Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Moderator: moderatorzy
Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Nie wierzę w to, że paranoidalne alerberciki macie czyste,akustyczne dźwięczne głosy, ktore mówią do Was. Owszem jak najbardziej wierze w silne myśli glosowe, silne echo myslowe, wizualizacje mysli. Natomiast nie uwierze, że glosy realnie słyszycie pod względem akustycznym. To ściema. W ogóle wierze w to, że są dźwięki bez udziału innych ludźi. Chocby piski, sygnały, itp. Natomiast to bierze się z działania, budowy ucha, zmiany cisnienia, warunków pogodowych. Natomiast nie wierze w slyszenie dźwięcznych głosów. To nie są zadne głosy, tylko skrajnie silne urojenia myslowe. Pozdrawiam, zycze zdrówka.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Ależ nikt nie twierdził inaczej.
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
.
Ostatnio zmieniony wt lut 04, 2014 4:56 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Nie przesadzaj mei. "Paranoidalne alberciki" miało wywrzeć sympatyczny oddźwięk, a nie brak szacunku. Ktoś jest "paranoidanym albercikiem", a ktoś "prostym albercikiem"(może ja kto wie?).
Zgadzam się, ze zbyszkiem. Pozdrawiam.
Zgadzam się, ze zbyszkiem. Pozdrawiam.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Panpanpan, zgadzasz się tylko z tymi, którzy się z Tobą zgadzają.
Czymkolwiek jest to, co odbieram jako głosy słyszę to wyraźnie, nie na zasadzie myśli. To głosy istniejące obok mnie i mówiące do mnie jak najbardziej realnie, choć wiem, że to urojenia.
Pozdrawiam.m.
Czymkolwiek jest to, co odbieram jako głosy słyszę to wyraźnie, nie na zasadzie myśli. To głosy istniejące obok mnie i mówiące do mnie jak najbardziej realnie, choć wiem, że to urojenia.
Pozdrawiam.m.
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Ja jeden raz w życiu słyszałem dźwięk, którego nikt nie słyszał oprócz mnie!
Słyszałem go na zewnątrz, a nie we własnej głowie!!!
Słyszałem go na zewnątrz, a nie we własnej głowie!!!
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Jeden razhvp2 pisze:Ja jeden raz w życiu słyszałem dźwięk, którego nikt nie słyszał oprócz mnie!
Słyszałem go na zewnątrz, a nie we własnej głowie!!!


