Nawrócenie

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Nawrócenie

Post autor: Kamil Kończak »

Nawrócenie to dla mnie zmiana postępowania - czlowiek przepełniony nienawiścią, który krzywdzi innych - sytuacja ekstremalna i skrajna - zmienia się i staje się grzeczny, pokorny i kochający - nastawiony na dawanie a nie branie - to człowiek, który wyzbywa się swoich wad i pracuje nad sobą. Oczywiście nie w jednej chwili - mam na myśli długi proces ale ma on swój początek w drodze do trwałej przemiany i zawrócenia ze złej drogi.W Polsce watykańskiej za to, to nie przemiana moralna i osobowościowa nazywana jest nawróceniem a wspieranie polityki i hegemonii Kościoła - co wypacza etykę i moralność. Bo w praktyce "nawrócony" na watykan człowiek może hołdować niskim cechom.

Wystarczy, że powie że uwierzył w Jezusa i po sprawie.
Ostatnio zmieniony ndz cze 28, 2015 4:14 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
imon
zaufany użytkownik
Posty: 960
Rejestracja: sob lut 08, 2014 4:00 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nawrócenie

Post autor: imon »

A mi Kamil nawrócenie kojarz się z pobiciem kogoś do nieprzytomności.. tylko po to aby zmienił zdanie... ja naprzykład Kamil wiem, że Jezus jest... ale go nie wyznaję... wierzę, że istnieje ( bo dla niektórych to wiele znaczy, że koleś który żył 2000 lat temu jeszcze w jakiś sposób funkcjonuje), ale go nie wyznaje.. gdyż uważam, że najlepiej jest wierzyć w samego siebie.... z perspektywy czasu.. dostrzegam w Jezusie pomimo pierwszego kontaktu w którym zainicjował się jako przyjaciel pewne nie wporządku tendencje, które miałyby wymusić wiarę w niego.. ja wiem, że w pewnych momentach życia był przy mnie.. ale czy to znaczy, że jestem mu cokolwiek winny i ma to w pewien sposób mnie ograniczać?.. albo muszę wiesz wierzyć w niego i wyznawać w zamian.... bo ja tak na to nie patrzę.. bo kiedyś zainicjował się u mnie jako byt bezinteresowny... a momentami zachowuej się jakby grabił z miłości... ( czasami dostrzegam w nim wymuszenia, którymi być może mami nieświadomych ludzi, co dla mnie jest klarowne i ja bronię się przed tym....

Słyszaleś o syndromie sztokholmskim, w którym to osoba jedna jest tak zastraszona przez drugą, ze żyje z nią i czuje się zależna w obawie, że coś ją złego spotka wokół czego toworzy się takie w pełnie nie szczere przywiązanie?
Uważam ,że powinieneś tak jak ja cały potencjał myślowy odpiwedzialny za wiarę skierować w swoim kierunku
Awatar użytkownika
pawel534
zaufany użytkownik
Posty: 3666
Rejestracja: sob lut 18, 2012 11:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Nawrócenie

Post autor: pawel534 »

Wystarczy, że powie że uwierzył w Jezusa i po sprawie.
Widać jakie masz blade pojęcie o chrześcijaństwie. Nawrócenie to proces, to zmiana samego siebie, to odwrócenie się od grzechu i pewnie wiele innych rzeczy o których możnaby napisać. Powiedzenie że się uwierzyło w Jezusa bez pójścia za tym to moim zdaniem niewiele znaczy.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Nawrócenie

Post autor: Kamil Kończak »

Ale tak mówi Watykan - ja posiadam wiedzę obiektywną której Ty nie masz - wpisz w google frazę " czy ateiści będą wiecznie potępieni i pójdą do piekła" a znajdziesz mnóstwo stron katolickich gdzie ateistom odmawia się moralności i uważa się ich za ludzi gorszych - ich dusze które zostaną potępione bo nie zadeklarowali się jako fani Watykanu. Więc to oczywisty dowód, że to nie czyny są ważne dla tej religii ale deklaracje na temat wiary - często puste i nic nie znaczące.

Na szczęście świat się zmienia - za ileś lat Polska będzie świecka. Dla mnie taki Bóg nie istnieje - jestem pewien, że to uczynki się liczą. Czy kochającego Ojca obchodzi, że syn który jest długo na banicji zapomniał o Ojcu i wymazał go ze swojego życia? Że się go zapiera bo pochłonęło go "światowe" życie i nie pamięta już tego wiecznego? Nie - prawdziwy Ojciec zawsze na niego czeka bo wie że dziecko pobłądziło - przytuli je i uściska.


