paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1485
- Rejestracja: czw sie 17, 2017 5:26 pm
- Status: portier
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Zajebisty lek.Biorę 40 mg ale 20 mg juz wystarczy czyli jedna tabletka na dzien.
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Czy ktoś brał paroksetynę na schizofrenię czy podobne zaburzenia (jak schizotypowe, schizoafektywne)?
Na ostatniej wizycie psychiatra zwiększyła mi dawkę paroksetyny z 30 mg na 40 mg (przyjmowane rano). Czy jest lepiej? Trudno powiedzieć, natręctwa wciąż występują, jestem może trochę wyciszony. Poza tym biorę chlorprotiksen, olanzapinę i sulpiryd.
Na ostatniej wizycie psychiatra zwiększyła mi dawkę paroksetyny z 30 mg na 40 mg (przyjmowane rano). Czy jest lepiej? Trudno powiedzieć, natręctwa wciąż występują, jestem może trochę wyciszony. Poza tym biorę chlorprotiksen, olanzapinę i sulpiryd.
- luis_jarecki
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: sob maja 01, 2021 8:50 am
- płeć: mężczyzna
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Przyjmowałem paroksetynę (lek Parogen) przez okres dwóch ostatnich lat jako lek wspomagający główne leczenie w schizofrenii niezróżnicowanej.
Moim głównym lekiem jest Xeplion, który przyjmuję co 28 dni.
Parogen stosowałem w najmniejszych dostępnych dawkach po 20 mg raz dziennie o poranku.
Przez ostatnie trzy miesiące przyjmowałem tylko połowę tabletki (w ulotce do leku pisze, że podziałka na tabletce nie służy do połowienia dawki, ale mimo wszystko)
Teraz mija dziewiąty dzień bez Parogenu i mam wrażenie, że efekt stłumienia ustąpił, mam bardziej optymistyczne nastawienie do świata, jestem mniej obojętny.
Lek pozostaje jednak w szufladzie i w razie gorszego samopoczucia zawsze mogę wrócić do terapii.
Pozdrawiam i życzę zdrowia
Moim głównym lekiem jest Xeplion, który przyjmuję co 28 dni.
Parogen stosowałem w najmniejszych dostępnych dawkach po 20 mg raz dziennie o poranku.
Przez ostatnie trzy miesiące przyjmowałem tylko połowę tabletki (w ulotce do leku pisze, że podziałka na tabletce nie służy do połowienia dawki, ale mimo wszystko)
Teraz mija dziewiąty dzień bez Parogenu i mam wrażenie, że efekt stłumienia ustąpił, mam bardziej optymistyczne nastawienie do świata, jestem mniej obojętny.
Lek pozostaje jednak w szufladzie i w razie gorszego samopoczucia zawsze mogę wrócić do terapii.
Pozdrawiam i życzę zdrowia
- gratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 2077
- Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Czy ta senność po paroksetynie mija?
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Nie
Stefan ci już mówił ze masz iść do psychologa inaczej ci nic nie minie Czemu nie słuchasz Stefana ?
Stefan ci już mówił ze masz iść do psychologa inaczej ci nic nie minie Czemu nie słuchasz Stefana ?
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Stefan pisze: ↑wt lis 22, 2022 5:37 am Siema @Andrzej i proszę nie odbieraj tego postu jako ataku.
Na Twoim miejscu odpuściłbym sobie to oficjalne pisanie na forum tego co wiąże się z Twoją obecną sytuacją/rodziną itd.
Ja wiem że jak o tym piszesz to Ci łatwiej i ciśnienie z Ciebie schodzi. Ale forum nie powinno być miejscem do załatwiania prywatnych spraw a przynajmniej nie dostępne dla wszystkich.
Szczerze @Andrzej to tak sobie myślę że powinieneś obgadać swoją sytuację z żywym człowiekiem (psycholog) a nie z literkami forumowymi. My jedynie możemy Ci coś doradzić ale to Ty powinieneś o siebie zadbać , bo nikt inny za Ciebie tego nie zrobi.
