mam pytanie i problem
Moderator: moderatorzy
mam pytanie i problem
Mam problem kochani otóż przed moją chorobą a raczej jej rozpoznaniem miałam w swoim życiu już dziwne sytuacje związane z muzgiem np po wypadku samochodowym w którym zgineli moii rodzice chodziłam po szpitalu i usilnie ich szukałam w koncu usiadłam na łużku szpitalnym i zadałam pytanie Boże gdzie są moi rodzice wtedy pojawił mi się przed oczyma podwójny grób na następny dzień przyszła rodzina i powiedziała mi że rodzice nie żyją. innym razem bardzo zależało mi w oliceum na rozwiązaniu pewnego zadania z fizyki nie potrafiam go rozwiązać przez cały dzień w ółko to samo zadanie i nic w końcu położyłam się spać w nocy przyśniło mi się rozwiązanie. Albo trafiłam bezbłędnie w pytania na maturze zpolaka poprostu wymyśliłam jakie będą i takie były. no a teraz się bujam bo nic nie rozumiem zwykle mój muzgmnie nie zawodził a teraz ta choroba. Co z tymi znakami mistycznymi i snami proroczymi bo dzień przzed psychozą miaam taki sen jednocześnie z wizją skarbca darów Bożych.
Proponuję zejść na ziemię, być daleko od wszelkich niesprawdzonych teorii. a w zdarzeniach losowych nie doszukiwać się systemu.
Jeżeli człowiek mógłby posiąść wiedzę dotyczącą przewidywania zdarzeń, to na pewno dawno by ją opanował.
Bywają trafione przypadki, jednak jest to na zasadzie wygrania w TOTOLOTKA - czyli teorii prawdopodobieństwa i kombinatoryki.
Bywają trafione przypadki - np. u wróżbitów - jednak wynika to z ich inteligencji czyli trafnego kojarzenia faktów. Nie ma w tym jednak nic nadprzyrodzonego
O przypadkach nietrafionych nikt nie mówi.
Pozdrawiam.
Jeżeli człowiek mógłby posiąść wiedzę dotyczącą przewidywania zdarzeń, to na pewno dawno by ją opanował.
Bywają trafione przypadki, jednak jest to na zasadzie wygrania w TOTOLOTKA - czyli teorii prawdopodobieństwa i kombinatoryki.
Bywają trafione przypadki - np. u wróżbitów - jednak wynika to z ich inteligencji czyli trafnego kojarzenia faktów. Nie ma w tym jednak nic nadprzyrodzonego
O przypadkach nietrafionych nikt nie mówi.
Pozdrawiam.
Tajemnica sukcesu to wytrwałość w dążeniu do celu. Benjamin Disraeli
- aaa
- zaufany użytkownik
- Posty: 202
- Rejestracja: pn wrz 06, 2004 10:59 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
awmi pisze:Proponuję zejść na ziemię, być daleko od wszelkich niesprawdzonych teorii. a w zdarzeniach losowych nie doszukiwać się systemu.
Jeżeli człowiek mógłby posiąść wiedzę dotyczącą przewidywania zdarzeń, to na pewno dawno by ją opanował.
Bywają trafione przypadki, jednak jest to na zasadzie wygrania w TOTOLOTKA - czyli teorii prawdopodobieństwa i kombinatoryki.
Bywają trafione przypadki - np. u wróżbitów - jednak wynika to z ich inteligencji czyli trafnego kojarzenia faktów. Nie ma w tym jednak nic nadprzyrodzonego
O przypadkach nietrafionych nikt nie mówi.
Pozdrawiam.
Bzdury .
"Pobyt w szpitalu grozi kalectwem lub śmiercią"
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --