Leczyć czy przetrwać?
Moderator: moderatorzy
Leczyć czy przetrwać?
Znamy się od dwóch lat.Poznaliśmy się, gdy partner był aktywny, dużo znajomych, otwarty, życzliwy, radzący sobie, choć z problemami ( przez swoją niefrasobliwość i wykorzystanie przez innych).To nie miał być związek, pomogłam raz i drugi, w końcu zaczęliśmy się spotykać. Mieszkaliśmy parę miesięcy razem.Mam psa, który sprawia kłopoty, ale początkowo nie stanowiło to problemu. Po moim tygodniowym służbowym wyjeździe coś się zmieniło, zaczął się wycofywać z życia, bardzo powoli, początkowo nie zauważałam.Musiałam wrócić do siebie że względu na opiekę nad rodzicem, miałam wrażenie, że przyjął to z zadowoleniem.Później nie okazywał chęci wspólnego mieszkania, co więcej, woli być sam. Czasem udaje mi się wyciągnąć go na spacer. W wieku 20 lat leczył się, ale później powoli odstawił leki i prawie 30 lat nie bierze.Założył rodzinę, ma dzieci, żona rozwiodła się z nim wiele lat temu.Był w wielu związkach, ale niezbyt udanych. Pracował, a gdy obniżały się jego dochody, dziewczyny zmieniały opiekuna. Gdy sypało się jego małżeństwo szukał pomocy u lekarza, aby je ratować (depresja, nie incydenty).Leczenie nie pomogło, pewnie nie stosował odpowiednio długo. Później poradził sobie sam, ale były czasy normalnej pracy, niewychodzenia i nadmiernej aktywności. Jest bardzo dzielny i naprawdę nieźle sobie radzi, ale trudno mu tak. Od pół roku wychodzi tylko na zakupy i jak go wyciągnę. Nie wierzy w leczenie.Ma nadzieję, że powoli to się zmieni, że przetrwa, przewalczy. Ja nie wiem, czy to efekt choroby, czy stagnacja, bo przecież nie pracuje. Nie wiem , co robić, nakłaniać na wizytę u lekarza, dać mu czas? Jak wspierać? A może to moja obecność działa destrukcyjnie?
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5434
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Leczyć czy przetrwać?
To jaką ma diagnozę lub diagnozy?
Bo jeżeli nie chce brać leków, to np. nad depresję świetnie działa szafran, do tego bardzo dobrze aktywizuje. Działa też świetnie jako afrodyzjak, lepiej od leków.
Też dziurawiec działa bardzo dobrze na depresję i prawie bez żadnych skutków ubocznych. Do tego leczy wiele innych chorób i dolegliwości.
Poczytaj sobie o przyczynach depresji w totalnej biologii.
https://www.totalna-biologia.pl/choroby ... w-depresje
https://totalnabiologia.org/spis-chorob/depresja/
Bo jeżeli nie chce brać leków, to np. nad depresję świetnie działa szafran, do tego bardzo dobrze aktywizuje. Działa też świetnie jako afrodyzjak, lepiej od leków.
Też dziurawiec działa bardzo dobrze na depresję i prawie bez żadnych skutków ubocznych. Do tego leczy wiele innych chorób i dolegliwości.
Poczytaj sobie o przyczynach depresji w totalnej biologii.
https://www.totalna-biologia.pl/choroby ... w-depresje
https://totalnabiologia.org/spis-chorob/depresja/
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Re: Leczyć czy przetrwać?
Dziękuję.Gdy miał lat 20 diagnoza schizofrenia, potem renta, do dziś.
Re: Leczyć czy przetrwać?
Z ziółkami lepiej uważać. Np. Przy abilify I olanzapinie nie można pić dziurawca.
- Józef80
- zaufany użytkownik
- Posty: 1211
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Leczyć czy przetrwać?
Dziurawiec bardzo silnie uczula na światło słoneczne, stosując go nie można latem przebywać na słońcu.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
(Wisława Szymborska)
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
(Wisława Szymborska)
Re: Leczyć czy przetrwać?
To lekarz ma pomóc na pazerność kobiet? Nie da się tak. Lekarz zajmuje się chorobami a nie biznesem małżeńskim.
Zauważyłem, że dostrzegasz jego naiwność, i że inni wykorzystują to.
Może wreszcie sam to zauważył i woli prowadzić swoje skromne życie rencisty sam.
- Chłopiec Papuśny
- zaufany użytkownik
- Posty: 2131
- Rejestracja: pn kwie 18, 2016 10:36 am
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 46660127
- Lokalizacja: Kiełczów
Re: Leczyć czy przetrwać?
Jak was czytam, to śmiać mi się chce.
Re: Leczyć czy przetrwać?
To jest dramatyczne a nie śmieszne...
Lepiej, żeby niedoszły partner Joe zajął się sam tylko swoim zdrowiem i wyjściem z depresji.
Z depresją nie ma żartów.
Może dlatego człowiek ma obniżoną aktywność w życiu i chęć do związku.
Lepiej, żeby niedoszły partner Joe zajął się sam tylko swoim zdrowiem i wyjściem z depresji.
Z depresją nie ma żartów.
Może dlatego człowiek ma obniżoną aktywność w życiu i chęć do związku.
Re: Leczyć czy przetrwać?
Widocznie moje pytanie było za mało precyzyjne. Pytałam osób bardziej doświadczonych, czy to depresja, czy stan zawieszenia może być nawrotem choroby. Czy jest szansa na przetrwanie tej stagnacji, czy ciągnąć go do lekarza.Pół roku temu byliśmy naprawdę szczęśliwi i nic nie zapowiadało takiej zmiany.Widzę, że jest mu trudno , mi zresztą też nie łatwo. Nie wiem, jak mu pomóc.
Re: Leczyć czy przetrwać?
To nie o to chodzicezary123 pisze: ↑ndz maja 22, 2022 3:19 pmTo lekarz ma pomóc na pazerność kobiet? Nie da się tak. Lekarz zajmuje się chorobami a nie biznesem małżeńskim.
Zauważyłem, że dostrzegasz jego naiwność, i że inni wykorzystują to.
Może wreszcie sam to zauważył i woli prowadzić swoje skromne życie rencisty sam.
Re: Leczyć czy przetrwać?
Nikt nie odpowiada, więc ośmielę się podpowiedzieć, że z leczeniem depresji nigdy nie wolno zwlekać, bo zaraz może być za późno.