wszystko co mnie otacza w jakiś sposób mnie absorbuje. czy to nowy temat mańka czy karuna napisze nowego wiersza, a może eN pojawi się po 3 latach forumowej abstynencji.
wychodzę na dwór, ide do szkoły, studia czy coś tam, a tam jakieś zajęcia, lekcje, coś się jakieś przedmioty czy coś. i tak czas tyka i tyka.
później być może jakaś praca, pieniądze, staże, czy praktyki czy coś i piasek w klepsydrze się coraz szybciej przesypuje.
wszystko co spotykam mnie zajmuje. a co jeśli to wszystko to BOTY?
nie zaprzeczam, że ja nie mogę być czyimś botem, ale co jeśli tracę czas, a wszystko co robie, to jedynie pochlaniacz czasu, którego mam coraz mniej?
czy ludzie stworzą kiedyś świat gdzie będziemy zamknięci w klatce botów?
boty - jednostki pozbawione celowości życia.
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tym dziale można pisać teksty wykraczające poza uporządkowaną dyskusję na konkretny temat. Nie polecam go osobom szukającym spokojnej rozmowy.
W tym dziale można pisać teksty wykraczające poza uporządkowaną dyskusję na konkretny temat. Nie polecam go osobom szukającym spokojnej rozmowy.
-
- bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: wt sie 30, 2016 8:04 pm
boty - jednostki pozbawione celowości życia.
jeżeli chodzi o analogie to stonka czy płetwal błękitny żyją, istnieją, odczuwają że żyją. stonka nawet odczuwa przyjemność kiedy wpierdala liścia ziemniaka. Bóg na nich nie ma wpływu nie odczuwają go w swoim życiu. Bo kiedy i jak?
Re: boty - jednostki pozbawione celowości życia.
wszystkie próby opisania zjawisk to próby opisania zjawisk
to nie to czym to jest
nawet moja wypowiedź
może może może
pluszowy koń
kosmos znaczy po starogrecku ład
to nie to czym to jest
nawet moja wypowiedź
może może może
pluszowy koń
kosmos znaczy po starogrecku ład