Przymusowe leczenie sądowe - jak mogą?

[poszkodowany]

Leczyłem się na schizofrenię paranoidalną mniej więcej 4 lata, teraz zrezygnowałem z leczenia całkowicie. Byłem pod opieką ZLŚ (Zespół Leczenia Środowiskowego). Lekarz przekazał rodzicom papierek(wniosek), który złożyli do sądu o przymusowe leczenie.

Jak wygląda ta sprawa? Czy jeśli nie przyjmuję żadnych leków i czuję się dobrze, ale nie pracuję to mogą zastosować wobec mnie takie leczenie czy muszę spełnić jakieś dodatkowe warunki?

Co mam mówić, jeśli skierują mnie na badanie, żeby do takiej sytuacji nie doszło tzn. przymusowego leczenia. Jak mam się bronić i co odpowiadać?

Dodam, że mam za sobą hospitalizacje w szpitalu, a ostatnia to był wypis na własne żądanie. A po lekach zazwyczaj jestem w gorszej kondycji umysłowej, teraz jest ok, ale jednak zmęczenie trochę zostało i być może jest to do zaobserwowania przez inne osoby.

Co zrobić żeby nie dopuścić do sytuacji w której będę leczony przymusowo i czy w takich okolicznościach miałbym w ogóle wybór co do formy leczenia, jeśli byłem na iniekcjach (zastrzyki)?

[Bright Angel]

Teoretycznie mogą Cię zmusić do leczenia sądowo, tylko wtedy gdy zagrażasz sobie, innym lub nie jesteś w stanie samodzielnie zaspokoić własnych potrzeb życiowych. Z tego co piszesz, wynika, że jesteś w dobrej formie psychicznej i umysłowej.
Musisz udowodnić, że jak będziesz brać leki, to też nie będziesz w stanie pracować. I powołuj się na odpowiednie przepisy prawne i konwencje międzynarodowe, że leczenie musi być dobrowolne.

[Bright Angel]

Ale musisz wiedzieć, że jeżeli nie wyszedłeś ze schizofrenii całkowicie, to po odstawieniu leków jest b. duże prawdopodobieństwo nawrotu psychozy i szpitala. Może bierz jakieś minimalne dawki leków, aby nie było nawrotu. Ewentualnie stosuj przynajmniej naturalne metody leczenia.
Czytaj Psalm 35, gdy jesteś w zagrożeniu.

[poszkodowany]

Piszesz nie na temat.

[Catastrophique]

Naprawdę nie znasz konsekwencji rezygnacji z brania leków czy udajesz, że nie znasz?

[poszkodowany]

Proszę wymienić.

[Catastrophique]

Udajesz :/.
Obys uniknal psychozy.

[klucz żurawi]

Pierwsze co powinieneś zrobić, to dowiedzieć się kto w sądzie będzie cię reprezentował. To nie jest tak że rodzina złoży wniosek do sądu i wszystko odbędzie się bez twojego udziału, ponad twoją głową. Szpitale psychiatryczne mają kogoś takiego jak rzecznik praw pacjenta. Pytaj u niego o szczegóły jak takie sądowe rozpatrywanie przymusowego leczenia wygląda. Nie daj się sprowadzić do defensywy. To oni muszą udowodnić że zagrażasz sobie lub innym.
A poza tym napiszę tak jak pozostali, bo jestem po próbie zmniejszania, samodzielnie leku. Jak nie wyszłeś z psychozy i rezygnujesz z leczenia, szpital i tak murowany. I prawdopodobnie na własne życzenie do tego szpitala pojedziesz.

[Amannn]

Nie ma czegoś takiego jak przymusowe leczenie. Jest zamknięcie w psychiatryku. Odbywa się rozprawa różnie . Z urzędu reprezentuje cię adwokat przez co poza pierwszym nie doręczają ci nawet pism sądowych tylko jemu. Przy natarczywej rodzinie masz przerąbane. Po co przyznawałeś się lekarzowi do tego że nie bierzesz leków?

[Amannn]

Naprawdę nie znasz konsekwencji rezygnacji z brania leków czy udajesz, że nie znasz?

Po dwóch latach od psychozy leki można na ogół odstawić a nie tak jak ty truć się nimi przez 10 lat. Chociaż ty powinienneś być w psychiatryku z innego powodu: agresja w stosunku do innych. Nie wierzę że w realu nie masz jej wybuchów.

[klucz żurawi]

Z urzędu reprezentuje cię adwokat przez co poza pierwszym nie doręczają ci nawet pism sądowych tylko jemu.

Znaczy dostajesz tylko na początku pismo że jest rozprawa? I odbywa się ona bez twojej obecności? Czy jednak możesz jakoś porozumiewać się z adwokatem?

[Szklanka]

Amann
"Po I epizodzie należy brać leki co najmniej przez rok, najlepiej dwa lata, oczywiście w zmniejszonych, optymalnych dawkach. Nawrót psychozy powoduje, iż wydłuża się czas farmakoterapii do 5 lat, zaś kolejne nawroty – nawet do końca życia."

[Amannn]

@ szklanka jest tak jak piszesz

Można rozmawiać ze swoim adwokatem ale trzeba zdobyć do niego numer telefonu.

[Amannn]

Można też prosić sąd aby doreczał również uczestnikowi postępowania pisma sądowe

Na rozprawę należy przyjść jak się nie chce przegrać.

Postępowanie długo trwa ale kończy się często psychiatrykiem.

