Zagadka czasu
Moderator: moderatorzy
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Zagadka czasu
Czas składa się z drgań, ich ilość określa prędkość upływu czasu.
Drganie może być nazwane zdarzeniem, czyli coś jest w danym miejscu, następnie tego nie ma.
Siedzenie na ławce a następnie wstanie z niej jest zdarzeniem.
Czas płynie szybko jeżeli często zmieniasz ławki a wolno jeżeli siedzisz na jednej i rozmyślasz.
Przejście z ławki do ławki jest stanem czasu 1, a siedzenie stanem czasu 0.
Zmiana zer na jedynki i jedynek na zera tworzy linię falującą, sinusoidę czasu.
Sinusoida czasu może być gęsta lub rzadka.
Sinusoida gęsta oznacza częste zmiany ławek, a rzadka długie siedzenie na jednej ławce.
Tak rozpatruje się czas dla jednego typu zdarzeń, ale tak naprawdę jest on wypadkową wielu zdarzeń.
Subiektywne poczucie czasu oblicza wypadkową wszystkich zdarzeń i dlatego płynie czas.
W zegarach atomowych czas jest zdarzeniem drgania atomu, zmienia on pozycję i jest to mierzone, dla jednolitego typu zdarzenia nie istnieje wypadkowa zdarzeń, dlatego sinusoida jest stała.
Mózg ma naturalną zdolność do mierzenia sinusoidy czasu i dlatego potrafi przy stanie deprywacji sensorycznej (m.in. psychozie) stwierdzić szybkość myśli, mechanizm jest nieznany. W stanie odcięcia od bodźców zewnętrznych zdarzeniami są myśli.
Drganie może być nazwane zdarzeniem, czyli coś jest w danym miejscu, następnie tego nie ma.
Siedzenie na ławce a następnie wstanie z niej jest zdarzeniem.
Czas płynie szybko jeżeli często zmieniasz ławki a wolno jeżeli siedzisz na jednej i rozmyślasz.
Przejście z ławki do ławki jest stanem czasu 1, a siedzenie stanem czasu 0.
Zmiana zer na jedynki i jedynek na zera tworzy linię falującą, sinusoidę czasu.
Sinusoida czasu może być gęsta lub rzadka.
Sinusoida gęsta oznacza częste zmiany ławek, a rzadka długie siedzenie na jednej ławce.
Tak rozpatruje się czas dla jednego typu zdarzeń, ale tak naprawdę jest on wypadkową wielu zdarzeń.
Subiektywne poczucie czasu oblicza wypadkową wszystkich zdarzeń i dlatego płynie czas.
W zegarach atomowych czas jest zdarzeniem drgania atomu, zmienia on pozycję i jest to mierzone, dla jednolitego typu zdarzenia nie istnieje wypadkowa zdarzeń, dlatego sinusoida jest stała.
Mózg ma naturalną zdolność do mierzenia sinusoidy czasu i dlatego potrafi przy stanie deprywacji sensorycznej (m.in. psychozie) stwierdzić szybkość myśli, mechanizm jest nieznany. W stanie odcięcia od bodźców zewnętrznych zdarzeniami są myśli.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zagadka czasu
To prawda. Czas mierzyli periodycznym ruchem starożytni i astronomowie, ale nie wiedzieli, że czas dokładnie tym jest, a nie parametrem spoza rzeczywistości, wg. którego chodzą zegary.
A spróbuj proszę zmierzyć/zdefiniować czas okresem rozpadu pierwiastków promieniotwórczych ! To takie pierwiastki, że po minucie jest ich już tylko połowa, bo pozostałe się rozpadły.
A spróbuj proszę zmierzyć/zdefiniować czas okresem rozpadu pierwiastków promieniotwórczych ! To takie pierwiastki, że po minucie jest ich już tylko połowa, bo pozostałe się rozpadły.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zagadka czasu
W pewnej masie pierwiastka promieniotwórczego dochodzi do zdarzenia czyli zmiany atomu jednego pierwiastka w drugi, zdarzenie zmienia czas masy, wtedy rozpada się kolejny atom w zależności od czasu otoczenia, całkowita wypadkowa zdarzeń dla całej masy jest stała.
