Ulubione fragmenty książek, refleksje

Moderator: moderatorzy

gratis
zaufany użytkownik
Posty: 2604
Rejestracja: sob kwie 23, 2022 7:41 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Ulubione fragmenty książek, refleksje

Post autor: gratis »

Tu wypisujemy co przykuło naszą uwagę, czym chcielibyśmy się podzielić, można własnymi slowami, można polecić książkę ze wskazaniem dlaczego
Awatar użytkownika
Pan Tajemnica
bywalec
Posty: 4015
Rejestracja: pt lut 09, 2024 12:25 pm
Status: Alien ♾️
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Kosmos

Re: Ulubione fragmenty książek, refleksje

Post autor: Pan Tajemnica »

Jon Kabat-Zinn - "Gdziekolwiek jesteś, bądź".
Fragment książki mówiący o naturze medytacji:

To jest Tym.
Rysunek w piśmie „New Yorker”: dwóch mnichów zen w szatach i z ogolonymi głowami, jeden młody, drugi stary, siedzi obok siebie ze skrzyżowanymi nogami na podłodze. Młodszy patrzy z pewnym zakłopotaniem na starszego, który zwraca się w jego stronę i mówi: „Nic się nie dzieje potem. To jest Tym”.

To prawda. Normalnie, gdy podejmujemy jakieś działania, jest rzeczą zupełnie naturalną, że oczekujemy odpowiedniego wyniku swoich wysił­ków. Chcemy ujrzeć rezultaty, choćby miało to być tylko przyjemne uczucie. Jedynym znanym mi wyjątkiem od tej reguły jest medytacja. Medytacja jest jedyną intencjonalną, systematyczną ludzką aktywnością, która w gruncie rzeczy dąży do tego, byśmy nie próbowali udoskonalić siebie ani nie starali się dotrzeć gdzie indziej, lecz po prostu uświadomili sobie, gdzie jesteśmy teraz. Może właśnie na tym polega jej wartość. Być może każdy powinien robić w swoim życiu choć jedną rzecz tylko dla niej samej.

Ale nazywanie medytacji „czynnością” nie jest właściwe. Lepszym określeniem jest „bycie”. Gdy rozumiemy, że „To jest Tym”, możemy puścić przeszłość i przyszłość i przebudzić się do tego, czym jesteśmy teraz, w tej chwili.

Ludzie na ogół nie chwytają tego od razu. Chcą medytować, żeby się zrelaksować, doświadczyć jakiegoś szczególnego stanu, stać się kimś lepszym, zmniejszyć stres albo ból, przełamać stare nawyki i wzorce, osiągnąć wolność albo oświecenie. Są to wszystko słuszne powody, by podjąć praktykę medytacji, ale staną się źródłem problemów, jeśli będziesz ocze­ki­wał takich rezultatów tylko dlatego, że teraz medytujesz. Ogarnie cię pragnienie „szczególnego doświadczenia” albo będziesz wciąż oczekiwał oznak postępu i jeśli wkrótce nie poczujesz czegoś niezwykłego, możesz zacząć wątpić w ścieżkę, którą wybrałeś, albo zastanawiać się, czy „robisz to dobrze”.

Gdy czegoś się uczysz, takie nastawienie jest zazwyczaj zupełnie słuszne. Oczywiście, żeby coś kontynuować, musisz dostrzegać jakiś postęp. Ale z medytacją jest inaczej. Z punktu widzenia medytacji każdy stan jest szczególny, każda chwila jest szczególna.

Kiedy porzucamy pragnienie, aby w tej chwili działo się coś innego, w znaczący sposób zbliżamy się do spotkania z tym, co jest tu i teraz. Oczekując, że coś osiągniemy albo rozwiniemy się w jakiś sposób, jedynie cofamy się z miejsca, w którym stoimy. Jeśli nie wiemy naprawdę, gdzie stoimy – a jest to wiedza płynąca bezpośrednio z doskonalenia uważności – to możemy jedynie kręcić się w kółko, mimo wszystkich naszych wysiłków i oczekiwań. Jeśli zatem – w praktyce medytacji – chcemy gdzieś dotrzeć, najlepiej jest zaprzestać wszelkich prób dotarcia gdziekolwiek.

* * *
Kiedy twojego umysłu nie przesłaniają rzeczy zbędne,

Jest to najlepszy czas w twoim życiu.

WU-MEN

SPRÓBUJ:

Od czasu do czasu przypominaj sobie: „To jest Tym”. Zastanów się, czy istnieje w ogóle coś, do czego nie można by zastosować tej maksymy. Pamiętaj, że akceptacja obecnej chwili nie ma nic wspólnego z rezygnacją w obliczu zdarzeń. Oznacza jedynie zdecydowane uznanie, że dzieje się to, co się dzieje. Akceptacja nie mówi ci, co masz robić. Co będzie potem, jaką podejmiesz decyzję – to musi wypłynąć z twojego zrozumienia Chwili. Możesz próbować działać z głębokiego przekonania, że „To jest Tym”. Czy to wpływa na twoje działania lub reakcje? Czy jesteś w stanie uznać fakt, że w bardzo realnym sensie to może być naprawdę twój najlepszy czas, najlepsza chwila twojego życia? Gdyby tak było, co by to oznaczało dla ciebie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „książki”