Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczył?

informacje naukowe, medyczne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczył?

Post autor: miś wesołek »

Dyskinezy późne. Myślę, straszny problem. Szeroko opisywany i według badań nie zdarza się tak wcale rzadko. Istnieją nawet badania, według których prawdopodobieństwo nabawienia się dyskinez późnych jest takie samo w przypadku neuroleptyków pierwszej generacji i atypowych. Sam odnoszę wrażenie, że mi również czasami coś zadrży, ale nie wiem czy to może być dyskineza wczesna, późna czy sobie po prostu wkręcam. Przyznam, trochę się boję, bo ja może nawet nie mam schizofrenii i nie muszę jeść neuroleptyków i jak pomyślę, że mógłbym się czegoś takiego nabawić, to jest to dla mnie straszne.

A więc pytanie do Was: Czy ktoś z Was zażywając neuroleptyki nabawił się w ogóle późnych dyskinez?
A jeśli tak, to po jakim czasie i po jakich dawkach neuroleptyków?
Jeśli nie, też piszcie - wszyscy będziemy spokojniejsi. :)
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: Petruccio »

Miałem dyskinezy po solianie... Praktycznie od razu. Jak tylko odstawiłem lek, dyskineza minęła...
Obrazek
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: miś wesołek »

piotr6 pisze:Miałem dyskinezy po solianie... Praktycznie od razu. Jak tylko odstawiłem lek, dyskineza minęła...
Dobrze, że minęła. :) Często opisuje się to jako problem, którego można się nabawić od neuroleptyków (spowodowany nadwrażliwością receptorów dopaminowych wywołaną długotrwałym zażywaniem leków z tej grupy) i zostaje z kuracjuszem już na STAŁE! Nieraz odstawienie leku nie pomaga i człowiek musi już z tym żyć. To mnie najbardziej interesuje: czy jest wśród nas ktoś, kto nabawił się takiego problemu na stałe. Przeciwnicy psychiatrii zawsze wywlekają ten fakt podczas krytyki leczenia, a ja tymczasem postanowiłem zapytać czy komuś się w ogóle takie coś przydarzyło. A Ty Piotrze, długo już bierzesz lekarstwa? Ja krótko, bo nieco ponad pół roku, ale też miałem (po olanzapinie), takie coś, że mi się na przykład lekko kciuk ruszał samoistnie. Albo miałem takie mikroskurcze - drgania w różnych grupach mięśni. Po Ketrelu nie mam tego i nie mam żadnych powodów, aby narzekać na ten lek (na olanzapinę zresztą też, bo te skutki uboczne zaliczyłbym raczej do lekkich, sporadycznych i na szczęście nietrwałych), ale zaczęło mnie zastanawiać to, że często chrząkam i dzisiaj wyświetliłem sobie hasło "dyskinezy" i było tam o chrząkaniu. Z drugiej strony, chrząkałem chyba zawsze, jeszcze przed lekami i w okresie, gdy ich nie brałem i może to być zwykły objaw nerwicowy.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Newt
zaufany użytkownik
Posty: 3385
Rejestracja: pn cze 11, 2007 1:24 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: Newt »

.
Ostatnio zmieniony pn lip 15, 2013 3:24 pm przez Newt, łącznie zmieniany 1 raz.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Awatar użytkownika
małomówiąca
zaufany użytkownik
Posty: 745
Rejestracja: wt lut 15, 2011 12:59 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: małomówiąca »

Akineton też nie działa?
Newt
zaufany użytkownik
Posty: 3385
Rejestracja: pn cze 11, 2007 1:24 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: Newt »

Akineton nasila to.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Awatar użytkownika
małomówiąca
zaufany użytkownik
Posty: 745
Rejestracja: wt lut 15, 2011 12:59 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: małomówiąca »

To dziwne, bo akineton właśnie na to jest :/ A próbowałaś zwykłego relanium?
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: miś wesołek »

O kurcze, a jednak zdarza się. :| Newt, a można zapytać jak długo, w jakich dawkach i jakie leki brałaś? To jest bardzo dokuczliwe? Masz to czasami czy cały czas?
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Newt
zaufany użytkownik
Posty: 3385
Rejestracja: pn cze 11, 2007 1:24 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: Newt »

