Chrystus - czy cierpiał?

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Chrystus - czy cierpiał?

Post autor: Ralf »

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Chrystus - czy cierpiał?

Post autor: Kamil Kończak »

To konto jakiegoś Twojego znajomego Rudolf? 5 wyświetleń, zero ocen?

Jeśli Jezus w ogóle został ukrzyżowany to nie musiał wcale cierpieć.
Mógł bardzo szybko umrzeć a wcześniej wprowadził się w stan medytacyjnego transu.
Jak było dokładnie tego nikt nie wie.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
Ralf
zaufany użytkownik
Posty: 11824
Rejestracja: sob maja 14, 2011 6:23 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chrystus - czy cierpiał?

Post autor: Ralf »

Nie, to nie jest konto mojego znajomego.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8397
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Chrystus - czy cierpiał?

Post autor: miś wesołek »

Jeśli był, to na pewno cierpiał. Już samo, że go przybili gwoździami musiało boleć. A to co w filmie Mela Gibsona się wyprawia, to już w ogóle. Na 100% cierpiał (jeśli te historie to prawda).

Ale czy ten film to nie jakaś chora prowokacja? Spójrzcie na Jezusa na krzyżu w tle:

Jest nawet nieprzybity i tylko sobie dynda jakby się opalał w najlepsze. To na pewno jakaś prowokacja.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”