http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
.........
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2011 9:42 am przez lopta, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
ja słyszałem głosy różnych osób i to były głosy zewnętrzne słyszałem je jakby przez uszy a teraz tych głosów już nei mam natomiast pojawiły się tzw pseudo głosy czyli głosy słyszalne od wewnątrz mózgu
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Chciałabym kiedyś, żeby ktoś przedstawił jak wygląda mózg człowieka, który słyszy głosy, a obok mózg człowieka który nie słyszał nigdy głosów.
- zbyszek
- admin
- Posty: 8033
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Chyba takie badania są od niedawna prowadzone. Poszukaj w sieci.
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
ja słysze różne głosy raz to są głosy w mojej głowie innym razem głosy pochodzą z telewizora albo radia przez to myslałem ze ludzie tam pracyjący znają moje mysli bo one odpowiadały na nie, potem myslałem ze to są kosmici i ze zmieniają tekst w programie zeby ze mną sie porozumiewac potem z kolei to byli ludzie z przyszłosci którzy sie cofneli w czasie(nie bede sie zagłębiał w szczeguły ale im chodziło ze chcą uratowac swiat bo miała byc jaks wojna albo kataklizm), słyszałem tez głosy z wokół mnie i z dworu i tu mnie najbardziej zastanawia to ze jak nie chciałem ich słyszec to wkładałem sobie stopery do uszu i ich nie słyszałem czyli wychodzi na to ze mój mózg nie mógł tego sobie uroic i tu mnie intryguje to czy te głosy naprawde istniały czy nie istniały i jak to jest możliwe ze po włożeniu stoperów do uszu to ich nie słyszałem jak myslicie czym to było powodowane, na początku myslałem ze to ludzie ciągle mnie przed blokiem obgadują ale po czasie przestałem tak myslec bo za każdym razem co mnie obrazali to wychodziłem na balkon zeby wiedziec kto to był ale prawie nigdy nikogo nie było to zaczołem myslec ze to są duchy i jak myslałem ze to są ludzie to myslałem ze mam czip wszczepiony do mózgu i przez to znają moje mysli bo bardzo często tez komentowali moje mysli, jeszcze rozmawiałem z innymi kosmitami na piski(słyszałem piski i je przekładałem na słowa)a i jeszcze rozmawiałem z Bogiem jak zaczołem czytac Biblie to rozmawiałem ze świętymi i Jezusem ale Jezus był z tymi co zemną rozmawiali przez tv ,a i szatane słyszałem i inne anioły
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Trochę nie rozumiem, bo przecież głosy - omamy słuchowe słyszy się właśnie akustycznie, tak jakby normalnie ktoś mówił stojąc obok nas, z tym, że nikt inny tego nie słyszy. A te "myśli głosowe" to jest co innego.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Co masz na myśli Newt ?Newt pisze: A te "myśli głosowe" to jest co innego.
'' myśli głosowe'' to jak rozmawiamy w myślach z kimś jeszcze ?
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Nie wiem, autor tematu pisał o myślach, ale to nie są omamy tylko może być np. wrażenie obcych myśli w głowie i z nimi rozmawiamy, ale to nie są omamy. Ja na wypisach ze szpitali mam to rozróżnione przez psychiatrów i omamy są właśnie akustyczne a myśli to jest co innego i zaliczają je do urojeń.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Rozumiem... rozmowa przez myśli to są typowe urojenia
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8397
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
zbyszek pisze:Ależ nikt nie twierdził inaczej.

No to jak jest w końcu? Istnieją takie prawdziwe głosy czy nie, bo już sam nie wiem, co myśleć... Takie głosy GŁOSY trudno jest mi sobie nawet wyobrazić żebym mógł nagle zacząć słyszeć coś takiego.
Takie natomiast właśnie miałem. Właziły mi do głowy te komentarze. W końcu zewsząd. Przewidywały i komentowały np. to, co chcę zrobić w czasie, gdy próbowałem zdemaskować spisek.schizek pisze:innym razem głosy pochodzą z telewizora albo radia przez to myslałem ze ludzie tam pracyjący znają moje mysli bo one odpowiadały na nie, potem myslałem ze to są kosmici i ze zmieniają tekst w programie zeby ze mną sie porozumiewac
No to w takim razie urojenia miały miejsce u mnie. Słyszałem też takie określenie "urojenia odnoszenia" i chyba "złudzenia odnoszenia" (które się czymś tam różniły od u.o.), polegające na nieprawidłowej, ksobnej interpretacji obiektywnie występujących, obojętnych bodźców. Nawet w fobii społecznej mają miejsce takie urojenia odnoszenia, często w fobii społ. koncentrują się wokół wyglądu.Newt pisze:Ja na wypisach ze szpitali mam to rozróżnione przez psychiatrów i omamy są właśnie akustyczne a myśli to jest co innego i zaliczają je do urojeń.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Ja się nie znam, ale piszę to co mi psychiatrzy stwierdzili: te co słyszę uszami z zewnątrz i głośno to są "halucynacje słuchowe (omamy słuchowe)", te co słyszę głośno, ale w głowie to są "pseudohalucynacje" a dialog z obcymi myślami w głowie (których nie słyszę głośno, akustycznie, a tylko jest takie wrażenie, że ktoś to wypowiada w mojej głowie) to "urojenia nasyłania myśli". Mam nadzieję, że wyjaśniłam 

"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8397
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
Tak, piszesz bardzo jasno Newt.Newt pisze:Mam nadzieję, że wyjaśniłam


Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Re: Głosy werbalne, akustyczne nie istnieją.
heheheheprzeglosowany pisze: nie uwierzę póki nie usłyszę.

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"