Odpuść sobie na jakiś czas evot , bo widzę że tam nadal nie jest fajnie.I ono ma za duży wpływ na Ciebie.
Odpuść sobie tą całą politykę.
Powinieneś skupić się na sobie, bo szczerze myślę że nie jest tak całkiem dobrze z Toba …
- Catastrophigłupek
- bywalec
- Posty: 537
- Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
- Status: Upośledzony
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Januszek BUC 2023
Wszyscy januszkowi ciągną druta - 100%
Wszyscy januszkowi ciągną druta - 100%
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2154
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
jak trzeba brać antydepresanty to trzeba zawsze pomogą nie zaszkodzą
tu były posty kolejnego oświeconego doktora który się znał na wszystkim
tak leki ssri pomagaja trochę brałem też
tu były posty kolejnego oświeconego doktora który się znał na wszystkim
tak leki ssri pomagaja trochę brałem też
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2154
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
po 1 brać leki LEKI psychotropy
pamiętam to dla tego danielka ponoć nie żyje ludzie mówią
pamiętam jak kazałem mu zejść z leku 800 mg solianu na 400 mg
bo mówił że mu ciężko niby że lżej na mniejszej że wytrzyma
NA MOŻLIWIE NAJNIŻSZYCH DAWKACH
a wchodzą tu tacy oświeceni mnożą posty fake konta a nikomu nie pomagają
i znikają robiąć bałagan i hejt
pamiętam to dla tego danielka ponoć nie żyje ludzie mówią
pamiętam jak kazałem mu zejść z leku 800 mg solianu na 400 mg
bo mówił że mu ciężko niby że lżej na mniejszej że wytrzyma
NA MOŻLIWIE NAJNIŻSZYCH DAWKACH
a wchodzą tu tacy oświeceni mnożą posty fake konta a nikomu nie pomagają
i znikają robiąć bałagan i hejt
- Catastrophigłupek
- bywalec
- Posty: 537
- Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
- Status: Upośledzony
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
- Catastrophigłupek
- bywalec
- Posty: 537
- Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
- Status: Upośledzony
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Januszek ciągnie druta
Cały evot ciągnie na drucie Januszka xD
Cały evot ciągnie na drucie Januszka xD
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8291
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Co za bullshit! Kochani wybaczcie. Młody byłem, głupi albo dostałem jakąś naprawdę ruską paroksetynę.przegłosowany pisze: ↑pn wrz 10, 2012 3:44 pm O substancji:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paroksetyna
Najmocniejszy z grupy SSRI, najsilniej wychwytujący serotoninę. Myślę sobie, że najmocniejszy wcale nie znaczy najlepszy. Co prawda krótko go brałem, jakieś dwa miesiące (dawki do 40 mg), ale ze swojej strony pojawiające się tu i ówdzie opinie, że paroksetyna zamula, mogę tylko potwierdzić. Świetny lek na lęki, napadowe czy inne, ale oprócz lęku wyprał mnie z energii i stałem się po nim zobojętniały, apatyczny i nie cieszyło mnie nic. Jako jedyny antydepresant z leków z grupy SSRI został początkowo zarejestrowany jako lek na fobię społeczną i rzeczywiście tego typu lęki również zmniejsza czy eliminuje, ale dla mnie pod tym względem znacznie lepiej działa sertralina. Po paroksetynie byłem zobojętniały na wszystko muł, a po sertralinie mam więcej pomysłów i lepiej się czuję w rozmowach z ludźmi. I o ile od takich leków, jak citalopram czy sertralina początkowo wpadłem w lekką hipomanię, tak po paroksetynie stałem się tylko bardziej zmulony. W dodatku, paroksetyna ma opinię leku, który w kwestii niszczenia libido ustanawia całkiem nowe standardy. Jest to najprawdziwsza prawda.
