czy to schizofrenia ?

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

kamill

czy to schizofrenia ?

Post autor: kamill »

Idąc ulicą wydaje mi sie , ze kazda mijająca mnie osoba podśmiewa sie ze mnie,albo patrzy na mnie dziwnym wzrokiem , zupełnie jakbym był , istotą pozaziemską .Kiedy usłysze , że wogóle ktos sie smieje, odrazu przychodzi mi na myśl , że to właśnie ze mnie. Przez te zdarzenia "wykreowała mi sie w głowie" teoria ze jestem jakis strasznie brzydki albo odmienny pod jakims względem. Dodatkowo nie potrafie byc blisko , jakiejs osoby , patrzeć na nią i rozmawiac z nia z malej odległości, mam taki odruch ze musze sie odsunąć . Pozatym ciągle chce mi sie spać , ciągle jestem zmeczony i na nic nie mam ochoty. Kiedy wstaje rano czuje sie jakby pijany i razi mnie swiatło słoneczne . To uczucie "zakrecenia" , bycia pijanym maleje kiedy jest ciemno. I jeszcze ciagłe bóle głowy , ( czuje ciągły ucisk za czołem ) . Nie potrafie sie dogadać z nikim , nie moge sie skupić , podczas dowolnej rozmowy odpływam myśląc sam nie wiem o czym , nie zwracając uwagi na to co mowi do mnie osoba towarzysząca i to co sie dzieje wokół mnie. Będąc w towarzystwie ludzi milcze , jak sciana grobowa , nie wiem co mam mówić , nie moge z siebie nic wyksztusić . Pogorszył sie róznież moj intelekt .
Prosze o skomentowanie moich objawów.
Awatar użytkownika
Kozik
zaufany użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: sob sty 15, 2005 5:18 pm

Post autor: Kozik »

U mnie sie zaczynalo podobnie - nadwrazliwosc na swiatlo, bole glowy, "zamotanie" itd ale czy masz schizofrenie moze stwierdzic tylko specjalista wiec wybierz sie czym predziej do psychiatry on powienien postawic wlasciwa diagnoze mozesz dzieki temu zaoszczedzic sobie wiele cierpienia zwiazanego z choroba 8)
Awatar użytkownika
nadine
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pt lut 11, 2005 5:59 pm
Kontakt:

Post autor: nadine »

tak porada specjalisty będzie tu bardzo potrzebna ale to wcale nie musi być schizofrenia od razu.... malutko napisałeś więc trudno powiedzieć...ale tak naprawdę to mozna tylko gdybać...musisz iść do specjalisty...
pozdrowionka
Być bohaterem przez minutę, godzinę jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie...
Wiktoria

Post autor: Wiktoria »

Kamil,podejrzane są twoje objawy.Wypowiedź Twoja jest zwięzła,bez sałatki słownej, poprawna.Gdzie wyczytałeś te objawy?
Awatar użytkownika
Ryszard
zaufany użytkownik
Posty: 754
Rejestracja: pt paź 03, 2003 4:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ryszard »

Wiktoria pisze:Kamil,podejrzane są twoje objawy.Wypowiedź Twoja jest zwięzła,bez sałatki słownej, poprawna.Gdzie wyczytałeś te objawy?
Sałatka słowna ( itp ) nie jest obilgatoryjna, dotyczy tylko niektórych chorych, będących w bardzo ciężkim stanie. Kamil idź do lekarza, to wcale nie musi być schizofrenia - tylko on może postawić diagnozę "schizofrenia" po wykluczeniu wszelkich innych chorób ... a i tak nie będzie tego pewien w 100% .... Na tym forum nie ma sałatki słownej - czyżby wszyscy byli zdrowi ....
Awatar użytkownika
nadine
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pt lut 11, 2005 5:59 pm
Kontakt:

