Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Moderator: moderatorzy
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Wyrażenie: "boi się swojego cienia" występuje w historii naszych wspólnych forumowych przeżyć w pewnej bardzo dziwnej scenie. Pewna śp. istota odrzuciła propozycję Catastrophique, kiedy chwalił się swoim motywującym wpływem na innych. Miał dobre intencje, ale cóż - nie zawsze da się przekonać innych. Wyrażenie to było oczywiście bardzo lekceważące i krzywdzące.
Możliwe, że to pozostało mu jako uraz i teraz podświadomie wyłazi.
Jak to było? "Czego mógłby mnie nauczyć ktoś, kto sam boi się swojego cienia".
Traf chciał, że istota owa była chętną czytelniczką czasopisma psychologicznego "Charaktery". Interesowała się psychologią i coachingiem. Chciała żyć i rozwijać się. Niestety nie dane było cieszyć się życiem zbyt długo.
To są trudne sprawy, zostawmy to na razie.
Jak więc pozbyć się toksycznego wpływu innych, którzy blokują nam rozwój zawodowy czy osobisty?
Jak samemu nie być toksyczną osobą dla innych?
"Co mamy na myśli, mówiąc „toksyczne zachowanie” czy „toksyczni ludzie”? I jak się na nich uodpornić?
Najogólniej rzecz ujmując toksyczni ludzie to tacy, którzy manipulują innymi. Ich celem jest sprawienie, by robili to, czego oni chcą; wykorzystują innych do osiągania swoich celów. Za toksyczną osobę możemy uznać np. współpracownika w firmie, który tak przekazuje i interpretuje informacje, że doprowadza do konfliktów.
Pozostając w relacji z toksyczną osobą, wcześniej czy później orientujemy się, że tylko my do owej relacji cokolwiek wnosimy, druga strona wyłącznie bierze, i na dodatek wciąż oczekuje więcej. Ponadto osoby toksyczne potrafią gorzko i boleśnie podsumować nasze działania i skrytykować za najmniejsze błędy. Starają się wybielać siebie i kłamią. Nie biorą odpowiedzialności za swoje negatywne emocje, ich przyczynę przerzucają na innych. Na przykład w czasie kłótni, którą sami wszczęli, mówią, że zostali sprowokowani; spokojnego rozmówcę oskarżają o wybuchy złości, mimo że sami podnoszą głos. Zwrócenie im uwagi nic nie daje. Niechętnie przepraszają – nie widzą powodu, skoro zazwyczaj wina jest czyjaś, nie ich".
Chętnie wchodzą w rolę ofiary, zrzucając winę na innych. Mówi się o nich, że są jak kameleony – zmieniają zasady, zdanie i sposób postępowania w zależności od tego, co im się bardziej opłaca (np. ojciec, który w aucie wrzeszczy na dzieci, za sekundę niezwykle uprzejmym tonem zwraca się do pracownika stacji benzynowej). Kiedy czegoś chcą, potrafią być wyjątkowo mili. Nigdy nie wiemy, którą ich „wersję” dostaniemy – w jednej chwili będą usłużni, cierpliwi, a już za chwilę będziemy się zastanawiać, czym zasłużyliśmy na ignorowanie czy bolesną krytykę. Lubią, kiedy stawia się ich ponad innymi, ich cele zawsze są najważniejsze. Mogą wymagać od partnera sprzeciwiania się rodzinie, zerwania kontaktów z niektórymi przyjaciółmi („gdyby ci na mnie zależało, nie jechałbyś do kolegów/matki/do pracy”).
W kontakcie z takimi osobami możemy odnieść czasem wrażenie, że musimy się bronić, bo jesteśmy atakowani".
https://charaktery.eu/artykul/toksyczni-ludzie
Możliwe, że to pozostało mu jako uraz i teraz podświadomie wyłazi.
Jak to było? "Czego mógłby mnie nauczyć ktoś, kto sam boi się swojego cienia".
Traf chciał, że istota owa była chętną czytelniczką czasopisma psychologicznego "Charaktery". Interesowała się psychologią i coachingiem. Chciała żyć i rozwijać się. Niestety nie dane było cieszyć się życiem zbyt długo.
