Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją???
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Ja wierzę w Boga i wierzę też w szatana, doświadczyłam sporo w swoim życiu i jestem w swojej wierze mocno "ugruntowana".
Mnie codzienne obcowanie z Bogiem, wiarą, modlitwą OGROMNIE pomaga, jestem dzięki temu spokojniejsza... bezpieczna... i szczęśliwa. Mam wyznaczoną drogę w życiu i dzielnie nią podążam, pomimo przeciwności losu...Czuję obecność Boga i wiem że otacza mnie płaszczem, moja codzienność nie doskwiera mi, mam się do kogo zwrócić gdy mi źLE, gdy mam problem, kłopot.
MODLITWA działa, pomaga, leczy ...
Mnie codzienne obcowanie z Bogiem, wiarą, modlitwą OGROMNIE pomaga, jestem dzięki temu spokojniejsza... bezpieczna... i szczęśliwa. Mam wyznaczoną drogę w życiu i dzielnie nią podążam, pomimo przeciwności losu...Czuję obecność Boga i wiem że otacza mnie płaszczem, moja codzienność nie doskwiera mi, mam się do kogo zwrócić gdy mi źLE, gdy mam problem, kłopot.
MODLITWA działa, pomaga, leczy ...
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Mój Bisiek miał swojego czasu akcje, że szczekał i jeżył się na ścianę,montecristo pisze:Jak uważacie, czy zwierzęta np. pies, wyczuwają obecność szatana lub demona
po czym podwijał ogon i się chował. Później dowiedziałam się, że w tym mieszkaniu
i pokoju popełniono morderstwo. Wydaje mi się, że ktoś przychodził nas odwiedzać...
Jak mieszkałam na wsi, zmarł sąsiad, Bisiek rano pobiegł pod jego drzwi usiadł i zawył.
Później pobiegł ścieżką do furtki i zrobił to samo, jakby go żegnał...
Moje małe psie medium

PS
Mama mnie uczyła, że gdy przychodzą duchy trzeba zmówić Wieczny odpoczynek za nich, bo przychodzą po modlitwę, a nie straszyć. Kiedy byłam mała przepowiedziałam śmierć dziadka, bo przyśnił mi się. Obudziłam się zlana potem, a rano dziadek umarł.
Mój ojciec był świadkiem, kiedy z kontaktu wyszło coś na kształt wielkiej iskry,
a ja- 5 letnia stałam i patrzyłam...
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Ja miałam kilka takich przypadków:mariii pisze:montecristo pisze:Jak uważacie, czy zwierzęta np. pies, wyczuwają obecność szatana lub demona
Kiedy byłam mała przepowiedziałam śmierć dziadka, bo przyśnił mi się. Obudziłam się zlana potem, a rano dziadek umarł.
- bliska sąsiadka leżała długo w szpitalu, pewnego ranka miałam sen na jawie, że przyszła do mojego pokoju, usiadła na krześle i pokazywała, że nie może nic powiedzieć, potem dowiedziałam się, że w tym czasie umierała, straciwszy przedtem mowę
- nad ranem miałam bardzo wyrazisty sen, widziałam ścianę wody, przez którą ktoś chciał się przedrzeć, jak przez kotarę, później okazało się, że właśnie w tamtym momencie mój kolega utopił się w stawie, był pod wpływem alkoholu
- kiedy kuzyn zginął w wypadku samochodowym, też wcześniej widziałam go we śnie
Ja dużo się modlę, ale nie wiem, czy wierzę w diabła, raczej w jakąś energie dobrą lub złą, która przepływa między ludźmi i między "różnymi światami'.
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
I co Ci to daje!? Modlisz się zawsze po fakcie.Majałza pisze:dużo się modlę
Nie wierzę w niebo, piekło i czyściec...
Może istnieje życie pozagrobowe, ale bez namacalnych dowodów nie potrafię w nie wierzyć.
Jestem ateistką, która regularnie odmawia kilka, w dzieciństwie wyuczonych pacierzy, po czym żegna się i idzie leżeć, i liczyć barany.
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Mnie modlitwa często ratowała od szaleństwa, kiedy było mi naprawdę źle.
Gdy szczerze się modlę, to święcie wierzę w sens modlitwy.
