Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

duchowość, etyka, religia

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

Zobacz http://www.duchprawdy.com/czytelnia.htm co mówią o reinkarnacji.
Reinkarnacja odbiera nadzieję, bo w przypadku tej kobiety mogła myśleć że pójdzie do Nieba a jej cierpienie było by wielką zasługą, kapitałem który zgromadziła by w swoim życiu. Reinkarnacja natomiast powiada że nic nie zgromadziłeś, wyszedłeś na zero, bo byłeś inkwizytorem. A nawet nie na zero tylko na minus, bo po śmierci zamiast do nieba, będzie znowu jakieś życie.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: Kamil Kończak »

AndrzejB pisze:Zobacz http://www.duchprawdy.com/czytelnia.htm co mówią o reinkarnacji.
Reinkarnacja odbiera nadzieję, bo w przypadku tej kobiety mogła myśleć że pójdzie do Nieba a jej cierpienie było by wielką zasługą, kapitałem który zgromadziła by w swoim życiu. Reinkarnacja natomiast powiada że nic nie zgromadziłeś, wyszedłeś na zero, bo byłeś inkwizytorem. A nawet nie na zero tylko na minus, bo po śmierci zamiast do nieba, będzie znowu jakieś życie.
To co piszesz to skrzywienie reinkarnacji - kobieta nie wyszła na zero - odcierpiała swoje, odpokutowała swoją karmę - grzechy, została wypuszczona z obozu i mogła żyć dalej. Reinkarnacja to kontynunacja - płacenie za swoje błędy - otrzymywanie zapłaty za dobre i złe uczynki, podążanie za swoimi pragnieniami i tendencjami - kto kocha ten świat i go pragnie i jest do niego przywiązany - ten odrodzi się znowu - kto pragnie tylko Boga i zbawienia - ten zacznie zmierzać drogą powrotną do niego.

No tak - mogła myśleć, że pójdzie do nieba - populistyczna wizja, gdzie im bardziej cierpisz tym jesteś bliżej Boga i jego doskonałości...chociaż możesz być w piekle nieświadodmości. Czy nie uważasz, że to chora i smutna wizja? Przecież gdyby uczepić się tej wizji i potraktować ją całkowicie serio - to ludzie im bardziej cierpią, tym bardziej powinni dziękować Bogu za cierpienie...bo przecież on ich wybrał...z tak absurdalnych wierzeń wzięły się słowa Matki Teresy z Kalkuty, że cierpienie to pocałunek Jezusa...Więc dlaczego cierpisz i nie dziękujesz Bogu i nie wychwalasz to za to? Bądź konsekwentny.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

Tak, im bardziej cierpisz tym jesteś bliżej Boga. Tylko prawdziwie rozwinięci duchowo mogą cierpienie traktować jako dar i dziękować za nie. O świętości Matki Teresy świadczy to że uważała cierpienie za pocałunek Jezusa.
Natomiast Ty mówisz najpierw że kobieta nie wyszła na zero, a potem z dalszej części zdania właśnie to wynika, że zaledwie odpokutowała swoje czyny z "poprzedniego wcielenia", a nawet nie na zero, bo nie czeka ją Niebo a co najwyżej zwykłe szare życie już bez takiej dawki cierpienia.
Reinkarnacji stanowcze NIE!
http://www.duchprawdy.com/reinkarnacjiniema.htm
http://www.voxdomini.com.pl/valt/valt/v-03-106.htm
http://www.duchprawdy.com/ADAM_CZLOWIEK ... A_2011.pdf
https://www.youtube.com/watch?v=0BiIXwSHgqg
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: Kamil Kończak »

No i ok - trzymaj się swojej wiary i pozwól innym na ich własną - pomimo swojego bólu i cierpienia - dziękuj za nie Bogu. Ludzie krytykują reinkarnację za to, że mówi o odpowiedzialności i o tym, że np. osoba zgwałcona płaci za swoje czyny- jednak jeśli wglębić się w ich wiarę - to jest prawdziwy absurd - osoba zgwałcona powinna dziękować Bogu że ją tak cudownie doświadcza.

