forum dla osób dotkniętych schizofrenią, ich rodzin oraz zainteresowanych ''Dla człowieka nie tylko świat otaczający jest zagadką, jest on nią sam dla siebie. I z obu tajemnic bardziej dręczącą wydaje się ta druga.'' Antoni Kępiński
Dziękuję.Od tego jaki stopień mi przyznają zależy jakiej pracy będę szukał.Jak zabiorą mi stopień umiarkowany to będę mógł zapomnieć o pracy w ZPCH.Ale w sumie nie koniecznie to było by złe.
Jak poszło?
Przedłużyli mi umiarkowany stopień na 5 lat.Trochę się obawiałem przed komisją że dadzą mi stopień lekki ale podczas rozmowy jak lekarz dziwił się że w tak młodym wieku zachorowałem i że moje psychozy były tak długie to już wiedziałem że jest dobrze i nie zmienią mi stopnia niepełnosprawności na lżejszy .
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Catastrophique pisze: ↑śr mar 06, 2024 5:21 am
Zawsze trafiam w sedno.
Dlatego przegrywy, glupki mnie nie lubią, bo dla lenistwa, glupoty, tchórzostwa jestem bezlitosny.
to nie jest tak, ze ciebie tak offen gdzies ktos nie lubi. ty po prostu sam siebie nie lubisz. niepotrzebnie ciagle projektujesz na nas swoje zle myslenie. niestety podswiadomie uwazasz siebie za przegrywa i glupka. to jest bardzo zle i przykre. wyzbadz sie tego jesli potrafisz, a jak nie, nadal bedziesz siebie karal i byl bezlitosny dla siebie. to jest droga do nikad. nigdy nie pokochasz innych ludzi jezeli nie wybaczysz i nie pokochasz siebie. i dobrze wiesz ze mam racje. nic tu nie da cigle pisanie w kolo jak bardzo lubisz innych ludzi i jak ci dobrze wsrod nich. licza sie nie slowa lecz czyny, a twoje poczynania tutaj swiadcza niestety bardzo zle o twoim wlasnym mniemaniu o sobie i innych ludziach
Piotrek007 pisze: ↑śr mar 06, 2024 12:58 pm
Przedłużyli mi umiarkowany stopień na 5 lat.Trochę się obawiałem przed komisją że dadzą mi stopień lekki ale podczas rozmowy jak lekarz dziwił się że w tak młodym wieku zachorowałem i że moje psychozy były tak długie to już wiedziałem że jest dobrze i nie zmienią mi stopnia niepełnosprawności na lżejszy .
Na pięć lat, to chyba dobrze :-) To masz 5 lat spokoju od komisji. Ja miałem komisję zaoczną za czasów covida i dali mi na stałe bez rozmowy ze mną, miałem szczęście. Widocznie dobra komisja się trafiła. Ale ja oprócz 02P mam jeszcze 10N.
Catastrophique pisze: ↑śr mar 06, 2024 5:21 am
Zawsze trafiam w sedno.
Dlatego przegrywy, glupki mnie nie lubią, bo dla lenistwa, glupoty, tchórzostwa jestem bezlitosny.
