - to tak zaraz po psychozie. Po kilku kolejnych latach wolnych od psychozy, mozolne odbudowywanie osobowości cegiełka po cegiełce. Ostatnio nawet 2 razy zdarzyło mi się odczuwać szczęście, zadowolenie z tego że żyję, co jest niebywałym ewenementem, po tylu latach krwi, potu i łez...

[fizia]

Mi sie zmienila osobowosc ale po neuroleptykach. Do tego mam po nich okropne lęki

[wini]

Po psychozie zmienia się osobowość, leki działają ...
Natalia napisałaś prawdę, ja krok po kroku, cegiełka po cegiełce buduję SIEBIE, czas i remisja działają na moją korzyść.

[alexa__]

ja krok po kroku, cegiełka po cegiełce buduję SIEBIE, czas i remisja działają na moją korzyść.

Pieknie powiedziane wini Ja mam podobnie. U mnie po psychozie przyszla depresja popsychotyczna. Nie chcialo mi sie dluzej zyc. Wszystko bylo do d****. Ale po dobraniu dobrego antydepresantu, milosci mojej rodziny i wsparcie jakim mnie otaczali, krok po kroku wychodzilam z tego stanu.Teraz jest dobrze Jestem wreszcie soba!

[Ralf]

Masz szczescie.....


mi objawy negatywne nie ustepuja... :/ :/ :/

[wowo]

Po ponad dwóch latach od drugiego epizodu wyszedłem już na prostą,teraz tylko pozostaje cały czas praca ze sobą i samokontrola własnego stanu zdrowia,można dać sobie rade ale nie jest to takie proste i wymaga czasu,dużo zależy od chorego.

[gold]

Ważne u mnie jest to żeby pracować nad swoją dorosłością w ten sposób aby dbać o swoje dobre samopoczucie przyjmując leki i włączać się w życie rodzinne,pomagając rodzinie.Pomagając im pomagam tak naprawde sobie dochodząc do zdrowia. Do realizacji planów potrzebuje siły którą da mi spokój.A spokój osiągne nie poprzez patrzenie się na innych jak zapierdzielają i później zaliczenie dołka że ja tak nie potrafię.Spokój osiągne dzięki akceptowaniu swoich ograniczeń,wkładaniu serca w to co robie i otaczanie się ludźmi na poziomie.

uzdrawiam