Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
Moderator: moderatorzy
- marek-sportowiec
- nadużywający
- Posty: 322
- Rejestracja: czw maja 25, 2006 1:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: olimpiada
- Kontakt:
Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
Policją, sądami, służbą zdrowia (karetki, sanitariusze, badania wszelakie po pijaku). Nie dajmy się choremu systemowi ziomale i ziomalki! Oni myślą, że sa wszechwiedzący! Do szpitala wysyłają razem z rodziną i sąsiadami są we spóle! Potem ze szpitala samemu wyjśc nie mozna po pożywienie nawet! Łożka każą ścielić jak w woju jakimś! personel zadufany i pogadać z nimi nie idzie jak z człowiekiem drugim! Na obserwację gonią albo w pasy! Tak nie wolno robić! Wszyscy nadużywają władzy w tej lipnej demokracji! Na nerwy mi działają Ci politycy wspólpracujący z lekarzykami i durne prawa ustalają! ZUS goni do pracy, a nie do szkoły na studia czy do nauki! Tak być nie może przecież! Anty-psychiatraia Panie i Panowie drodzy i moi mili!
Pierwsza wojna atomowa nadchodzi! Nie pomogą pojazdy czy broń palna! Armia jest zbyteczna! Wojacy się nie przydadzą! Zasobów coraz mniej, bo są marnotrawione bezlitośnie przez samego człowieka!
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
ja sie przylanczam do walki z sanitariuszami!!! gnojki i tyle
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Zycie nie czeka na nikogo.
- aux03ster03
- zaufany użytkownik
- Posty: 909
- Rejestracja: ndz sie 19, 2012 8:46 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 0x00000
- Kontakt:
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
ja sanitariuszowi prawie palca zlamalem
swap = 0x0, offs = 0x191f6c8, subbeg = 0x0, sublen = 0, prelen = 1, precomp = 0x18fb870 "0)",
wrapped = 0x18fb868 "(?-xism:0)", wraplen = 10, seen_evals = 0, paren_names = 0x0, refcnt = 1}
wrapped = 0x18fb868 "(?-xism:0)", wraplen = 10, seen_evals = 0, paren_names = 0x0, refcnt = 1}
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
Ja też chciałabym się przyłączyć i pochwalić naszą kochaną służbę zdrowia, szczególnie kochane pielęgniarki, które tak sie mną opiekowały, służyły pomocą, kiedy ich potrzebowała, które zmieniały moją zakrwawioną pościel, które prawie mnie karmiły jak nie mogłam wstać z łóżka, które co chwilę pytały się jak się czuję i czy czegoś nie potrzebuję. PODZIWIAM I WSPÓŁCZUJĘ, bo niektórzy pacjenci to chamy i prostaki, i oczywiście tacy którzy wymagają opieki wyjątkowej, przy których trzeba dużo robić, myć ich, przebierać, karmić....
Pielęgniarki powinny dostać podwyżki. Charują jak woły.
Pielęgniarki powinny dostać podwyżki. Charują jak woły.
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
po pierwsze, skoro zawozi Cię do szpitala, to widocznie miała powód, że akurat tam, a nie na komisariat.Dolphin pisze:Pierwsze złamanie prawa - odwozi cię Policja do szpitala bez żadnego powodu.
Skoro wiążą Cię pasami, to widocznie, z uzasadnionego powodu stwarzałeś opór.Dolphin pisze: Drugie złamanie prawa - z kaprysu ordynator bez żadnych powodów wiążą cię pasami - są to tortury zabronione przez konstytucję polską.
