Rutkowski przeciw socjalistycznym Norwegom

[boris]

Straszne rzeczy dzieją się w Europie. Wolność obywateli jest coraz bardziej ograniczana, nawet prawa rodzicielskie. http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34 ... ingu_.html

[moi]

Cóż, jak się wyjeżdża do obcego kraju, to trzeba brać pod uwagę ustawodawstwo tego kraju i tego typu sytuacje też.

Jednak przeraża mnie, że dziewczynkę odseparowano od rodziców, bo jak -uzasadnili pracownicy opieki socjalnej- "była osowiała i smutna". Konkretnych przyczyn nie chce nikt podać do publicznej wiadomości.

Pozdrawiam.m.

[VoyageR]

ja bym byl ostrożny w ocenie tej akcji.
Rutkowski to karierowicz i po ostatnich wydarzeniach, w jego życiorysie brakuje spektakularnych akcji przynoszących mu rozgłos.

Dla czytających ten artykuł pierwsze co się nasuwa to myśl ze okropni Norwegowie zabrali polskiej rodzinie dziecko.
Nie oceniajmy tego zbyt pochopnie, nie znamy powodów odebrania a te mogą być różne i oby nie ale mogą okazać się w pełni uzasadnione.

Bywają sytuacje ze pozostawienie dziecka z rodzicami jest groźne dla samego dziecka. Ciężko to zrozumieć nam rodzicom - normalnym rodzicom- ale są tez rodzice zupełnie nie odpowiedzialni. O czym zresztą często słyszymy...

Życzę dziecku jak najlepiej ale oby się nie okazało ze na tej akcji najlepiej wyszedł Rutkowski

[boris]

Dziewczynka faktycznie była smutna, bo jej babcia chorowała i mama musiała często wyjeżdzać do Polski. Nikogo to tłumaczenie nie interesowało.

[boris]

Rutkowski to karierowicz i po ostatnich wydarzeniach, w jego życiorysie brakuje spektakularnych akcji przynoszących mu rozgłos.

Rodziców to akurat mało co obchodzi, kim jest Rutkowski, tylko, że umiał im pomóc. Jak dla mnie, to jasny punkt w "karierze" Rutkowskiego

[eN]

Co zrobić, gdy wszędzie jest głupio, i nie ma dokąd jechać? Podejrzewam, że niedługo urzędnicy, na fali popularności homosiów, będą odbierali dzieci rodzicom, bo wyglądały na "smutne" i przyznawały prawa do ich opieki gejom, czy innym pederastom.

PS
Gdy Janusz Korwin-Mikke mówi, że dziecko stało się własnością urzędników - słychać ryk śmiechu. Nikt nie wierzy, nikt nie widzi. Aż będzie za późno... Nic dziwnego, że Europa ma problemy z dzietnością. Niemieckie Jugendamty, Szwedzkie przepisy... Podejrzewam, że gdy naukowcy opanują proces klonowania człowieka - urzędnicy stworzą własną klasę niewolników, którym będą mogli bezkarnie przewodzić.

[eN]

Dla czytających ten artykuł pierwsze co się nasuwa to myśl ze okropni Norwegowie zabrali polskiej rodzinie dziecko.
Nie oceniajmy tego zbyt pochopnie, nie znamy powodów odebrania a te mogą być różne i oby nie ale mogą okazać się w pełni uzasadnione.

Bywają sytuacje ze pozostawienie dziecka z rodzicami jest groźne dla samego dziecka. Ciężko to zrozumieć nam rodzicom - normalnym rodzicom- ale są tez rodzice zupełnie nie odpowiedzialni. O czym zresztą często słyszymy...

