BÓG-WRÓG
Moderator: moderatorzy
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
BÓG-WRÓG
Temat pt "Czy głosy pochodzą od Boga" jest tematem legendą między schizofrenikami...Mnie aż dziw bierze że człowiek myślący,inteligentny patrząc na krwawe pełne cierpienia,udręki i chorób przedstawienie, do tej pory nie zrozumiał z kim ma do czynienia...Jaki jest ten który stworzył pożerające się zwierzęta i chorych ludzi, leżących całe życie na wózku, niewidomych czy schizofreników (Czy można zrobić z umysłem człowieka coś gorszego?) .Dla mnie jest więcej niż pewne że Bóg jest okrutnym bezlitosnym bóstwem, jest więcej niż pewne że rozmawia ze wszystkimi schizofrenikami i ukrywa się przed resztą świata pod płaszczykiem choroby, bo przecież oficjalnie On nie istnieje. Niech obrońcy Boga, religijni stają w obronie swojego kochanego stwórcy, ja wiem co widziałem i wiem co słyszę, wiem że Bóg jest wszechniszczącym krwiożerczym wrogiem duszy...
Re: BÓG-WRÓG
Oczywiście, że trzeba stawać w obronie kochanego Boga - Absolutu. To wszystko to tylko sfera pod-absolutna i Bóg być może lepiej jeszcze zdaje sobie sprawę z tego niż my, ale konstrukcja ruin rzeczywistości ogranicza od początku potencjalnego absolutnego Stwórcę.
Ale wiara zawsze się przyda i jemu i nam i na przyszłość i na wszelki wypadek
Ale wiara zawsze się przyda i jemu i nam i na przyszłość i na wszelki wypadek

Re: BÓG-WRÓG
Czy nie kochamy zmarłych, nawet jeżeli ich w ogóle nie ma?
Nie dajemy za wygraną, nawet kiedy zamiast ich jest ich brak.
Może i Bozia nie daje za wygraną na swoim potencjalnym absolutnym poziomie. Po to jest wiara.
Nie dajemy za wygraną, nawet kiedy zamiast ich jest ich brak.
Może i Bozia nie daje za wygraną na swoim potencjalnym absolutnym poziomie. Po to jest wiara.

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: BÓG-WRÓG
No ale widzisz, przynajmniej masz na kogo zrzucic odpowiedzialnosc za swoje zycie. Biedactwo.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: BÓG-WRÓG
Ludzie słyszący głosy pochodzące tak jakby z zewnątrz na nikogo nie zrzucają odpowiedzialności za to co słyszą. Po prostu naprawdę to nie jest ich myśl i życie. Schizofrenia, omamy, iluzje. Możliwe, że niekiedy wydaje się, że to sam Bóg wtargnął w ich świat jako odrębna istota.
Inna sprawa, że nasze życie biologiczne nie zależy od nas, od sterowania mózgiem i umysłem. Śmierć też nie.
Inna sprawa, że nasze życie biologiczne nie zależy od nas, od sterowania mózgiem i umysłem. Śmierć też nie.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: BÓG-WRÓG
Nie chodzi o to co slysza, ale o to co robia lub nie. Zycie jak najbardziej zalezy od nas, ale calkiem wygodnie jest twierdzic inaczej. Tylko potem przychodzi frustracja jak sie z wlasnym zyciem nic nie robi i jest zle bo przeciez my na nic nie mamy wplywu
. Bierni sa mierni. Na wlasne zyczenie.

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: BÓG-WRÓG
To naucz ludzi leczyć się samemu na przykład ze złośliwych nowotworów albo wypadków cudem jak Bozia w Pismach albo święci uzdrowiciele. (choroby psychiczne to drobiazg).
To dopiero byłoby robienie czegoś ze swoim życiem. Wszyscy chorzy jak jeden mąż by się zaktywizowali.
Re: BÓG-WRÓG
Rzeczywiście, choroba psychiczna to drobiazg w porównaniu z rakiem czy poważnym wypadkiem, nie piszę tego ironicznie, tylko dosłownie uważam cierpienie fizyczne za gorsze od psychicznego.
