Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwem

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwem

Post autor: Kamil Kończak »

Na początek kilka faktów. Chrześcijanie wierzyli w reinkarnację ale gdy patronat nad religią przejął pogański cesarz Konstantyn wiara ta zaczęła być rugowana. Ostatecznie stało się to dokładnie bodajże na soborze w 553 r. Od tamtego czasu chrześcijanin nie potrafi odnaleźć się w rzeczywistości, bo w miejsce logicznych i spójnych wierzeń dano mu niezrozumiałe i absurdalne dogmaty.

Odlóżmy na bok fakty na temat wierzeń dawnych chrześcijan w reinkarnację i zastanówmy się co konkretnie jest powodem, że chrześcijanom tak trudno uwierzyć w reinkarnację bądź przyjąć jej możliwość. Chociaż zgodnie z badanami Polacy stanowią najwyższy odsetek osób wierzących w wędrówkę duszy na kontynencie europejskim. 32 %. Moim zdaniem jest kilka czynników : po pierwsze religia piętnuje tą wiarę i uważa ją wręcz za produkt ciemnych mocy "Reinkarnacja to kłamstwo satana z raju" chociaż na dobrą sprawę za kłamstwo szatana z raju można uznać fakt, że Jezus zbawił wszystkich awansem i umarł za wszystkich ludzi po wsze czasy. Bo ta nauka utrzymuje ludzi w duchowej ignorancji, jest bardzo wygodna bo stworzyła populizm religii, która przelicytowała inne wyznania "Damy więcej, mamy Jezusa - on Cię zbawił i nic nie musisz już robić" - dlatego ta religijna oferta trafia na tak bardzo podatny grunt. Sama przynależność do religii, która podobno jest namiestnikiem Jezusa na Ziemi daje przewagę nad innymi duszami. Co przez wiele wieków dało religii ogromny oręż w jej ekspansjonizmie i poszerzaniu wpływów.


Jeśli jednak skupimy się na samej logice wiary w reinkarnację i porównamy ją do obecnych wierzeń chrześcijańskich, to okaże się, że głównym (jeśli nie jedynym) powodem niewiary w wędrówkę dusz są emocje.

A więc drogi chrześcijaninie - co nielogicznego jest w tym, że dusza wciela się w ciało wiele razy - przecież w fakt inkarnacji wierzą chrześcijanie - więc jaka jest różnica że dusza może inkarnować wiele razy? Źadna - to tylko różnica ilościowa.


Co jest nielogicznego, że dusza wraz z umysłem w którym wszystko się zapisuje wykraczają poza śmierć fizycznego ciała? Chrześcijaństwo twierdzi przecież, że siła wyższa zna czyny człowieka - więc sami chrześcijanie wierzą, że jakaś siła zapisuje wszystkie nasze czyny, myśli więc nie są spisane ani przez ziemskich protokolantów ani w naszym mózgu - bo Bóg w czasie sądu będzie sądził z uczynków - więc skoro nasze całe życie jest znane sile wyższej, ma ona te informacje, to czym to się rózni między tym, że to co stworzymy w swoim umyśle i nasza osobowość - przechodzą po śmierci i istnieje kontynuacja? Niczym. Chrześcijaństwo mówi wszak, ze siła wyższa zna nas lepiej (naszą osobowość) niż my sami siebie.

Jedna i druga koncepcja mówi o tym, że siła wyższa wszystko widzi - więc istnieją pewne "akta" na nas. W umyśle siły wyższej. I to oczywisty dowód na to, że reinkarnacja ma cechy wspólne z naukami chrześcijaństwa - różnica jest taka, że chrześcijaństwo twierdzi, że informacje zawarte w umyśle siły wyższej posłużą do naszego zbawienia bądź potępienia a wg koncepcji prawa karmy i reinkarnacji - do kontynuacji wędrówki naszej duszy w celu możliwości naprawy i także finalnego zbawienia. Skoro siła wyższa wg koncepcji chrześcijańskiej mogła dać jedno życie, to może dać i kolejne - zwłaszcza, że nasz umysł zarówno wg koncepcji chrześcijańskiej i reinkarnacji, prawa karmy - jest połączony z umysłem siły wyższej. A skoro jest połączony to jest to oczywista analogia, że tak na prawdę obie koncepcje wierzą w to, że umysł i osobowość istnieją poza ciałem - bo gdyby nie istniały siła wyższa nie miałaby do nich dostępu a skoro istnieją to nie ma żadnych przeszkód na kontynuację. Przeszkoda tkwi jedynie w emocjach, które rodzą niezgodę a nie w samej logice.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: lmp »