Gdy szczerze się modlę, to święcie wierzę w sens modlitwy.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Tak, z tym przewidywaniem śmierci bliskiego chyba rzeczywiście jakaś korelacja istnieje. Ale może nie są do tego wcale konieczne duchy. Wystarczyłoby gdybyśmy podświadomie rozpoznawali różne sygnały z otoczenia uwalniające jakieś ukryte w nas mądrości naszego gatunku kiedy i jak ktoś może umrzeć.
- marek-sportowiec
- nadużywający
- Posty: 322
- Rejestracja: czw maja 25, 2006 1:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: olimpiada
- Kontakt:
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
To nie szatan tylko system rodzi patologie wśród ludzi!
Pierwsza wojna atomowa nadchodzi! Nie pomogą pojazdy czy broń palna! Armia jest zbyteczna! Wojacy się nie przydadzą! Zasobów coraz mniej, bo są marnotrawione bezlitośnie przez samego człowieka!
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
Puss djevel Dreng, øl rødhåret bjørn.
taurus-piskus
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8403
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Nie


Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Jaki system?tomasz_81 pisze:To nie szatan tylko system rodzi patologie wśród ludzi!
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Ja kiedys bardzo wierzylam...
Czytalam Biblie, jesli nie lezala obok mnie, to nie moglam zasnac z obawy przez zlymi mocami. Potrafilam kleczec i modlic sie jak w jakims transie.
Doszlo do tego, ze kiedys po klotni z kolezanka dalam jej religijny wyklad i zacytowalam Biblie.
True story. Teraz wydaje sie to dla mnie abstrakcyjne i odkad "odrzucilam" wiare czuje sie duzo lepiej. W sumie rozumie ludzi, ktorzy sa religijni, ale ja nie chce miec nic wspolnego z Kosciolem. Niewiara w takie rzeczy czyni zycie o wiele lzejszym.
Czytalam Biblie, jesli nie lezala obok mnie, to nie moglam zasnac z obawy przez zlymi mocami. Potrafilam kleczec i modlic sie jak w jakims transie.
Doszlo do tego, ze kiedys po klotni z kolezanka dalam jej religijny wyklad i zacytowalam Biblie.
True story. Teraz wydaje sie to dla mnie abstrakcyjne i odkad "odrzucilam" wiare czuje sie duzo lepiej. W sumie rozumie ludzi, ktorzy sa religijni, ale ja nie chce miec nic wspolnego z Kosciolem. Niewiara w takie rzeczy czyni zycie o wiele lzejszym.
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Tu bym się nie zgodził. To zależy od rodzaju wiary i indywidualnej wizji Boga. Niektórzy pojmują Boga jako surowego ojca - władcę, inni jako ojca dobrego, wybaczającego najcięższe przewinienia. Jeśli ktoś przyjął tę lżejszą wersję, to jego życie może być w pewnym sensie lżejsze od ateisty, gdyż na co dzień, przez całe życie karmi się ułudą, bajką, niczym cudownym narkotykiem.Aniaa1 pisze:Niewiara w takie rzeczy czyni zycie o wiele lzejszym.
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Hmm, masz racje. Ale tylko wtedy kiedy ktos wierzy w tylko i wylacznie w dobroc Boga.
Wiadomo, ze Bog jest tez surowy. Nie moze byc tylko dobry.
A jesli ktos wierzy w Boga, to musi tez wierzyc w Szatana.
Na swiecie musi byc rownowaga. Nie istnieje dobro bez zla.
Religia nie polega na wybieraniu sobie tylko tego, co nam sie w niej podoba.
Chociaz mi osobiscie nic do tego. Mowie jak ja sie na to patrze.
Wiadomo, ze Bog jest tez surowy. Nie moze byc tylko dobry.
A jesli ktos wierzy w Boga, to musi tez wierzyc w Szatana.
Na swiecie musi byc rownowaga. Nie istnieje dobro bez zla.
Religia nie polega na wybieraniu sobie tylko tego, co nam sie w niej podoba.
Chociaz mi osobiscie nic do tego. Mowie jak ja sie na to patrze.