Co racja to racja. To nie jest portal gazety, która słynie z rzetelności. Nie mniej jednak takie sytuacje się zdarzają, i trudno jest mi zrozumieć Twoją postawę wobec działań urzędników. Toć przecież nawet gdyby rodzice okazali się diabłami wcielonymi i popełnili najgorsze przestępstwa - trafić powinni do więzienia. Dzieci, natomiast, powinny w takim wypadku zostać przekazane rodzinie ojca, bądź matki.
Robienie wyłomu w naturalnych prawach rodziców do ich dzieci i wynajdywanie powodów, dla których urzędnik może to dziecko odebrać i przekazać obcym ludziom, jest bardzo, bardzo niebezpieczne i nieodpowiedzialne.

[VoyageR]

Rodziców to akurat mało co obchodzi, kim jest Rutkowski, tylko, że umiał im pomóc. Jak dla mnie, to jasny punkt w "karierze" Rutkowskiego

to czy komukolwiek poza sobą Rutkowski pomógł to dopiero czas pokarze...

[VoyageR]

Co racja to racja. To nie jest portal gazety, która słynie z rzetelności. Nie mniej jednak takie sytuacje się zdarzają, i trudno jest mi zrozumieć Twoją postawę wobec działań urzędników. Toć przecież nawet gdyby rodzice okazali się diabłami wcielonymi i popełnili najgorsze przestępstwa - trafić powinni do więzienia. Dzieci, natomiast, powinny w takim wypadku zostać przekazane rodzinie ojca, bądź matki.
Robienie wyłomu w naturalnych prawach rodziców do ich dzieci i wynajdywanie powodów, dla których urzędnik może to dziecko odebrać i przekazać obcym ludziom, jest bardzo, bardzo niebezpieczne i nieodpowiedzialne.

nie znamy żadnych szczegółów tej sprawy, nie znamy spektrum czasowego na jakim się to rozgrywało.
-Moze odebrano bo był powód uzasadniony którego nie znamy...
-Moze chciano przekazać rodzinie dziecko ale procedura trwa
-Może nie było rodziny której można było przekazać.
Norwegia to cywilizowany kraj i wątpię żeby chciano odebrać dziecko bez powodu.

Ja znam przypadki kiedy dziecko trafiało do matki, która pila, bila, zaniedbywała ale sędzia kierował się teza "bo to matka" a dziecko bało się jej jak ognia...

wiec nie oceniajmy nie znając prawdy...

[eN]

No dobrze, załóżmy na chwilę, że urzędnik wie lepiej, i dziecko trzeba odebrać rodzicom. Nie rozumiem jednak dlaczego nie może zostać ono przekazane w opiekę rodzinie? Czy ani ze strony matki, ani ze strony ojca nie ma żadnych krewnych? Nawet jeśli nie znamy szczegółów sprawy, to możemy rozważać przedstawiony w niej wariant.

[VoyageR]

w momencie postanowienia sądu lub wykrycia powodu odebrania dziecka dziecko jest zabierane i co posadzić w areszcie czy zamknąć w wiezieniu?

nie dziecko żeby zminimalizować stres związany z odebraniem rodzicom umieszcza się w normalnej rodzinie zastępczej a nie zakładzie zamkniętym.
następnie wdraża sie procedurę poszukiwania rodziny, ustalenia prawa do opieki itd.

pamiętajmy ze to wszystko dzieje się zagranica a to tez wydłuża czasowo tok postępowania...

konsul bardzo ostrożnie wypowiada się w tej kwestii, myślę -jestem przekonany- ze zna doskonale powód postępowania norweskich służb i jest przekonany o ich słuszności

[eN]

w momencie postanowienia sądu lub wykrycia powodu odebrania dziecka dziecko jest zabierane i co posadzić w areszcie czy zamknąć w wiezieniu?

Rodzice nie siedzieli w więzieniu, tylko normalnie pracowali, więc nie chodziło o poważną sprawę karną. Zatem dziecko mogło pozostać u nich. Chociaż, jeśli nie chodziło o poważną sprawę karną, to o co mogło chodzić, i dlaczego zostało odebrane i przekazane innym, obcym ludziom? Tak to już niestety jest z tymi niusami, że przekazują sporej dawki ładunek emocjonalny, a treści niewiele, więc nawet nie można dociec, w czym rzecz.