Ludzie, ok, ja rozumiem, że nikt nie chce być wiązany, czy zawożony do szpitala brew woli. Ale na miłość boską, schizofrenia to choroba, której najczęściej sam chory nie jest świadomy. Jedynie osoby z otoczenia chorego widzą co się dzieje. Może i wy, jako chorzy, czujecie się dobrze, może i wg was nie stwarzacie zagrożenia, może i wg waszych urojeń jesteście wyjątkowi i jedyni, ale my, jako osoby zdrowe nie możemy patrzeć i nie robić nic. Wkurza mnie, że ustawa o zdrowiu psychicznym zabrania zmuszania kogokolwiek do leczenia. Nie, nie chodzi mi, żeby nagle połowę społeczeństwa, którzy są inni niż nam się wydaje, lub że mają inne niż nasze zdanie, wysłać do psychiatryka. Chodzi mi o to, żeby osoby, które widzą, że osoba jest chora, a uwierzcie, że czasem nie potrzeba lekarza by to zdiagnozować, mogły reagować i wam pomagać. Tylko wczesna interwencja i leczenie dają największe szanse, by powstrzymać ta cholerną chorobę, by uniknąć faszerowania się lakami, których przecież tak nienawidzicie, przez większość życia, by postawić was na nogi, by normalnie żyć wam i z wami. By to osiągnąć, uważam, że konieczne jest działanie wbrew temu co wy uważacie.
Siedzę tu na forum kilka miesięcy, czytam te wszystkie wypowiedzi, może nie zawsze się wypowiadam, bo najzwyczajniej w świecie nie wiem co powiedzieć, ale zauważyłam, że Ci co są w psychozie, nie dopuszczają absolutnie żadnych tłumaczeń, mimo, że coś tam się wypowiadają, to oczekują jedynie by się z nimi zgodzić, nie dopuszczają jakichkolwiek sprzeciwów czy innego zdania. Wszystko co się pisze, czego oni nie chcą czytać, traktują jak atak. Czytam też, co oczywiście jest bardzo pocieszające, i dające wiarę, ile osób, które zostały niemal zmuszone do leczenia, które uświadomiły sobie, że są chore, ale podjęły leczenie, że te osoby dziękują za to, że ktoś właśnie postąpił wobec nich tak a nie inaczej. To daje wiarę, nam, którzy chcą wam pomóc, że wychodząc z psychozy, przyznajecie się, że to jednak był najgorszy okres waszego życia.
-
- bywalec
- Posty: 768
- Rejestracja: wt maja 08, 2012 5:28 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
Już nie pitol, że bez żadnego powodu.
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
skoro była różnica zdań, to skoro matka wezwała policje to widocznie musiałeś się z nią kłócić. Proste.
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
a przepraszam bardzo, że zapytam. Skoro jesteś zdrowy i skoro byłeś spokojny, to dlaczego zarejestrowałeś się na forum schizofrenia?
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
Paranoja pisze:po pierwsze, skoro zawozi Cię do szpitala, to widocznie miała powód, że akurat tam, a nie na komisariat.Dolphin pisze:Pierwsze złamanie prawa - odwozi cię Policja do szpitala bez żadnego powodu.
Cóż, mnie policja nigdy nie odwiozła do szpitala i nikt mnie nie wiązał w pasy/kaftan, ale niestety często w szpitalach psychiatrycznych stosują przymus tak na wszelki wypadek lub "za karę" (o czym nie raz już na tym forum pisano), sama też to widziałam podczas swojego kilkumiesięcznego pobytu w szpitalach. Tylko raz widziałam sytuacje kiedy użycie przymusu było naprawdę potrzebne - jakiegoś faceta, który wpadł w szał (wrzeszczał i tak się rzucał, że 4 ochroniarzy musiało go unieruchomić), ale po podaniu zastrzyku na uspokojenie go wypuszczono, czyli tak jak być powinno. Tyle, że akurat to miało miejsce w normalnym (niepsychiatrycznym) szpitalu, gdzie chorych nie traktuje się jak podludzi i worki na psychotropy...Paranoja pisze:Skoro wiążą Cię pasami, to widocznie, z uzasadnionego powodu stwarzałeś opór.Dolphin pisze:Drugie złamanie prawa - z kaprysu ordynator bez żadnych powodów wiążą cię pasami - są to tortury zabronione przez konstytucję polską.
