nikt mi nie powie ze na lekach jest tylko zle,ja sie czuje bardzo dobrze
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tym dziale można pisać teksty wykraczające poza uporządkowaną dyskusję na konkretny temat. Nie polecam go osobom szukającym spokojnej rozmowy.
W tym dziale można pisać teksty wykraczające poza uporządkowaną dyskusję na konkretny temat. Nie polecam go osobom szukającym spokojnej rozmowy.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1453
- Rejestracja: pn gru 15, 2014 5:47 pm
- Status: trener interpersonalny
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 560878
nikt mi nie powie ze na lekach jest tylko zle,ja sie czuje bardzo dobrze
troche silowni troche biegam czasami dorywczo pracuje raz mam dziewczyne raz nie mam ale mam o tyle dobra sytuacje ze mam wyrozumialych rodzicow.NIe wiem z czego wynika inna sytuacja ludzi ktorzy sa prawiczkami ale jak u mnie jest obojetnie jaka dziewczyna to zamykam sie na klucz np pokoju u mnie i nikt wtedy nie ma prawda wejsc do mojego pokoju a jak z tym u was jest ? czy wy wszyscy tak naprawde tak zle sie czujecie na tych lekach ???
jestem urodzonym przywodca
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
"Kto nie wygra sam ze sobą, ten nie zwycięży nigdy"
bylem juz na piensku siedmiu piekiel ale teraz...chyba sie nawet nie spoce...
Re: nikt mi nie powie ze na lekach jest tylko zle,ja sie czuje bardzo dobrze
Ja na małych dawkach leków nie czuję się źle od leków, ale od wielu lat choroby (oraz od czasami bezsensownie zwiększanych mi leków w przeszłości).
Co najwyżej mogę się wkurzać na obecnie brane leki że nie są mi w stanie pomóc na moje deficyty (takie jak anhedonia, jak bardzo marna pamięć, jak brak snów w nocy).
Co najwyżej mogę się wkurzać na obecnie brane leki że nie są mi w stanie pomóc na moje deficyty (takie jak anhedonia, jak bardzo marna pamięć, jak brak snów w nocy).