Geniusz ekonomi prof.Balcerowicz

[piotr 84]

z góry mówie nie znam się na ekonomi ale podam podobno fakty z ostatniej polityki

stopa inflacji rok do roku w procentach
1991-1992 60, 44,3
1992-1993 44,3 37,6
1993-1994 37,6 29,5
1994-1995 29,5 21,6
1995-1996
1996-1997
1997-1998
1998-1999 8,6 9,8
2000-2001 8,5 3,6
2001-2002 3,6 0,8
2002-2003 0,8 1,7
2003-2004
2004-2005
2005-2006 0,7 1,4
2006-2007 1,4 4
2007-2008
2008-2009
2009-2010 3,5 3,1
2010-2011 3,1 4,0

i teraz moje pytanie to prawda ?

[piotr 84]

wszystkich lat nie podawałem bo by redaktor naczelny jeszcze do mnie maila napisał

podejrzewam że na ten post nie będzie wielkiego odezwu

[bobo]

Prawdopodobnie tak, ale jakie jest pytanie

[marek-sportowiec]

Dyskalkulię mam i nie jestem ekonomistą to nie iwem o co chodzi w tym wszystkim prawdę mówiąc!

[piotr 84]

pytanie proste czy to prawda z tą inflacją że tak spadała a pieniądz zyskiwał wartość
noi czy pan profesor jest geniuszem bo w dziecinstwie mówiłem tak jak Andrzej Leper Balcerowicz musi odejść

[piotr 84]

kiedyś na witrualnej polsce był pokazany koszyk zakupów a w nim jajka i inne podstawowe produkty za czasów komuny tylko nie pamiętam dokładnie które to lata były i koszyk dzisiejszych zakupów to powiedzenie " były pieniądze a nie było produktów " nijak ma się do rzeczywistości nie było pieniędzy ani produktów

[marek-sportowiec]

Jakby Balcerowicz nie rządził to zapewne przeciwnik jego systemu co innego by zrobił po swojej myśli . . .

[piotr 84]

ale Andrzej Leper też miał rację inflacja spadała a bezrobocie rosło

[bobo]

Tomek ma racje , zrobił to co zrobiłby każdy ledwo wykształcony uczony komunistyczny.Gdyby był geniuszem mielibyśmy następnego nobla . Odszedł w niebyt dawno temu , mam nadzieję iż nie będzie dane mu dalej nam szkodzić (inna sprawa że ma rzeszę godnych i jak on tępawych następców )

[eN]

Balcerowicz to raczej koniunkturalista: http://www.bibula.com/?p=33948

[zbyszek]

Dużym sukcesem było według mnie to, że odważyliśmy się na taki skok, na takie drastyczne decyzje. Balcerowiczowi nie zabrakło odwagi. Zapewne dałoby się zrobić coś więcej niż dziki wolny rynek, ale większość państw tego nie potrafi. Dlaczego ? - Mamy zasadnicze kłopoty z demokracją, z odpowiedzialnością socjalną.
To chyba prawda, że przy skoku na głęboką wodę wolnego rynku sporo przedsiębiorstw zostało rozkradzionych. Ale czy to wina Balcerowicza, czy ogólnie postkomuny, czy nastawienia całego społeczeństwa ? - zapewne jakiś element współodpowiedzialności na nim ciąży.

[piotr 84]

Mamy zasadnicze kłopoty z demokracją, z odpowiedzialnością socjalną.

mógłbyś to wytłumaczyć wyrwałem z kontekstu bo tego kontekstu nie zrozumiałem chodzi ci o rozdawnictwo SLD gdyby nie pomostuwki to wiesz jakie było by bezrobocie chociaż co ja tu dociekam jak ciebie Zbyszku nie zrozumiałem i prosze żebyś mi to wytłumaczył

[piotr 84]

a już wiem chodzi ci o to że dziki wolny rynek jest zły znaczy nadal dopytuje i jak ty byś to widział co spartoliliśmy przez te dwadzieścia lat

[zbyszek]

To dość trudne pytanie. Nie wiem, czy potrafię tu wiele powiedzieć, ale pamiętam, że ludzie już nie mogli wytrzymać. Tak bardzo liczyli na kapitalizm, tak bardzo byli przekonani, że gdy tylko pojawią się "zachodni inwestorzy" gospodarka zacznie zdrowieć. I właśnie wtedy należało wytrzymać jeszcze trochę, nie kierować się zniecierpliwieniem, bo niecierpliwosć to najgorszy doradca. Zachodni inwestorzy rzeczywiście pojawili się, ale nie jako uzdrowiciele altruiści, ale jako ktoś, kto chce uszczknąć coś dla siebie póki tanio. Szybko okazało się, ża najlepsze "wolnorynkowe" interesy robi się w Polsce, gdy trochę się "posmaruje".
Balcerowicz musiał zdawać sobie sprawę z tych złych zjawisk, lecz poszedł na całość.