Rozpad promieniotwórczy należy rozpatrywać falowo, masa stanowi falę na którą składają się mniejsze fale czasu, fala interferuje i w miejscach gdzie zachodzi wzmocnienie następuje rozpad atomu, z jednym warunkiem sinusoida czasu ma dwie wartości (jest binarna) ale ma różną gęstość zdarzeń, dlatego przy różnej gęstości punkty wzmocnienia są rozmieszczone dość chaotycznie w masie.
Rozpad promieniotwórczy należy rozpatrywać falowo, masa stanowi falę na którą składają się mniejsze fale czasu, fala interferuje i w miejscach gdzie zachodzi wzmocnienie następuje rozpad atomu, z jednym warunkiem sinusoida czasu ma dwie wartości (jest binarna) ale ma różną gęstość zdarzeń, dlatego przy różnej gęstości punkty wzmocnienia są rozmieszczone dość chaotycznie w masie.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zagadka czasu
No dobrze, ale tych atomów, które się rozkładają jest coraz mniej. Jak wyznaczyć z nich czas jednej minuty - po rozpadzie ilu ułynie jedna minuta ?
Jeśli rozpadałby się jeden na minutę to byłby dobry zegar, ale jeśli w ciągu minuty rozpada się połowa, to w następnej połowa połowy czyli mniej !
Jeśli rozpadałby się jeden na minutę to byłby dobry zegar, ale jeśli w ciągu minuty rozpada się połowa, to w następnej połowa połowy czyli mniej !
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zagadka czasu
Czas można mierzyć tylko funkcją liniową, tutaj jest funkcja logarytmiczna przy rozpadzie atomów i szkoda czasu na tworzenie zegara w oparciu o rozpad promieniotwórczy.
Gdyby była taka konieczność, to można przełożyć wynik spektroskopii na wykres logarytmiczny i przeskalować go odpowiednio do funkcji liniowej, ale zbiór atomów ulegających rozkładowi powinien być płaszczyzną o grubości atomu aby wynik był dokładny.
Gdyby była taka konieczność, to można przełożyć wynik spektroskopii na wykres logarytmiczny i przeskalować go odpowiednio do funkcji liniowej, ale zbiór atomów ulegających rozkładowi powinien być płaszczyzną o grubości atomu aby wynik był dokładny.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Zagadka czasu
Czas jest rzeczą względną, zależy od układu, w którym znajduje się obserwator, który mierzy czas. Pewne zdarzenia, które w naszym układzie odniesienia następują powiedzmy co 1 sekunda, dla obserwatora poruszającego się będzie trwał dużej np. 2 sekundy. To pierwszy problem. Druga zagłostka to jeśli czas to zdarzenia np. ktoś siada, potem wstaje i potem idzie, to w pewnych układach odniesienia (które co prawda mogą nie istnieć)-takich, które poruszają się szybciej od prędkości światła, nie ma zachowanej przyczynowo-skutkowości. Czyli mógłby istnieć taki układ, dla którego zdarzenie opisane wcześniej obserwator zobaczy tak: ktoś najpierw idzie, potem wstaje, a potem siada. Dla takiego hipotetycznego układu (oczywiście jeśli nie jest to tylko teoria- no bo układ obserwatora porusza się szybciej od c) nadal należało by w jakiś sposób zdefiniować czas.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zagadka czasu
Szkoda czasu ... Ale wyobraź sobie, że jestes w przestrzeni kosmicznej i masz do dyspozycji tylko substancję promieniotwróczą. Czy czas tam biegnie ? Ewidentnie tak, skoro ona ulega rozpadowi. A skąd on się tam bierze ? Przecież pojedyńcze atomy nie mają zergów wenętrznych, które mówią im kiedy się rozpaść, bo wtedy identyczna atomy musiałyby rozpadać się po taki samym czasie. A tu jest inaczej. Jak sam zauważyłeś on wydłuża się logarytmicznie. To skąd on się tam bierze, jeśli może pochodzić tylko z realnych zdarzeń, pełniącytch funkcję zegarów, co sam na początku zauważyłeś ?Chodzący we Śnie pisze: ↑pn wrz 09, 2019 9:11 pmCzas można mierzyć tylko funkcją liniową, tutaj jest funkcja logarytmiczna przy rozpadzie atomów i szkoda czasu na tworzenie zegara w oparciu o rozpad promieniotwórczy.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zagadka czasu
Mamy dwie masy umieszczone obok siebie, obie zawierają taki sam izotop promieniotwórczy, zarówno po połączeniu mas jak i oddaleniu ich od siebie zostanie taka sama ilość atomów pierwiastka promieniotwórczego, dokładnie połowa, pierwsza pochodna wynosi 1/2, czas rozpadu jest stały. Wykres jest liniowy.