To są trudne sprawy, zostawmy to na razie.
Jak więc pozbyć się toksycznego wpływu innych, którzy blokują nam rozwój zawodowy czy osobisty?
Jak samemu nie być toksyczną osobą dla innych?
"Co mamy na myśli, mówiąc „toksyczne zachowanie” czy „toksyczni ludzie”? I jak się na nich uodpornić?
Najogólniej rzecz ujmując toksyczni ludzie to tacy, którzy manipulują innymi. Ich celem jest sprawienie, by robili to, czego oni chcą; wykorzystują innych do osiągania swoich celów. Za toksyczną osobę możemy uznać np. współpracownika w firmie, który tak przekazuje i interpretuje informacje, że doprowadza do konfliktów.
Pozostając w relacji z toksyczną osobą, wcześniej czy później orientujemy się, że tylko my do owej relacji cokolwiek wnosimy, druga strona wyłącznie bierze, i na dodatek wciąż oczekuje więcej. Ponadto osoby toksyczne potrafią gorzko i boleśnie podsumować nasze działania i skrytykować za najmniejsze błędy. Starają się wybielać siebie i kłamią. Nie biorą odpowiedzialności za swoje negatywne emocje, ich przyczynę przerzucają na innych. Na przykład w czasie kłótni, którą sami wszczęli, mówią, że zostali sprowokowani; spokojnego rozmówcę oskarżają o wybuchy złości, mimo że sami podnoszą głos. Zwrócenie im uwagi nic nie daje. Niechętnie przepraszają – nie widzą powodu, skoro zazwyczaj wina jest czyjaś, nie ich".
Chętnie wchodzą w rolę ofiary, zrzucając winę na innych. Mówi się o nich, że są jak kameleony – zmieniają zasady, zdanie i sposób postępowania w zależności od tego, co im się bardziej opłaca (np. ojciec, który w aucie wrzeszczy na dzieci, za sekundę niezwykle uprzejmym tonem zwraca się do pracownika stacji benzynowej). Kiedy czegoś chcą, potrafią być wyjątkowo mili. Nigdy nie wiemy, którą ich „wersję” dostaniemy – w jednej chwili będą usłużni, cierpliwi, a już za chwilę będziemy się zastanawiać, czym zasłużyliśmy na ignorowanie czy bolesną krytykę. Lubią, kiedy stawia się ich ponad innymi, ich cele zawsze są najważniejsze. Mogą wymagać od partnera sprzeciwiania się rodzinie, zerwania kontaktów z niektórymi przyjaciółmi („gdyby ci na mnie zależało, nie jechałbyś do kolegów/matki/do pracy”).
W kontakcie z takimi osobami możemy odnieść czasem wrażenie, że musimy się bronić, bo jesteśmy atakowani".
https://charaktery.eu/artykul/toksyczni-ludzie
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
A teraz to i ja nie czytam Charakterów- bo już bez rysunków Rafała Olbińskiego (choć w ostatnich latach przejadł mi się surrealizm, to w jego wydaniu pasował do formuły pisarskiej autorów tekstów) i za dużo zapożyczeń z niemieckiego i angielskiego, które nie są adekwatnie, tylko są dosłownie tłumaczone, no chyba że w oddzielnej ramce zostają ujęte definicje pojęć, ale ja mam na myśli w tekście. Dawniejsze teksty (siedziba w Kielcach) były bardziej metafizyczne, albo inaczej mówiąc, pisane zwiewno-poetycką ręką, balsam dla mózgu, kwas omega 3 w formie drukowanej, ale odkąd psychologia uinstytucjonalizowała "magiczne myślenie" jako ewidentny rodzaj urojenia, to już mi się nie chce... (Ps. Ciekawe, jaka jest różnica między surrealizmem a oniryzmem)... Przepraszam, że zahaczam o poboczny temat... Panie, świeć nad Jej Duszą.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Cezary, mistrz teorii zyciowej, a w praktyce siedzi bezrobotny, samotny i utrzymuja go rodzice.
Ale oczywiscie, pisze rozwlekle posty o tym jak powinno wygladac zycie
.
Ale oczywiscie, pisze rozwlekle posty o tym jak powinno wygladac zycie