to nie jest tak, ze ciebie tak offen gdzies ktos nie lubi. ty po prostu sam siebie nie lubisz. niepotrzebnie ciagle projektujesz na nas swoje zle myslenie. niestety podswiadomie uwazasz siebie za przegrywa i glupka. to jest bardzo zle i przykre. wyzbadz sie tego jesli potrafisz, a jak nie, nadal bedziesz siebie karal i byl bezlitosny dla siebie. to jest droga do nikad. nigdy nie pokochasz innych ludzi jezeli nie wybaczysz i nie pokochasz siebie. i dobrze wiesz ze mam racje. nic tu nie da cigle pisanie w kolo jak bardzo lubisz innych ludzi i jak ci dobrze wsrod nich. licza sie nie slowa lecz czyny, a twoje poczynania tutaj swiadcza niestety bardzo zle o twoim wlasnym mniemaniu o sobie i innych ludziach
Też mu to pisałem, to widać z daleka. Koleś nienawidzi siebie i to przejawia się nienawiścią do innych. Źle skończy bo ta nienawiść będzie w nim tylko rosła, nie sądzę że bez poważnej psychoterapii i farmakoterapii się obejdzie w jego przypadku, jednak wątpię że on na taki krok się zdecyduje, musiał by się przyznać do tego że z nim coś nie tak, to by oznaczało że nie jest lepszy od innych, to by zburzyło świat jego urojeń w którym musi żyć żeby przeżyć. Nie ma wyjścia, został sam jak palec bez adresu, przynajmniej swojego. Nie będzie ryzykował kroku który by zagroził pobytem w szpitalu. Do tego musi dojść spontanicznie gdy przepełni się jego czara goryczy, wtedy dopiero się obudzi mając dookoła samych wrogów o co sam latami walczył.
niestety tak bedzie jak piszesz i tak bedzie musial przez to przejsc, wyjscia nie ma. to raczej nikogo nie ominie, kto podobnie postepuje. wczesniej czy pozniej leki zaczynaja bardzo mocno szkodzic i dawac sie we znaki za sprawa bardzo powaznych skutkow ubocznych, a wtedy pozostaje albo zmniejszac dawke albo zmieniac leki. jedno i drugie spowoduje, ze czlowiek stanie twarza w twarz ze swoimi lekami, fobiami i zobaczy siebie jakim jest dla innych. to bardzo silne przezycie. dlatego ludzie zazwyczaj trafiaja do szpitala. tak silne, ze az czesto zakrzywione jak w krzywym zwierciadle. przesadzone i wyolbrzymione po tysiackroc dlatego tym bardziej wstrzasajace. wtedy bedzie musial cos ze soba zrobic. bedzie czas na refleksje. bo leki to nie wszystko. chyba ze bedzie zarl konskie dawki, tak by nie myslec wcale i postawi na sobie krzyzyk. takie cos jednak nie jest zazdnym wyjsciem. leki moim zdaniem sa sporym wsparciem, sa pomocne ale tez sa kula u nogi. dopoki owych nog nie ma amputowanych, musi zaczac chodzic takze o wlasnych silach. bedzie musial spojrzec na swiat trzezwym okiem
najgorsze teraz jest to, ze to wszystko mu sie maluje na twarzy. przez co staje sie jeszcze bardziej odpychajacy dla innych ludzi, a to automatycznie coraz mocniej pograza go rowniez we wlasnych oczach. takie bledne kolo. stad tyle jadu i frustracji wylewa z siebie tutaj na forum. w realu to by nie przeszlo wiadomo
Jak dla mnie złodziej , morderca czy inny bandyta powinien mieć zadane proste pytanie. Możesz nie pracować na ofiary i śpisz na metalowej pryczy bez niczego a jeśli będziesz pracować dostaniesz kołdrę telewizor . Zaraz by poszli do pracy chyba.
Słonecznik1 pisze: ↑sob mar 09, 2024 1:15 am
ja mam dosyć duże powodzenie u kobiet co czasem jest śmieszne patrząc na rozmowy i zamiary ...ale nigdy nie chciałem oszukać
I chwala ci za to!
moze dlatego to powodzenie, ze jest sporo inteligentnych lasek co wola miec przy sobie agresora troglodyte. tak by sie przynajmniej z nim nie meczyc intelektualnie i zbytnio nie wysilac. po prostu czuc sie swobodnie oraz bezpiecznie. potem jak cos pojdzie nie tak i zostanie odstawiony na boczny tor, to jest gotowa wymowka ze to byl raz ze debil, a dwa ze agresywny i nieobliczalny. kazdy w takiej sytuacji przytaknie i pokiwa glowa choc bywa tez i tak, ze sie jakas zakocha ale to raczej rzadkosc. wyjatki jednak sie zdarzaja i tylko potwierdzaja regule