FAŁSZYWI PROROCY
: czw maja 31, 2012 12:36 am
Wiele się mówi ostatnio w Polsce na temat sekt i związanych z nimi niebezpieczeństw... Chwilami przypomina to polowanie na czarownice.
Należałoby się najpierw zastanowić nad definicją sekty oraz nad tym komu przede wszystkim sekty przeszkadzają. Słowniki mówią, że sekta jest odłamem jakiejś religii, zaś bardziej dokładnie jest grupą ludzi, którzy nie zgadzają się z ortodoksyjnymi doktrynami wyznania głównego. Grupa ta uważa, że religia zbyt daleko posunęła się w skrzywianiu oryginalnych nauk prekursora, zastępując mistyczne pryncypia coraz większą liczbą doktryn, dogmatów, rytuałów i ceremonii. Jest to zatem próba powrotu do tych oryginalnych nauk i prowadzenia takiego życia jakie prowadził prekursor i grupa jego bezpośrednich uczniów.
Z punktu widzenia sekty jest to odnowa, ze szczególnym zwróceniem uwagi na czystość nauk, prostotę życia oraz podążanie w kierunku duchowym w odrożnieniu od religii, która została zmaterializowana.
Jednakże z punktu widzenia tej religii grupa jest sektą, heretyckim i burzycielskim odłamem ponieważ neguje to co stanowi główne filary religii i z czego ona żyje.