Dalsze pytania są o źródło zdarzeń we wszechświecie i nie umiem na nie odpowiedzieć.
Zegar jest do zbudowania, tylko w przestrzeni kosmicznej trzeba brać poprawkę na oddziaływania czasu z grawitacją, bo to potrafi namieszać i inny czas będzie na Ziemi a inny na stacji kosmicznej. Grawitacja moim zdaniem rozrzedza lub zagęszcza zdarzenia.
Wraz ze wzrostem grawitacji liczba zdarzeń rośnie, tak działa dylatacja czasu.
Dalsze pytania są o źródło zdarzeń we wszechświecie i nie umiem na nie odpowiedzieć.
Zegar jest do zbudowania, tylko w przestrzeni kosmicznej trzeba brać poprawkę na oddziaływania czasu z grawitacją, bo to potrafi namieszać i inny czas będzie na Ziemi a inny na stacji kosmicznej. Grawitacja moim zdaniem rozrzedza lub zagęszcza zdarzenia.
Wraz ze wzrostem grawitacji liczba zdarzeń rośnie, tak działa dylatacja czasu.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zagadka czasu
Nie, to nie tak ! Wykres nie jest liniowy, lecz logarytmiczny, jak sam zauważyłeś.Chodzący we Śnie pisze: ↑pn wrz 09, 2019 10:20 pm Mamy dwie masy umieszczone obok siebie, obie zawierają taki sam izotop promieniotwórczy, zarówno po połączeniu mas jak i oddaleniu ich od siebie zostanie taka sama ilość atomów pierwiastka promieniotwórczego, dokładnie połowa, pierwsza pochodna wynosi 1/2, czas rozpadu jest stały. Wykres jest liniowy.
Próbka ma 128 atomów. Po pierwszej sekundzie połowa rozpadła się i zostało 64. Lecz co dzieje się po drugiej sekundzie ? Teraz nie rozpadnie się następne 64 atomy, lecz tylko 32 ! To skąd wewnętrzny zegar powodujący rozpad atomów miałby wiedzieć, że teraz ma iść wolniej tj. 32 atomy na sekundę , a nie 64/sek, jak przed chwilą ?
Jeśli próbka rozpadałaby się zawsze 64 atomy / sek wtedy mógłbyś założyć jakiś wewnętrzny meachnizm tego rozpadu. Jeśli natomiast szykość rozpadu jest coraz mniejsza, tj. nasz mierzony według rozpadów czas biegnie wolniej i wolniej, możemy go co prawda przeskalwoać wg. logarytmu, ale nie da się wyobrazić żadnego wenętrzmego mechanizmu rozpadu.
To gdzie on siedzi ? Tylko w całej próbce naraz !
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zagadka czasu
Nie musi nigdzie siedzieć, wystarczy że czas się nie cofa, fale czasu rozchodzą się w próbce, zresztą już pisałem o tym.
W próbce o grubości atomu, fale czasu będą się rozchodziły równomiernie, dlatego taka forma jest najskuteczniejsza do budowy zegara.
Pierwsza pochodna definiuje zmiany wykresu, z logarytmicznego staje się liniowy.
W próbce o grubości atomu, fale czasu będą się rozchodziły równomiernie, dlatego taka forma jest najskuteczniejsza do budowy zegara.
Pierwsza pochodna definiuje zmiany wykresu, z logarytmicznego staje się liniowy.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zagadka czasu
Pomijasz kwestię, którą postawiłem.
Czy podstawa czasu znajduje się w każdym indywidualnym atomie, czy w całej próbce na raz ?
Jeśli w całej próbce to skąd każdy jeden atom wie, że i kiedy ma się rozpaść ?
Na dodatek skąd one wiedzą, że razem wspólnie mają tak zgrać swoje momenty rozpadu, żeby prawo logarytmicznego zaniku całej próbki zostało zachowane. Przecież żaden z nich nie "wie" nic o drugim !