.
Ostatnio zmieniony pn lip 15, 2013 3:24 pm przez Newt, łącznie zmieniany 1 raz.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Awatar użytkownika
coty
zaufany użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: śr paź 14, 2009 11:32 am

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: coty »

Takie leki jak akineton czy pridinol skuteczne w dyskinezach wczesnych mogą wręcz nasilać dyskinezy pózne i nie zaleca się ich wtedy stosować.
Są natomiast badania które podają ze Piracetam w dawkach 4800mg/d i witamina B6 1200mg/d skutecznie pomagają osobom z dyskinezami póznymi.Niestety nie podam zródeł bo pochodzą z zamkniętych portali medycznych :(

Aha i nie polecam stosować takich dużych dawek witaminy B6 bo grozi to pewnymi powikłaniami. Najlepiej rozmawiać o tym wszystkim ze swoim lekarzem.

Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: Petruccio »

przeglosowany pisze:A Ty Piotrze,długo już bierzesz lekarstwa?
Leki biorę 8 lat z przerwami.
Obrazek
Melisa
zaufany użytkownik
Posty: 740
Rejestracja: pt sty 12, 2007 10:44 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: Melisa »

No właśnie dyskinezy późne... Boję się tego jak ognia. Trochę uspokoiła mnie Newt pisząc że można z tym jakoś żyć, bo ja już sobie wyobrażałam jak kończę ze sobą kiedy tylko wystąpią pierwsze objawy takich dyskinez.
Widziałam w szpitalu takiego pana około 50 lat - dyskinezy były bardzo widoczne i przerażające dla mnie - wysuwał on szybko język i chował go, to zaciskał usta, ruszał nimi, mlaskał, ssał język. Wtedy jeszcze nie wiedziałam co to jest.
Ja mam za sobą 7 lat nieprzerwanego brania neuroleptyków klasycznych i pierwszy rok atypowego. Właśnie zmiana neuroleptyku była spowodowana wystąpieniem dyskinez wczesnych - uciekania gałek ocznych do góry. To jest bardzo nieprzyjemne i bardzo komplikuje życie. Brałam na to Akineton ale właśnie lekarka przestrzegała mnie że zbyt długo nie mogę go brać bo mogą wystąpić dyskinezy późne. Teraz biorę Akineton doraźnie jak mam problemy z oczami a zdarza się to średnio raz w tygodniu.
I pomyśleć że brałam w swoim życiu tylko minimalne dawki leków...Niestety mam bardzo wrażliwy organizm na leki :(
Melisa
Awatar użytkownika
netka
zaufany użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: czw kwie 27, 2006 6:17 pm
Status: analityk internetowy
Lokalizacja: Wonderland

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: netka »

co do dyskinez późnych/wczesnych, to biorę leki nieprzerwanie już od 12 lat i jak brałam haloperidol (a brałam go przez 4 lata) nie było dnia, żeby nie uciekały mi gałki oczne do góry. to było straszne i wytrącające mnie z normalnego trybu życia. brałam na to Pridinol i potem Akineton, a potem całkiem odstawiłam haloperidol na rzecz olanzapiny. Ustało. Potem była masa różnych innych leków i antydepresantów i teraz biorę Solian i Escitalopram Actavis i tylko łapię się na tym, że ruszam mimowolnie paluchem u nogi tym największych i czasami trzymam palec wskazujący jak pistolet, taki napięty miesień mam. Ale teraz nie biorę żadnego Pridinolu ani Akinetonu, bo były czasy, że byłam od tego uzależniona i nie biorę w ogóle tego typu leków. Jakoś daję radę, bardziej cieszę się z tego, że lekarz podleczył mnie do takiego stopnia, że pracuję i utrzymuję się w tej pracy, jakoś na co dzień funkcjonuję i jest ok. A tymi objawami jak na razie staram się nie przejmować... A powinnam?
pozdrawiam serdecznie":)
"Idź własną drogą, Bo w tym cały sens istnienia, Żeby umieć żyć, Bez znieczulenia, Bez niepotrzebnych niespełnienia, Myśli złych..." [Dżem-Do kołyski]
piotr 84
bywalec
Posty: 3149
Rejestracja: śr gru 12, 2007 8:03 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: piotr 84 »

ja tam nie mam a jak coś drży to raczej ze zdenerwowania a zeżarłem tych dropsów multum
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 7338
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: amigo »

przegłosowany pisze:Ja krótko, bo nieco ponad pół roku, ale też miałem (po olanzapinie), takie coś, że mi się na przykład lekko kciuk ruszał samoistnie. Albo miałem takie mikroskurcze - drgania w różnych grupach mięśni.
Mi sie zdarza czasem to samo, czasem ruszy mi sie lekko kciuk albo mam drgania miesni.
Awatar użytkownika
schizo11
zaufany użytkownik
Posty: 1053
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 9:58 am
płeć: mężczyzna