"Co jest nielogicznego, że dusza wraz z umysłem w którym wszystko się zapisuje wykraczają poza śmierć fizycznego ciała? "
Dusza nie istnieje.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:przecież w fakt inkarnacji wierzą chrześcijanie - więc jaka jest różnica że dusza może inkarnować wiele razy? Źadna - to tylko różnica ilościowa.
Nie może, bo miejsca są zajęte.
Nie ma wolnych ciał na razie na pośmiertne powtórzenie się. To są inne dusze a nie miejsca dla nas.
Wolne ciała na drugie życia będą albo i nie będą. Na razie są to ludzie.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Niestety jesteś na bakier z logiką Cezary. Radziłbym nad nią popracować, zamiast uskuteczniać poezję :)

Nie ma logicznych przeszkód aby dusza wcielała się w którymś tam miesięcu, kiedy ciało rozwijające się w łonie matki będzie gotowe. A nawet jeśli to pominąć i uznać to co mówi religia, że wraz z zapłodnieniem powstaje życie czyli wciela się dusza - rodzą się nowe warunki dla duszy, nowe ciało, którego wcześniej nie było - czy to będzie pierwsze ciało dla duszy czy to milionowe - nie ma przeszkód.
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2015 9:06 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

W praktyce to wygląda tak: człowiek składa się z ciała fizycznego i ośmiu ciał duchowych które są jak matrioszka.
Można stworzyć ciało fizyczne i parę ciał duchowych które z niego wynikają, ale dopiero po podpięciu pozostałych ciał duchowych człowiek posiada duszę.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Niestety jesteś na bakier z logiką Cezary.
Po prostu potrafię sobie wyobrazić, co by było, gdyby drugie życia okazały się na niby. No i dochodzę do wniosku, że nic zmarłemu po tym, że ktoś inny łaskawie uzna się za jego kontynuację. A tak nastąpi we wszystkich możliwych przypadkach niestety.
Ale dobrze, bo dzięki temu widzę w innych każdorazowo odrębnego i nowego człowieka a nie stopklatkę z czyjegoś ciągu wcieleń.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Właśnie na tym polega problem, że za dużo sobie wyobrażasz :)

Lunatyk - może i matrioszka ale kolejność jest odwrotna - dusza tworzy umysł i jego poziomy : przyczynowy - mentalny, astralny i fizyczny. Ciało nie tworzy duszy tak jak piszesz. Dopiero po podpięciu do duszy niższych poziomów umysłu i ciała - człowiek jest człowiekiem a nie samą duszą.
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2015 9:10 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:Właśnie na tym polega problem, że za dużo sobie wyobrażasz :)
Moja interpretacja ludzi jest ostrożniejsza i pewniejsza.
Nikt nie jest niczyją kontynuacją. Są to nowe istoty, które w niczym niczego nie zapewniają starej zmarłej duszy.
Zdajesz sobie sprawę jak możesz naprawdę zranić swoich bliskich zmarłych widząc ich w innych ludziach, w nowych wcieleniach, kiedy tak naprawdę może okazać się, że to lipa?
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2015 9:12 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Podajesz autorytatywne stwierdzenia bez żadnej argumentacji. Popracuj nad nią bo rozmowa nie ma sensu. Inaczej znowu będziesz rozmawiał sam ze sobą. Twoje stwierdzenia tak na prawdę są mocno zagmatwane i nieokreślone.
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2015 9:13 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

Łącze dane naukowe z danymi duchowymi. Nauka udowodniła, że człowiek podpina się do do ciała astralnego poprzez struktury białkowe mózgu. Jeszcze stworzenie ciała z eteru nie pociąga konsekwencji w stylu samoczynnego wcielenia się duszy.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
lmp
zaufany użytkownik
Posty: 288
Rejestracja: pn maja 18, 2015 12:38 am
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: lmp »

Prawo nagłówków Betteridge’a – reguła, zgodnie z którą na każdy nagłówek kończący się znakiem zapytania można odpowiedzieć „nie”. Prawo to zostało nazwane tak od nazwiska Iana Betteridge’a, brytyjskiego dziennikarza piszącego o technologii, aczkolwiek ogólna koncepcja prawa jest znacznie starsza. Zjawisko to jest też czasem nazywane „prawem Davisa” lub po prostu „regułą publicystyczną”.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