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Zaraz, zaraz. Nie wnikając w to jak kto wyobraża sobie Boga, idea ta pociaga za sobą jedną rzecz - to że wszechświat jest moralnie uporzadkowany. Nie można tego wykluczyćeN_ pisze:Tu bym się nie zgodził. To zależy od rodzaju wiary i indywidualnej wizji Boga. Niektórzy pojmują Boga jako surowego ojca - władcę, inni jako ojca dobrego, wybaczającego najcięższe przewinienia. Jeśli ktoś przyjął tę lżejszą wersję, to jego życie może być w pewnym sensie lżejsze od ateisty, gdyż na co dzień, przez całe życie karmi się ułudą, bajką, niczym cudownym narkotykiem.Aniaa1 pisze:Niewiara w takie rzeczy czyni zycie o wiele lzejszym.



http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
zbyszek pisze:Dziś symbolem zła jest długi czarny skórzany płaszcz, błyszczące hipnotyzujące zielone oczy, wygładzona cera, a nie rogi. I co z tego, czy czarne płaszcze zą złe ? Nie ! To przecież są tylko symbole. Podobnie jest w przypadku rogów, co odpowiada na pytanie czy diabeł to symbol, czy żywa istota.
Serce to symbol miłości ale czy to znaczy,że miłośc nie istnieje?Człowiek zawsze musi sobie jakoś zobrazować wiele rzeczy,które mają mniej uchwytny charakter ale to nie znaczy,że nie istnieją.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
...
Ostatnio zmieniony wt cze 17, 2014 6:14 pm przez ocean, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
mialam w swoim zyciu taki czas,ze wierzylam w szatana,a to za sprawa mojej kumpeli,ktora mi nawkladala do glowy glupoty
Nie tak łatwo jest rzecz: chcę być człowiekiem..
Zycie nie czeka na nikogo.
Zycie nie czeka na nikogo.
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Podaje linka do reportażu TV Kraków, pokazujący zagadnienie opętania a choroby psychicznej.
http://www.tvp.pl/krakow/reportaz/kontr ... ga/4074274
http://www.tvp.pl/krakow/reportaz/kontr ... ga/4074274
Wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz....
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Co do pytania zadanego w tym poście - tak, ale tylko w moim umyśle xD
"Odkąd poznałem ludzi pokochałem zwierzęta"
Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
A ten umysł też jest wytworem naszego fizycznego mózgu. A co fizyczne może być dowolnie zmieniane i przekształcane. Ludzie, którzy mają taki sam mózg jak my nie wierzą w demony i jakoś żyją. Czy to nie daje do myślenia?
Osobiście uważam, że to coś co nazywamy demonami jest niczym innym, jak skrzywioną i wypaczoną kopią innych znanych nam osobowości odbieranymi przez naszą świadomość i zapamiętywanymi, nawet jeżeli tamci już nie istnieją . Maszynką doskonałą do wytwarzania takich pseudoosobowości jest nasz mózg.
Szatan jako Zło istniejące od początku we Wszechświecie na pewno istnieje, ale chyba nie jest specjalnie szkodliwy , jeżeli życie trwa nadal i my jeszcze żyjemy
Osobiście uważam, że to coś co nazywamy demonami jest niczym innym, jak skrzywioną i wypaczoną kopią innych znanych nam osobowości odbieranymi przez naszą świadomość i zapamiętywanymi, nawet jeżeli tamci już nie istnieją . Maszynką doskonałą do wytwarzania takich pseudoosobowości jest nasz mózg.
Szatan jako Zło istniejące od początku we Wszechświecie na pewno istnieje, ale chyba nie jest specjalnie szkodliwy , jeżeli życie trwa nadal i my jeszcze żyjemy

Re: Czy wierzycie, ze Szatan/szatan/diabeł/demony istnieją??
Ja nie wierzylam wiele lat w walke dobra ze zlem, takze w duszy ludzkiej, myslalam jak psycholodzy humanistyczni, ze czlowiek jest z natury dobry. Do czego to doprowadzilo w moim zyciu, nie bede opowiadac, teraz biore pod uwage realnosc zla, w sobie i innych.
P.S. Berlioz tez w diabla nie wierzyl, hehe.
P.S. Berlioz tez w diabla nie wierzyl, hehe.