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
W urojeniach JanuszkaCatastrophique pisze: ↑śr wrz 01, 2021 7:19 am Cezary, mistrz teorii zyciowej, a w praktyce siedzi bezrobotny, samotny i utrzymuja go rodzice.

Nie. Sam się utrzymuję, a za co, to nie twój interes i nie twój majątek, a studia robiłem prawie zerowym kosztem, bo łatwiłem sobie stypendia i zapomogi.

Za chwilę dyplom i kariera i rzeczywiście staję się mistrzem

Ale za to, że masz o mnie takie mniemanie, to cię mam w .....

Pamiętasz jak cię śp. AMerei zgasiła?
Do kobiet trzeba mieć odpowiednie podejście.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Samotnik bojacy sie kobiet radzi mi jak z nimi postępowac xD.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Przecież pisałem, że mam cię w ....Catastrophique pisze: ↑śr wrz 01, 2021 8:54 am Samotnik bojacy sie kobiet radzi mi jak z nimi postępowac xD.
Mi nie zależy na tym jak będziesz postępował z kobietami, pisałem od siebie, jak ja widzę te sprawy, jak ja bym postępował.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Masz mnie w d... ale odpowiadasz mi za kazdym razem xD.
A te Twoje historyjki o niezależności finansowej i wyksztalceniu..xD.
A te Twoje historyjki o niezależności finansowej i wyksztalceniu..xD.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
A co, mam milczeć, kiedy mówisz o mnie nieprawdę i bzdury?Catastrophique pisze: ↑śr wrz 01, 2021 9:16 am Masz mnie w d... ale odpowiadasz mi za kazdym razem xD.
A te Twoje historyjki o niezależności finansowej i wyksztalceniu..xD.

Nie tyle piszę z tego powodu, że mnie prowokujesz, co dla wszystkich czytelników, którzy liczą na akcję. (Kto wygra a kto przegra?)
Niestety inna akcja nie będzie im dana, to też mam w ....
Liczy się mój interes.
A pewnie, że niezależność finansowa. 5 tysięcy na dzień dobry dostaję. Jak szedłem na studia, to wiedziałem co robię. Wszystko zależy od tego co mam w główce.

Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
I nie liczyłem na afirmacje a na rzetelną wiedzę i umiejętności, których zdobycie po prostu wymaga czasu i wciągnięcia się z zainteresowaniem w temat.
Jest znana anegdota o podświadomości czy intuicji powtarzającej pozytywne afirmacje studentowi przed egzaminami.
Dopiero jak intuicja zobaczyła treść egzaminu to ....

Jest znana anegdota o podświadomości czy intuicji powtarzającej pozytywne afirmacje studentowi przed egzaminami.
Dopiero jak intuicja zobaczyła treść egzaminu to ....

- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
No ciekawe ciekawe. XD
5 kafli powiadasz, a moze 10?
Co sie bedziesz ograniczal xD.
5 kafli powiadasz, a moze 10?
Co sie bedziesz ograniczal xD.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Katastrofa przyznaj się ile dokładasz - a w zasadzie ile twoi rodzice dokładają - do twoich wykładów?Catastrophique pisze: ↑śr wrz 01, 2021 7:19 am Cezary, mistrz teorii zyciowej, a w praktyce siedzi bezrobotny, samotny i utrzymuja go rodzice.
Ale oczywiscie, pisze rozwlekle posty o tym jak powinno wygladac zycie.
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Tak katastroficzny to są pojedynki które przegrywasz nonstop tak że się smród za tobą ciągnie. Powinieneś o nich też powiedzieć swojemu psychiatrze może zmodyfikuje ci leki i dostaniesz haloperidol.cezary123 pisze: ↑śr wrz 01, 2021 9:26 amA co, mam milczeć, kiedy mówisz o mnie nieprawdę i bzdury?Catastrophique pisze: ↑śr wrz 01, 2021 9:16 am Masz mnie w d... ale odpowiadasz mi za kazdym razem xD.
A te Twoje historyjki o niezależności finansowej i wyksztalceniu..xD.
![]()
Nie tyle piszę z tego powodu, że mnie prowokujesz, co dla wszystkich czytelników, którzy liczą na akcję. (Kto wygra a kto przegra)
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
A na dodatek bezdomny

