jagienka pisze: ↑śr maja 15, 2024 9:57 am
Nie chcę zapeszać, ale no naprawdę świetna jest ta dieta a raczej styl życia. Czuję się wybornie. Brak zjazdów po posiłkach, brak podjadania, zero chęci na słodkie. A psychicznie realne odczuwalne większej ilości energii, lepszy humor, mniej lęków...ogólnie jakaś taka bardziej stabilna psychicznie się czuję. I ten schizofreniczny leń jakby trochę odpuścił (łatwiej mi przychodzi robienie różnych rzeczy). Póki co widzę same superlatywy!
Niektórzy pewnie przeczytają ten post oraz moje posty z ostatniego tygodnia i stwierdzą, że ściemniam z tym dobroczynnym działaniem diety keto na moje samopoczucie. Przecież pomimo diety w zeszłym tygodniu źle się czułam...to prawda! Czułam się gorzej. Ale po pierwsze, zdarzyły się pewne rzeczy w moim życiu, które mnie zestresowały. A po drugie, no ja zawsze co jakiś czas gorzej się czuję i nasila mi się rozdrażnienie i lęki. Kobietki wiecie jak jest. Nie mniej jednak, pomimo spadku formy i tak lepiej przeszłam ten gorszy czas w porównaniu do przeszłości. Dowodem na lepsze psychiczne funkcjonowanie są chociażby moje paznokcie i skórki, których już tak nie obskubuje i gryzę do krwi z nerwów. Naprawdę moje dłonie są obecnie w o wiele lepszej kondycji. Także póki co, napewno nie wracam do jedzenia wysokowęglowodanowego