Na depresję raczej nie polecam, choć na pewno gdy ktoś odczuwa silne lęki, to paroksetyna będzie najlepszym rozwiązaniem, tym bardziej, że bardzo uspokaja, a tym samym ryzyko nasilenia się urojeń myślę, że jest znikome.
Powyższa opinia jest oczywiście bardzo subiektywna. Dla wielu osób paroksetyna jest tym najlepszym antydepresantem pod wieloma względami, a zamuła podobno mija z czasem (albo się człowiek po prostu przyzwyczaja).
Teraz mam znowu zaordynowaną, na swoją prośbę zresztą (bo ja w ogóle sobie jakby sam ustanawiam leczenie, a lekarzy tylko się "zgadza"; chyba nie wie co robi, że ma mnie za rozsądną osobę ). I co mogę powiedzieć. Uczucia mam póki co mieszane. Jest z jednej strony dobrze (redukcja "dupowatości" w interakcjach społecznych duża), jak i niedobrze (silna nerwowość w sytuacjach, w których nic się nie dzieje). Potrzebuję ciągłej stymulacji, bo inaczej wpadam w irytację i niepokój. Nie wiem, naprawdę nie wiem, jak tak dalej pójdzie z tym lekiem i się nie "zadomowi" bardziej, to będę musiał odstawić, ale średnio podoba mi się wizja przechodzenia na kolejny SSRI/SNRI. Daję jej czas do końcówki stycznia 2025. Na pewno jest "mocna".
gówno w proszku na kijoszku
-
- bywalec
- Posty: 142
- Rejestracja: sob maja 25, 2024 4:34 pm
- płeć: mężczyzna
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Ja nie moge brać antydepresantów bo zwiększają mi urojenia. Wprawdzie u ludzi to jest różnie u niektórych zwiększają a u innych nie. Ale ja mam tego pecha że u mnie jednak tak.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8291
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
A jakich próbowałeś?szary_wolf pisze: ↑czw gru 26, 2024 9:38 am Ja nie moge brać antydepresantów bo zwiększają mi urojenia. Wprawdzie u ludzi to jest różnie u niektórych zwiększają a u innych nie. Ale ja mam tego pecha że u mnie jednak tak.
gówno w proszku na kijoszku
-
- bywalec
- Posty: 142
- Rejestracja: sob maja 25, 2024 4:34 pm
- płeć: mężczyzna
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Seronil, Cital, Escitalopram, Coaxil i wiele wiele innych których nazw nie pamiętam. W szczególności po seronilu(czyli prozacu) miałem jazdy. Bez antydepresantów nie mam takich aż wielkich jazd jak na nich, z libido jest lepiej, i nie jestem taki podejrzliwy. Sam się po jakimś czasie zorientowałem że tak jest i pytałem się kilku lekarzy. Wszyscy potwierdzili że są takie osoby którzy mają skłonności do urojeń po antydepresantach.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8291
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
A to nie... Tak spytałem, bo chciałem Ci polecić escitalopram, jako lek łagodniejszy, nie powodujący takiego poddenerwowania, jak paro czy sertra, ale widzę, że brałeś. Tak, to że mogą nasilać schizkę w niektórych przypadkach, to prawda i wiedza dość powszechna. Ja z kolei lepiej funkcjonuję na antydepach, chociaż płacę za to cenę w postaci zjebanego libido.
gówno w proszku na kijoszku
- amigo
- zaufany użytkownik
- Posty: 6903
- Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Hiszpania
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Mi antydepresanty tez nasilaja schize ( urojenia i dostaje od tego manii euforycznej ) .przegłosowany pisze: ↑pt gru 27, 2024 8:28 pm Tak, to że mogą nasilać schizkę w niektórych przypadkach, to prawda i wiedza dość powszechna.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8291
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: paroksetyna - "najmocniejszy" SSRI
Jak dla mnie, gówniana ta paroksetyna. Depresja, nerwowość, drażliwość po niej. W ogóle mi nie pomogła, a wręcz przeciwnie - zaszkodziła. Wracam na escitalopram.
gówno w proszku na kijoszku