Oszukali mnie

[Joanna_s]

Ja dodam od siebie do wypowiedzi Joanny, że być może te uśmieszki (lub nawet smiechy) wynikają po prostu z fakty, że każdy widzi jakie niedorzeczne rzeczy wygadujesz.

Oczywiście też tak może być ! Ale z własnego doświadczenia wiem, że w psychozie człowiekowi może się wydawać, że inna osoba ma np. złośliwą czy nawet okrutną minę ...

[Paranoja]

tak, lek powinien szybciej zadziałać, natomiast okres kiedy się okaże że to ten lek itp... no potrzeba na to czasu, dlatego napisałam bezpiecznie, że miesiąc, żeby nikt nie oczekiwał po jednej tabletce cudu.

[moi]

To prawda, że niektóre leki zaczynają działać dopiero po miesiącu, ale w stanie ostrej psychozy lekarz będzie szukał leków o przyspieszonym działaniu. Być może zadecyduje o podaniu jakiejś dawki "uderzeniowej", a potem -po ustąpieniu objawów- będzie ją zmniejszał.

Najważniejsze, żeby Oswojony trafił jak najszybciej do dobrego lekarza.

Pozdrawiam.m.

[oswojony]

W dalszym ciągu nic nie rozumiecie. Joanna_S nie mogę pogadać z kimś bliskim, bo wszyscy bliscy już są po ich stronie a wy tu pierdu pierdu o lekarzach i tabletkach. Już biorę tabletki, a to nic nie zmienia.

[Paranoja]

W dalszym ciągu nic nie rozumiecie. Joanna_S nie mogę pogadać z kimś bliskim, bo wszyscy bliscy już są po ich stronie a wy tu pierdu pierdu o lekarzach i tabletkach. Już biorę tabletki, a to nic nie zmienia.

NIKT nie jest po "ich" (nawet nie wiesz kto to są ci ONI) stronie!!!!!!!!! to tylko Twoje urojenia

[czaras]

Próbowałem wydobyć z kolegi informacje kim są ONI. Ale kolega jak się okazuje sam nie wie. Gdyby kolega chociaż miał jakieś przypuszczenia to pewnie nie byłoby źle. Do czegoś w końcu byśmy doszli. Jednak najgorsze jest to wykradanie myśli - przez dziurę w głowie. Gdyby to UFO dokazywało w pracy i na mieście to przynajmniej byśmy już wiedzieli, a tak klops. Nie wiadomo co o tym myśleć.

[moi]

Już biorę tabletki, a to nic nie zmienia.

Jakie tabletki bierzesz i w jakiej dawce?

Pozdrawiam.m.

[Paranoja]

nie wiadomo kim są "oni" bo "ich" nie ma, no proste przecież jak drut i jasne jak słońce.

[oswojony]

4 mg risopleptu.

[Joanna_s]

Joanna_S nie mogę pogadać z kimś bliskim, bo wszyscy bliscy już są po ich stronie

Ja myślałam dokładnie tak samo, kiedy sama byłam w psychozie. To, że Ci się wydaje, że wszyscy bliscy są przeciwko Tobie, to właśnie dowód na to, że jesteś ciężko chory.

Już biorę tabletki, a to nic nie zmienia.

Pewnie z powodu Twojego stanu nie dotarło do Ciebie to, co napisałam wcześniej: ten lek na Ciebie nie działa, ale może Ci pomóc inny. Leków na te zaburzenia jest przecież wiele.

[moi]

4 mg risopleptu.

A myślałeś o tym, żeby zmienić lek na bardziej skuteczny? U mnie też nie wszystkie leki likwidowały objawy wytwórcze.

Pozdrawiam.m.

[oswojony]

kiedyś brałem leki inne, zalastę. I ona też nie pomagała i żąden lek nie pomoże, bo to nie od tego zależy, czy będę brał leki czy nie.

[moi]

Bardzo możliwe, że masz lekooporną schizofrenię. Ale żeby to stwierdzić trzeba wyczerpać naprawdę wszelkie możliwości. A sądzę, że jest wiele leków i ich połączeń, których nie próbowałeś.

Pozdrawiam.m.

[czaras]

Zbliża się noc. Byłeś pobiegać ?

[oswojony]

Brałem też pernazynę, abilify, seronil, fluanxol, neurotop, neurontin i inne gówna. To nie jest kwestia leków. A pobiegać nie byłem, bo wolę spacery. Jak znadę odpowiedź to wam dam znać. Na razie mi nie wierzycie, ale kiedy przyjdę do was z dowodem, zmienicie zdanie. I bójcie się o wasze myśli, bo nie uwierzyliście mi.

[czaras]

Spacer nie jest tak skuteczny jak jogging, ale jeśli nie możesz się przemóc to będąc na spacerze spróbuj hiperwentylacji.

[Paranoja]

nawet jakbyś nam tu podał 26485894 "dowodów" to i tak nikt normalny lub chory ale leczony Ci nie uwierzy. Wybacz, ale nie masz co się trudzić.

[moi]

Brałem też pernazynę, abilify, seronil, fluanxol, neurotop, neurontin i inne gówna.

Nie brałeś jeszcze serdolectu, sulpirydu, clopixolu, ketrelu, clozapiny, zeldoxu, haloperidolu, trilafonu. Może warto spróbować?

Pozdrawiam.m.

[czaras]

Tak sobie myślę o tym przypadku i chciałbym jeszcze napisać o pomysłach, które ludziom przychodzą do głowy, gdy człowiek doświadcza tego uczucia, że ludzie których nie zna nagle coś do niego mają. Otóż najczęściej człowiek myśli, że policja się nim zajmuje, mafia na niego dybie, chcą go dopaść agenci Mosadu, CIA, KGB lub Interpol, względnie kościół katolicki rozlicza go z całego życia. Kolega pisze, że grupa ludzi chce go zniszczyć, ale nie wie kim są. Szuka ich i rozpoznaje w tłumie po tym, że się mu przyglądają, robią dziwne miny, uśmiechają się itp. Często jest tak, że nagle człowiekowi zaczyna się wydawać, że z telewizora do niego mówią, w gazetach ktoś umieszcza zaszyfrowane informacje skierowane do niego itp. Sam John Nash, który jest człowiekiem inteligentnym miał podobne problemy. Myślał, że Sowieci chcą wykraść jego pomysły, które ma w głowie (Sowieci mają na to swoje metody). W gazecie New York Times szukał zaszyfrowanych wiadomości. Przykładów można mnożyć. Jeśli leki nie przynoszą ulgi to znaczy, że w pierwszej kolejności należy przewietrzyć głowę. Zatem biegajcie każdego dnia. W końcu poczujecie poprawę.

[czaras]

I jeszcze materiały demo: tutaj.