Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: the end »

Doszło do mnie właśnie, że bardzo cierpię. Palę papierosa, i tak jest czuję, i myślę przed chwilą.

Wiele cierpienia powodują pragnienia. Nie tylko te niespełnione. Bogactwo, sukces, seks, władza, hedonizm. Porażka tak samo nie leczy.

Gdyby nie medytacja... Prosta bardzo, bardzo mi pomaga. Gdyby nie ona to bym koziołki z nerwów robił i chyba zamknięty oddział. A tak jakoś idzie to wszystko. Prawdziwy spokój to mój mały cel, naturalnie. Naturalny, absolutny, zwykły, codzienny.

Prosta sprawa być sobą. Jednak co powoduje cierpienie, jak nie wykroczenia wobec prostych zasad?

Myślę, że trochę współczucia zdrowego, nie sztucznego, może zdziałać cuda. I uspokoić umysł. Poza tym jest jednak ciężka praca.

k.
nic
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: moi »

Czasami współczucie bardzo trudno z siebie wykrzesać. Paradoksalnie, często najtrudniej o to do samego siebie. Bliscy też potrafią wkurzyć jak nikt.
Ale trzeba się starać.

Pozdrawiam.m.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: the end »

Tak. Jakaś determinacja tu potrzebna. Ale też myślę, że cokolwiek związane z dobrą myślą o innych jest kojące tak na prawdę i przynosi spokój.
nic
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Kamil Kończak »

karuna pisze:
Wiele cierpienia powodują pragnienia.

k.
Prawdziwy szczęściarz który całkowicie wyzbył się pragień, przywiązań do tego świata. Tylko taki czlowiek jest wolny.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Anime
zaufany użytkownik
Posty: 727
Rejestracja: śr sty 20, 2010 9:01 am
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 45723214

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Anime »

Kamil Kończak pisze:
karuna pisze:
Wiele cierpienia powodują pragnienia.

k.
Prawdziwy szczęściarz który całkowicie wyzbył się pragień, przywiązań do tego świata. Tylko taki czlowiek jest wolny.
Chętnie przygarnę wszelakie rzeczy doczesne, które związane są u Was tyloma cierpieniami i ograniczają wolność. :roll:
.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Kamil Kończak »

A przygarniaj :) Ja nic nie potrzebuję oprócz zapewnienia podstawowych warunków egzystencji, nie interesuje mnie to ekstra. Te rzeczy ekstra nie przynoszą prawdziwego szczęścia.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:
karuna pisze:
Wiele cierpienia powodują pragnienia.

k.
Prawdziwy szczęściarz który całkowicie wyzbył się pragień, przywiązań do tego świata. Tylko taki czlowiek jest wolny.
Nie. On jest tylko pogodny :mrgreen:
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Kamil Kończak »

Nie - jest pogodny i wolny bo nie żądzą nim pragnienia, więc nie ma frustracji z powodu ich niespełnienia. Jest pokora i akceptacja nierealnego. A nawet gdyby było realne to staje się niepotrzebne do szczęścia. To jest m.in. prawdziwa wolność.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
unreal
zaufany użytkownik
Posty: 4768
Rejestracja: sob cze 28, 2014 11:34 pm

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: unreal »

Bez urazy, ale spłycasz, Kamil. :)
Kamil Kończak pisze:Nie - jest pogodny i wolny bo nie żądzą nim pragnienia, więc nie ma frustracji z powodu ich niespełnienia.
A jeżeli ma się możliwość spełniania swoich pragnień i w związku z tym, nie ma frustracji z powodu ich niespełnienia?
To co wówczas może być przyczyną cierpienia?
Poza tym, dążenie do spełniania nadaje cel i sens życiu.
Nieposiadanie pragnień, ambicji, przywiązań do świata może rodzić wielką pustkę, a nie wolność.
LaDopamina
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:A nawet gdyby było realne to staje się niepotrzebne do szczęścia.
W tym może kryć się cały sens i prawda, ale zależy jak to rozumieć.
Ten na przykład, kto twierdzi, że ma moc przenoszenia gór siłą swojej wielkiej wiary ale jest mu to niepotrzebne do szczęścia... :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Kamil Kończak »

unreal pisze:Bez urazy, ale spłycasz, Kamil. :)
Kamil Kończak pisze:Nie - jest pogodny i wolny bo nie żądzą nim pragnienia, więc nie ma frustracji z powodu ich niespełnienia.
A jeżeli ma się możliwość spełniania swoich pragnień i w związku z tym, nie ma frustracji z powodu ich niespełnienia?
To co wówczas może być przyczyną cierpienia?
Poza tym, dążenie do spełniania nadaje cel i sens życiu.
Nieposiadanie pragnień, ambicji, przywiązań do świata może rodzić wielką pustkę, a nie wolność.
To Twój pogląd - ja mam inny, nie czuję żadnej pustki - wręcz przeciwnie, coraz większę pełnię bo w miejsce gonitwy za pragnieniami wchodzi coś bardziej trwałego i harmonijnego. To często ludzie goniący za pragnieniami czują się wiecznie nienasyceni, odczuwają pustkę bo rzeczy materialne nie dają trwałego szczęścia - wszystko przemija i uzależnienie szczęścia od świata zewnętrznego nigdy nie da prawdziwego pokoju serca.