Co do wypowiedzi cerarego123, to jestem pod ogromnym wrażeniem. Szczególnie to o toksycznych charakterach, bardzo mądre i trafne choć może nie w odniesieniu do Katy ale warto wiedzieć takie rzeczy. Bardzo oczytany i inteligentny evotowicz.
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Katastrofa jest bardzo toksyczny. Moderator zły kiciuś też o tym już pisał. Jest najbardziej toksyczną osobą na forum.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Nie jestem ani bezdomny ani bezrobotny. Mam firme i zarabiam na szkoleniach oraz na coachingu. Oplacam z tego wynajmowane mieszkanie w Warszawie, mam tez sporo kasy ze sprzedazy mieszkania w Ustce. Zyje bardzo przyzwoicie, a niedlugo kupuje samochod. Najpierw jednak prawko.
Z Cezarym nie podejmuje juz dyskusji bo nie chce mi sie ktorys raz powtarzac, ze jego prawdziwa sytuacje znam przede wszystkim z jego wlasnych wczesniejszych wypowiedzi. Niech mydli teraz innym oczy - mam to gdzies, bo jak jest naprawdę i jakie moga byc tego konsekwencje wiemy my obydwaj bardzo dobrze
.
Gdy opiekunowie odejdą, Cezary zostanie sam - bez opieki, bez pieniędzy, bez ludzi i bez pracy, do tego wycofany i bojacy sie ludzi. Tytul magistra z elektroniki (jezeli to w ogóle prawda, ze studiuje) na pewno mu sie wtedy przyda
.
Z Cezarym nie podejmuje juz dyskusji bo nie chce mi sie ktorys raz powtarzac, ze jego prawdziwa sytuacje znam przede wszystkim z jego wlasnych wczesniejszych wypowiedzi. Niech mydli teraz innym oczy - mam to gdzies, bo jak jest naprawdę i jakie moga byc tego konsekwencje wiemy my obydwaj bardzo dobrze

Gdy opiekunowie odejdą, Cezary zostanie sam - bez opieki, bez pieniędzy, bez ludzi i bez pracy, do tego wycofany i bojacy sie ludzi. Tytul magistra z elektroniki (jezeli to w ogóle prawda, ze studiuje) na pewno mu sie wtedy przyda

Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Masz jednak świadomość tego, że pieniądze niedługo skończą się?
Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach niestety taka firma nie daje profitów, a ze szkoleń zyski są praktycznie zerowe, sam dobrze wiesz jak jest.
Nie mam tu na celu ciebie dołować, tylko warto się opamiętać zanim człowiek obudzi się z ręką w nocniku, bez pieniędzy i z astronomicznym warszawskim czynszem za wynajem mieszkania.
Koledzy oraz znajomi też są dopóki są pieniądze, gdy skończą się poznikają błyskawicznie.
Nie oszukujmy się, w dzisiejszych czasach niestety taka firma nie daje profitów, a ze szkoleń zyski są praktycznie zerowe, sam dobrze wiesz jak jest.
Nie mam tu na celu ciebie dołować, tylko warto się opamiętać zanim człowiek obudzi się z ręką w nocniku, bez pieniędzy i z astronomicznym warszawskim czynszem za wynajem mieszkania.
Koledzy oraz znajomi też są dopóki są pieniądze, gdy skończą się poznikają błyskawicznie.
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Katastrofa żyje z tego co mu dadzą rodzice. Pseudo wykłady jakie prowadzi przynoszą same straty? 
Tych wykładów nie można też żadną miara nazwać pracą.

Tych wykładów nie można też żadną miara nazwać pracą.
Ostatnio zmieniony pt wrz 03, 2021 12:20 am przez Amannn, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Co za ..... Weź już sobie idź.Catastrophique pisze: ↑czw wrz 02, 2021 2:00 pm
Z Cezarym nie podejmuje juz dyskusji bo nie chce mi sie ktorys raz powtarzac, ze jego prawdziwa sytuacje znam przede wszystkim z jego wlasnych wczesniejszych wypowiedzi. Niech mydli teraz innym oczy - mam to gdzies, bo jak jest naprawdę i jakie moga byc tego konsekwencje wiemy my obydwaj bardzo dobrze.
Gdy opiekunowie odejdą, Cezary zostanie sam - bez opieki, bez pieniędzy, bez ludzi i bez pracy, do tego wycofany i bojacy sie ludzi. Tytul magistra z elektroniki (jezeli to w ogóle prawda, ze studiuje) na pewno mu sie wtedy przyda.

Re: Wykład "Praca po kryzysie psychicznym – jak ją znaleźć i utrzymać się w niej?"
Jak to się nazywa: czyjś "psychofan"? 