[zdrowy]

Nie sądzę aby lekarz z własnej inicjatywy cokolwiek przekazał. To raczej wynika z troski Twojej rodziny a nie jego. Skoro przestałeś brać leki to były jakieś ku temu powody, tak? Możesz je przybliżyć? Rodzina jak się domyślam chce twojego dobra, a skoro ty odbierasz to inaczej to już widzę tu negatywne nastawienie, żeby nie powiedzieć od razu ksobne. Zamiast oszukiwać samego siebie, że będzie lepiej, radzę wrócić do brania leków. Jak nie te to inne. I najlepiej w dawkach podtrzymujących czyli minimalnych. Pamiętam gościa w szpitalu psychiatrycznym, który był tam 6 lat. Jak dla mnie trafienie tam na dłużej niż obserwacje może faktycznie źle wpłynąć na zdrowie.

[Amannn]

Lekarz raczej nie ma gotowych wniosków o wsadzenie do psychuszki chyba że jakiś pasjonat/ sadysta. Mógł natomiast zasugerować rodzinie i ta z sugestii skorzystała.

Oczywiście trafienie do psychiatryka to tragedia. Będą dawać leki pod przymusem. Jak nie tabletki to zastrzyki z Haloperidolem.

[Catastrophique]

Po co przyznawałeś się lekarzowi do tego że nie bierzesz leków?

Miedzy innymi przez takie wypowiedzi nie traktowalbym tego co pisze Amannn powaznie. Nietrudno sobie wyobrazic co by bylo gdyby nagle wszyscy chorzy rzucili leki nie konsultujac tego z lekarzem. 99,9% dostaje wtedy psychozy a jakie sa jej konsekwencje nie musze pisac, prawda?
Oczywiscie, Amannnowi i innym zwolennikom antypsychatrii te konsekwencje sa znane i jest tu wielu, ktorzy biora leki (Amannn zapewne tez) a naklaniaja innych aby z nich rezygnowali, tak samo z pomocy lekarzy. Dlaczego wiec to robia? Zapewne aby zaszkodzic innym. Na forum bylo juz mnostwo osob, ktorzy w rozpaczy pisali ze sie ich posluchali, rzucili leki i teraz czuje sie bardzo zle i nie wiedza co robic. Moze gdy tacy jak Amannn zostana oskarzeni sadowo o doprowadzenie do tragedii chociaz troche ich to ruszy :/.
Poza tym, powtarzane jest to kazdemu choremu psychicznie do czego moze doprowadzic leczenie sie na "wlasna reke". To nie przelewki.
@Poszkodowany
Twoja rodzina zapewne tez zna konsekwencje porzucenia leczenia psychiatrycznego, wiec skoro Ty nie masz wystarczajaco rozsadku, musza niestety myslec i dzialac za Ciebie. Poki nie jest za pozno.

[swtern]

Poza tym nikt nie zna historii jego choroby(oprócz lekarza i rodziny),może to jakis agresywny pacjent.

[Amannn]

Po co przyznawałeś się lekarzowi do tego że nie bierzesz leków?

Miedzy innymi przez takie wypowiedzi nie traktowalbym tego co pisze Amannn powaznie. Nietrudno sobie wyobrazic co by bylo gdyby nagle wszyscy chorzy rzucili leki nie konsultujac tego z lekarzem. 99,9% dostaje wtedy psychozy a jakie sa jej konsekwencje nie musze pisac, prawda?
Oczywiscie, Amannnowi i innym zwolennikom antypsychatrii te konsekwencje sa znane i jest tu wielu, ktorzy biora leki (Amannn zapewne tez) a naklaniaja innych aby z nich rezygnowali, tak samo z pomocy lekarzy. Dlaczego wiec to robia? Zapewne aby zaszkodzic innym. Na forum bylo juz mnostwo osob, ktorzy w rozpaczy pisali ze sie ich posluchali, rzucili leki i teraz czuje sie bardzo zle i nie wiedza co robic. Moze gdy tacy jak Amannn zostana oskarzeni sadowo o doprowadzenie do tragedii chociaz troche ich to ruszy :/.
Poza tym, powtarzane jest to kazdemu choremu psychicznie do czego moze doprowadzic leczenie sie na "wlasna reke". To nie przelewki.
@Poszkodowany
Twoja rodzina zapewne tez zna konsekwencje porzucenia leczenia psychiatrycznego, wiec skoro Ty nie masz wystarczajaco rozsadku, musza niestety myslec i dzialac za Ciebie. Poki nie jest za pozno.

Szklanka podała ci jakie są zalecenia medyczne jeśli chodzi o odstawienie leków : 2 lata od pierwszej psychozy i 5 lat od drugiej psychozy. Dlatego przestań kłamać i insynuować oraz wymyślać bzdury kompletne . Sądownie powinienneś być ścigany ty ponieważ celowo wprowadzasz w błąd. To że sam się trujesz lekami ponad 10 lat od pierwszej psychozy to twoja sprawa. Ponadto nie ma prawnego przymusu brania leków, o czym zapominasz i każdy ma prawo na własną odpowiedzialność leki sobie odstawić. Leki powodują straszne skutki uboczne o czym też należy pamiętać. Na forum nie było żadnej osoby która by mówiła że kogoś posłuchała a teraz żałuje - powinienneś być zbanowany za takie kłamstwa.

[Amannn]

Ciekawe czy katastrofa odpowie sądowo za to ze spowodował u innych np cukrzycę otyłość lub zawał, bo takie sa konsekwencje brania leków w czasie kiedy je już można było odstawić.