Zalasta...
Moderator: moderatorzy
Zalasta...
Czy bierze ktos zalaste ?, slyszalem ze po niej sie tyje strasznie (znalazlem nawet tableke na internecie w ktorej pisalo ze 10 kg w rok czasu przybywa po tym leku), ale ogolnie jest dobrze tolerowana przez organizm. Jakie macie doswiadczenia z tym lekiem ??
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: sob kwie 29, 2006 7:47 pm
o Zalascie
Ja biorę Zalastę prawie rok i od tej pory przytyłam 2 kg, a więc z tym tyciem nie jest tak strasznie. To oczywiście sprawa indywidualna i nie każdy jednakowo toleruje ten lek. Poza tym mam mniej skutków ubocznych niż np. po Rispolepcie. Regularnie miesiączkuję, nie mam napadow patrzenia ( które wcześniej były bardzo dokuczliwe ), jestem w miarę sprawna. Trzeba uwzglednić fakt, że wiele objawów powoduje sama choroba, a nie leki. Oceniam Zalastę jako dobry lek.
promyczek
w sumie przytyc to moglbym :)
Dla mnie to nawet fajnie bylo przytyc z 10, 15 kg...nie wierze jednak w to ze da sie przytyc 40 lub 50 kilo bo to raczej genetycznie uwarunkowanie.Ja jakbym jadl po 10 kolo miesa dziennie to nie podskocze powyzej 75 kilo przy 184...pozdr
Re: w sumie przytyc to moglbym :)
randy ja całe życie byłem chudy,przed braniem klozapolu ważyłem 60kg. pzy wzroście 185cm.Przez pierwsze 9 miesięcy przytyłem około 50kg,na barkach porobiły mi sie rozstępy(kture mam dotej pory),kumple niredowieżali,muwili na minie koksik oskarżeli mnie obranie mieta,oma teściia i niewiem czego jeszcze.Tylko że ja jadłem do sześciu posiłkuw dziennie mało wychodziłem z domu,przez cały czas ćwiczyłem na siłowni i dotego stosowałem kreatynę.Z treningiem napoczątku jest ciężko,ale pużniej organizm się przyzwyczja do leków i zwyczjnie masz siłę.Tylko że to było w połowie tkanka tłuszczowa.Niewim skąd jesteś ale ja w WWa mam śiłownie pod blokiem.nieraz byłem tak zjebzny po lekach ale zawsze szłem na trening.randy pisze:Dla mnie to nawet fajnie bylo przytyc z 10, 15 kg...nie wierze jednak w to ze da sie przytyc 40 lub 50 kilo bo to raczej genetycznie uwarunkowanie.Ja jakbym jadl po 10 kolo miesa dziennie to nie podskocze powyzej 75 kilo przy 184...pozdr
Ja tam moge przytyc nawet z 10 kilo
Ja tez jestem dosc szczuplej postury (ostatnio sie poprawilo-troche miesni uroslo Thanks God) ale mimio to nie wierzew to ze moge po tym leku przytyc wiecej niz 5 kilo, taka genetyka i juz a poza tym jesli nawet to pobiegam z 5 km dziennie i bedzie ok...zadnej chemii
pytania a ulotki
pytacie czy to prawda że Zalasta jest na to i na to...,a wystarczy wziąc ulotkę i przeczytać,tam są odp.na pół waszych pytań,każdy z nas inaczej zareaguje na lek i każdy z nas ma inne problemy,ja biorę ten lek i może ku waszemu zdziwieniu nie przytyłam ani kg.sam lek nie powoduje tycia ale wzmaga apetyt i to czy przytyjemy zależy od tego czy będziemy się obżerać czy rozsądnie jeść.powodzenia życzę wszystkim...
trudno w to uwierzyć ale ja przez 4 miesiące kuracji tym lekiem przytyłem 20kg, rzeczywiście przestałem teraz sie tak obżerać i waga pomału spada, ale w dalszym ciągu mam nadwagę. Przed leczeniem byłem raczej chuderlakiem i w mojej rodzinie ogólnie wszyscy są drobnej postury nikt niema nadwagi (oprócz mnie)
pozdrawiam
pozdrawiam
co do zalasty to syn po niej przytył najwyżej 2kg gorzej było po zolafrenie ,który jest odpowiednikiem zalasty ok 20kg , sulpiryd -20kg
co do działania zalasta działała na niego dużo słabiej niż zolafren
co do działania zalasta działała na niego dużo słabiej niż zolafren
Ostatnio zmieniony sob cze 23, 2007 12:08 am przez NIKT1, łącznie zmieniany 1 raz.
brałam zalastę przez rok. nie przytyłam ani trochę. z początku cieszyłam się że wogóle mogę wykazywac jakąkolwiek aktywnosc fizyczną, bo po rispolepcie byłam tak sztywna, że nie mogłam sobie umyc włosów czy zębów. ale czy tycie jest takie ważne jeżeli chodzi o zdrowie? trzeba się pilnowac i nie poddawac. poza tym jest mnustwo leków. nie bójcie się szukac. (zaraz chyba napisze o tym osobny post.)
wracając do zalasty jest się sennym, ja byłam przynajmniej do południa.
musiałam przerwac bo zaczełam pod koniec terapi bardzo źle ją znosic. dostałam silnej depresji.
wracając do zalasty jest się sennym, ja byłam przynajmniej do południa.
musiałam przerwac bo zaczełam pod koniec terapi bardzo źle ją znosic. dostałam silnej depresji.
Re: Zalasta...
Biorę zalastę od prawie roku (28 maja minie rok) i moje skutki uboczne to senność, apatia, duży apetyt i tycie. Z apetytem było o wiele gorzej, gdy brałam 15 mg zalasty- wtedy byłam ciągle głodna. Teraz biorę zalastę 10 mg i mogę się najeść.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 