@ Lunatyk - nie da się pogodzić dogmatów nauki (przynajmniej jej głównego, ortodoksyjnego nurtu) z duchowością. Dla nauki umysł i potrzeby duchowe to produkt mózgu - dla duchowości odwrotnie - dualny umysł zbudowany z energio - materii jest manifestacją i produktem duszy a mózg i ciało fizyczne jest produktem umysłu. Człowiek jest istotą duchową posiadającą doznania umysłowe i fizyczne a nie istotą fizyczną posiadającą doznania umysłowe i duchowe - to całkowite przeciwieństwo. To ciało astralne i generalnie umysł wraz ze świadomoścą podpina się do mózgu i ciała - samo ciało jest martwe bez tego wyższego wymiaru i bezużyteczne - to wyższe poziomy stworzyły niższe, bo ciało jest najbardziej prymitywne i nietrwałe - materialne w przeciwieństwie do umysłu - energio - materii, który raz zachowuje się jak materia a raz jak fala światła w zależności od uczuć i emocji - na końcu dusza jako czysta superświadoma energia.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

Zła analogia, nie najsłabsze tylko najmniejsze, matrioszka.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

Nie rozumiem o co chodzi z najmniejszym - to co napisałem jest całkowicie spójne - to nauka jest niespójna bo z jednej strony twierdzi, że materia powstaje z energii a z drugiej że wszystko jest produktem materialnego mózgu.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: unreal »

Kamil Kończak pisze: - to nauka jest niespójna bo z jednej strony twierdzi, że materia powstaje z energii a z drugiej że wszystko jest produktem materialnego mózgu
Kamil, proszę podaj nazwisko chociaż jednego fizyka, albo publikacji naukowej, gdzie byłoby stwierdzenie, że materia powstała z energii.
To jest bardzo rozpowszechniony pogląd w ezoteryczno-mistycznym półświatku i nigdzie więcej.
LaDopamina
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Niemamnie »

Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: unreal »

Nie mam na myśli powstanie cząstek w eksperymentalnych warunkach, bo były już próby. Pominę czas życia tych cząstek.
Mimo, że fizycy zdają sobie sprawę z takich możliwości, żaden nie zdobył się na stwierdzenie, że materia we wszechświecie powstała z energii.
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2015 10:12 pm przez unreal, łącznie zmieniany 1 raz.
LaDopamina
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze: A nawet jeśli to pominąć i uznać to co mówi religia, że wraz z zapłodnieniem powstaje życie czyli wciela się dusza - rodzą się nowe warunki dla duszy, nowe ciało, którego wcześniej nie było - czy to będzie pierwsze ciało dla duszy czy to milionowe - nie ma przeszkód.
Nie uwzględniłeś zjawiska śmierci/nie śmierci tego człowieka.
Takie nowe warunki dla duszy, nowe ciała powstają masami jeszcze w trakcie jego istnienia. I nie są to jego kontynuacje.
A jeżeli powstaną takie same po jego śmierci, to nagle będą?!

A niby dlaczego?

Nagle to właśnie ten człowiek otworzy w nich oczy a nie tamte dzieci?
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Analogie pomiędzy wiarą w reinkarnację a chrześcijaństwe

Post autor: Kamil Kończak »

unreal pisze:
Kamil Kończak pisze: - to nauka jest niespójna bo z jednej strony twierdzi, że materia powstaje z energii a z drugiej że wszystko jest produktem materialnego mózgu
Kamil, proszę podaj nazwisko chociaż jednego fizyka, albo publikacji naukowej, gdzie byłoby stwierdzenie, że materia powstała z energii.
To jest bardzo rozpowszechniony pogląd w ezoteryczno-mistycznym półświatku i nigdzie więcej.
Podaje fakty, których nie chcesz przyjąć - to całkowicie logiczne że materia jest czymś o wiele bardziej rozproszonym a nie skondensowanym, upakowanym jak energia. Pomyśl o tym ile energii wyzwoliła bomba atomowa zrzucona na Hiroszimę i Nagasaki.

E =mc2 czyli masa materii razy prędkość światła do kwadratu w próżni - czyli przyśpieszenie materii do kwadratu światła. Co sprawia, że w końcowej fazie cząstki tracą właściwości materii, przestają być cząstkami a zaczynaja się zachowywać jak fale energetyczne. Najwyżej zbadane frakcje materii czyli fotony raz zachowują się jak fale (właściwości energii) a kiedy indziej jak cząstki (właściwośc materii)

Proces odwrotny czyli m =E :c2 czyli dzieląc energię przez kwadrat prędkości światła spowalniamy ją, co powoduje zagęszczanie się cząstek elementarnych - otrzymujemy gęstą materię.