Więc uważasz się za zdrową osobę, sama mając psychiatryczną diagnozę tyle, że inną niż F20?Paranoja pisze:[...] chory nie jest świadomy. Jedynie osoby z otoczenia chorego widzą co się dzieje.[...] ale my, jako osoby zdrowe nie możemy patrzeć i nie robić nic.
Nawet nie wiesz do jak wielu nadużyć prowadziłaby zmiana tej ustawy.Paranoja pisze:Wkurza mnie, że ustawa o zdrowiu psychicznym zabrania zmuszania kogokolwiek do leczenia[...]
Już w tylu tematach pisałaś o tym "byłym", że nie sposób nie zauważyć: albo zwalasz wszystko na chorobę i myślisz, że byłby wdzięczny za umieszczenie w szpitalu wbrew woli i zalekowanie, kiedy nie stanowi dla nikogo zagrożenia, oczywiście razem z jego "matką-wariatką" - viewtopic.php?f=116&t=13218 albo chcesz się po prostu zemścić (co bardziej prawdopodobne).
Na szczęście żadna z osób, które wiedzą o mojej diagnozie nie myśli, że "faszerowanie się lekami przez większość życia pomaga"...
PS. Nie dajcie się sprowokować jak ktoś nakłamie na was i wezwie karetkę, jak będziecie spokojni gdy przyjadą to nie mają prawa was wziąć do szpitala bez nakazu sądu i koniec!
Tylko sąd może kogoś zamknąć bez jego zgody.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
Schizo, absolutnie nie chodzi mi o zemstę. Niby za co się mam mścić? Że jest chory?
A o jego matce słyszałam opowieści od różnych osób, włącznie od jego byłej, która sama potwierdziła, że ona się miesza i go kontroluje.
Nie wiem, może masz rację, może chciałabym na siłę wszystkich ratować i uzdrawiać. Ale naprawdę ciężko mi zaakceptować to, ze nie da się zrobić nic. Nie potrafię olać jak większość. A już co mnie do szału doprowadzają wypowiedzi typu: on i tak nie wyzdrowieje, z niego już nic nie będzie, i tak mu nie pomożesz, sama nie dasz rady.
Ok, weźmy wystrzelajmy wszystkich schizofreników, bo z nich już nic nie będzie. Nie dawajmy im żadnych szans na leczenie i żadnych szans na możliwość prowadzenia w miarę normalnego życia. Nie podoba mi się przekreślanie osób tylko dlatego, że ktoś jest chory. A najgorsze, że osoby, które to mówią, nie zrobiły absolutnie NIC, żeby mu pomóc. Ja, jeśli mi się nie uda, przynajmniej będę miała spokojne sumienie wiedząc, że chociaż próbowałam.
A o jego matce słyszałam opowieści od różnych osób, włącznie od jego byłej, która sama potwierdziła, że ona się miesza i go kontroluje.
Nie wiem, może masz rację, może chciałabym na siłę wszystkich ratować i uzdrawiać. Ale naprawdę ciężko mi zaakceptować to, ze nie da się zrobić nic. Nie potrafię olać jak większość. A już co mnie do szału doprowadzają wypowiedzi typu: on i tak nie wyzdrowieje, z niego już nic nie będzie, i tak mu nie pomożesz, sama nie dasz rady.
Ok, weźmy wystrzelajmy wszystkich schizofreników, bo z nich już nic nie będzie. Nie dawajmy im żadnych szans na leczenie i żadnych szans na możliwość prowadzenia w miarę normalnego życia. Nie podoba mi się przekreślanie osób tylko dlatego, że ktoś jest chory. A najgorsze, że osoby, które to mówią, nie zrobiły absolutnie NIC, żeby mu pomóc. Ja, jeśli mi się nie uda, przynajmniej będę miała spokojne sumienie wiedząc, że chociaż próbowałam.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 459
- Rejestracja: pn paź 01, 2012 8:45 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
W "Wariatkowie" oni nas moga zalekować na śmierć i nikt nie bedzie po nas płakał ani dowodził prawdy mamy żreć leki najwyzej oslepniemy albo serce nam stanie trudno
Mialem wrazenie jakbym był psem bezdomnym w schronisku i jak podskocze to mi pokaza moje miejsce w szeregu.Sleplem i mdlalem ale mowili że to pogoda i cisnienie a leki najchetniej by mi jeszcze zwiekszyli Pierdolone Skurwysyny !!!!!!!!!!!!!!