Czy podstawa czasu znajduje się w każdym indywidualnym atomie, czy w całej próbce na raz ?
Jeśli w całej próbce to skąd każdy jeden atom wie, że i kiedy ma się rozpaść ?
Na dodatek skąd one wiedzą, że razem wspólnie mają tak zgrać swoje momenty rozpadu, żeby prawo logarytmicznego zaniku całej próbki zostało zachowane. Przecież żaden z nich nie "wie" nic o drugim !
Re: Zagadka czasu
Nasuwa się podejrzenie, iż atomy w jakiś sposób na siebie oddziałują, tak że już wiedzą, że pozostało tylko połowa atomów i należy się wolniej rozpadać.zbyszek pisze: ↑pn wrz 09, 2019 10:48 pm
Próbka ma 128 atomów. Po pierwszej sekundzie połowa rozpadła się i zostało 64. Lecz co dzieje się po drugiej sekundzie ? Teraz nie rozpadnie się następne 64 atomy, lecz tylko 32 ! To skąd wewnętrzny zegar powodujący rozpad atomów miałby wiedzieć, że teraz ma iść wolniej tj. 32 atomy na sekundę , a nie 64/sek, jak przed chwilą ?
Można jednak podejść do tego problemu w inny sposób. Powiedzmy, że każdy atom ma wewnętrzny stały zegar, który sobie płynie. Teraz atom po upłynięciu czasu połowicznego rozpadu (nazwijmy go Tr) ma szanse na rozpad z prawdopodobieństwem 1/2, po kolejnym upływie czasu połowicznego rozpadu szansa rozpadu wzrasta do 1/2+1/4, potem do 1/2+1/4+1/8 itp.
Zatem jeśli mamy N atomów promieniotwórczych to po czasie Tr rozpadnie się N*1/2 atomów, po kolejnym Tr rozpadnie się N*(1/2+1/4) atomów itp itd. Opis zjawiska jest ten sam a nie wymaga wpływu atomów na siebie nawzajem.
Re: Zagadka czasu
Co więcej, jeśli zawsze mała by być stała liczba rozpadów - np. 32 atomy/sekundę, to dopiero jest problem. Bo weźmy sobie teraz dwa razy więcej materiału i wtedy ile jest rozpadów, znowu 32/s? Rozdzielmy ten materiał na dwie porcje i połóżmy na stole obok siebie. Ile każda porcja ma rozpadów na sekundę? 32/s , każda ? No ale jak złączymy porcje nadal ma być 32/s, zatem wtedy dopiero atomy muszą na siebie oddziaływać. Muszą wiedzieć ile ich jest by zawsze było 32/s !!!!
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zagadka czasu



Ale tego, co proponujesz dla zergarów w poszczególnych atomach też nie da się zrealizować, bo skąd taki atom miałby wiedzieć od którego ogniwa z podanej przez Ciebie sekwencji zacząć ? Przecież to zależy nie tylko od niego samego, lecz od tego, co było z całą próbką !
Jak by nie było liczba rozpadów zależy od całej próbki, poszczególne atomy tej wiedzy nie mają. Chyba, że wciśniesz całą próbkę w każdy atom, ale w ten sposób przesuniesz tylko problem, bo okaże się, że te atomy mają wiele wiele części, które będziesz musiał osobno rozważać.
Sugerujesz, że atomy jakoś się między sobą porozumiewają ? - A guzik ! Jak i gdzie miałyby zapamiętywać wiedzę wynikłą z tej komunikacji.
Podam Ci rozwiązanie - przyjmj, że zegar sterujący rozpadem całej próbki to cała próbka, a nie jej poszczególne atomy !
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zagadka czasu
A na dodatek wyjaśnię, czego większość ludzi, nawet fizyków nie rozumie, że poszczególne atomy w ogóle nie mają czasu ! Robią sobie co chcą i kiedy chcą ! Rozpadają się w dowolnym nieprzewidzianym i nieprzewidywalnym momencie i czynią to bez żadnej przyczyny w postaci jakiegoś jeszcze mniejszego od nich mechanizmu.
Atomy promieniotwórcze nie mają w ogóle żadnego czasu połowiczenego rozpadu !
Czas połowicznego rozpadu ma dopiero cała próbka !