Nie wierzę w to, że Bóg jest wrogiem, chociaż doświadczam strasznego zamętu dotyczącego religii. Moja psychika myśli, że Koran przedstawia Boga jako "bóstwo okrutne i bezlitosne", bo każe grzeszników przebywaniem w piekle czy ogniu na wieki. Uważa Koran za arcydzieło Szatana ze względu na zawarte w nim "koincydencje", "synchroniczności". Koran stał się "bardzo groźny" ponad 1000 lat po śmierci Mahometa, gdy odkryto zależności liczbowe z nim związane. Niestety, katolicki Bóg wydaje się podobny do koranicznego dla mojej mentalności. Ma pokusy, "urojenia", że jestem prorokiem prawdziwego obrazu Boga monoteistycznego, a Koran i Biblia to dzieła Szatana (najgorsze na całym świecie). Myśli ona, że prawdziwy Bóg nigdy nie karze torturą czy unicestwieniem, tylko dopuszcza cierpienie dla dobra stworzeń w wieczności (przez co Jego chwała się zwiększy, zaś stworzenia będą szczęśliwsze i "piękniejsze" duchowo). Nie chcę tu nikogo zgorszyć tym tekstem!
Nie wierzę w to, że Bóg jest wrogiem, chociaż doświadczam strasznego zamętu dotyczącego religii. Moja psychika myśli, że Koran przedstawia Boga jako "bóstwo okrutne i bezlitosne", bo każe grzeszników przebywaniem w piekle czy ogniu na wieki. Uważa Koran za arcydzieło Szatana ze względu na zawarte w nim "koincydencje", "synchroniczności". Koran stał się "bardzo groźny" ponad 1000 lat po śmierci Mahometa, gdy odkryto zależności liczbowe z nim związane. Niestety, katolicki Bóg wydaje się podobny do koranicznego dla mojej mentalności. Ma pokusy, "urojenia", że jestem prorokiem prawdziwego obrazu Boga monoteistycznego, a Koran i Biblia to dzieła Szatana (najgorsze na całym świecie). Myśli ona, że prawdziwy Bóg nigdy nie karze torturą czy unicestwieniem, tylko dopuszcza cierpienie dla dobra stworzeń w wieczności (przez co Jego chwała się zwiększy, zaś stworzenia będą szczęśliwsze i "piękniejsze" duchowo). Nie chcę tu nikogo zgorszyć tym tekstem!
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: BÓG-WRÓG
@Cezary
Nie wszyscy choruja na nowotwory a i ci czesto zyja jak zdrowi, spychajac swiadomosc o chorobie na drugi plan i cieszac sie zyciem. I dzieki temu czesto zdrowieja, bo psychika ma ogromny wplyw na zdrowie fizyczne. Poczytaj sobie o psychoneuroimmunologii.
Nie kazdy z rakiem zalamuje sie, placze i uzala nad soba, moj drogi. Kwestia wyboru.
To sie tyczy nie tylko nowotworow.
Nie wszyscy choruja na nowotwory a i ci czesto zyja jak zdrowi, spychajac swiadomosc o chorobie na drugi plan i cieszac sie zyciem. I dzieki temu czesto zdrowieja, bo psychika ma ogromny wplyw na zdrowie fizyczne. Poczytaj sobie o psychoneuroimmunologii.
Nie kazdy z rakiem zalamuje sie, placze i uzala nad soba, moj drogi. Kwestia wyboru.
To sie tyczy nie tylko nowotworow.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
Któryś to mościa schizofrenik pisze że nowotwory są gorsze niż schizofrenia...ta...na nowotwory dają morfine i człowiek jest happy...pomęczy się kilka miesięcy i osiąga szczęście śmierci...Natomiast schizofrenik dostaje leki pogarszające jeszcze samopoczucie i musi cierpieć do śmierci ze starości albo jesli nie wytrzyma dręczącego 24h na dobe potwora sam się powiesi albo otruje ...jak moja ciotka(40) i mój wuj(20)...I co jest gorsze...
