Uważam, że słuchanie obcej mowy, piosenki obciąża psychikę a więc wpływa na nią negatywnie

[jakotako]

Nie dotyczy to sytuacji w której rozumiemy tę mowę czy piosenkę.
Dlatego ja staram się słuchać polskich piosenek i to samo radzę wam

[hvp2]

Bzdury do kwadratu!!!

Po pierwsze wszystko zależy jaki masz stosunek emocjonalny do ludzi danej narodowości!

Po drugie języki mają swoje po prostu melodie, które mogą być przyjemne dla ucha lub wprost przeciwnie!

Po trzecie właśnie jak się rozumie słowa piosenek to mogą one np. razić swoją banalnością lub całkiem zwyczajnie ZAŚMIECAĆ UMYSŁ!!!!

Po czwarte w każdym chyba kraju są i te dobre utwory muzyczne i te złe...

[Dobro]

Ja nie rozumiem, ale ładnie Pani śpiewa tutaj po francusku ale całe życie Anię Wyszkoni słuchać?
[youtube]_ifJapuqYiU[/youtube]

[jakotako]

Bzdury do kwadratu!!!

Po pierwsze wszystko zależy jaki masz stosunek emocjonalny do ludzi danej narodowości!

Po drugie języki mają swoje po prostu melodie, które mogą być przyjemne dla ucha lub wprost przeciwnie!

Po trzecie właśnie jak się rozumie słowa piosenek to mogą one np. razić swoją banalnością lub całkiem zwyczajnie ZAŚMIECAĆ UMYSŁ!!!!

Po czwarte w każdym chyba kraju są i te dobre utwory muzyczne i te złe...

To wszystko co tu piszesz jest nie na temat
Nie ma czegoś takiego jak zaśmiecanie umysłu
Ja jestem pewny tego co napisałem w temacie.
Takich rzeczy jest więcej i zapewne poruszę je w innych tematach.

[Catastrophique]

Nie potrafiłbym słuchać wyłącznie polskich piosenek. Obecnie żaden rodzimy wykonawca, poza Enej (ale to 2, 3 kawałki max) mi nie podchodzi.
Nie zawsze wszystko rozumiem w zagranicznych piosenkach, ale nie jest to dla mnie dojmujące.

[hvp2]

Nie ma czegoś takiego jak zaśmiecanie umysłu

Oczywiście że istnieje coś takiego jak zaśmiecanie umysłu!! Albo ktoś coś powie co dogłębnie uraża i potem to usłyszane zdanie w psychice jątrzy czy zgrzyta...
Albo człowiek się oczyta jakichś bzdur i te bzdury nim w życiu kierują (na jakieś życiowe manowce)...
Albo człowiek te bzdury gdzieś ciągle słyszy, np. jakieś przesądy czy społeczne fobie...
Plus spora część twórczości poetyckiej i piosenkarskiej, również w języku polskim, gdzie ktoś uzdolniony do tworzenia rymów pisze pod dyktando własnej zaburzonej psychiki albo w imię społecznej indoktrynacji (a przeciwko indywidualnemu szczęściu i indywidualnemu rozwojowi).

[jakotako]

Nie widzę takiej możliwości żeby piosenka mi zaśmieciła umysł

[hvp2]

Np. za PRL-u była taka piosenka z programu "60 minut na godzinę": " Czego się boisz głupia..."

Indoktrynowała przeciwko seksowi!

[PanSerduszko]

Słuchanie latynoskich przyśpiewek w rytm house nie działa źle na moją psychikę, wręcz przeciwnie jestem skłonny wówczas do tańcowania lub - w wypadku innych utworów z szybszą, aczkolwiek nieznaną mową - do dodawania sobie własnej historii.
To jest moim zdaniem piękne, a psychikę odciąża od życia codziennego.

[wowo]

Ja lubię słuchać angielskiego, nie zawsze wszystko rozumiem ale w żaden sposób nie obciąża mi umysłu. Raczej się uczę i wpływa na mnie pozytywnie.