Post autor: nadine »

zgadzam sie z ryszardem wiktorio nie musi byc od razu jakaś sałatka, schizofrenik nie musi być od razu agramatyczny, poza tym chyba nie bardzo wiesz czym jest ta choroba i jakie sa objawy...oprócz tego że jesteśmy chorzy to nie wiem czy wiesz ale myślimy i wiele z nas pracuje i uczy się i czy to znaczy że mówimy jakims bełkotem do innych albo nie potrafimy pisać logicznie i składnie?
Być bohaterem przez minutę, godzinę jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie...
Wiktoria

Post autor: Wiktoria »

nadine,sałatka słowna nie jest agramatyką, ani bełkotem.Chcesz wiedzieć więcej przeglądnij sobie objawy schizofrenii
Awatar użytkownika
nadine
zarejestrowany użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: pt lut 11, 2005 5:59 pm
Kontakt:

Post autor: nadine »

tak droga wiktorio ale takie same objawy nie muszą występować u wszystkich schizofreników...a objawy doskonale znam ponieważ sama choruje od 3 lat i troche juz na ten temat naczytałam
a plątanina słowna i brak logiczności w zdaniach czy tez jak napisałaś sałatka jest agramatyczne-wiem cos o tym koncze w trym roku filologie polską
Być bohaterem przez minutę, godzinę jest o wiele łatwiej niż znosić trud codzienny w cichym heroizmie...
Wiktoria

Post autor: Wiktoria »

nadine pisze:tak droga wiktorio ale takie same objawy nie muszą występować u wszystkich schizofreników...a objawy doskonale znam ponieważ sama choruje od 3 lat i troche juz na ten temat naczytałam
a plątanina słowna i brak logiczności w zdaniach czy tez jak napisałaś sałatka jest agramatyczne-wiem cos o tym koncze w trym roku filologie polską
Co to wspólnego z tym że kończysz filologię.Na filologii nie uczą o objawach schizofrenii.
kamill

Post autor: kamill »

Odnosząc sie do pierwszej wypowiedzi Wiktorii
Kamil,podejrzane są twoje objawy.Wypowiedź Twoja jest zwięzła,bez sałatki słownej, poprawna.Gdzie wyczytałeś te objawy?
musze stwierdzić że , nie jestem znawcą schizofrenii , ale wiem że moje dolegliwosci mogą być jej przyczyną. Dlatego właśnie znalazłem sie na tym forum i chcialem żeby ktoś potwierdził lub podważył podobieństwo moich dolegliwosci do dolegliwości występujących przy schizofrenii. Zapewne powiecie mi, że to zadanie dla psychiatry , ale jakoś nie wydaje mi sie żebym znalazł sie w jego gabinecie :)(z powodu własnej niechęci) . Czytam również, że zbyt malo albo raczej zbyt ogólnie opisałem te swoje objawy. To moze podpowiecie mi co jeszcze powinienem napisać , albo zadacie mi konkretne pytania ?
Pozdrawiam i licze na dużo komentarzy.
Wiktoria

Post autor: Wiktoria »

Kamilu, jedyna osobą która ma prawo w postawieniu Tobie diagnozy jest lekarz.My tutaj na forum możemy podzielić sie ze swoimi spojrzeniami.Masz rację mogą być objawami schizofrenii,jednak nie my jesteśmy od wydawania opinii na temat Twojej choroby.Na schizofrenię choruję bardzo długo.Każdy swoje urojenia przeżywa inaczej,ile ludzi chorych tyle przezyć.Myśle,że nie jest z Tobą tak źle.
Wiktoria

Post autor: Wiktoria »

cześć, jestem sobie Wiktoria, która nie chciała się zarejestrować

kamill, opisujesz nadwrażliwość. choroba jest wtedy kiedy taka nadwrażliwość zaburza nasze życie, kiedy kwalifikujesz ją jako ułomność, której chciałbyś się pozbyć. zwróć uwagę, że taka nadwrażliwość może wymknąć ci się spod kontroli, a wtedy dobrowolnie do lekarza nie pójdziesz, dlatego zrób to póki możesz. napisz nam proszę koniecznie co ci twój lekarz powiedział.
Kamill

Post autor: Kamill »

No ba , ta moja nadwrażliwość (a dlaczego to nazywasz nadwrażliwością wogóle ?) zaburza moje życie , bo jestem tak zakrecony czasami , Ze nie wiem co sie dzieje dookoła . Nie dociera do mnie to , co ktoś mówi. I jakby hm ... " nie obejmuje myślowo wszystkiego co widze " - ale to nazwałem:) , no ale nie potrafie tego w słowa przybrać. Wogole takie różne domysły mi do głowy przychodzą , na wszystko musze jakies pesymistyczne , niekorzystne dla siebie wytłumaczenie znaleść. I coś nie tak z pamięcią , niepamiętam czasami co ja przed chwilą zrobilem , zupełnie jakbym to robił odruchowo ,intuicyjnie , bez udziału mózgu:). I to wszystko własnie sprawia , że nie czuje sie w 100% takim jakim byłem powiedzmy jeszcze 3 lata temu. Ten stan mi bardzo przeszkadza i zdecydowanie nie ułatwia mi funkcjonowania . I zaznaczam ze narkotyków żadnych nie brałem i nie biore . Alkohol okazyjnie tylko .
Może to jest jakas inna choroba umysłowa ?
Któż to wie . Ide do psychiatry .
Pozdrawiam
Gość

Post autor: Gość »

Któż to wie . Ide do psychiatry .
zaczekaj - spróbój np. podyskutować sobie na jakimś forum nie koniecznie 'o swoim zakręceniu', ale o tym " nie obejmuje myślowo wszystkiego co widze " - może ci pomoże ...

lub zastanów się nad tym jak psychiatra ma ci pomóc tj. co się może zmienić - czy po 'pigułach' zaczniesz więcej rozumieć ...?
Kamill

Post autor: Kamill »

Heehehhe myśle ze jakbym wypowiedział takie słowa , ze "nie obejmuje myślowo wszystkiego co widze" na JAKIMŚ forum to poprostu by mnie wzięto za dziwaka albo jeszcze gożej i wątpliwe by bylo ,ze przeprowadzi ktoś ze mna poważną konwersacje :P
Hm a z tą wizytą u psychiatry to.... nie wiem co miałbym zrozumieć?
Gość

Post autor: Gość »

a może odwrotnie - dowiedziałbyś się jak inni toto nazywają ...

zakładam, że to: "nie obejmuje myślowo wszystkiego co widze" to nie jakieś przypadkowe halucynacje ...
Wiktoria

Post autor: Wiktoria »

Wiktoria pisze:cześć, jestem sobie Wiktoria, która nie chciała się zarejestrować

kamill, opisujesz nadwrażliwość. choroba jest wtedy kiedy taka nadwrażliwość zaburza nasze życie, kiedy kwalifikujesz ją jako ułomność, której chciałbyś się pozbyć. zwróć uwagę, że taka nadwrażliwość może wymknąć ci się spod kontroli, a wtedy dobrowolnie do lekarza nie pójdziesz, dlatego zrób to póki możesz. napisz nam proszę koniecznie co ci twój lekarz powiedział.
Niestety to nie jest mój wpis
kamill

Post autor: kamill »

Ale zaraz zaraz halucynacja to to napewno nie jest . Poprostu czuje sie jakby ktos mi oczy głebiej w głowe wcisnął i widze takimi wcisniętymi oczkami heheh :) I wcale sobie nie zartuje , słów mi brakuje zeby opisac takie dziwne zjawiska ;)
kamill

Post autor: kamill »

a może odwrotnie - dowiedziałbyś się jak inni toto nazywają ...

zakładam, że to: "nie obejmuje myślowo wszystkiego co widze" to nie jakieś przypadkowe halucynacje ...
A wogóle to mówisz jakbys wiedział co to jest , uświadom mnie jeśli wiesz albo chociaz domyslasz sie .
Z góry dzięki
Gość

Post autor: Gość »

nie, nie mam pojęcia o czym myślisz - wokół czego krążą twoje myśli ... to raczej Ty możesz mnie uświadomić ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”