Ja jednak wolę harmonię za życia a nie łudzenie się za życia, wiecznym szczęściem, która ma nastąpić po śmierci. Wolę za życie budować swoje królestwo w niebie i sobie na nie zaslużyć uczynkami a nie złudnymi nadziejami.
Ostatnio zmieniony wt cze 02, 2015 11:34 am przez Kamil Kończak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

Wiem, że wystarczająco dużo zgrzeszyłem w tym życiu, nie potrzeba żadnego "poprzedniego wcielenia"
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: Kamil Kończak »

Jest wielu ludzi, którzy niczym nie nagrzeszyli z punktu chrześcijaństwa a rodzą się ciężko chorzy.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

I cierpią niewinnie, Ty byś chciał dodatkowo jeszcze na nich zwalić winę.
Zobacz Księgę Hioba - tam Hiob cierpiał niewinnie i nie dał sobie wmówić że jest to kara za grzechy!
Pytano się Jezusa - kto nagrzeszył że jest ślepy od urodzenia - on czy jego rodzice? Jezus odpowiedział, że ani on ani jego rodzice, ale by się objawiła Chwała.
"żyje się raz a potem jest sąd"
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: Kamil Kończak »

Z księgi Hioba wynika, że satan działa z polecenia Boga. Ja na nikogo nie zwalam - piszę o prawie karmy czyli przyczyny i skutku - dla katolka za to przyczyny nie ma albo jest nią satan czy złe duchy, które czynią zło człowiekowi, który za nie w żaden sposób nie zawinił, bo satan jest boskim przeciwnikiem - satan walczy z Bogiem, światłość z ciemnością, co znaczy, że część Wszechświata wymknęła się Bogu spod kontroli i że satan jest silniejszy od Boga. Kupy to się nie trzyma - dlatego pisałem swojego posta o tym, że każdy z nas jest wspólnikiem satana.


Nikt Ci jednak niczego nie narzuca - moich postów nie trzeba czytać.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

Ale błądzisz i jeszcze innych zwodzisz tą reinkarnacją
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: Kamil Kończak »

Nie sądzę abym błądził - moje życie zmierza ku coraz większej harmonii - inaczej niż parę lat temu.

Zwodzona czuje się osoba, która ma kruche poglądy i słabą wiarę - dlatego poglądy prezentowane przez innych są dla niej zagrożeniem. Ale to nie wina osoby piszącej ale czytającej.


Żyjemy jednak w demokatycznym kraju, gdzie istnieje wolność słowa - każdy ma prawo pisać to co uważa za słuszne i wartościowe.

Z punktu chrześcijaństwa i Watykanu, to każdy błądzi i wszystko co nie jest katolickie - jest herezją. Więc mamy herezję protestancką, pogański buddyzm i cały niekatolicki zły świat. Dlatego Watykan zawsze był autorytarny i do dzisiaj zwalcza inne filozofie - bo im większy pluralizm i róznorodność, tym jego potęga spada. Ludzie zaczynają wierzyć świadomie a nie w wyniku indoktrynacji - a świadomość to największy wróg religii.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

Jakub 2:10-11
10. Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko
przykazanie, ponosi winę za wszystkie.
11. Ten bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział także: Nie
zabijaj. Jeżeli więc nie popełniasz cudzołóstwa, jednak dopuszczasz się
zabójstwa, jesteś przestępcą wobec Prawa.


-----

"Jeżeli zaś usprawiedliwienie dokonuje się przez Prawo, to Chrystus umarł na darmo." Ga 2:21
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

To pogodzić może moja teoria, że ten kto wierzy w reinkarnację będzie miał reinkarnację a ten kto wierzy w Jezusa, tego Jezus uwalnia od reinkarnacji. Trudno będziesz musiał się jeszcze raz wcielić, ja za to liczę na Jezusa, który umarł za moje grzechy i otworzył mi drogę do Nieba. Zamiast kolejnego życia będzie nieskończone Niebo, :D
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: cezary123 »

Kamil Kończak pisze:
Nie Cezary - to nie wyobrażnia ani bajka - kobieta żyła i była w obozie - kobieta miała sen w której przyszedł do niej starzec w turbanie - kobieta po wielu latach wyjechała do Afryki i rozpoznała tego samego starca na obrazie - był to mistrz Sawan Singh. Nikt tego nie wymyślił, to są fakty - odrzucasz je bo odrzucasz reinkarnację.

