Tęsknota za Bogiem

[Kamil Kończak]

Mistycyzm mówi, że ta tęsknota jest nam wszczepiona. Naszej duszy wszczepiona. Czy ktoś ją odczuwa a boi/wstydzi się do tego przyznać? Czuje,że nic w tym świecie nie jest w stanie zaspokoić jego potrzeb? Rodzimy się, wykonujemy rożne czynności, wstajemy, jemy, pracujemy, rozmawiamy, milczymy, idziemy spać. Śmiejemy się. płaczemy. Myślimy, piszemy, kochamy, nienawidzimy. I tak w kółko w jednym wielkim kołowrocie.Czy to ma sens? Skąd, dokąd, dlaczego? Czy jest jakiś wyższy sens?zasada? wszystko co wiemy to jedna wielka pustka...

Pozostało nam chyba tęsknić za Nieznanym...

[Gehenna]

Kiedyś było mi smutno, że nie umiem wierzyć, zazdrościłam tym, którzy wierzyli jakby automatycznie, bez pytań,albo wierzyli z przyzwyczajenia- od dziecka prowadzani przez troskliwe matki na msze i nabożeństwa.
Ja wychowałam się w całkowicie ateistycznej rodzinie, miałam etap, że chodziłam do kościoła ale w domu było to (delikatnie) wyśmiewane. Później jakoś straciłam ochotę i z czasem nawet (prawie) przestałam o tym myśleć.
Ostatni raz już jako chora poszłam do księdza z wielkim bólem w sobie i nadzieję, że pomoże... potraktował mnie z buta. Długo czułam żal.
Bóg mnie oszukał.

[Kamil Kończak]

Zostałaś oszukana przez religię (nie jedyna) a nie przez Boga. Ksiądz Bogiem nie jest.

[Kamil Kończak]

Nie chciałbym aby ten wątek zamienił się w żale na temat KK bo nie taki jest temat

[Gehenna]

znam kilku księży, których uważam za wspaniałych ludzi, ale moje z nimi kontakty były na płaszczyźnie zawodowej, nie przychodziłam jak owieczka do pasterza
a Bóg gdyby istniał zabiłby mnie już przynajmniej pięć tysięcy razy.

[Gehenna]

Nie chciałbym aby ten wątek zamienił się w żale na temat KK bo nie taki jest temat :)

Kamilu, wiele osób potrzebuje Boga. Z różnych powodów, każdy z swoich.
Wielu z nich traci Boga właśnie przez KK

[Kamil Kończak]

Mistycyzm mówi, że Bóg jest nam bliższy niż koszula ciału więc może w sobie warto go szukać