Wielu ludzi nie ma możliwości spełnienia swoich pragnień a pomimo tego mają frustracje. Bo nie potrafią oddzielić tego co realne od ułudy i są rozszczeniowi w stosunku do życia. Wydaje im się, że zasługują na o wiele więcej.



Tutaj na temat tego co pisałaś czyli ambicji i przywiązań - dotyczy to guny rajas a dla mnie ideałem jest sattva: więc Twoja racja jest tylko częściowa - odnosi się do przewagi rajas nad tamas czyli biernością. Więc to jasne, że rajas (czyli m.in. ambicje ) jest lepsze w życiu człowieka niż tamas - które charakteryzuje ludzi z problemami mentalnymi.


Rajas jest skierowanym na zewnątrz impulsem manifestacji, stawania się. Jest twórczym popędem, biegunem pozytywnym, siłą motoryczną – jest zatem dążeniem do budowania przyszłości. Porównuje się ją do gorąca w odróżnieniu od zimna, mężczyzny w odróżnieniu od kobiety, twórczego wzrostu i żywotności wiosny w odróżnieniu od wciągania i kumulowania energii na jesieni. Rajas jest mocą, która powoduje, że kosmos oscyluje pomiędzy ewolucją a inwolucją, tzn. manifestacją pojęć i form oraz ich recesją, cofaniem się i skupianiem do stanu nasiennego. Widocznymi efektami wpływu guny rajas u człowieka jest nieustanna aktywność, poprzez którą wyraża się twórczość, ambicja, popędy i żądze, pragnienia, gniew, skąpstwo, arogancja, egotyzm i egoizm, zawiść, zazdrość itp. Pod wpływem rajas człowiek staje się wściekle przywiązany do świata oraz popełnia wielką ilość karmy na bliższą i dalszą przyszłość, co sprawia, że musi cierpieć.

Tamas jest inercją, bezruchem, rozpadem, gniciem i ciemnością oraz chłonnością, podatnością i biernym spokojem. Jest to stan, w którym zachodzi gromadzenie wszystkiego i skupianie jako potencjał, na takiej samej zasadzie jak chowanie się, wycofywanie rośliny do korzeni i nasion w zimie. Jest negatywnym biegunem, ruchem dośrodkowym, przeszłością, katabolizmem, nocą, śmiercią i destrukcją, a więc całkowitym przeciwieństwem rajas. Tamas jest mocą, która ukrywa prawdziwą naturę rzeczy i powoduje, że wygląda ona inaczej niż w rzeczywistości. Wpływ tej guny u człowieka wyraża się ignorancją,
zmęczeniem, tępotą, roztargnieniem i głupotą. Kiedy tamas bierze górę nad rajas i sattvą, człowiek idzie spać lub trwa w tępej bezczynności. Tamas pozbawia człowieka właściwego osądu sytuacji, osób i rzeczy oraz nie pozwala w coś wierzyć z przekonaniem, a za to utrzymuje go w ciągłej niepewności i
wątpliwościach. Po tym, gdy tamas zasłoni prawdziwą naturę Jaźni, rajas wykorzystuje swoją wyrzutową moc do tworzenia różnych fantazji, z których składa się praktyczne życie nieoświeconego człowieka. Nawet sławni uczeni i filozofowie nie potrafią uchronić się przed hipnotycznym wpływem tamas, bo ta guna jest matką wszelkiej ułudy.

Sattva jest punktem równowagi pomiędzy rajas a tamas oraz stanem, z którego oba te stany powstają. Za przykład podaje się wahadełko, które w swym bezwładnym biegu w dół jest wyrazem energii potencjalnej i odzwierciedla cechy rajas, zaś ruch w górę, który magazynuje energię jako potencjał posiada naturę tamas. Sattva jest zatem w tym przykładzie punktem zaczepienia, zerowym, neutralnym źródłem, w którym zaczynają istnieć oba pozostałe stany. Sattva obdarza szczęściem i jest prawdziwym sprzymierzeńcem człowieka w jego dążeniach do urzeczywistnienia Prawdy. U człowieka ujawnia się w postaci pokory, szczerości, samokontroli, altruizmu, czystości, zadowolenia, prawdomówności, nieustraszoności, wiary, pobożności, tęsknoty za wyzwoleniem itp. Gdy przeważa sattva, człowiek – z całym szacunkiem dla świata – czuje się odłączony, rozluźnia pęta swoich obowiązków i działań, intensyfikuje kontemplację oraz na wszystkie sposoby stara się osiągnąć spokój i błogość. Jeśli potrafi kultywować sattvę i korzystać z jej wpływu, udaje mu się trzymać pod kontrolą pozostałe dwie guny.