Re: BÓG-WRÓG
Przynajmniej mi znoszenie niewygody fizycznej przychodzi gorzej niż wytrzymywanie cierpienia psychicznego (np. lęku przed wiecznym potępieniem). Mam silny "lęk" przed cierpieniem fizycznym. Nie uważam, że lęk przed cierpieniem jest gorszy od samego cierpienia. Z reguły tak nie jest według mnie. Gdybym zobaczył "szarego kosmitę", to mógłbym się bardzo przestraszyć, przerazić, może nawet na śmierć, bo taka istota kojarzyć się może z porwaniami przez obcych podczas których ludzie bywają niekiedy w pewien sposób torturowani fizycznie, co jest bardzo bolesne i zdaje się, że zwykle ma związek z płciowością i prokreacją. Myśl: wszystkich obcych przeprowadzających bolesne i niemoralne zabiegi trzeba zabić, wyeliminować, bo to zbrodniarze... Myślę, że gorzej przeżyć uprowadzenie przez UFO (które jawi mi się jako działanie Szatana) niż mieć (przynajmniej przeciętną) schizofrenię. Za schizofrenię chociaż rentę mogą dać, a jak kogoś porwało UFO, to może być gorzej z benefitami z tego powodu.
Re: BÓG-WRÓG
Bozia i umarłych wskrzeszała. Na kości zmarłego Elizeusza wrzucono jakiegoś zabitego, do jego grobu i trup ożył. Wprawdzie tylko jeden z nich, ale to statystyka pewnie.bezsensick2 pisze: ↑pt maja 15, 2020 11:08 am Któryś to mościa schizofrenik pisze że nowotwory są gorsze niż schizofrenia...ta...na nowotwory dają morfine i człowiek jest happy...pomęczy się kilka miesięcy i osiąga szczęście śmierci...
Re: BÓG-WRÓG
Ale ja też nie użalam się, tylko szukam skutecznych rozwiązań zewnętrznych, a nie tylko uzdrawiania siłą woli.Catastrophique pisze: ↑czw maja 14, 2020 11:28 pm
Nie kazdy z rakiem zalamuje sie, placze i uzala nad soba, moj drogi. Kwestia wyboru.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
Tam jeszcze ktoś ciekawe stwierdzenie zapodał...Że Bóg dopuszcza cierpienia żeby dusza stała się piękniejsza...A brutalne morderstwa w świecie zwierząt? Bóg to wymyślił, i powiedzcie mi kto staje się piękniejszy przez te wydarzenia? Lew czy antylopa? Kto na tym zyskuje? Chyba sępy i hieny bo mają co ogryzać.A po co to dla duszy? Prawda jest taka że Bóg wymyślił to bo krew ,cierpienie i śmierć jest dla niego ciekawym spektaklem, łaskocze jego zmysły, on lubi patrzeć na krew, cierpienie i śmierć bo ma w sobie coś z sadysty. Tak samo w świecie człowieka, Boga nie łechcze szczęście i słodycz, on lubi patrzeć na cierpienie i choroby, jak u Szekspira, tylko ostre wydarzenia poruszają widza, w przypadku stworzenia widzem jest Bóg...Taki po prostu jest, taka mentalność się w nim wykształciła przez tryliony trylionów lat jego istnienia...
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
Ktoś powiedział że mam na kogo zrzucić winę...mógłbym jeszcze zrzucić na Szatana jak idioci Świadkowie Jehowy, ale jestem zorientowany i wiem kto za tym wszystkim stoi...Popatrzcie i przejrzyjcie na oczy jak Bóg nieczysto gra i oszukuje.Popatrzcie na młodych ludzi, zakochują się i są szczęśliwi, biorą ślub bo myślą że miłość potrwa wiecznie..."Dla ciebie wszystko motylku" -mówią do siebie, a tu rodzi się dziecko i miejsce miłości zastępuje nienawiść i wtedy mówią "Ty nieudaczniku, ty pierdoło" i rozwód...Jak to się dzieje że miłość pojawia się i znika? Kto to kontroluje? Oczywiście Bóg wciąga w pułapkę, daje miłość tylko po to żeby ludzie się rozmnażali, a po tym miłość zabiera.Czy to nie jest oszustwo?