Sama poszukaj źródła - skoro uważasz, że materia z niczego nie powstaje a świadomość powstała z materii czyli z tego co nas otacza - z pierwiastków np. to cóż, wypada przyjąć, że ludzie mają takie poglądy albo np. Wszechswiat który powstał z niczego - Dawkins czy Hawking.

Problem polega na tym, że nie wszystko da się zbadać w laboratorium i zobaczyć wyższe frakcje materii - są poza naszymi aparatami poznawczymi - świadomości nigdy nikt nie uchwyci w laboratorium ziemskim, można ją tylko uchwycić w człowieku. Np. chyba, że naukowcy zbuduja sami ciało ludzkie, które ożywią i które będzie posiadało mózg, umysł i świadomość - powodzenia :)

cezary123 pisze:
Kamil Kończak pisze: A nawet jeśli to pominąć i uznać to co mówi religia, że wraz z zapłodnieniem powstaje życie czyli wciela się dusza - rodzą się nowe warunki dla duszy, nowe ciało, którego wcześniej nie było - czy to będzie pierwsze ciało dla duszy czy to milionowe - nie ma przeszkód.
Nie uwzględniłeś zjawiska śmierci/nie śmierci tego człowieka.
Takie nowe warunki dla duszy, nowe ciała powstają masami jeszcze w trakcie jego istnienia. I nie są to jego kontynuacje.
A jeżeli powstaną takie same po jego śmierci, to nagle będą?!

A niby dlaczego?

Nagle to właśnie ten człowiek otworzy w nich oczy a nie tamte dzieci?
A niby dlatego :) Ja wszystko uwzględniłem i podałem Ci wiele argumentów - Ty nie podałeś ani jednego oprócz mało zrozumiałych sformułowań albo autorytatywnych typu " nie da się" " nie można" "nie istnieje" :)

Na prawdę dziwi mnie że możesz pisać takie rzeczy - jako fan chrześcijaństwa piszesz "taki nowe warunki dla duszy, ciała powstają masami" czyli te inne i skoro wierzysz, że dusza jest niezależna od ciała - to kompletnie nie rozumiem dlaczego nie kumasz, że dusza wg katolików pochodząca od Boga, która wciela się pierwszy raz w ciało ludzkie - nie może się wcielić w kolejne, kiedy jej poprzednie ciało umrze - czyli opakowanie, pojazd, przebranie. Nie umiesz sobie wyobrazić świadomej energii czyli duszy, która opuszcza ciało i zasiedla inne - które zostało dla niej przygotowane? Pewnie, że umiesz ale wolisz prowdzić jałowe dysputy :) Wg chrześcijan dusza będzie sądzona po śmierci ciała czyli będzie miała świadomość istnienia - skoro w to prawdopodobnie wierzysz to czemu nie potrafisz chociaż na moment przyjąć, że może ona zasiedlić inne ciało?

Powstaną po jego śmierci - i nie takie same bo będą to inne dusze o osobnych osobowościach i umysłach i osobnej drodze reinkarnacyjnej - jak słusznie zauważasz za życia danej duszy i jej umysłu w danym ciele - ta sama dusza nie może być na raz w dwóch ciałach - to miałeś na myśli? Ale po śmierci swojego ciała może wcielić się w kolejne - konkretnie płód - a kiedy to się stanie to nie wiem. Może być tak, że dusza ileś tam miesięcy przebywa w zaświatach duchowych i dopiero się wciela a może tak być, że wciela się w którymś miesięcu płodowym gdzie wcześniej płód w "fabryce "matki rozwijał się bez duszy i dopiero ją dostał po śmierci jej poprzedniego "mieszkania".

Ale tak szczerze to mało Cię rozumiem więc bazuję na intuicji :) Coś musi umrzeć żeby mogła być kontynuacja tego czegoś dalej - w nowym ciele i warunkach, strasznie to zagmatwane dla Ciebie prawda? Tylko, że sam to gmatwasz bo odrzucasz oczywiste logiczne wnioski, że umysł w którym wszystko zapisujemy i gromadzimy za życia - jak na dysku komputera - zostaje po śmierci i tworzy kolejne życie. Chrześcijanie czyli ludzie bliscy Twoim poglądom wierzą, że siła wyższa zna nasze umysły - więc one wg religii są niezależne od ciała - nie wiem więc co Ci jeszcze mam tłumaczyć - myślę, że nikt by Ci tego nie wytłumaczył, bo po prostu nie chcesz tego zrozumieć z powodu uprzedzeń i emocji - bo w ogóle nie wglębiasz się prawdziwie w temat, tylko ślizgasz się po nim i rozmawiasz sam ze sobą...
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”