Jestem krok od psychiatryka

[Walet Pikowy]

Witam
Jakby mi się urwał kontakt z wami lub film to wiecie gdzie będę między szalencami i znów pewnie uciekne z tego miejsca ekspresowym tempem tylko obym nie rozdupczył sobie życia,bo mam sporo zobowiazań,które majątek kosztowały.Chyba już bym się z tego nie wylizał.

Pozdro Żelazny Generał

[the end]

Twardo po Ziemi, żelazną postawą swój kierunek ku zwycięstwie kieruj.

pozdrawiam
dużo zdrówka
k

[Walet Pikowy]

Myślę czy by nie napisać sms do kierowniczki jak już mi pada bateria i ładowarka się popsuła,że mogę jutro nie dotrzeć do pracy,bo właśnie mam takie rzeczy w domu ale to raczej nie będzie zrozumiane kogo obchodzą problemy moje każdy ma swoje ja karuna na prawdę czuję duży stres już boję się wyjść w nocy z domu ja nie wiem jak ja jutro rano wyjdę z domu ten strach potrafi paraliżować.Kapitanie co począć?

[the end]

spróbuj może spojrzeć racjonalnie, ocenić ile z tego lęku jest odbiciem realnego zagrożenia w tym momencie, a ile wspomnieniem i obawą o przyszłość

już chyba nawet praca może pomóc żeby się skupić na czymś innym, spróbuj iść do pracy moim zdaniem..

[Walet Pikowy]

Napisalem sms do pani kierowniczki opisujac sytuacje i sprobuje pojsc jutro do pracy.

[Walet Pikowy]

spróbuj może spojrzeć racjonalnie, ocenić ile z tego lęku jest odbiciem realnego zagrożenia w tym momencie, a ile wspomnieniem i obawą o przyszłość

już chyba nawet praca może pomóc żeby się skupić na czymś innym, spróbuj iść do pracy moim zdaniem..

Karuna masz racje z pojsciem do pracy.Z zagrozeniem jest to spory strach ale staram sie nie wpadac w urojenia i manie prześladowczą ale wiadome to jest trudne w takiej sytuacji.

[Walet Pikowy]

Niech się ten koszmar już skończy dziś się modliłem o zdrowie i opatrzność Bożą.

[the end]

trzeba mieć dużo siły żeby to wytrzymać
wydaje mi się, że masz ją

pozdro
k

[Walet Pikowy]

trzeba mieć dużo siły żeby to wytrzymać
wydaje mi się, że masz ją

pozdro
k

Dzięki dużo osób w tej sytuacji mnie olewa.

[zdzicha]

Trzymaj się Tup. Masz taką sytuację, że kompletnie zdrowemu byłoby ciężko. To zrozumiałe że kiepski masz humor.

[Walet Pikowy]

Tak się boję,że nawet boję się wyjść z pokoju a brat włączył ciężki metal na full i ciągle wyłazi otwiera drzwi i zamyka sprawdzając zamek,który zepsuli wczoraj.Ja po prostu taki jestem przestraszony,że nawet jakby coś się stało nie wiem czy bym zareagował.Mam zdrowe serce ale jakbym miał chore już pewnie nie jeden zawał miałbym.

[Walet Pikowy]

Dzięki Zdzicha ja się boję nagłego postradania zmysłów.Czyli kolejnej psychozy,kto się wtedy zajmie psem jak brata zawiozą na odwyk.

[Walet Pikowy]

Trzęsę się jak galareta.Spokojnie mam tak silny stan niepokoju ,że nadaje się na szpital.Brat już kraczył,że trafie do psychiatryka i chyba mnie tam chce wysłać ciekawe kto wtedy psem się zajmie.

[pawel534]

Tup a bierzesz leki ? Może zwiększ dawkę ? Co do modlitwy polecam różaniec najlepiej codzienny. Ja wierzę że różaniec wiele dobrego zrobił w moim życiu i w ogóle wiara w Boga. Nie było to spektakularne wyzdrowienie ale stopniowa zmiana i poprawa.

[Walet Pikowy]

Brat wtedy złamie mi życie mogę tyle stracić,że latami będę to pokutował,a może i całe życie...

[Walet Pikowy]

Biorę leki ale co mi pomogą leki jak nie mam objawów psychotycznych?

[Walet Pikowy]

Mógłbym jedynie wziąć hydroksyzyne ale ona powoduje ciezkość wstawania i ogólne zmulenie,a jutro mam dniówkę na rano.Obecnie przeżywam stan krytyczny...

[pawel534]

Na lęki też są chyba jakieś leki choć ja nigdy nie brałem leków typowo na lęki ale olanzapina mnie dobrze wyciszała.

[unreal]

Lepsze jednodniowe zmulenie niż psychiatryk.

[Walet Pikowy]

Bardziej czuję strach niż lęk.Unreal ja muszę bardzo rano wstać o 5 ja się boję,że jestem tak trzaśnięty tymi objawami,emocjami,że ja nie wstanę rano i będzie kataklizm...Pytanie co można uratować w zaistniałej sytuacji i co warto ratować,a co nie?