Niestety chora religia watykańska dla własnej nikczemnej polityki przedstawia Boga jako przeciwieństwo jakiejkolwiek miłości, aby się go bać - aby przestraszony człowiek bił mu pokłony, był słaby - idealny klient do prania mózgu.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nawrócenie

Post autor: cezary123 »

A czego boją się najbardziej ateiści?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Nawrócenie

Post autor: Kamil Kończak »

Zapytaj ateistę - pewnie tego samego co inni.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Nawrócenie

Post autor: Niemamnie »

Ja bym się dał nawrócić jakbym spotkał odpowiednią dziewczynę.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nawrócenie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Zapytaj ateistę - pewnie tego samego co inni.
Pytałem ale wprawili mnie w zdumienie twierdząc, że nie boją się śmierci. Po prostu godzą się na to i żyją tu i teraz. A potem już nic od świata nie chcą. Nie nadają się do prania mózgu?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Nawrócenie

Post autor: Kamil Kończak »

Hehe - i mają prawidłowe podejście. Religia za to tworzy wyznawców, których karmi strachem tak że nie potrafią normalnie żyć i zapełniać swojego życia pięknymi czynami, aby stworzyć sobie królestwo w niebie - oni za życia już są jak martwi - i tkwią w mentalnym piekle. Zamiast żyć łudzą się obietnicą życia wiecznego.
Ostatnio zmieniony ndz cze 14, 2015 3:13 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Nawrócenie

Post autor: Niemamnie »

Ateiści boją się najbardziej pustki.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Nawrócenie

Post autor: the end »

JagodowyWilkołak pisze:Ja bym się dał nawrócić jakbym spotkał odpowiednią dziewczynę.
Mi się tak wydawało. Nawet się ochrzciłem... Ale wynoszę się już z życia takiego, środowiska błądzącego donikąd. Będę już wędrował sam. Sam podróżował.
Takie dzieje.

Karuna - koniec kadencji naiwniaka.
nic
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Nawrócenie

Post autor: Niemamnie »

Nie ma sensu działać na zapas. Tylko obawiam się że byłbym podwójnym agentem.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Nawrócenie

Post autor: Kamil Kończak »

JagodowyWilkołak pisze:Ateiści boją się najbardziej pustki.
Dziwne stwierdzenie - skoro po śmierci mózgu nie ma nic to nie ma ani pustki ani nie - pustki - nie ma nic. Pustkę czuje każdy z nas i hipokryzją katolików jest stwierdzenie, że religia zapełni tą pustkę, bo to tylko ucieczka od głębi własnej samotności i demonów.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Nawrócenie

Post autor: Niemamnie »

Religia nie zapełnia pustki, daje substytut pełni.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Nawrócenie

Post autor: Kamil Kończak »

JagodowyWilkołak pisze:Religia nie zapełnia pustki, daje substytut pełni.
O tym właśnie piszę.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5581
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: Nawrócenie

Post autor: Wspaniale »

Po pijaku lub pod wpływem niektórych narkotyków ludzie też często nie czują strachu przed śmiercią. Odurzeni wiarą w istnienie innego świata czekającego
na nich również mogą inaczej patrzeć na swój koniec na Ziemi.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Nawrócenie

Post autor: Niemamnie »

Mógłbym chodzić do kościoła, przekierowując energię z księdza na mnie a później na katolicką dziewczynę.
Ona by sobie wierzyła, a wilk byłby syty.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Nawrócenie

Post autor: the end »

JagodowyWilkołak pisze:Religia nie zapełnia pustki, daje substytut pełni.
Rzekoma religia. Płytkie podejście do religii tak działa.
nic
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nawrócenie

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Hehe - i mają prawidłowe podejście. Religia za to tworzy wyznawców, których karmi strachem tak że nie potrafią normalnie żyć i zapełniać swojego życia pięknymi czynami, aby stworzyć sobie królestwo w niebie - oni za życia już są jak martwi - i tkwią w mentalnym piekle. Zamiast żyć łudzą się obietnicą życia wiecznego.
No właśnie nie. Po prostu ich egzystencja jest bogatsza o całą tę nadbudowę transcendentalną, wieczną. Zwykłe życie doczesne może wyglądać identycznie.
Inna sprawa, czy to ma realny odpowiednik, ale tego nie wiedzą ani ateiści ani teiści.
Są ateiści wierzący w dalszy ciąg istnienia, tylko bez żadnych bóstw.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Nawrócenie

Post autor: Niemamnie »

Bez Bóstw ale albo w reinkarnacji albo w komputerze za kilkadziesiąt lat.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”