Atomy promieniotwórcze nie mają w ogóle żadnego czasu połowiczenego rozpadu !
Czas połowicznego rozpadu ma dopiero cała próbka !
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zagadka czasu
Nie rozpadają się wolniej, czas połowicznego rozpadu jest stały. Podałem przykład dwóch mas, po scaleniu ich lub rozdzieleniu mas zostanie w nich taka sama ilość nierozpadniętych atomów po takim samym czasie.oplo pisze: ↑wt wrz 10, 2019 2:14 pmNasuwa się podejrzenie, iż atomy w jakiś sposób na siebie oddziałują, tak że już wiedzą, że pozostało tylko połowa atomów i należy się wolniej rozpadać.zbyszek pisze: ↑pn wrz 09, 2019 10:48 pm
Próbka ma 128 atomów. Po pierwszej sekundzie połowa rozpadła się i zostało 64. Lecz co dzieje się po drugiej sekundzie ? Teraz nie rozpadnie się następne 64 atomy, lecz tylko 32 ! To skąd wewnętrzny zegar powodujący rozpad atomów miałby wiedzieć, że teraz ma iść wolniej tj. 32 atomy na sekundę , a nie 64/sek, jak przed chwilą ?
Podam inną zagadkę, skąd atomy wiedzą że są w stanie masy krytycznej gdy ma wybuchnąć bomba atomowa?
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zagadka czasu
Nie ma czegoś takiego, jak czas połowicznego rozpadu atomu !
Atomy rozpadają się w dowolnym momencie !
Atomy rozpadają się w dowolnym momencie !
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zagadka czasu
Gdyby rozpadały się w dowolnym momencie, wtedy w dowolnym momencie by wybuchały niezależnie od masy krytycznej.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Zagadka czasu
Zgadza się, atomy rozpadają się w dowolnym momencie. Jednak ich rozpad opisany jest pewna funkcja prawdopodobieństwa rozpadu (zależną od czasu), funkcja ta jest typu:
P = A*2^(-t/Tr)
A -stała,
i gdzie stałą Tr nazywamy czasem połowicznego rozpadu.
Jednak atom jako taki rozpada się w dowolnym momencie czysto losowym z takim prawdopodobieństwem (zależnym od czasu).
Zacząłem już do tej dyskusji czytać pracę "Zur Quantentheorie der Atomkernes" G. Gamowa. Polecam dla tych co znają niemiecki. (można ściągnąć z sci-hub).
Czytam ją dlatego, że mówi się, że rozpad alfa to nic innego jak efekt tunelowy, który też jest opisany przez funkcję potęgową. Jednak ta funkcja w efekcie tunelowym nie ma zależności od czasu i po to czytam artykuł.
Autor używa wyrażenia:
fi *grad(fi_sprzeżone) - fi_sprzężone*grad(fi)
gdzie fi - to funkcja falowa.
Nie mogę przypomnieć sobie czym jest to wyrażenie (pewnie jakimś strumieniem). Jak się dowiem to napiszę.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Zagadka czasu
Mamy w takim razie dwie funkcje, jedną zależną od czasu a drugą niezależną od czasu, gdy postawi się znak równości pomiędzy wspólnym elementem to można będzie wyprowadzić funkcję czasu dla tych zjawisk.
Dotarłem do tej pracy na sci-hubie ale DeepL sobie nie radzi z starym niemieckim, więc przykładowo:
"fi *grad(fi_sprzeżone) - fi_sprzężone*grad(fi)" = N0 * (1/2)^(t/T)
Z tego wyprowadzamy 't' i czas będzie zależny od początkowej liczby obiektów, stałej połowicznego rozpadu oraz funkcji falowej efektu tunelowego. Wynik przekształceń będzie wstępem do definicji czasu.
Dotarłem do tej pracy na sci-hubie ale DeepL sobie nie radzi z starym niemieckim, więc przykładowo:
"fi *grad(fi_sprzeżone) - fi_sprzężone*grad(fi)" = N0 * (1/2)^(t/T)
Z tego wyprowadzamy 't' i czas będzie zależny od początkowej liczby obiektów, stałej połowicznego rozpadu oraz funkcji falowej efektu tunelowego. Wynik przekształceń będzie wstępem do definicji czasu.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.