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: BÓG-WRÓG
Nie pisalem nic o uzdrawianiu sila woli, nie na tym polega psychoneuroimmunologia. Sprawdz, zanim ocenisz.cezary123 pisze: ↑sob maja 16, 2020 10:00 amAle ja też nie użalam się, tylko szukam skutecznych rozwiązań zewnętrznych, a nie tylko uzdrawiania siłą woli.Catastrophique pisze: ↑czw maja 14, 2020 11:28 pm
Nie kazdy z rakiem zalamuje sie, placze i uzala nad soba, moj drogi. Kwestia wyboru.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: BÓG-WRÓG
Moj artykul na ten temat: https://januszkoch.wordpress.com/2019/08/15/569-2/
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
A jeszcze Wam powiem (Chociaż nikogo to nie obchodzi)...powiem żeby się wyprukać do zera...Od 17 lat Bóg wmawia mi że jestem inkarnacją Chrystusa...Ja nazywam go "Wrzód" a On mnie "Żyd", ja go "Parch" a On mnie "Polak" ,kiedy go krytykuje mówi "Gnój" albo "Gówniarz" a kiedy wypowiadam swoją filozofię mówi że przypominam mu Hitlera...On się przede mną nie kryje, znamy sie jak łyse kutafony...Wie że ja wiem a cały świat mu słodzi i wychwala...a co On na to? ON szcza na ich pochwały i pochlebstwa, nic go nie obchodzi co ktoś pomyśli ,robi co sobie zażyczy...I szcza nie tylko na pochwały ale i wszystkim na głowy ...jak Esesman na głowę Żyda ... 

Re: BÓG-WRÓG
Wierzę, że Bóg nie chciał, aby jakiekolwiek zło istniało. Nie chciał żadnego cierpienia, grzechu. To stworzenia sprawiły, że zło, w tym ból, pojawiły się w stworzeniu (wbrew woli Boga). Nie wierzę w to, że Bóg jest sadystyczny, lubi cierpienie, zło. Chociaż moja psychika myśli, że za taki obraz Boga odpowiadają księgi takie jak Koran, które głoszą karę ognia piekielnego, wieczne potępienie.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: sob lis 16, 2019 7:32 pm
- płeć: mężczyzna
Re: BÓG-WRÓG
W reinkarnacje też nie wierzycie? Kiedyś w krytycznej sytuacji opuściłem ciało na 10 sekund, stałem obok i widziałem się z zewnątrz...reinkarnacja istnieje...I wszystko bardzo pieknie tłumaczy,jedno życie człowieka można traktować jak wieczność i Bóg rzuca dusze wiele razy na wieczne potępienie aby po wielu milionach wieczności mogły osiągnąć wieczne życie. Dusza raz stworzona nigdy nie zostanie unicestwiona, będzie rodzić się miliony razy na milion wieczności w niełasce Boga...Czy Bóg rzeczywiście może być sadystyczny? Możesz w to nie wierzyć ale na pewno nie wiesz, nie znasz Boga. Pewna filozofia mówi że widząc rezultaty możesz zrozumieć przyczyny...i tak powtarzam, popatrz na świat zwierząt, jedno stworzenie pożera drugie, jedno zwabia w pułapkę i pożera drugie, wszystkie mają jakieś szczególne bogactwa, cechy ,przykładowo jest taki wąż który ma na końcu ogona atrapę robaka, chowa się w liściach i wystawia tylko ten ogon, porusza nim i wabi ptaki, ptak myśli że to robak i chce go zjeść ,podlatuje i w tym momencie wąż błyskawicznie chwyta ptaka...To są zabawy Boga, On się tym bawi, mnóstwo jest takich przykładów, Bóg się bawi życiem i śmiercią, dla niego cierpienie i śmierć nie są złe...