[VoyageR]

powodem nie musi być sprawa karna, zaniedbanie, zła opieka, nadużywanie alkoholu itp powody tez są uzasadnione...

[eN]

powodem nie musi być sprawa karna, zaniedbanie, zła opieka, nadużywanie alkoholu itp powody tez są uzasadnione...

Trąci mi to zamordyzmem, cóż, nie zgadzamy się w tym temacie. Dla mnie to jest konkretny powód, żeby nie posiadać własnych dzieci, zbyt duże ryzyko, że komuś podpadnę, tym bardziej, że jestem leczony psychiatrycznie

PS
Zawsze mogę dostać cudze, już częściowo odchowane

[VoyageR]

choroba psychiatryczna nie wyklucza rodzicielstwa.
lepiej być chorym psychicznie ale dobrym rodzicem niż zdrowym ale złym rodzicem.
Dziecko to nie zabawka...

[boris]

Rodziców to akurat mało co obchodzi, kim jest Rutkowski, tylko, że umiał im pomóc. Jak dla mnie, to jasny punkt w "karierze" Rutkowskiego

to czy komukolwiek poza sobą Rutkowski pomógł to dopiero czas pokarze...

Ten czas już nastapił dla rodziców dziecka. Dla Ciebie nastąpi pewno wtedy, jak znajdziesz sie w podobnej sytuacji. Wtedy nie bedziesz wybrzydzał i przyjmiesz nawet pomoc Rutkowskiego. Oczywiście Ci tego nie życzę, ale Twoja wiara w dobre opiekuńcze państwo, które ma większe prawa do dziecka niż rodzice jest chora i wręcz wymaga terapii wstrząsowej.
pozdrawiam

[VoyageR]

Rodziców to akurat mało co obchodzi, kim jest Rutkowski, tylko, że umiał im pomóc. Jak dla mnie, to jasny punkt w "karierze" Rutkowskiego

to czy komukolwiek poza sobą Rutkowski pomógł to dopiero czas pokarze...

Ten czas już nastapił dla rodziców dziecka. Dla Ciebie nastąpi pewno wtedy, jak znajdziesz sie w podobnej sytuacji. Wtedy nie bedziesz wybrzydzał i przyjmiesz nawet pomoc Rutkowskiego. Oczywiście Ci tego nie życzę, ale Twoja wiara w dobre opiekuńcze państwo, które ma większe prawa do dziecka niż rodzice jest chora i wręcz wymaga terapii wstrząsowej.
pozdrawiam

szkoda ze tak płytko interpretujesz tą sytuacje znając tak mało szczegółów.
akurat jak byś czytał ze zrozumienie to teraz byś nie epatował teraz agresja...
miłego dnia

[boris]

Niczym specjalnym nie epatuję, cokolwiek to znaczy. Jak dla mnie piszesz po prostu niedorzeczności, twierdząc, że czas pokaże, czy komuś Rutkowski pomógł czy nie. Sprawę znam też z innych źródeł i na tyle na ile były one wiarygodne, to była zwykła rodzina której bezprawnie zabrano dziecko. Jakbyś to co tu napisał powtórzył ojcu tego dziecka, no to on pewno by coś tam epatował w Twoją stronę i nawet bym mu sie nie dziwił

[VoyageR]

dlatego napisałem ze czas pokaże, bo poza Tobą - jak twierdzisz- nikt nie zna szczegółów a wiec nie możemy opierać się na domysłach...

[zbyszek]

Rzeczywiście nie znamy szczegółów jednak moim zdaniem nie należy odbierać dzieci bez wyroku sądowego. Jeśli jest taka potrzeba sąd powinein działać bardzo szybko, ale to powinien być jednak sąd tzn. prawo do poznania oskarżeń, możliwość obrony, etc.