Tak samo historia Santi Dewi była udokumentowana bardzo rzetelnie - w badanie jej historii był zaangażowany m.in. Mahatma Gandhi.
Jak Watykan w udokumentowanie całunu turyńskiego. Każdy sobie...
Ale ja nie twierdzę, że to nie jest udokumentowane.
Twierdzę tylko, że biedna kobieta stała się ofiarą histerii reinkarnacyjnej :)

A tak poważnie, to już pisałem o osamotnieniu metafizycznym jednostek.
Każdy z nas nigdy nie pokona bariery międzyosobowej. Tylko ten świat umożliwia w pewnym stopniu poznanie i porozumienie się oddzielnych świadomości. Jednak tylko do pewnych okrutnych granic.
Ty umrzesz - ja w owym momencie nie odczuję tego faktu, nie odczuję, jak znika cały świat i punkt odniesienia do czegokolwiek.
Kobieta umierająca przy porodzie nie odczuje w żaden sposób, jak najzwyklejsze "ja" otwiera oczy i ma do dyspozycji całą rzeczywistość. Nie ma przejść międzyosobowych.
Poznanie się samotnych wysp następuje tylko na warunkach naszego materialnego świata. I jest ono bardzo niedoskonałe, chwilowe.

Ten oprawca średniowieczny nigdy nie spotkał się ze swoimi ofiarami, a owa kobieta ani nikt inny nie wie "kto" to był.
Nurzanie się w samym losie albo jego kopii w niczym nie pomoże, ani nie zaszkodzi tamtemu punktowi odniesienia do siebie.
(a chyba w reinkarnacji chodziło o to, żeby "zaszkodziło", żeby zmarły nie miał końca...)

Jest jeszcze gorzej - po prostu on nadal jest sobą na tle tłumu wszystkich zmarłych i żywych jak każdy, i nie może do końca przeskoczyć nawet na chwilę w nas, czy kogoś, żeby wczuć się albo zaszkodzić, ale na to rady nie ma w ogóle. My mamy tak samo na wieki.
Tylko ten świat i to, że się tu spotkaliśmy stwarza jakieś pozory łączności osamotnionych monad.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: cezary123 »

Za to 20 lat później można sobie spacerować poza ciałem lepiej niż ów fotograf.
Dzisiaj w ciągu 10 minut odwiedziłem Londyn, Paryż, Tokyo, Nowy York i Madryt. Widziałem całe miasta z góry, z daleka i bliska. Ludzi na ulicach, psy, koty, wróble.
W Paryżu wszedłem sobie nawet do pubu. Miłe miejsce. Fakt, drzwi były otwarte, no ale po co przesadzać. Zbliżałem się z kosmosu niby Stwórca albo duch przodka. I tak można bez wysiłku fruwać sobie po dowolnych przestrzeniach naszej Ziemi.
Co najważniejsze - podróż taką można sobie zafundować w sposób powtarzalny i zawsze udowodnić, że naprawdę wszystko się zgadza.
A wychodzący z ciał mają tylko złudzenia, których nie potrafią nikomu przekazać.
Wprawdzie wirtualna rzeczywistość to nadal nie obecność fizyczna, ale jakiś realny krok naprzód w realizowaniu owych marzeń.
Najwidoczniej wychodzenie z ciał to był marzycielski pierwowzór technologii Street view. :)

Kiedy reinkarnacja jako przeskakiwanie ze świadomości w świadomość innej osoby na drugim końcu świata stanie się realnie możliwa?
Pewnie po drodze najpierw stanie się to możliwe cyfrowo i wirtualnie. Dostaniemy inne ciało i sztuczną pamięć. Wszystko po kolei. Latać jak ptak też człowiek nauczył się naprawdę nie za pomocą czarów, tylko technicznie.
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: Kamil Kończak »

AndrzejB pisze:To pogodzić może moja teoria, że ten kto wierzy w reinkarnację będzie miał reinkarnację a ten kto wierzy w Jezusa, tego Jezus uwalnia od reinkarnacji. Trudno będziesz musiał się jeszcze raz wcielić, ja za to liczę na Jezusa, który umarł za moje grzechy i otworzył mi drogę do Nieba. Zamiast kolejnego życia będzie nieskończone Niebo, :D
Mistycyzm nie neguje nieba- ale jest ono w kręgu narodzin i śmierci - można tam przebywać bardzo długo i jest to nagroda m.in. dla ludzi, którzy szukali Boga w umartwianiu się i cierpieniu - więc albo zaznają nieba na długi czas i po wyczerpaniu dobrej karmy wrócą na ten poziom i wcielą się w ciało ludzkie - albo odrodzą się jako król, książę, bogaty człowiek - właśnie za umartwianie się na wszelkie sposoby.