Lepiej umrzeć niż tam trafić ale my tam byliśmy i ciagle żyjemy karwa mać
Mialem wrazenie jakbym był psem bezdomnym w schronisku i jak podskocze to mi pokaza moje miejsce w szeregu.Sleplem i mdlalem ale mowili że to pogoda i cisnienie a leki najchetniej by mi jeszcze zwiekszyli Pierdolone Skurwysyny !!!!!!!!!!!!!!



Lepiej umrzeć niż tam trafić ale my tam byliśmy i ciagle żyjemy karwa mać
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
A jak wygląda Twoje wyobrażenie o nim i jego życiu już "wyzdrowiałym"?Paranoja pisze: A już co mnie do szału doprowadzają wypowiedzi typu: on i tak nie wyzdrowieje, z niego już nic nie będzie, i tak mu nie pomożesz, sama nie dasz rady.
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
Uda się, tylko trzeba z rozsądkiem. Człowiek to skomplikowana istota i same leki i mechaniczne przepuszczenie przez szpital nikogo jeszcze nie uszczęśliwiły i nie zmieniły całokształtu życia na lepsze.Paranoja pisze:Nie podoba mi się przekreślanie osób tylko dlatego, że ktoś jest chory. A najgorsze, że osoby, które to mówią, nie zrobiły absolutnie NIC, żeby mu pomóc. Ja, jeśli mi się nie uda, przynajmniej będę miała spokojne sumienie wiedząc, że chociaż próbowałam.
Masz rację, że tamte osoby z góry uprzedzone do chorych same nie dopuszczają do zmiany ich sytuacji. Skąd mogą wiedzieć co by było, gdyby dano chorym szansę? A tak ich tylko blokują. To ich wina i odpowiedzialność.
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
Cezary, jak ja sobie wyobrażam?
Liczę, że jeśli trafi na leczenie, to tak jak za pierwszym razem, "ogarnie się", czyli będzie na tyle racjonalnie myśleć, że znajdzie jakąś pracę, że będzie myślał o życiu, a nie tylko czytał pismo święte i wrzucał na fejsa linki z osiołkami, konikami itp.
W tym momencie to nie ma z nim nawet kontaktu, on nawet racjonalnie nie myśli ani nie rozmawia. Nie da się z nim przeprowadzić rozmowy nawet na temat pogody.
Ostatnio podobno przesiaduje tylko w samochodzie. Pewnie nie ma kasy na paliwo, a w domu może już mu też za ciężko. Nie wiem.
Liczę, że jeśli trafi na leczenie, to tak jak za pierwszym razem, "ogarnie się", czyli będzie na tyle racjonalnie myśleć, że znajdzie jakąś pracę, że będzie myślał o życiu, a nie tylko czytał pismo święte i wrzucał na fejsa linki z osiołkami, konikami itp.
W tym momencie to nie ma z nim nawet kontaktu, on nawet racjonalnie nie myśli ani nie rozmawia. Nie da się z nim przeprowadzić rozmowy nawet na temat pogody.
Ostatnio podobno przesiaduje tylko w samochodzie. Pewnie nie ma kasy na paliwo, a w domu może już mu też za ciężko. Nie wiem.
Re: Rozpocznijmy walkę z psychiatrią!
czemu?aux03ster03 pisze:ja sanitariuszowi prawie palca zlamalem

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"