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: schizo11 »

Wznawiam temat.
Czy jest ktoś na forum, kto ma późne dyskinezy, jak to wygląda i czy da się z tym żyć?
Czytałem o problemach z jedzeniem a nawet oddychaniem, nie mówiąc już o tym, że paskudnie to wygląda.

Szkoda, że Newt skasował/a swoje posty.
kasandra31
zarejestrowany użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: śr sie 20, 2014 10:00 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: kasandra31 »

Witam,
Specjalnie założyłam sobie konto na forum, kiedy znalazłam ten temat.
Znalazłam przez przypadek, szukając informacji o dyskinezach.
Mam takie mimowolne skurcze mięśni od 2 lat, prawdopodobnie po pernazynie, której wzięłam może ze 3 opakowania. Zaczęło się jakieś 2-3 miesiące po zaprzestaniu brania, na początku spokojnie, skurcze były rzadko. Dzisiaj pojawiają się co chwila, są nieprzyjemne i utrudniają życie (szczególnie towarzyskie). Czasami aż cała "chodzę". Długo nie wiedziałam co mi jest, lekarze albo kazali brać magnez albo straszyli, nawet stwardnieniem rozsianym :( Dopiero niedawno wyczytałam, że można mieć to po lekach. Objawy idealnie pasują, psychiatra już potwierdził taką diagnozę, teraz czekam na wizyty u innych specjalistów.
Nie chcę nikogo straszyć, ale może należy mówić o takich możliwościach. Mnie nikt nie poinformował, nie ostrzegł, chociaż wiedziałam, że pernazyna to zło w czystej postaci w ogóle nie spełniała swojej roli, potem poczytałam sobie w necie jak ludzie reagują i szybko zrezygnowałam z zażywania. Nie przypuszczałam jednak w najgorszych koszmarach, że coś może mieć aż taki wpływ na moje życie, mimo że od 2 lat nie tknęłam tego cholerstwa, dalej jest ze mną :(
Awatar użytkownika
AniaNieIstnieje
zaufany użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: wt cze 12, 2007 3:59 pm

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: AniaNieIstnieje »

Ja biorę leki od 2006 roku. Typowych dyskinez doświadczyłam po lekach typu: Haloperidol, Olzapin, Tisercin, Trilafon i Solian. Wszystkie w/w leki (no może poza Haloperidolem) brałam w dużej dawce. Po odstawieniu leku skutki uboczne ustępowały w całości. Jednak bardzo obawiam się dyskinez, które mogą wystąpić po całkowitym odstawieniu leków (jeśli takowe w ogóle nastąpi. :roll: ) Wydaję się niesamowite niekomfortowe prowadząc normalne życie doświadczać takich dyskinez.
Najsmutniejsza jest świadomość, że najgorsze w tym wszystkim nie jest to czego nie ma a to co jest...
Awatar użytkownika
schizo11
zaufany użytkownik
Posty: 1053
Rejestracja: śr wrz 28, 2011 9:58 am
płeć: mężczyzna

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: schizo11 »

kasandra31, przykra sprawa jeżeli wystąpiło już po kilku opakowaniach. Współczuję. Na pewno leczyłaś się na jakąś nerwicę, zgadłem? Nie powinni na takie coś dawać neuroleptyków, to ciężkie leki.
Awatar użytkownika
MariuszM
zaufany użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: czw lis 15, 2012 11:23 am
płeć: mężczyzna

Re: Dyskinezy późne - czy ktoś z Was w ogóle tego doświadczy

Post autor: MariuszM »

Neuroleptyki są spoko, jak się je dobrze dobierze... a nie na chybił trafił jak to większość lekarzy robi ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „wiedza o schizofrenii”