Jednak z punktu nauk duchowych - nie prowadzi to do zbawienia ale co najwyższej do przejściowego nieba albo do lepszego wcielenia.

Andrzeju - z systemu reinkarnacji jest droga do uwolnienia i Jezus był tą droga - ale już nie jest. Był Mistrzem swojego czasu i wtopił się w Ojca. Dlatego do uwolnienia każda dusza potrzebuje współcześnie żyjącego, doskonałego Mistrza, który posiada klucz do więzienia tego świata i może odprowadzić duszę na wieczny poziom. Nie uleczy nas dawny lekarz, niczego już nie nauczy nas dawny święty. Dlatego Jezus przyszedł 2 tys. lat temu i był wtedy "Słowem co ciałem się stało" aby być na poziomie ludzi. Takich Mistrzów w przeszłości jednak było więcej - i taki Mistrz żyje także teraz.

Niestety chrześcijaństwo stworzyło dogmat jakoby Bóg w historii całej Ziemi, ba całego Wszechświata posłał tylko jednego zbawiciela, posłannika i ani przez Jezusem ani po nim nie było ludzi godnych zbawienia i nie było dusz, które można by wyrwać z cierpienia tego świata. Chociaż żywoty świętych, ich nauki i dzieła temu przeczą.

Więc jak widzisz Andrzeju - Twoja teoria jest prawdą, z jednym wyjątkiem - potrzeba nam żyjącego, doskonałego Mistrza - który żyje teraz cieleśnie na tym świecie. I taki Mistrz może uwolnić od reinkarnacji. I taki Mistrz może nawet wziąć część grzechów swoich uczniów na siebie - co często wiąze się z chorobami tych Mistrzów. Taki Mistrz może wiele, bo jest Panem nieba i ziemi, królem królów. Jednak nie robi wszystkiego za ucznia - uczy konkretnej praktyki i medytacji, w której kontemplacja boskiego światła i dźwięku ciągnie duszę jak jeden wielki magnes do Boga.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

Co to za niebo, które się kończy? To żadne niebo.
A Jezus jest jeden, jedyny - On uwalnia. :)
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: Kamil Kończak »

Niebo to niebo - w niebie są podobno anioły, czyli istoty niższe od wiecznej rzeczywistości boskiej - pisma wchodnie nazywają te anioły dewami. A Bóg aniołem nie jest tylko najwyższą istotą poza niebami i piekłami - jest wieczną rzeczywistością - wiecznym światłem - w Bogu nie ma dualności świata umysłu gdzie dobro ściera się ze złem - to co negatywne z tym co pozytywne - więc nie ma w nim miejsca na te dualności - nieba i piekła - w Domu Ojca panuje jedność, jednorodność. Czy to nie ma sensu? :)
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

Dom Ojca to Niebo właśnie
Awatar użytkownika
Kamil Kończak
zaufany użytkownik
Posty: 12349
Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: Kamil Kończak »

Nazwij to jak chcesz :) Dla mnie niebo to niebo - miejsce dobra - piekło to miejsce zła - czyli dualności - tam gdzie Bóg nie ma miejsca na dobro i zło - tam gdzie jest miłość tam te prawa nie istnieją - bo dobro istnieje jedynie w świecie gdzie jest zło, na tle zła i w jego kontekście. Po prostu Bóg przewyższa wszystkie nasze kategorie i wyobrażenia.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.

" May your love of the form culminite in the love of
the formless."

https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Awatar użytkownika
AndrzejB
zaufany użytkownik
Posty: 887
Rejestracja: pn lip 25, 2011 11:55 am
płeć: mężczyzna

Re: Ten, który męczy najbardziej ludzi, to ty...

Post autor: AndrzejB »

Niebo, czyściec i piekło a nie reinkarnacja!
ODPOWIEDZ

Wróć do „filozofia”