Widać, ze prawda mocno Cie dotknęła.kotek pisze: ↑śr lis 22, 2023 2:19 pm"Jak chcesz, żeby ktoś doznawał niedostatku, to sam go doznawaj"... A nie zmuszaj innych do życia jak biedny niewolnik pod butem surowego pana.
Rzekome lenistwo, tchórzostwo, hedonizm, egoizm mogą być raczej objawami niepełnosprawności, ale "podłość", "nikczemność", "wredność", "zwyrodnialstwo" to po prostu zło...
Taka myśl: "Catastrophique, Ciebie akurat nie byłoby jakoś szkoda, gdybyś został na lodzie"...
"Jeśli uważasz, że ciężka praca to coś tak wspaniałego, to czemu np. nie pójdziesz pracować charytatywnie "do ukupkanej śmierci" w kamieniołomach"?
"Chciałoby się, abyś był zbanowany na stałe, Catastrophique"...
"Trzeba budować społeczeństwo dobrobytu DLA KAŻDEGO, a nie tylko dla tych, co umieją sobie poradzić w surowym systemie"...
"Masz "ból siedzenia" o to, że żyję w przyzwoitych warunkach, a nie jak jakieś popychadło surowych bogaczy"?
"Dla takich jak ja pozostaje wsparcie z zewnątrz, do normalnego życia (m.in. w kwestii pracy) się nie nadają od dzieciństwa do śmierci i bezpieczniej dla nich jest nie ryzykować"...
Nie jestem za podniesieniem renty socjalnej do minimalnego wynagrodzenia, bo wiele upośledzonych osób nie ma renty socjalnej i takie rozwiązanie "guzik" im da. "Kapitaliści" powinni z własnej, dobrej i nieprzymuszonej woli wspomagać finansowo takich jak ja, bez konieczności pobierania danin przez państwo.
Z doświadczeń życiowych łatwo jest wywnioskować, że od małego byłem upośledzony, Ty, Catastrophique, musisz być o wiele bardziej taki, jak zwykły, zaradny człowiek.
Tak, Twoje życie zależy od Ciebie i wypadałoby wreszcie cos zrobić zamiast pasożytować na innych.
A praca może byc przyjemna, nie chodziło mi o harowanie jak wół.
| "To boldly go where no one has gone before"
?. A jaką masz grupę z ZUS- u ?.
To zacofane i "dzikie", "małoduszne" społeczeństwo nie szanuje ludzi z upośledzeniami takimi, jak ASD, NVLD, ADHD czy podobnymi zaburzeniami rozwojowymi, które są obecne od dzieciństwa. Bardzo dużo takich osób doznaje mobbingu, gnębienia w szkole. Siostra mnie wręcz notorycznie, co ileś godzin "napastuje psychicznie oraz werbalnie", nierzadko wulgarnie mnie nazywając, szczególnie słowem "zj**". Ma ponad 22,5 roku i nie miała w swoim dorosłym życiu dochodu spoza bliskiej rodziny albo może miała go bardzo mało. Nawet normalnie z nią porozmawiać nie można, nie mówi o swoim życiu, mnóstwo czasu spędza w swoim pokoju, ale pewnie znajomych przynajmniej z Internetu ma.