http://www.eioba.pl/a/4s4o/guny

cezary123 pisze:
Ten na przykład, kto twierdzi, że ma moc przenoszenia gór siłą swojej wielkiej wiary ale jest mu to niepotrzebne do szczęścia... :)

Masz rację - święci podobno mają takie moce ale ich nie wykorzystują bo ich to nie bawi i jest to im niepotrzbne do szczęscia - są to bardzo poważni ludzie, których zadanie jest o wiele ważniejsze - wydostanie i odprowadzenie do wieczności pewnych dusz, wydostanie ich z więzienia tego świata. Więzień zakochany w więzieniu, które wiąże go kajdanami pragnień, przywiązań, żądz i obsesji które tak kocha - nigdy nie przyzna się do niewoli.
Ostatnio zmieniony sob maja 16, 2015 4:45 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:są to bardzo poważni ludzie, których zadanie jest o wiele ważniejsze - wydostanie i odprowadzenie do wieczności pewnych dusz, wydostanie ich z więzienia tego świata.
To już pozostawmy owym sektom.
Nie musimy wcale podzielać ich poglądów i kogoś uszczęśliwiać według czegoś, co tam się wierzy.
Nie widzę powodu wydostawać się z czegoś, co jest jedynie możliwe w ogóle. Wystarczy, że byłem tam 15 miliardów lat, zanim moi kochani rodzice wreszcie się zdecydowali i uwili dla mnie gniazdko. :D
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Kamil Kończak »

Masz na myśli wszystkie sekty, które mówią o zbawieniu, także katolicyzm? Masz na myśli słowa sekciarza Jezusa, że "jego Królestwo nie jest z tego świata" albo "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" ? Masz na myśli przypowieść o Synu Marnotrawnym, która mówi o naszym położeniu w tym świecie, czyli o naszym duchowym bankructwie i pragnieniu powrotu do Domu Ojca, nawet gdyby miało się tam być kimś kto je razem ze świniami?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: cezary123 »

Nie ma żadnej pewności o istnieniu zaświatów, w których siedzi Absolut.
Niestety trzeba się z tym liczyć.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Kamil Kończak »

Możemy mieć inne zdanie - dla mnie oświeceni tacy jak Budda czy Jezus mieli pewność. Z punktu ich nauk to ten padół łez jest zaświatami bo to nie jest nasza prawdziwa ojczyzna tylko banicja.

Jest wiele przesłanek na istnienie Boga np. zaszczepiona w człowieku tęsknota za wiecznością i wolnością, która jest jak nić ariadny ciągnąca człowieka do Boga.
Ostatnio zmieniony sob maja 16, 2015 5:01 pm przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: cezary123 »

No, ale jak to wygląda naprawdę, obiektywnie?
Żeby się nie ośmieszyć i nic nie stracić? Nie pójść na fikcyjną łatwiznę bez powrotu i mety...
Człowiek powinien być rozważny.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Kamil Kończak »

Tak - powinien być rozważny i krytyczny i nie wierzyć ślepo.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: the end »

Dzisiaj byłem na dniu zazen, medytacji całodniowej weekendowej. I jestem pod wrażeniem, jak ciężko mi się skupić na oddechu.. Do tego myśli stare, nowe, i jakieś spięcia w mózgu. Nawet nie wiem czy to choroba, czy się uwidacznia problem m.in. przywiązania właśnie. Przywiązanie do czego? Nie wiem, to nie takie proste. Być może do uciech jakichś, wczoraj wypiłem kubek mały wina i nie wiem czy to aby nie miało na to wpływ. Chociaż też jak nie paliłem jeszcze to też tak było. Chyba trzeba spalić te emocje...

Unreal, trzeba mieć cel, ambicję, bez tego człowiek niczego nie szuka. Tak jak nie szuka prawdy, mądrości kiedy uważa, że nie cierpi. Idąc dalej to chyba jeden cel wystarczy. Taki określony, nie szkodzący, wręcz pomocny.

k.
nic
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Cierpienie. Coś się z tym da zrobić jak dla mnie.

Post autor: Kamil Kończak »

Dlatego pisałem o tamas, rajas i sattvie - tamas czyli w skrócie bierność może być pokonana przez rajas (aktywność) a rajas i jej wady przes satvve czyli w dużym skrócie -działanie bezpragnieniowe.


To, że ktoś nie ma ekstra pragnień, nie znaczy, że nie ma celów. Cele są realne i konkretne a wiele pragnień, marzeń i fantazji to ułuda.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”